Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Dariusz Rojek:
Krzysztofie, ta grupa i ten wątek nie służy szukaniu konfliktów ale wymianie zdań, dyskusji między ludźmi na poziomie i jedyną zasadą jest tutaj wzajemny szacunek i zachowanie elementarnych zasad dobrego wychowania. Dotąd mimo bardzo dużych różnic zdań, między użytkownikami grupy to się udawało.

Jak zapewne zauważyłeś, wątek dotyczy nienawiści, która szerzy się w naszym kraju ale nie ma na celu wprowadzić jej między nas.
Bardzo proszę, wyraź swoje zdanie, przekonaj drugą stronę, zmuś do przemyślenia i do wyciągnięcia wniosków ale nie schodź proszę do poziomu polityków, inaczej ta grupa nie będzie się różniła od wielu innych na GL.

Panowie wierzę, że to tylko chwila słabości i wszystko wróci do normy :)

Pozdrawiam serdecznie.
Po pierwsze, to my sie chyba nie znamy, a z pewnością nie piliśmy bruderszaftu.
Po drugie - może pan oczywiście narzekać świętobliwiej jak to strasznie, ze sie ludzie nienawidzą, bo powinni sie uwielbiać. To oczywiście idiotyzm, bo ani sie nie nienawidzą, ani nie powinni uwielbiać, ale czego spodziewac się po kims, kto twierdzi, ze zamiana Pawlaka na Piechocińskiego to milowy krok, a to, ze Piechociński wydusił z siebie, ze będzie służył partii otwiera nową ere w polityce?
Rzecz jasna, możemy uznac ze zwalczanie Pana Boga, w którego sie nie wierzy nie jest przejawem tępoty, ale moze pan powiedzieć, jak pan by taką postwę nazwał?
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Krzysztof Kroczyński:
Dariusz Rojek:
Krzysztofie, ta grupa i ten wątek nie służy szukaniu konfliktów ale wymianie zdań, dyskusji między ludźmi na poziomie i jedyną zasadą jest tutaj wzajemny szacunek i zachowanie elementarnych zasad dobrego wychowania. Dotąd mimo bardzo dużych różnic zdań, między użytkownikami grupy to się udawało.

Jak zapewne zauważyłeś, wątek dotyczy nienawiści, która szerzy się w naszym kraju ale nie ma na celu wprowadzić jej między nas.
Bardzo proszę, wyraź swoje zdanie, przekonaj drugą stronę, zmuś do przemyślenia i do wyciągnięcia wniosków ale nie schodź proszę do poziomu polityków, inaczej ta grupa nie będzie się różniła od wielu innych na GL.

Panowie wierzę, że to tylko chwila słabości i wszystko wróci do normy :)

Pozdrawiam serdecznie.
Po pierwsze, to my sie chyba nie znamy, a z pewnością nie piliśmy bruderszaftu.
Panie Krzysztofie - w sieci najczęściej ludzie ułatwiają sobie życie i zwracają się do siebie po imieniu - ale jak Pan sobie życzy, Pańskie prawo.
Po drugie - może pan oczywiście narzekać świętobliwiej jak to strasznie, ze sie ludzie nienawidzą, bo powinni sie uwielbiać. To oczywiście idiotyzm, bo ani sie nie nienawidzą, ani nie powinni uwielbiać, ale czego spodziewac się po kims, kto twierdzi, ze zamiana Pawlaka na Piechocińskiego to milowy krok, a to, ze Piechociński wydusił z siebie, ze będzie służył partii otwiera nową ere w polityce?
Rozumiem, ze moja retoryka do Pana nie dociera, więc muszę przyjąć Pańską - nie ma sprawy.

Nikt Panu nie każe nikogo uwielbiać, prosiłem tylko aby zachować elementarne zasady dobrego wychowania, które wśród ludzi na poziomie są normą, jednak moja prośba najwyraźniej sprawia Panu problem. Widzę, że każdy kto nie podziela Pańskiego zdania jest tępy, prośba o zachowanie wzajemnego szacunku jest idiotyzmem, a czytanie ze zrozumieniem jest dla Pana za trudne, nie odróżnia Pan trybu pytającego - "Janusz Piechociński nowym szefem PSL - kamień milowy w polskiej polityce... ?" - "Czy zapowiadane zmiany przez Janusza Piechocińskiego zatrzęsą polska polityką...? - od trybu twierdzącego.
Jednocześnie sugestia w kierunku mojej osoby"ale czego spodziewac się po kims, kto twierdzi, ze..." jak rozumiem odnosi się do wspomnianego idiotyzmu ?
Żąda Pan od innych szacunku do swojej osoby ale sam go nie okazuje drugiej stronie, zwraca się Pan do wszystkich używając zwrotów - pan pisanych mała literą, obraża Pan mnie, innych użytkowników, a pogląd inny niż Pański jest przejawem braku intelektu lub bystrości.
Zastanawiam się, jak Pan zarządza swoim biznesem, skoro takie relacje z drugim człowiekiem są w dzisiejszych czasach dyskwalifikujące na płaszczyźnie biznesowej...
Rzecz jasna, możemy uznac ze zwalczanie Pana Boga, w którego sie nie wierzy nie jest przejawem tępoty, ale moze pan powiedzieć, jak pan by taką postwę nazwał?
Taka postawę można nazwać niespójnością, jednak jak rozumiem Pańska krucjata w obronie Pana Boga, przy użyciu powyższych argumentów, świadczy o tym, że jest Pan chrześcijaninem, który w ten sposób próbuje przekonać ateistów, że są kimś nierozumnym... ??

