Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Papież abdykuje

Czeslaw Kowalczyk:
Robert A.:
To Jezuita. Zobaczymy, nie wiem co, ale coś z tego może wyniknąć:)
jakby byl Franciszkanin, to moze predzej wtedy :)

Jezus zwalczal uczonych (elite) i zostal dlatego, przez nich zamordowany

Witam,

jeśli mogę sprostować (?), Jezus – nie zwalczał „elit” (uczonych), tylko wytykał im błędy i kłamstwa. Dawał im szansę (łaskę) poznania Prawdy. Faryzeusze mieli Boga przed oczami, i znali proroctwa, a pouczali Chrystusa. Następnie Go prześladowali, nienawidzili i ……

Można dziś spojrzeć na to, co mówi spisane Słowo Boga, a ludzkie nauki oraz cały przy tej okazji „show” (doktryny; tradycja; zainteresowanie mediów, które i tak opluwają KRK, a przy tym bluźnią Bogu). Paradoks całkowity.
NARA

P. S.
Apostoł Paweł (z Tarsu), któremu osobiście objawił się Chrystus, był wykształconym Żydem (faryzeuszem - Zakon) i znał kulturę grecką, czyli świat świecki.

Temat: Papież abdykuje

W mojej opinii zarówno w niektórych krajach europejskich jak i w Polsce szczególnie toczy się zorganizowana walka z Kościołem Rzym-Kat. Atakującym go nie chodzi rzecz jasna o idee (w mniejszym stopniu), ale de facto rzecz się rozgrywa o kasę Kościoła i wpływy.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Papież abdykuje

Skoro wyszło tyle afer, to nie ma się co dziwić, że są na świeczniku. Do tego tracą wiernych jak nigdy. W Polsce, gdyby nie chcieli stanowić prawa w świeckim państwie, może by się nikt nie czepiał.

Ciężkie zadanie przed papieżem i tyle.

konto usunięte

Temat: Papież abdykuje

Moim zdaniem obecne położenie kościoła jest efektem uczciwie zapracowanej opinii o nim, przez hierarchów kościelnych.
Zatem ma rację koleżanka Agnieszka.
Będzie ciężko.

Temat: Papież abdykuje

Benny K.:
"Nienawidzi ostentacyj­no­ści bogactwa watykańskiego, prawdziwy lewak wśród kardynałów"
Cóż - jest i druga strona medalu:
"Bergoglio reprezentuje bardziej konserwatywną frakcję w Watykanie. Dystansował się od popularnej w Brazylii "teologii wyzwolenia", która zakłada, że Kościół powinien wspierać najuboższych. Przeciwnicy tego nurtu - a wśród nich sam Benedykt XVI - uważają to podejście za zbyt bliskie marksizmowi. Mimo to argentyński duchowny naucza o potrzebie współczucia dla najbiedniejszych."

W każdym bądź razie nowy papież też jest zwolennikiem ekumenizmu, zabiega więc o dobre stosunki z naszymi starszymi braćmi w wierze.
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Papież abdykuje

Magdalena T.:
Przeciwnicy tego nurtu - a wśród nich sam
Benedykt XVI - uważają to podejście za zbyt bliskie marksizmowi. Mimo to argentyński duchowny naucza o potrzebie współczucia dla najbiedniejszych."

W każdym bądź razie nowy papież też jest zwolennikiem ekumenizmu, zabiega więc o dobre stosunki z naszymi starszymi braćmi w wierze.

Najwięksi „marksiści” (przed Marksem):
„ (…) Idźcie ! Oto posyłam was jako jagnięta między wilki.
Nie noście z sobą sakiewki ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie (…)”
Ewangelia Łukasza – polecam cały podrozdział (10,1-20) oraz wcześniejszy rozdział: 9,1-5 / nie chodzi tu, o obawy przed rabunkiem, tylko właśnie ubóstwo pierwszych apostołów (… i ostatnich ?).
: )

Dla mnie ekumenizm jest złem („gwoździem do trumny” – nominalnego Chrześcijaństwa).
Natomiast, jeśli (?) Magdo – „starszych braci w wierze”, masz na myśli – Izrael (Jakub), to masz rację, ale nie pod względem łączenia się w ekumenizmie. Oni, i tak na to nie pójdą.
Dla Chrześcijan biblijnych – obecny Izrael, jest (powinien być) miernikiem czasów. Ma to swoje uzasadnienie w Objawieniu (Apokalipsie) ap. Jana. Oczywiście, jeśli wierzy się w Słowo Boże.
Izrael (ten z ciała), ma obietnice Boże do końca, ale musi się nawrócić do Chrystusa (ST – Izajasz, pisze o „garstce” Izraela w dniu przyjścia Pana).
Katolicy, ich nie nawrócą.
Piszę do Ciebie, tak z serdeczności, bo podajesz się za Katoliczkę.
Tak ?

