Dawid
C.
In progress... Still
:)
Temat: Rasizm w Polsce okiem obcokrajowca
Pamiętam, jak przed ponad 20 laty bodajże oglądałem program "Na każdy temat", właśnie zatytułowany "czy Polacy są rasistami?". Redaktor Andrzej Woyciechowski rozmawiał z czterema osobami - lekarzem z Indii, studentem z bodajże Surinamu, studentką z Mali oraz polskim przedsiębiorcą, będącym synem Polki i Ormianina.Wypowiedzi lekarza nie pamiętam za dobrze - ale nie narzekał.
Student z Południowej Ameryki - generalnie nic mu się w naszym kraju nie podobało. Zachowywał się jak sfrustrowany typ, któremu przeszkadza absolutnie wszystko - włącznie ze spojrzeniami ludzi na ulicy. Żal było słuchać. Za to studentka archeologii z Mali była jego kompletnym przeciwieństwem. Dziewczyna inteligentna, zabawna, dowcipna - tak, że siedzący w loży komentator stwierdził że się zakochał :) Mówiła, że spotykała się z przejawami rasizmu, ale bardziej wynikającego z jakiejś głupoty (np. jak zeszli do jakiejś groty, w której nie było nic widać, to któryś z kolegów rzucił tekstem "ciemno tu jak w d... u Murzyna", ale szybko się zreflektował i potem ją bardzo przepraszał). Natomiast najciekawsza była wypowiedź biznesmena. Wyrażał się bardzo obiektywnie. Opisywał swoje dzieciństwo i młodość - miał, z racji na ojca obcokrajowca - równe i dokładne jazdy w szkole (ataki ze strony zarówno uczniów, jak też i niektórych nauczycieli), ale też w późniejszym życiu nie doświadczał już raczej tych przejawów rasizmu. I mówił wprost, żeby nie krytykować i nie potępiać w czambuł wszystkich Polaków, uznając ich za rasistów.
Moja nauczycielka geografii z podstawówki opowiadała nam wielokrotnie, że w jej rodzinnej Gdyni widok obcokrajowca o innym kolorze skóry już od dawna nie budzi żadnego zainteresowania ani reakcji - że to jest norma, natomiast ludzie często się oglądają, jak taka osoba prowadzi np. za rękę dziecko, będące ewidentnie owocem mieszanego związku. Ale też agresji się nie zauważa.
To było 20 lat temu - albo i lepiej.
Jak jest teraz?
Patrząc po wielu wpisach w internecie rasizm kwitnie, gros Polaków to faszyści, naziści albo coś podobnego. Rasizmu i faszyzmu doszukuje się w całej masie wypowiedzi i zachowań (najlepiej wypowiedzi wyrwanych z kontekstu) - i to najczęściej tylko Polaków, bo takie wypowiedzi czy zachowania w ustach innych nacji jakoś uchodzą, a nawet nie zwracają niczyjej uwagi.
Może warto wyluzować i nie doszukiwać się nie wiadomo czego?