Tak się składa, ze jestem Katolikiem i nie podzielam poglądów Agnieszki i Łukasza, nie znaczy to jednak, ze nie umiem przyjąć ich punktu widzenia, i że mam prawo ich obrażać.
Zarówno Pan jak i ja jesteśmy znacznie starsi od nich, być może jeszcze są za młodzi i nie rozumieją, że wiara w Boga / instytucja Kościoła / doktryna kościelna to trzy zupełnie inne sprawy, i że życie bez wiary jest niepełnowartościowe. A może przeżyli znacznie więcej od nas, mimo że są młodsi i na skutek swoich przeżyć tak ukształtowały się ich poglądy...?? Przecież nic o nich nie wiemy...
A może to właśnie takie postawy jak Pańska, są dla nich dowodem na to, że Katolicy są hipokrytami, próbującymi wszystkim bezwarunkowo narzucić własne zdanie...???

Proponuję Panu głęboko przemyśleć swoją postawę i poglądy, bo nie sądzę aby tą drogą udało się komukolwiek zatrzymać tytułową "falę nienawiści".
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Krzysztof Kroczyński:
Ateisci to na ogół tłumoki, ale pan naprawde jest tępy, nawet jak na ateistę. Ateizm to religia opierająca się na wierze, ze Boga nie ma. Czyli mamy jak najbardziej do czynienia ze sfera boską i zwiazana z nią wierzeniem.

Walka z krzyżem jest oczywiście jak najbardziej rytuałem w ramach którego ateisci uzewnetrzniaja swoje wyznanie wiary.

A najśmieszniejsze jest przyznanie, że nie mozna rozumowo potwierdzic, ani zaprzeczyć istnieniu Boga, po czym dodanie, ze jak ktos jest ateistą, to jednak może.

Podaj mi boga, w którego wierzy ateista, bo jakoś nie umiem sobie przypomnieć jego imienia.

Uważam, że przez takie osoby jak pan Kroczyński, żaślepione jedyną słuszna (w ich mniemaniu), katolicką wiarą jest w Polsce dużo więcej nienawiści. Wystarczy poczytać: zamiast dyskusji stek inwektyw.

konto usunięte

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Krzysztof Kroczyński:
Ateisci to na ogół tłumoki, ale pan naprawde jest tępy, nawet jak na ateistę. Ateizm to religia opierająca się na wierze, ze Boga nie ma. Czyli mamy jak najbardziej do czynienia ze sfera boską i zwiazana z nią wierzeniem.

Walka z krzyżem jest oczywiście jak najbardziej rytuałem w ramach którego ateisci uzewnetrzniaja swoje wyznanie wiary.

A najśmieszniejsze jest przyznanie, że nie mozna rozumowo potwierdzic, ani zaprzeczyć istnieniu Boga, po czym dodanie, ze jak ktos jest ateistą, to jednak może.
Widze ze z logiką i rozumieniem tekstu pisanego jest na bakier , wiec zaczynaja sie personalne wycieczki - poziom godny prezesa jak widac :D
Powtarzasz te same bzdury jako mantre.
Najsmiejszniejsze zas jest nie napisalem ze boga nie ma ale ze na podstawie dowodów i logiki wybieram jego brak.
WYBOR
przeliterować?
Moze przyklad z totolotkiem:

Jest ogromnie małe prawdopodobienstwo ( (0,0000072%) ,że kupujac los wytypuje poprawnie 6 liczb wygrywajac nagrode główną.
Masz teraz wybór - WIERZYSZ ,że wygrasz, lub wybierasz opcje najbardziejprawdopodobną - że nie wygrasz.
Szanse ,że drugi wybór jest prawidłowy , po prostej kalkulacji matematycznej wynoszą -99,9999928%
CO NIE WYKLUCZA nadal mozliwosci wygranej.
Prosciej nie dam rady...Łukasz Bartodziejski edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 08:22

konto usunięte

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Krzysztof Kroczyński:
Rzecz jasna, możemy uznac ze zwalczanie Pana Boga, w którego sie nie wierzy nie jest przejawem tępoty, ale moze pan powiedzieć, jak pan by taką postwę nazwał?

Ateisci nie walcza z bogiem jako tworem religijnym ale polemizują i domagają sie wyboru z narzucanym przez jego wyznawców porządkowi glownie w sferze moralno-etyczno-spolecznej.
A ty to ignorujesz bo tak ci wygodniej.

konto usunięte

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Dariusz Rojek:
Krzysztof Kroczyński:
Dariusz Rojek:
Krzysztofie, ta grupa i ten wątek nie służy szukaniu konfliktów ale wymianie zdań, dyskusji między ludźmi na poziomie i jedyną zasadą jest tutaj wzajemny szacunek i zachowanie elementarnych zasad dobrego wychowania. Dotąd mimo bardzo dużych różnic zdań, między użytkownikami grupy to się udawało.

Jak zapewne zauważyłeś, wątek dotyczy nienawiści, która szerzy się w naszym kraju ale nie ma na celu wprowadzić jej między nas.
Bardzo proszę, wyraź swoje zdanie, przekonaj drugą stronę, zmuś do przemyślenia i do wyciągnięcia wniosków ale nie schodź proszę do poziomu polityków, inaczej ta grupa nie będzie się różniła od wielu innych na GL.