NARA
: )

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Papież abdykuje

Arek K.:
Piszę do Ciebie, tak z serdeczności, bo podajesz się za Katoliczkę.
Tak ?
Chrześcijankę :)

Imho wszystkie religie to spółki tego samego Kapitału, którego zyski są constans bez względu na to, która ze spółek jest dominująca na rynku :)
Rzecz jasna rotacja dominatorów to efekt walki o monopol, gwarantujący maksymalizację zysków z pośrednictwa między Bogiem a ludźmi.
Bo wiara to - niestety/stety - kapitalny biznes. Stąd postępujące rozparcelowanie, zamiast dążeń do unifikacji.
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Papież abdykuje

Magdalena T.:
Chrześcijankę :)

Imho wszystkie religie to spółki tego samego Kapitału, którego zyski są constans bez względu na to, która ze spółek jest dominująca na rynku :)
Rzecz jasna rotacja dominatorów to efekt walki o monopol, gwarantujący maksymalizację zysków z pośrednictwa między Bogiem a ludźmi.
Bo wiara to - niestety/stety - kapitalny biznes. Stąd postępujące rozparcelowanie, zamiast dążeń do unifikacji.

„Chrześcijankę” ?
hmmmm … zrobiło się frapująco.
: )

Używając Twojej terminologii, „religia” – to spółki tego samego kapitału, tak.
A dokładniej – denominacje chrześcijańskie, są tymi „spółkami”. A w biznesie, jak to w biznesie, musi być „bilans dodatni”.
Tylko „kapitał”, który posiadają owe „spółki”, nie jest ich, w tym sęk. Nie mają prawa do niego w tej formie, jaką prezentują te firmy – „korporacje” (zyski i rytuały / system).
W dodatku, środowisko tego „kapitału”, zostało przez te spółki zanieczyszczone i zdewastowane (czasami nieodwracalnie).
Z punktu interesów tych korporacji, jest już niemożliwa prawdziwa „unifikacja”.
Dlaczego ?
Musieliby wszyscy, wrócić do źródła – „kapitału” (owej parceli); ale tam nie ma władzy i zysków (tych wymiernych, materialnych).
Według mnie, „rozparcelowywanie”, odbywa się już wewnątrz tych spółek, w ich własnych majątkach (świadomość i duchowość wierzących, którzy podlegają pod spółki).

Jednak są jeszcze (resztki) „kapitału początkowego” – nie rozparcelowane, przez główne koncerny, gdyż eksploatacja złóż, dla tych „gigantów” jest nieopłacalna.
W tych „resztkach” jest jeszcze naturalne środowisko, od którego pochodzi w/w „kapitał”.
Tam są złoża naturalne, wydobywane na zasadzie manufaktury.
I to jest ich siła oraz zgodność z …

P.S.
Za „kapitał” - uważam fundament = Słowo Boże (Biblię), Ewangelię Jezusa Chrystusa – On i tylko On, ma tzw. „prawa autorskie”, spisane przez Jego – pierwszych apostołów (jako wzorzec).
… a na tym właśnie, dorabiają się owe „spółki”.Arek K. edytował(a) ten post dnia 14.03.13 o godzinie 15:45

Temat: Papież abdykuje

Arek K.:
„Chrześcijankę” ?
hmmmm … zrobiło się frapująco.
: )
Skojarzenia z męczennicą w negliżu wśród lwów na arenie - popieram ;)
Używając Twojej terminologii, „religia” – to spółki tego samego kapitału, tak.
A dokładniej – denominacje chrześcijańskie, są tymi „spółkami”. A w biznesie, jak to w biznesie, musi być „bilans dodatni”.
Tylko „kapitał”, który posiadają owe „spółki”, nie jest ich, w tym sęk. Nie mają prawa do niego w tej formie, jaką prezentują te firmy – „korporacje” (zyski i rytuały / system).
W dodatku, środowisko tego „kapitału”, zostało przez te spółki zanieczyszczone i zdewastowane (czasami nieodwracalnie).
Z punktu interesów tych korporacji, jest już niemożliwa prawdziwa „unifikacja”.
Dlaczego ?
Musieliby wszyscy, wrócić do źródła – „kapitału” (owej parceli); ale tam nie ma władzy i zysków (tych wymiernych, materialnych).
Według mnie, „rozparcelowywanie”, odbywa się już wewnątrz tych spółek, w ich własnych majątkach (świadomość i duchowość wierzących, którzy podlegają pod spółki).

