Temat: kiedy w końcu przestaniemy się dawać dy..ć politykom??
Marek M.:
Trzeba wymienić całą klasę polityczną.
Na jaką? Własną, czy z importu? A jeśli z importu, to skąd?
O ile mnie nie myli pamięć, to rewolucja we Francji przyniosła wymierne korzyści nie tym co ją wywołali i oddali najwięcej krwi (no, może nie licząc ofiar bezpośrednio traconych na gilotynach:))
Jak wymieniam zużytą część w maszynie to mam jakieś katalogi, podpieram się doświadczeniem fachowca itp.
A czy my mamy jakichś fachowców w tej branży? Którym możemy ufać, że są bezstronni?
Jakie przyjąć kryteria wymiany? Same blondyny z "dużymi niebieskimi" czy rezolutne czarnulki a może sami kawalerowie z kotem (albo i z psem)?
A może lista "chętnych" i losowo?
"Ale jaką metodą wybierzemy metodę losowania?" (cytat z klasyka).
Trzeba im założyć cugle i chomąto aby pamiętali, że służba dla narodu to ciężki i odpowiedzialny obowiązek. Wtedy, może, sami "się wymienią".
Kierowca zawodowy musi przejść dość zaawansowane badania psychomotoryczne a w końcu jak ograniczonej ilości osób, w porównaniu z możliwościami polityka "przy korycie"/u władzy, może on zaszkodzić? A ma i kodeks drogowy i drogówkę (o krokodylkach nie wspominając). No i wypłatę też ma bardzo "niepolityczną"