Panowie wierzę, że to tylko chwila słabości i wszystko wróci do normy :)

Pozdrawiam serdecznie.
Po pierwsze, to my sie chyba nie znamy, a z pewnością nie piliśmy bruderszaftu.
Panie Krzysztofie - w sieci najczęściej ludzie ułatwiają sobie życie i zwracają się do siebie po imieniu - ale jak Pan sobie życzy, Pańskie prawo.
Po drugie - może pan oczywiście narzekać świętobliwiej jak to strasznie, ze sie ludzie nienawidzą, bo powinni sie uwielbiać. To oczywiście idiotyzm, bo ani sie nie nienawidzą, ani nie powinni uwielbiać, ale czego spodziewac się po kims, kto twierdzi, ze zamiana Pawlaka na Piechocińskiego to milowy krok, a to, ze Piechociński wydusił z siebie, ze będzie służył partii otwiera nową ere w polityce?
Rozumiem, ze moja retoryka do Pana nie dociera, więc muszę przyjąć Pańską - nie ma sprawy.

Nikt Panu nie każe nikogo uwielbiać, prosiłem tylko aby zachować elementarne zasady dobrego wychowania, które wśród ludzi na poziomie są normą, jednak moja prośba najwyraźniej sprawia Panu problem. Widzę, że każdy kto nie podziela Pańskiego zdania jest tępy, prośba o zachowanie wzajemnego szacunku jest idiotyzmem, a czytanie ze zrozumieniem jest dla Pana za trudne, nie odróżnia Pan trybu pytającego - "Janusz Piechociński nowym szefem PSL - kamień milowy w polskiej polityce... ?" - "Czy zapowiadane zmiany przez Janusza Piechocińskiego zatrzęsą polska polityką...? - od trybu twierdzącego.
Jednocześnie sugestia w kierunku mojej osoby"ale czego spodziewac się po kims, kto twierdzi, ze..." jak rozumiem odnosi się do wspomnianego idiotyzmu ?
Żąda Pan od innych szacunku do swojej osoby ale sam go nie okazuje drugiej stronie, zwraca się Pan do wszystkich używając zwrotów - pan pisanych mała literą, obraża Pan mnie, innych użytkowników, a pogląd inny niż Pański jest przejawem braku intelektu lub bystrości.
Zastanawiam się, jak Pan zarządza swoim biznesem, skoro takie relacje z drugim człowiekiem są w dzisiejszych czasach dyskwalifikujące na płaszczyźnie biznesowej...
Rzecz jasna, możemy uznac ze zwalczanie Pana Boga, w którego sie nie wierzy nie jest przejawem tępoty, ale moze pan powiedzieć, jak pan by taką postwę nazwał?
Taka postawę można nazwać niespójnością, jednak jak rozumiem Pańska krucjata w obronie Pana Boga, przy użyciu powyższych argumentów, świadczy o tym, że jest Pan chrześcijaninem, który w ten sposób próbuje przekonać ateistów, że są kimś nierozumnym... ??

Tak się składa, ze jestem Katolikiem i nie podzielam poglądów Agnieszki i Łukasza, nie znaczy to jednak, ze nie umiem przyjąć ich punktu widzenia, i że mam prawo ich obrażać.
Zarówno Pan jak i ja jesteśmy znacznie starsi od nich, być może jeszcze są za młodzi i nie rozumieją, że wiara w Boga / instytucja Kościoła / doktryna kościelna to trzy zupełnie inne sprawy, i że życie bez wiary jest niepełnowartościowe. A może przeżyli znacznie więcej od nas, mimo że są młodsi i na skutek swoich przeżyć tak ukształtowały się ich poglądy...?? Przecież nic o nich nie wiemy...
A może to właśnie takie postawy jak Pańska, są dla nich dowodem na to, że Katolicy są hipokrytami, próbującymi wszystkim bezwarunkowo narzucić własne zdanie...???

Proponuję Panu głęboko przemyśleć swoją postawę i poglądy, bo nie sądzę aby tą drogą udało się komukolwiek zatrzymać tytułową "falę nienawiści".
Krzysiek bardzo dziekuje za post - szacunek dla ciebie ode mnie.

Dopisze tylko pare słow:)
Wiek do ateizmu nie ma nic a nic , rozmawialem z ludzmi starszymi od ciebie i ode mnie.
Nikt nie czuje sie niepelnowartosciowy bez wiary , gdyby tak było to przecież świadomie by sobie tym szkodzili. "Brak" jest skutecznie wypelniany miloscią do blizniego , samorozwojem. Po prostu religia jest traktowana jako zbędny bagaż.
Zaznaczam też , ze doskonale rozrozniam czym jest wiara w boga a czym koscioł , dlatego też normalnie koegzystuje z ludzmi wierzącymi w domu , w pracy bo nie są to ludzie wierzacy w kosciół .

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

a jak myslicie...

człowiek (specjanie napisane z małej litery) z natury jest dobry czy zły ?

Kryguje sie w jednym z tych stanowisk ? :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Łukasz Bartodziejski:
Krzysiek bardzo dziekuje za post - szacunek dla ciebie ode mnie.

