Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Natomiast faceci nie mogą być z brzydką/ubogą babką, bo musieliby do interesu dopłacać. A skoro tak, to taniej jest ściągać pornosy. Oraz stękać mizoginicznie na forach ;)
Czasem wolą być z brzydką, ale bogatą:))

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria D.:
Magdalena T.:
Natomiast faceci nie mogą być z brzydką/ubogą babką, bo musieliby do interesu dopłacać. A skoro tak, to taniej jest ściągać pornosy. Oraz stękać mizoginicznie na forach ;)
Czasem wolą być z brzydką, ale bogatą:))
Tam, gdzie jest kasa, tam brzydota to detal.
W wyrku można babie koszulę na łeb zakasać lub zamknąć oczy i myśleć o Angelinie Jolie ;) A gehennę tę zrekompensować sobie seksem z kosztownymi modelkami za pieniądze partnerki.

Sęk w tym, że babka brzydka i bogata to sobie byle przeciętniaka nie weźmie. Tylko elegancki, reprezentacyjny egzemplarz. Wszak może wybrzydzać do woli - i to właśnie panów tak boli ;)
Co jeszcze boli?
Boli świadomość, że dla kobiet seks to (częstokroć niewygodny, zbyteczny) dodatek do związku. Natomiast dla facetów seks jest bardzo istotny. Jak nie spuszczą ciśnienia - wariują.

Reasumując: kobiety boli głowa, a facetów - główka. Najskuteczniejszym remedium na bóle jest kasa ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Ograniczeni są bardzo mentalnie faceci. Co z tej kasy jeśli taki etycznie, mentalnie , emocjonalnie cofnięty. Seks czy zwiazek z ery kamieniołomów ? :)

Przecież nie będę wykorzystywać mniej zaawansowanych form życia do seksu - to niemoralne :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.08.13 o godzinie 17:00

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Jerzy A.:
To oparte na autopsji ?
Jerzy A.:
Zrozumiałem, że to na podstawie autopsji.
Jacek K.:
Jeżeli masz własne doświadczenia z tej szkoły, bardzo chętnie o nich posłucham :))

Ludzie, pogięło Was z tą autopsją? Jakaś monomania normalnie.
Jeszcze nie dotarło, że doświadczenie własne to jedno z WIELU sposobów zdobywania wiedzy o świecie?

Gdyby istniała jedynie autopsja, człowiek dotąd nie zlazłby z drzewa. A Hawking nie mógłby nauczać o czarnych dziurach, skoro żadnej osobiście nie zwiedził ;)

Dlatego wrzućcie na luz i przestańcie sugerować, że cała Wasza wiedza o świecie to efekt tylko i wyłącznie osobistych - więc nader ograniczonych - doświadczeń.

Droga Pani Magdaleno, moja wypowiedz poza przytoczonym urywkiem przez Panią, składała się jeszcze z słów:

"Co do reszty wypowiedzi (może dlatego, że jestem facetem i do tego żonatym) nie potrafię zrozumieć.

Proszę zatem przekazać swoje przemyślenia w języku polskim, i formie zrozumiałej nawet dla facetów".

Skracając moja wypowiedź utrąciła Pani jej sens, a "oszczędziła" tylko to co się Pani podobało.

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jerzy A.:
Magdalena T.:
Jerzy A.:
To oparte na autopsji ?
Jerzy A.:
Zrozumiałem, że to na podstawie autopsji.
Jacek K.:
Jeżeli masz własne doświadczenia z tej szkoły, bardzo chętnie o nich posłucham :))

Ludzie, pogięło Was z tą autopsją? Jakaś monomania normalnie.
Jeszcze nie dotarło, że doświadczenie własne to jedno z WIELU sposobów zdobywania wiedzy o świecie?

