Temat: Nowa fala emigracji - dlaczego Polacy opuszczają zieloną...
Henryk M.:
Artur K.:
Henryk M.:
Ok. Jak Pan wycenia wartość ludzkiego życia, że dopuszcza Pan śmierć ludzi w celu uruchomienia całego procesu?
Dla przypomnienia...napisał Pan:
Gdyby zastosować w Polsce drakońską terapię w duchu KNP - radykalna obniżka podatków, likwidacja publicznej służby zdrowia, publicznej edukacji itd. to nawet jeśli koszty społeczne wyniosłyby, powiedzmy, połowę sowieckich ofiar z bitwy pod Kurskiem (samobójcy, zmarli z głodu i chorób), ale Polska miałaby wzrost gospodarczy na poziomie np. 10 procent rocznie, to i tak by się opłacało.
więc...Wartość dla kogo
Dla Pana...
Jakie to ma znaczenie? Kim jestem, żeby czynić siebie punktem odniesienia, a swoje ego kryterium oceniania życia ludzkiego? Zapewne dla każdego z nas bardziej wartościowi są ludzie, z którymi jesteśmy jakoś związani.
/czego?
życia ludzkiego...
Jaka jest wartość życia ludzkiego dla życia ludzkiego? Nielogiczne.
Zresztą, cóż się Pan tak oburza? Wg Pańskiej logiki nie należałoby żadnych wojen prowadzić, także tych w interesie kraju włącznie z obronnymi, bo przecież życie ludzkie jest najwyższą wartością. Nie, są wyższe wartości niż życie ludzkie. Dzięki temu istnieje w ogóle jakiś sens życia
Zwolennicy socjalu korzystający z prawa wyborczego mają dla Polski wartość ujemną.
To te potencjalne akceptowalne przez Pana ofiary/koszty?
Niekoniecznie. Ofiarami, nawet świadomymi, mogą być też ci, którzy są na socjal skazani, ale będą głosować za jego likwidacją, bo np. interes kraju jest dla nich ważniejszy od interesu osobistego.
A co sądzi Pan o niepełnosprawnych, chorych...jaką mają wartość?
Niepełnosprawność czy choroba nie mają tu nic do rzeczy - jeśli chory i niepełnosprawny wrzucając kartkę do urny kieruje się interesem kraju a nie swoim partykularnym, to jego wartość dla Polski jest bardzo wysoka.
To jaką liczbę ofiar Pan proponuje?
Trudno powiedzieć, bo trzeba jeszcze doliczyć ofiary pacyfikowania zamieszek, które tak radykalna zmiana ustroju społeczno-gospodarczego na pewno by spowodowała.
To niech Pan doliczy.
Nie ma potrzeby, bo z całą pewnością nie będzie to więcej ofiar niż połowa poległych Sowietów pod Kurskiem, którą to liczbę wcześniej uznałem za akceptowalną.