Dopisze tylko pare słow:)
Wiek do ateizmu nie ma nic a nic , rozmawialem z ludzmi starszymi od ciebie i ode mnie.
Nikt nie czuje sie niepelnowartosciowy bez wiary , gdyby tak było to przecież świadomie by sobie tym szkodzili. "Brak" jest skutecznie wypelniany miloscią do blizniego , samorozwojem. Po prostu religia jest traktowana jako zbędny bagaż.
Zaznaczam też , ze doskonale rozrozniam czym jest wiara w boga a czym koscioł , dlatego też normalnie koegzystuje z ludzmi wierzącymi w domu , w pracy bo nie są to ludzie wierzacy w kosciół .

Krzysiek?????? przecież to Darek pisał :D

Też mam wkoło siebie katolików i jakoś sobie radzimy z tym byciem obok siebie.
Tomku, to czy jest zły czy dobry chyba wynika z tego, jakie wartości wyniósł z domu i jak go wychowano. Choć nie jestem pewna co do wpływu genów, bo nieraz się mówi że ma się coś po ojcu czy po matce.

Wiem po sobie, że nie trzeba wierzyć w żadnego boga, żeby móc zachowywać się normalnie i nikomu wkoło krzywdy nie robić.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Tak to mniej więcej wygląda z nienawiścią :) wiadomo, co się działo w Warszawie po katastrofie smoleńskiej :)


Obrazek



Obrazek
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Łukasz Bartodziejski:
Zaznaczam też , ze doskonale rozrozniam czym jest wiara w boga a czym koscioł , dlatego też normalnie koegzystuje z ludzmi wierzącymi w domu , w pracy bo nie są to ludzie wierzacy w kosciół .

hej Łuka !

…. dobrze gadasz !
Jeśli mogę ? (kokieteria) dorzucić, tak pojęciowo, to określenie „kościół” – zostało dawno, dawno temu sprofanowane.
Bez oficjalnych regułek i linków, słowo „kościół” w języku greckim, w którym spisano Nowy Testament – „ekklesia” oznacza: „wybrana rzesza” / „lud wywołany”; czyli wierni, wybrani przez Boga.
Kościół Chrystusa, to Jego wierni. W NT – poszczególne zbory (społeczności Chrześcijan), były autonomiczne, bez nadrzędnej władzy ludzkiej. Natomiast miały „wewnętrzną strukturę” dla porządku ludzkiego i odpowiedzialności – „biskupi” i „diakoni” (1 Tym. 3,1-13).
Zupełnie inne funkcje i znaczenie, nie kasta kapłańska !

Religia – instytucja, która przywłaszcza sobie, to określenie, wypacza je poprzez własne doktryny i działania. Tworząc system, na wzór systemu korporacyjnego (hierarchia władzy i zależności oraz priorytet własnych interesów).
„Katolicki” – „powszechny”, jest bardzo często, źle rozumiany i utożsamiany z Kościołem Rzymsko – Katolickim (instytucją religijną).

P.S.
Zbory, jako społeczności – miały przestrzegać prawa i podatków, ale nie wtrącać się w sprawy „tego” świata, czyli rządzenia i kompetencje władz. O tym, mówi cały Nowy Testament ! (to tak, do „kościoła nominalnego”)

: )) Arek K. edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 10:13
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Tylko skąd w wyznawcach tej religii tyle nienawiści do innych :)

konto usunięte

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Agnieszka G.:
Tylko skąd w wyznawcach tej religii tyle nienawiści do innych :)