Jednak są jeszcze (resztki) „kapitału początkowego” – nie rozparcelowane, przez główne koncerny, gdyż eksploatacja złóż, dla tych „gigantów” jest nieopłacalna.
W tych „resztkach” jest jeszcze naturalne środowisko, od którego pochodzi w/w „kapitał”.
Tam są złoża naturalne, wydobywane na zasadzie manufaktury.
I to jest ich siła oraz zgodność z …

P.S.
Za „kapitał” - uważam fundament = Słowo Boże (Biblię), Ewangelię Jezusa Chrystusa – On i tylko On, ma tzw. „prawa autorskie”, spisane przez Jego – pierwszych apostołów (jako wzorzec).
Polemizowałabym.
Kapitał należy rozumieć znacznie szerzej - jako Moc (czy nowocześniej: Energię), wyzwalającą w ludziach uczucie misterium tremendum et fascinosum.
Tego rodzaju doświadczenie sacrum jest wspólne dla wszystkich wyznań - podobnie jak sama Moc, która je generuje i skłania do kanalizacji.

Albowiem wszelkie kulty wyewoluowały z ofiary ludzkiej (sukcesywnie zastępowanej surogatem zwierzęcym) oraz kanibalizmu. Ofiara ludzka bywała deifikowana w procesie ofiarnego rytuału i Chrystus bynajmniej nie jest tu fenomenem.
Wręcz przeciwnie!
Ma licznych poprzedników, a paralele są uderzające, zarówno pod względem konkretnego ceremoniału, jak i czystej symboliki.

I właśnie ten fakt, że Jego ofiara była tak silnie zakorzeniona w powszechnej świadomości (niemal atawistyczna), a zarazem najbardziej wysublimowana (chleb i wino zamiast surogatów zwierzęcych), przesądził o "sukcesie" chrześcijaństwa i jego wielowiekowej dominacji.

Ponadto pierwsi chrześcijańscy decydenci, współtwórcy zinstytucjonalizowanego kościoła, odznaczali się wyjątkową wiedzą, inteligencją, przebiegłością i PR-owskim talentem.
Gdyby ludzie analogicznych talentów i wiedzy zarządzali kościołem obecnie, pojęcie kryzysu wiary znikłoby z języka wyznawców :)
… a na tym właśnie, dorabiają się owe „spółki”.
Podobnie jak parabanki i cały lichwiarski proceder. Ich liczba rośnie analogicznie do postępującego ubóstwa.
"Spółki" są tym bardziej liczne, im większy w ludziach głód transcendencji.
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Papież abdykuje

Magdalena T.:
Skojarzenia z męczennicą w negliżu wśród lwów na arenie - popieram ;)

Dlaczego – „kapitał należy rozumieć ….” ?
To nasze (odmienne) subiektywne spojrzenia / porównania.

Dla mnie, we wcześniejszej mojej wypowiedzi – „wierni”, to tylko tzw. „zasoby ludzkie”, z których „spółki” ciągną zyski. To tyle uzupełnienia.
Metafory i alegorie, są dobre jak są względnie przejrzyste i coś podsumowują.
„Słysząc” od Ciebie takie określenia (nie chcę się w nie zagłębiać / mam powody), jak „Moc” i „Energia”, rysuje mi się trochę, jakby obraz Twojego „Chrześcijaństwa”, no cóż, jesteś dorosła i masz wolną wolę.
Faktycznie, to pewnego rodzaju „negliż” (mieszanka różnego rodzaju „garderoby”).
Nie wiem tylko do końca, czy zdajesz sobie sprawę, że swoją wypowiedzią, typu: „ … i Chrystus bynajmniej nie jest tu fenomenem” – sama „detronizujesz się” z pozycji Chrześcijanki (nawet z nazwy, etymologia słowa: „Chrześcijanie”); a przede wszystkim wobec Jego ofiary, o której wspominasz, jest ona jedyna. To istota Chrześcijaństwa (owego „kapitału”). Na tym próbują „budować” i zarabiają, wspomniane przez nas – „spółki”.
Kwestia tych „spółek” – ich istnienia, to jedyne, w czym się chyba zgadzamy. Co do ich całkowitej roli (słuszności), to nie jestem już pewien …. [ ? ]

Osobiście, kończę ten wątek wątku, by nie brnąć i nie odbiegać od tematu głównego.
Życzę poznania – poznawania ….
: )
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Papież abdykuje

Moim zdaniem obecne położenie kościoła jest efektem uczciwie zapracowanej opinii o nim, przez hierarchów kościelnych.
Zatem ma rację koleżanka Agnieszka.
Będzie ciężko...
...szczególnie gdyż często nie wystarczają własne chęci a potrzebne poparcie otaczających nas mniej lub bardziej bliskich ludzi a nie wszyscy i na wszystko są pozytywnie nastawieni lub nie wszystko jest dobre dla ich własnych interesów gdyż człowiek jest istotą egoistyczną.Benny K. edytował(a) ten post dnia 16.03.13 o godzinie 16:20

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do