Gdyby istniała jedynie autopsja, człowiek dotąd nie zlazłby z drzewa. A Hawking nie mógłby nauczać o czarnych dziurach, skoro żadnej osobiście nie zwiedził ;)

Dlatego wrzućcie na luz i przestańcie sugerować, że cała Wasza wiedza o świecie to efekt tylko i wyłącznie osobistych - więc nader ograniczonych - doświadczeń.

Droga Pani Magdaleno, moja wypowiedz poza przytoczonym urywkiem przez Panią, składała się jeszcze z słów:

"Co do reszty wypowiedzi (może dlatego, że jestem facetem i do tego żonatym) nie potrafię zrozumieć.

Proszę zatem przekazać swoje przemyślenia w języku polskim, i formie zrozumiałej nawet dla facetów".

Skracając moja wypowiedź utrąciła Pani jej sens, a "oszczędziła" tylko to co się Pani podobało.
Pochlebia Pan sobie, bo nic mi się nie podobało.
Gdyby Pan sam korzystał z innych, niźli autopsja, metod poznawania świata, zrozumiałby Pan, że namolne powtarzanie pojęcia niczyjego entuzjazmu nie wzbudza.

Ale pocieszę Pana: nikt nie jest za stary na naukę - zatem do dzieła! Obserwować, studiować, czytać - może za rok/dwa zaskoczy Pan czymś spoza autopsji ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Jerzy A.:
Magdalena T.:
Jerzy A.:
To oparte na autopsji ?
Jerzy A.:
Zrozumiałem, że to na podstawie autopsji.
Jacek K.:
Jeżeli masz własne doświadczenia z tej szkoły, bardzo chętnie o nich posłucham :))

Ludzie, pogięło Was z tą autopsją? Jakaś monomania normalnie.
Jeszcze nie dotarło, że doświadczenie własne to jedno z WIELU sposobów zdobywania wiedzy o świecie?

Gdyby istniała jedynie autopsja, człowiek dotąd nie zlazłby z drzewa. A Hawking nie mógłby nauczać o czarnych dziurach, skoro żadnej osobiście nie zwiedził ;)

Dlatego wrzućcie na luz i przestańcie sugerować, że cała Wasza wiedza o świecie to efekt tylko i wyłącznie osobistych - więc nader ograniczonych - doświadczeń.

Droga Pani Magdaleno, moja wypowiedz poza przytoczonym urywkiem przez Panią, składała się jeszcze z słów:

"Co do reszty wypowiedzi (może dlatego, że jestem facetem i do tego żonatym) nie potrafię zrozumieć.

Proszę zatem przekazać swoje przemyślenia w języku polskim, i formie zrozumiałej nawet dla facetów".

Skracając moja wypowiedź utrąciła Pani jej sens, a "oszczędziła" tylko to co się Pani podobało.
Pochlebia Pan sobie, bo nic mi się nie podobało.
Gdyby Pan sam korzystał z innych, niźli autopsja, metod poznawania świata, zrozumiałby Pan, że namolne powtarzanie pojęcia niczyjego entuzjazmu nie wzbudza.

Ale pocieszę Pana: nikt nie jest za stary na naukę - zatem do dzieła! Obserwować, studiować, czytać - może za rok/dwa zaskoczy Pan czymś spoza autopsji ;)

Droga Pani Magdaleno to że ktoś zjadł hamburgera i popił go colą światowca z niego nie czyni.

Jeżeli Pani uważa przyjmowanie wszystkiego na zasadzie "nie moje to lepsze" to Pani sprawa, ale wybaczy Pani z pouczaniem to proszę sobie odpuścić.

Samo przekonanie Pani o swoich poglądach i widzeniu świata jako jedynie słusznych jest dość infantylne.

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jerzy A.:
Magdalena T.:
Jerzy A.:
Magdalena T.:
Jerzy A.:
To oparte na autopsji ?
Jerzy A.:
Zrozumiałem, że to na podstawie autopsji.
Jacek K.:
Jeżeli masz własne doświadczenia z tej szkoły, bardzo chętnie o nich posłucham :))

Ludzie, pogięło Was z tą autopsją? Jakaś monomania normalnie.
Jeszcze nie dotarło, że doświadczenie własne to jedno z WIELU sposobów zdobywania wiedzy o świecie?