Raczej w fanatycznych wyznawcach religii jest nienawiść do innych.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Wychodzi na to, że można mówić o nienawiści tylko z jednej strony.
Powiem w ten sposób - jak ktoś jest ateistą, to ja go nawracać nie zamierzam. Znam wielu ateistów - i niestety, ale muszę powiedzieć, że to właśnie z ich strony jest więcej przejawów agresji czy zwykłego chamstwa wobec osób wierzących (przy czym najbardziej dostaje się od nich katolikom, bo są dziwnie łagodni w stosunku do muzułmanów, żydów (dla chcących się czepiać od razu informacja że słowo "żyd" pisane małą literą oznacza wyznawcę judaizmu) czy buddystów).
Jak dla mnie przejawem oczywistego zaślepienia jest wciskanie wszem i wobec jako objawionej prawdy tego, że za zakaz aborcji, eutanazji czy "brak praw gejów" jest odpowiedzialny Kościół. Bzdura ewidentna - bo pomimo całej fanatycznej antykościelnej propagandy to nie KK ustanawia w Polsce prawa. Kościół może sobie w prawie kanonicznym powprowadzać różne zapisy - ale one nie mają wiążącego charakteru dla zwykłego, przeciętnego obywatela. Przykład? Aborcja jest, w pewnych sytuacjach, legalna. Jakie konsekwencje prawo przewiduje dla lekarza który jej, w takiej sytuacji dopuszczalnej, dokona? Odpowiedź brzmi - żadnych. Jakie konsekwencje przewiduje prawo kanoniczne? Odpowiedź brzmi: "wykluczenie ze społeczności wiernych", zwane inaczej ekskomuniką. Ale prawda jest taka, że przeciw aborcji na każde żądanie jest, pomimo całej lewackiej i feministycznej propagandy, większość społeczeństwa. Podobnie jak z eutanazją - choćby ze względu na fakt, że otwiera to drogę do różnych nadużyć (pamiętacie aferę "łowców skór"?). Jeśli natomiast chodzi o kwestię związków gejowskich - cóż... To, że KK tego nie akceptuje, to jeszcze nie oznacza nienawiści. A cała "nowoczesna" propaganda właśnie w tym kierunku działa, żeby wbić ludziom do głowy fakt, że skoro Kościół "nie akceptuje", to oznacza że "nienawidzi". I - oczywiście - że to głównie ta instytucja jest winna temu, że w Polsce dwóch facetów nie może wziąć ze sobą ślubu. Cóż - pomimo propagandowego pitolenia poprawnych politycznie mediów chciałbym zwrócić uwagę na dwa fakty - ustawowe podejście do kwestii aborcji i związków homo. Być może pamiętacie, że ustawa aborcyjna w obecnej formie istnieje od dawna - nie grzebali przy niej nawet Kaczyńscy, jak byli u władzy (a wrzask środowisk lewicowych i feministycznych w tej kwestii przed wyborami 2005 roku był wręcz histeryczny). Dlaczego? Bo mieli szanse doprowadzić do niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce, ale wiedzieli, że zbyt drastycznych zmian społeczeństwo by nie zaakceptowało. Kiedy zaczęto przy ustawie grzebać? Niedawno, za rządów PO (niektórzy, dziwnym trafem, uważają tę partię za prawicową) - a i tak był to tylko straszak przeciw pomysłom ekipy od Palikota. Jeśli natomiast chodzi o kwestię związków jednopłciowych - zauważcie, że nawet SLD za swoich rządów nie miał poważnych projektów w tej kwestii, a nawet jeśli miał - to nie próbował ich na poważnie przepchnąć. Dlaczego? Bo wiedzieli że opór społeczny wobec tych zmian jest w Polsce zbyt duży.
Co w sytuacji, kiedy ktoś krzyczy "bo JA chcę mieć możliwość aborcji, eutanazji i gejowskich ślubów!"?
Odpowiadam: takie rzeczy to tylko w Erze albo reklamach Biedronki.
Po co istnieje państwo? Żeby - między innymi - zabezpieczać ludzi przed anarchią. A pozwolenie każdemu na "róbta co chceta" jest tej anarchii przejawem. Tak zwane "respektowanie praw mniejszości" w praktyce najczęściej oznacza, że większość ma się do mniejszości dostosować. W tej sytuacji polecałbym poczytanie sobie trochę więcej o genezie oraz wejściu do praktyki prawnej, a co najważniejsze - o skutkach czegoś, co znamy z historii jako liberum veto.Dawid C. edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 12:33
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Jerzy A.:
Agnieszka G.:
Tylko skąd w wyznawcach tej religii tyle nienawiści do innych :)

Raczej w fanatycznych wyznawcach religii jest nienawiść do innych.
Zarówno w fanatycznych wyznawcach religii, jak i w fanatycznych ateistach. Z tym, że fanatycznych ateistów jest procentowo więcej niż fanatycznych wyznawców jakichś religii.

konto usunięte

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Dawid no ja sie nie zgode ze jest wiecej fanatycznych ateistow ale tutaj bedzie slowo przeciwko slowu wiec odpuszczam:)

konto usunięte

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Dawid C.:
Wychodzi na to, że można mówić o nienawiści tylko z jednej strony.
Powiem w ten sposób - jak ktoś jest ateistą, to ja go nawracać nie zamierzam. Znam wielu ateistów - i niestety, ale muszę powiedzieć, że to właśnie z ich strony jest więcej przejawów agresji czy zwykłego chamstwa wobec osób wierzących (przy czym najbardziej dostaje się od nich katolikom, bo są dziwnie łagodni w stosunku do muzułmanów, żydów (dla chcących się czepiać od razu informacja że słowo "żyd" pisane małą literą oznacza wyznawcę judaizmu) czy buddystów).
Jak dla mnie przejawem oczywistego zaślepienia jest wciskanie wszem i wobec jako objawionej prawdy tego, że za zakaz aborcji, eutanazji czy "brak praw gejów" jest odpowiedzialny Kościół. Bzdura ewidentna - bo pomimo całej fanatycznej antykościelnej propagandy to nie KK ustanawia w Polsce prawa. Kościół może sobie w prawie kanonicznym powprowadzać różne zapisy - ale one nie mają wiążącego charakteru dla zwykłego, przeciętnego obywatela. Przykład? Aborcja jest, w pewnych sytuacjach, legalna.
Ok Stop.
Dawid - oczywiscie nie zamierzam wybielac swojego srodowiska - powiem krotko - chamstwo nie wyplywa z religii czy jego braku a z czlowieka :). Dlatego umowmy sie odrazu ze pomijamy ten rozdzial w kontekscie burackiego zachowania.
Idąc dalej to co nazywasz przejawem zaslepienia - mam totalnie odmienne zdanie.
Dlaczego?
Ponieważ , patrząc na partie polityczne ich decyzje ustawodawcze są POSREDNIO ale jednak implikowane przez wiare. Idąc dalej , KK( kosciol katolicki) jest sam w sobie narzędziem politycznego nacisku poprzez agitacje na rzecz partii , poprzez zabieranie glosu w debacie publicznej.
Nie chce przez to powiedziec , ze nie ma do tego prawa ( wg. mnie ma jako strona opiniująca i tylko w takim zakresie) ale ignorancja dla mnie jest twierdzenie ze KK nie trzyma ręki na pulsie polityków.
Przyklad z aborcja jest dobr. Ostatnio widzielismy co sie dzialo podczas glosowania nad zaostrzeniem prawa. Na szczescie sie nie udalo jednak to pokazuje jak silne wplywy kosciola sa w Polsce. Nie mozna tego nie widziec :)
Jakie konsekwencje prawo przewiduje dla lekarza który jej, w takiej sytuacji dopuszczalnej, dokona? Odpowiedź brzmi - żadnych. Jakie konsekwencje przewiduje prawo kanoniczne? Odpowiedź brzmi: "wykluczenie ze społeczności wiernych", zwane inaczej ekskomuniką. Ale prawda jest taka, że przeciw aborcji na każde żądanie jest, pomimo całej lewackiej i feministycznej propagandy, większość społeczeństwa. Podobnie jak z eutanazją - choćby ze względu na fakt, że otwiera to drogę do różnych nadużyć (pamiętacie aferę "łowców skór"?).
Dawidzie rozumiem cie. Teraz sprobojmy dla dyskursu odwrocic sytuacje kiedy to wiekszosc spoleczenstwa opowiada sie po lewackiej ( nie lubie tego okreslenia) i feministycznej stronie i liberalizuje w pewni prawo.
Czy ludziom po prawej stronie dzieje sie krzywda? Czy ktos ich zmusza do aborcji?
To są proste pytanie i proste odpowiedzi.
Dlaczego przez to ze wiekszosc spoleczenstwa chce grzebac w sumieniach osob trzecich te osoby maja sie czuc poszkodowane?
Czy nie mozemy wprowadzic liberalizacji tego prawa przy jednoczesnym wsparciu obu srodowisk np przed zabiegiem darmowa konsultacja z ksiedzem i lub psychologiem - wedle zyczenia? Wedle WYBORU?
Dla mnie istnieje przestrzen dla obu stron gdzie srodowiska koegzystuja w sferze publicznej na zasadzie dyskusji , agitacji , nawet manifestacji.
Nie chce zwalczac pro-life ( jakkolwiek sama nazwa dla mnie jest dykusyjna no ale...) , z niektorymi ich pogladami sie zgadzam , wszystko jest kwestia INDYWIDUALNYCH PRZYPADKOW i wg mnie nie mozna z góry okreslac i narzucac innym wlasnych przekonan.

