Beata
Konczarek
interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan
Temat: Rasizm w Polsce okiem obcokrajowca
Magdalena S.:Ty, dziewczyno jakims OBJAWIENIEM jesteś:)
Beata K.:>Czesław, no to jak to juz wiemy, nie poddawajmy się jakiejś zbiorowej histerii :(
Bo nie od dziś wiadomo, że "każdy kowalem własnego losu". Jak znam życie to nie było Ci łatwo na początku emigracji, a jednak podjąłeś ten trud.
To jak się komu nie podoba to niech sp... z Polski ino mig.
Zostaną tylko ci co im się podoba, będą mieli pomysły na naprawę błedów i będzie git.
A tak, siedzimy na takich forach i pie...... jak to jest źle zamiast ruszyć tyłek i coś zrobić, choćby wnosić projekty obywatelskie. No nie chce się zbierać podpisów, to niech się nie pieprzy bez sensu na forach.
No właśnie. Zauważyłam taką dziwną 'prawidłowość': wielu młodych Polakow głosi wzniosłe hasła, ubostwia demokrację i tolerancyjność Zachodu, pluje na własną kulturę i ma swoj naród i kraj za ignorantów niezdolnych do współpracy czy w ogóle jakiejkolwiek wzniosłej i pozytywnej akcji. Też byłam w tym obozie. Przestałam narzekać na Polskę, jednak nie próbuję jej na sile wybielać.
Zycie zagranicą nieco modyfikuje postawę, wyobrażenia kruszą się w starciu z twardymi realiami.
To, co mnie boli, to fakt, że często muszę przypominać, że ja mam takie samo czuć sie dumna ze swojego pochodzenia i kultury, jak Szwedzi, Niemcy czy Rosjanie i nie muszę nikogo oblewać jego własnym brudem, by się poczuć lepsza.
Nigdy nie zaczynam rozmów z tubylcami na kłopotliwe tematy, to oni zaczynają i jeszcze się dziwią, ze nie mam ochoty z nimi na nie rozmawiać. Dysponują zbyt małą wiedzą na temat stosunków politycznych, gospodarczych czy społecznych Europy Środkowo-Wschodniej, natomiast łatwo im wychodzi wyprowadzanie dział najcięższego kalibru. Tylko po co? Pod tym względem bliżej im do naszego rodzimego ultrakatolicko - narodowego elektoratu, z którym nikt na argumenty poparte faktami nie wygra.
Dlatego zgadzam się z Twoja opinią, że należy ruszyć tyłek, coś dobrego zrobić. Myślę też, że odrobina dumy i zadowolenia z siebie też jest potrzebna, by móc tworzyć i mieć siłę pchnąć ten wózek w dobrym kierunku.
Przynajmniej dla mnie.
Mogę mieć najwyżej pretensje......., ze tak PÓŹNO tu się znalazłaś :)