Gdyby istniała jedynie autopsja, człowiek dotąd nie zlazłby z drzewa. A Hawking nie mógłby nauczać o czarnych dziurach, skoro żadnej osobiście nie zwiedził ;)

Dlatego wrzućcie na luz i przestańcie sugerować, że cała Wasza wiedza o świecie to efekt tylko i wyłącznie osobistych - więc nader ograniczonych - doświadczeń.

Droga Pani Magdaleno, moja wypowiedz poza przytoczonym urywkiem przez Panią, składała się jeszcze z słów:

"Co do reszty wypowiedzi (może dlatego, że jestem facetem i do tego żonatym) nie potrafię zrozumieć.

Proszę zatem przekazać swoje przemyślenia w języku polskim, i formie zrozumiałej nawet dla facetów".

Skracając moja wypowiedź utrąciła Pani jej sens, a "oszczędziła" tylko to co się Pani podobało.
Pochlebia Pan sobie, bo nic mi się nie podobało.
Gdyby Pan sam korzystał z innych, niźli autopsja, metod poznawania świata, zrozumiałby Pan, że namolne powtarzanie pojęcia niczyjego entuzjazmu nie wzbudza.

Ale pocieszę Pana: nikt nie jest za stary na naukę - zatem do dzieła! Obserwować, studiować, czytać - może za rok/dwa zaskoczy Pan czymś spoza autopsji ;)

Droga Pani Magdaleno to że ktoś zjadł hamburgera i popił go colą światowca z niego nie czyni.

Jeżeli Pani uważa przyjmowanie wszystkiego na zasadzie "nie moje to lepsze" to Pani sprawa, ale wybaczy Pani z pouczaniem to proszę sobie odpuścić.

Samo przekonanie Pani o swoich poglądach i widzeniu świata jako jedynie słusznych jest dość infantylne.

Skoro Pan nadal nie rozumie - tłumaczę:
Pańskie dopytywanie dyskutantów czy znają coś z autopsji jest infantylne. Bo autopsja to zaledwie jedna z wielu metod zdobywania wiedzy o świecie.

Hawking czarnych dziur nie zna z autopsji - a jest autorytetem w temacie.

Kapiszi?
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dorota R.:
Samotność w sensie związkowym to mus czasami - gdzie ja znajdę fajny charakter, mądry, który umiałby mnie poderwać, który umie sprzątać, prać, gotować, lubić zwierzęta, być interesujący i ciekawy, znać się na muzyce , filozofii, sprawach technicznych i złota raczka oraz nieskąpy, a za to nieprzyzwoicie bogaty- nie dlatego ze jestem pazerna, a dlatego ze rożne problemy nie mojej winy mam do rozwiązania... to tak się ciągnie od dzieciństwa :)

A i NIE ŻONATY !

Czy ja jakieś naprawdę mam zawyżone wymagania ? To powyżej to podstawa, a potem się zobaczy kto mniej z siebie daje, a kto więcej itp.