Poruszasz temat łowców skor pisząc ze eutanazja otwiera droge do takich naduzyc.
Jest to bład logiczny poniewaz te naduzycia wystąpily teraz w momencie gdy eutanazja nie jest legalna co de facto jest kontrargumentem swiadczacym o tym ze takie zachowania będą wystepowac niezaleznie od tego czy eutanazja bedzie czy nie bedzie legalna.
I tak samo jak z aborcja - nie wyobrazam sobie przy przez liberalizacje , ludzie z prawoskretnym kodeksem moralnym masowo dokonywali aborcji czy eutanazji. Mysle ze paradoksalnie to wam otwiera droge do przekonywania spoleczenstwa do swoich racji ale juz na zasadzie dialogu niz narzuconej formy z gory a jak wiemy to co z przymusu zawsze budzi sprzeciw.

Nawet Mikke powiedzial ( troche abstrachując) ze religia w szkole , jako "przymus" dziala jej na szkode i laicyzuje spoleczenstwo i powinna byc wycofana z powrotem do osrodkow koscielnych.

>Jeśli
natomiast chodzi o kwestię związków gejowskich - cóż... To, że KK tego nie akceptuje, to jeszcze nie oznacza nienawiści. A cała "nowoczesna" propaganda właśnie w tym kierunku działa, żeby wbić ludziom do głowy fakt, że skoro Kościół "nie akceptuje", to oznacza że "nienawidzi". I - oczywiście - że to głównie ta instytucja jest winna temu, że w Polsce dwóch facetów nie może wziąć ze sobą ślubu.