I właśnie takie dziewczyny jak ja są dlatego samotne - bo nikt nie ma podstaw.
Pani post jest idealną odpowiedzią na pytanie zawarte w topicu.
Potencjalny mężczyzna widzi, że musi być:
- mądry, z dużą wiedzą na bardzo wiele tematów;
- interesujący i niezawodny jako partner do zawsze ciekawych rozmów, partnerka nie może sie przy nim nigdy nudzić;
- zaradny i samodzielny w każdej sytuacji;
- ogarnięty (powinien sam umieć wszystko zrobić, od naprawienia samochodu, poprzez gotowanie i sprzątanie, po przewijanie i usypianie maleństwa);
- nadziany, a w dodatku
- hojny;
- no i WOLNY (facet rozwiedziony jest najczęściej, w świetle np. prawa kanonicznego, w dalszym ciągu żonaty);
- i jeszcze powinien lubić zwierzęta
Tytle wynika z powyższej wypowiedzi. Z innych wynika, że powinien być jeszcze fizycznie atrakcyjny.
OK, to są Pani wymagania, ma Pani do nich prawo.
Tylko proszę się nie dziwić, jeżeli z takim podejściem to szybko Pani singlem być nie przestanie (cytuję: "To powyżej to podstawa"). Bo jedno zdanie, a mianowicie: "potem się zobaczy kto mniej z siebie daje, a kto więcej itp." ma sens. Ale jest ono tylko deklaracją, bo - czytając/słuchając powyższego (to wychodzi w trakcie rozmów) - na początku ktoś widzi wymagania - i wymagania przede wszystkim. Konfrontując je z czymś, co widzi - może, po prostu, nie chcieć bawić się w głębsze angażowanie się.
Związek to inwestycja. Ładujemy weń emocje, czas, energię, zaangażowanie, zdrowie, pieniądze. I jeśli ktoś widzi, że zainwestować musi dużo, bo wymagania są duże - ale w zamian dostanie... nie wiadomo co (a najprawdopodobniej kolejne wymagania), to i nic dziwnego, że stwierdza, że skóra może nie być warta wyprawki. I odpuszcza.
To po pierwsze.
Po drugie zaś - facet, którego opisuje Pani wyżej, celuje również wysoko. W kobiety piękne, atrakcyjne, interesujące, ciekawe, wierne, dające mu dowolny stopień wolności, nie wymagające od niego sponsoringu, nigdy nie trapione przez dolegliwości znane pod jakże wymownym określeniem o nazwie "ból głowy", nie robiące mu scen zazdrości, dobrze gotujące, dobrze dbające o dzieci, nie marudzące na spotkania z kolegami etc. Bo taki facet doskonale zdaje sobie sprawę z własnej wartości - i z byle szarą myszą wiązał się nie będzie (żeby nie było - to nie do Pani, tylko sytuację opisuję, w postaci wymagań z jednej i drugiej strony).
Jak dla mnie wybieranie dziś samotności (nieważne czy sami ją wybieramy czy ona nas wybiera) jest konsekwencją wymagań. W stosunku do kogoś, a nie do siebie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.08.13 o godzinie 18:02

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dawid C.:
Dorota R.:
Samotność w sensie związkowym to mus czasami - gdzie ja znajdę fajny charakter, mądry, który umiałby mnie poderwać, który umie sprzątać, prać, gotować, lubić zwierzęta, być interesujący i ciekawy, znać się na muzyce , filozofii, sprawach technicznych i złota raczka oraz nieskąpy, a za to nieprzyzwoicie bogaty- nie dlatego ze jestem pazerna, a dlatego ze rożne problemy nie mojej winy mam do rozwiązania... to tak się ciągnie od dzieciństwa :)

A i NIE ŻONATY !

Czy ja jakieś naprawdę mam zawyżone wymagania ? To powyżej to podstawa, a potem się zobaczy kto mniej z siebie daje, a kto więcej itp.