Zgadzam sie w pelni tutaj. Malzenstwo jest zwiazkiem dwoch osobnikow plci przeciwnych. Koniec kropka. Niech sobie geje krzycza ale o zwiazki partnerskie.
Cóż - pomimo propagandowego pitolenia poprawnych politycznie mediów chciałbym zwrócić uwagę na dwa fakty - ustawowe podejście do kwestii aborcji i związków homo. Być może pamiętacie, że ustawa aborcyjna w obecnej formie istnieje od dawna - nie grzebali przy niej nawet Kaczyńscy, jak byli u władzy (a wrzask środowisk lewicowych i feministycznych w tej kwestii przed wyborami 2005 roku był wręcz histeryczny). Dlaczego? Bo mieli szanse doprowadzić do niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce, ale wiedzieli, że zbyt drastycznych zmian społeczeństwo by nie zaakceptowało. Kiedy zaczęto przy ustawie grzebać? Niedawno, za rządów PO (niektórzy, dziwnym trafem, uważają tę partię za prawicową) - a i tak był to tylko straszak przeciw pomysłom ekipy od Palikota. Jeśli natomiast chodzi o kwestię związków jednopłciowych - zauważcie, że nawet SLD za swoich rządów nie miał poważnych projektów w tej kwestii, a nawet jeśli miał - to nie próbował ich na poważnie przepchnąć. Dlaczego? Bo wiedzieli że opór społeczny wobec tych zmian jest w Polsce zbyt duży.
Co w sytuacji, kiedy ktoś krzyczy "bo JA chcę mieć możliwość aborcji, eutanazji i gejowskich ślubów!"?
Odpowiadam: takie rzeczy to tylko w Erze albo reklamach Biedronki.
Po co istnieje państwo? Żeby - między innymi - zabezpieczać ludzi przed anarchią. A pozwolenie każdemu na "róbta co chceta" jest tej anarchii przejawem. Tak zwane "respektowanie praw mniejszości" w praktyce najczęściej oznacza, że większość ma się do mniejszości dostosować. W tej sytuacji polecałbym poczytanie sobie trochę więcej o genezie oraz wejściu do praktyki prawnej, a co najważniejsze - o skutkach czegoś, co znamy z historii jako liberum veto.
To troche zabawne ( sorry ) ze prawicowiec mowi o wolnosci jako o anarchii. Bo ja traktuje mozliwosc wyboru jako wolnosc i tak odczytuje liberalizm.
Oczywiscie zgadzam sie ze istnieja granice - dlatego tak wazne jest by ustalic gdzie i jakie - np kwestia krzyza w miejscach publicznych.
Natomiast nei bardzo rozumiem jak aborcja ma wplywac na anarchizowanie panstwa. Przeciez to wszystko bedzie uregulowane prawnie?
Co do respektowania praw mniejszosci - oczywiscie zgadzam sie , ze mniejszosc nie moze dyktowac praw wiekszosci , z drugiej strony , tak jak pisalem , uwazam ze te kwestie poruszone przez ciebie NIJAK NIE WPLYWAJA na kondycje prawej strony spoleczenstwa. Moze byc to oburzajace i tyle ale nie dotyka ich bezposrednio.
Wszystko jest kwestią ustalenia granic.
Pozdro:)
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Łukasz Bartodziejski:
Dariusz Rojek:
Krzysztof Kroczyński:
Dariusz Rojek:
Krzysztofie, ta grupa i ten wątek nie służy szukaniu konfliktów ale wymianie zdań, dyskusji między ludźmi na poziomie i jedyną zasadą jest tutaj wzajemny szacunek i zachowanie elementarnych zasad dobrego wychowania. Dotąd mimo bardzo dużych różnic zdań, między użytkownikami grupy to się udawało.
Tak się składa, ze jestem Katolikiem i nie podzielam poglądów Agnieszki i Łukasza, nie znaczy to jednak, ze nie umiem przyjąć ich punktu widzenia, i że mam prawo ich obrażać.
Zarówno Pan jak i ja jesteśmy znacznie starsi od nich, być może jeszcze są za młodzi i nie rozumieją, że wiara w Boga / instytucja Kościoła / doktryna kościelna to trzy zupełnie inne sprawy, i że życie bez wiary jest niepełnowartościowe. A może przeżyli znacznie więcej od nas, mimo że są młodsi i na skutek swoich przeżyć tak ukształtowały się ich poglądy...?? Przecież nic o nich nie wiemy...
A może to właśnie takie postawy jak Pańska, są dla nich dowodem na to, że Katolicy są hipokrytami, próbującymi wszystkim bezwarunkowo narzucić własne zdanie...???

Proponuję Panu głęboko przemyśleć swoją postawę i poglądy, bo nie sądzę aby tą drogą udało się komukolwiek zatrzymać tytułową "falę nienawiści".
Krzysiek bardzo dziekuje za post - szacunek dla ciebie ode mnie.
Rozumiem, że to do mnie ten post.. ? :)
Dopisze tylko pare słow:)
Wiek do ateizmu nie ma nic a nic , rozmawialem z ludzmi starszymi od ciebie i ode mnie.

Przecież o tym napisałem właśnie :)
" A może przeżyli znacznie więcej od nas, mimo że są młodsi i na skutek swoich przeżyć tak ukształtowały się ich poglądy...?? Przecież nic o nich nie wiemy... "
Nikt nie czuje sie niepelnowartosciowy bez wiary , gdyby tak było to przecież świadomie by sobie tym szkodzili.
Nie napisałem, że ktokolwiek czuje się bez wiary niepełnowartościowy, tylko że życie bez wiary jest niepełnowartościowe.
"Brak" jest skutecznie wypelniany miloscią do blizniego , samorozwojem. Po prostu religia jest traktowana jako zbędny bagaż.
Zaznaczam też , ze doskonale rozrozniam czym jest wiara w boga a czym koscioł , dlatego też normalnie koegzystuje z ludzmi wierzącymi w domu , w pracy bo nie są to ludzie wierzacy w kosciół .
Łukaszu, celowo nie podejmowałem tej części wątku "wierzący - ateiści", ponieważ podzielam w zasadzie, w pełni pogląd Arka, jednocześnie często brak mi czasu aby coś skrobnąć.
Przede wszystkim jednak kwestie "Żydów / kochających inaczej / religii / Kościoła / ateistów" itp. choć bardzo ważne, uważam za temat zastępczy, który rządzący "wrzucają" społeczeństwu, aby odwrócić ich uwagę od prawdziwych problemów.
Stosują technikę alternatywy (nagłośnienie kontrowersji w w/w kwestiach) aby obywatele nie zastanawiali się nad kluczowymi zagadnieniami - czy w Polsce istnieje wolność (słowa, gospodarcza itd.), demokracja, praworządność, przejrzystość władzy, rozwój gospodarczy, tylko aby zajmowali się aborcją, eutanazją, kwestią symboli religijnych w instytucjach, równouprawnieniem, gotowaniem, tańczeniem itd.
I na te tory samistnie zeszła dyskusja, nie zastanawiamy się czy w Polsce jest korupcja lub biurokracja, która z siłą tsunami degraduje kraj, tylko zastanawiamy się kto ma rację - wierzący czy ateista...
Mnie jako Katolika interesuje bardziej czy moi rodacy będą szukali żywności na stół wigilijny w koszu na śmieci, niż to czy krzyże powinny wisieć w szkołach, ważniejsze jest dla mnie co zrobić aby przedsiębiorcy nie zwalniali masowo pracowników i mieli możliwość inwestować w nowe przedsięwzięcia, niż to czy ma odbyć się w Warszawie parada równości czy też nie...Dariusz Rojek edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 13:45