I właśnie takie dziewczyny jak ja są dlatego samotne - bo nikt nie ma podstaw.
Pani post jest idealną odpowiedzią na pytanie zawarte w topicu.
Potencjalny mężczyzna widzi, że musi być:
- mądry, z dużą wiedzą na bardzo wiele tematów
- interesujący i niezawodny jako partner do zawsze ciekawych rozmów
- zaradny i samodzielny
- ogarnięty (powinien sam umieć wszystko zrobić, od naprawienia samochodu, poprzez gotowanie i sprzątanie, po przewijanie i usypianie maleństwa)
- nadziany, a w dodatku
- hojny
- no i WOLNY (facet rozwiedziony jest najczęściej, w świetle np. prawa kanonicznego, w dalszym ciągu żonaty)
- i jeszcze powinien lubić zwierzęta
Tytle wynika z powyższej wypowiedzi. Z innych wynika, że powinien być jeszcze fizycznie atrakcyjny.
OK, to są Pani wymagania, ma Pani do nich prawo.
Tylko proszę się nie dziwić, jeżeli z takim podejściem to szybko Pani singlem być nie przestanie (cytuję: "To powyżej to podstawa"). Bo jedno zdanie, a mianowicie: "potem się zobaczy kto mniej z siebie daje, a kto więcej itp." ma sens. Ale na początku ktoś widzi wymagania - i wymagania przede wszystkim. Konfrontując je z czymś, co widzi - może, po prostu, nie chcieć bawić się w głębsze angażowanie się.
Związek to inwestycja. Ładujemy weń emocje, czas, energię, zaangażowanie, zdrowie, pieniądze. I jeśli ktoś widzi, że zainwestować musi dużo, bo wymagania są duże - ale w zamian dostanie... nie wiadomo co (a najprawdopodobniej kolejne wymagania), to i nic dziwnego, że stwierdza, że skóra może nie być warta wyprawki. I odpuszcza.
To po pierwsze.
Po drugie zaś - facet, którego opisuje Pani wyżej, celuje również wysoko. W kobiety piękne, atrakcyjne, interesujące, ciekawe, wierne, dające mu dowolny stopień wolności, nie wymagające od niego sponsoringu, nigdy nie trapione przez dolegliwości znane pod jakże wymownym określeniem o nazwie "ból głowy", nie robiące mu scen zazdrości, dobrze gotujące, dobrze dbające o dzieci, nie marudzące na spotkania z kolegami etc. Bo taki facet doskonale zdaje sobie sprawę z własnej wartości - i z byle szarą myszą wiązał się nie będzie (żeby nie było - to nie do Pani, tylko sytuację opisuję, w postaci wymagań z jednej i drugiej strony).
Jak dla mnie wybieranie dziś samotności (nieważne czy sami ją wybieramy czy ona nas wybiera) jest konsekwencją wymagań. W stosunku do kogoś, a nie do siebie.

No ja o wyglądzie nic nie mówiłam mówiłam ze dla mnie przeciwnie- nie szukam modela, ale jeśli ktoś jest ładny wewnętrznie to i widać to na zewnątrz- brzydkich ludzi nie ma, sa źli.
Moje wymagania są realne, a te które ty wypisałeś ja spełniam.
Ja czasem mam od innych wobec siebie nierealne, na co ja i żaden człowiek nie mogę mieć wpływu - i to jest problem.
Jeśli ktoś wobec siebie jest wymagający to i wobec innych tez, ja chyba nie przesadzam :)

Moźe komuś się wydawać ze ten milioner... - nie musi być jakiś straszny, wystarczy aby było go stać np. na kupno mi mieszkania, na wypadek rozstania, czy bolącej głowy itp., w ramach niezależności - bez wypominania.
Tez mam swoje tradycje rodzinne.
Boje się ze mam mały target wobec tego, wiec nie szukam na forach randkowych, strata czasu :)
Jeszcze nie chcę mieć dzieci :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.08.13 o godzinie 18:11

Amelia Z.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Jerzy A.:
Magdalena T.:
Jerzy A.:
Magdalena T.:
Jerzy A.:
To oparte na autopsji ?
Jerzy A.:
Zrozumiałem, że to na podstawie autopsji.
Jacek K.:
Jeżeli masz własne doświadczenia z tej szkoły, bardzo chętnie o nich posłucham :))

Ludzie, pogięło Was z tą autopsją? Jakaś monomania normalnie.
Jeszcze nie dotarło, że doświadczenie własne to jedno z WIELU sposobów zdobywania wiedzy o świecie?

Gdyby istniała jedynie autopsja, człowiek dotąd nie zlazłby z drzewa. A Hawking nie mógłby nauczać o czarnych dziurach, skoro żadnej osobiście nie zwiedził ;)

Dlatego wrzućcie na luz i przestańcie sugerować, że cała Wasza wiedza o świecie to efekt tylko i wyłącznie osobistych - więc nader ograniczonych - doświadczeń.