konto usunięte

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Dariusz Rojek:
Rozumiem, że to do mnie ten post.. ? :)
Tak :) taki lapsus sorry :)
Dopisze tylko pare słow:)
Wiek do ateizmu nie ma nic a nic , rozmawialem z ludzmi starszymi od ciebie i ode mnie.

Przecież o tym napisałem właśnie :)
" A może przeżyli znacznie więcej od nas, mimo że są młodsi i na skutek swoich przeżyć tak ukształtowały się ich poglądy...?? Przecież nic o nich nie wiemy... "

Tak dlatego napisalem ci cos ,zebys o mnie cos wiedzial :)
Nikt nie czuje sie niepelnowartosciowy bez wiary , gdyby tak było to przecież świadomie by sobie tym szkodzili.
Nie napisałem, że ktokolwiek czuje się bez wiary niepełnowartościowy, tylko że życie bez wiary jest niepełnowartościowe.

Ok , moj bład, wiec ja poprawiam - nikt nie czuje by jego zycie belo niepelnowartosciowe
"Brak" jest skutecznie wypelniany miloscią do blizniego , samorozwojem. Po prostu religia jest traktowana jako zbędny bagaż.
Zaznaczam też , ze doskonale rozrozniam czym jest wiara w boga a czym koscioł , dlatego też normalnie koegzystuje z ludzmi wierzącymi w domu , w pracy bo nie są to ludzie wierzacy w kosciół .
Łukaszu, celowo nie podejmowałem tej części wątku "wierzący - ateiści", ponieważ podzielam w zasadzie, w pełni pogląd Arka, jednocześnie często brak mi czasu aby coś skrobnąć.
Przede wszystkim jednak kwestie "Żydów / kochających inaczej / religii / Kościoła / ateistów" itp. choć bardzo ważne, uważam za temat zastępczy, który rządzący "wrzucają" społeczeństwu, aby odwrócić ich uwagę od prawdziwych problemów.
Stosują technikę alternatywy (nagłośnienie kontrowersji w w/w kwestiach) aby obywatele nie zastanawiali się nad kluczowymi zagadnieniami - czy w Polsce istnieje wolność (słowa, gospodarcza itd.), demokracja, praworządność, przejrzystość władzy, rozwój gospodarczy, tylko aby zajmowali się aborcją, eutanazją, kwestią symboli religijnych w instytucjach, równouprawnieniem, gotowaniem, tańczeniem itd.
I na te tory samistnie zeszła dyskusja, nie zastanawiamy się czy w Polsce jest korupcja lub biurokracja, która z siłą tsunami degraduje kraj, tylko zastanawiamy się kto ma rację - wierzący czy ateista...
Mnie jako Katolika interesuje bardziej czy moi rodacy będą szukali żywności na stół wigilijny w koszu na śmieci, niż to czy krzyże powinny wisieć w szkołach, ważniejsze jest dla mnie co zrobić aby przedsiębiorcy nie zwalniali masowo pracowników i mieli możliwość inwestować w nowe przedsięwzięcia, niż to czy ma odbyć się w Warszawie parada równości czy też nie...

Ja wiąze mozliwosc dokonania eutanazji i aborcji z wolnoscią wyboru.
Oczywiscie zgadzam sie ze "gospodarka glupcze " i są wazniejsze problemy ale z drugiej strony spychanie tego do roli tematów zastępczych i podziało-gennych ( czyli sluzących skloceniu nas) uwazam za krzywdzące i trochę ignoranckie.
Po prostu skupmy sie na gospodarce ale nie zapominajmy o tych problemach - sa mniej wazne co nie znaczy ze w ogole:)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Darku, tyko że nienawiść nie bierze się z niczego. Dzieciom naprawdę jest jedno z kim się bawią, póki dorośli między nich nie wkraczają.
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Fala nienawiści w Polsce.

Moi drodzy, dlatego napisałem, że nie rozwijałem tematu - choć swoje bardzo konkretne zdanie posiadam - aby nie zabijać klu wątku.
Napisałem też, że to są bardzo ważne sprawy i ich w żaden sposób nie ignoruję, jednak zawsze można założyć osobny wątek i tam skupić się na szczegółowych kwestiach społecznych, a rozmowy o tym jak zatrzymać rozłam i jakie zagrożenia niesie rosnąca fala wzajemnych oskarżeń toczyć w tym wątku.

Ja wiem, że nienawiść nie bierze się z niczego i wiem, że rozmowa jest jedynym środkiem aby jej postawić tamę:)

Następna dyskusja:

Nowa fala emigracji - dlacz...




Wyślij zaproszenie do