Droga Pani Magdaleno, moja wypowiedz poza przytoczonym urywkiem przez Panią, składała się jeszcze z słów:

"Co do reszty wypowiedzi (może dlatego, że jestem facetem i do tego żonatym) nie potrafię zrozumieć.

Proszę zatem przekazać swoje przemyślenia w języku polskim, i formie zrozumiałej nawet dla facetów".

Skracając moja wypowiedź utrąciła Pani jej sens, a "oszczędziła" tylko to co się Pani podobało.
Pochlebia Pan sobie, bo nic mi się nie podobało.
Gdyby Pan sam korzystał z innych, niźli autopsja, metod poznawania świata, zrozumiałby Pan, że namolne powtarzanie pojęcia niczyjego entuzjazmu nie wzbudza.

Ale pocieszę Pana: nikt nie jest za stary na naukę - zatem do dzieła! Obserwować, studiować, czytać - może za rok/dwa zaskoczy Pan czymś spoza autopsji ;)

Droga Pani Magdaleno to że ktoś zjadł hamburgera i popił go colą światowca z niego nie czyni.

Jeżeli Pani uważa przyjmowanie wszystkiego na zasadzie "nie moje to lepsze" to Pani sprawa, ale wybaczy Pani z pouczaniem to proszę sobie odpuścić.

Samo przekonanie Pani o swoich poglądach i widzeniu świata jako jedynie słusznych jest dość infantylne.

Skoro Pan nadal nie rozumie - tłumaczę:
Pańskie dopytywanie dyskutantów czy znają coś z autopsji jest infantylne. Bo autopsja to zaledwie jedna z wielu metod zdobywania wiedzy o świecie.

Hawking czarnych dziur nie zna z autopsji - a jest autorytetem w temacie.

Kapiszi?

Zatem mam rozumieć, że esperienza to jakieś ubogie i mało poznawcze doznanie.

Hai capito?

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Przecie to proste: babki nie mogą być z brzydkim i ubogim/skąpym facetem, bo to ch..jowy interes. Trzeba być desperatką, by godzić się na taki garb. I seks z garbem! (co musi być obrzydliwe do bólu ;)

Natomiast faceci nie mogą być z brzydką/ubogą babką, bo musieliby do interesu dopłacać. A skoro tak, to taniej jest ściągać pornosy. Oraz stękać mizoginicznie na forach ;)
I to dlatego wielu ludzi wybiera dziś samotność?
Znasz to z autopsji czy może z obserwacji, studiowania, czytania?
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Marilyn Monroe zamordowano :P

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Marilyn Monroe zamordowano :P
Będzie autopsja?

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jerzy A.:
Zatem mam rozumieć, że esperienza to jakieś ubogie i mało poznawcze doznanie.
Oj tam. Hawking to wybitny fizyk teoretyk. Kto wie, jakie miałby zdanie, gdyby "z autopsji" znalazł się w czarnej dziurze :)
Czyli....przykład jakby do dupy :)

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jacek K.:
Jerzy A.:
Zatem mam rozumieć, że esperienza to jakieś ubogie i mało poznawcze doznanie.
Oj tam. Hawking to wybitny fizyk teoretyk. Kto wie, jakie miałby zdanie, gdyby "z autopsji" znalazł się w czarnej dziurze :)
Czyli....przykład jakby do dupy :)
Niektórzy wybierają dziś samotność...bo widoki na przyszłość przysłania im horyzont zdarzeń.
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dawid C.:
Pani post jest idealną odpowiedzią na pytanie zawarte w topicu.
Potencjalny mężczyzna widzi, że musi być:
- mądry, z dużą wiedzą na bardzo wiele tematów;
- interesujący i niezawodny jako partner do zawsze ciekawych rozmów, partnerka nie może sie przy nim nigdy nudzić;
- zaradny i samodzielny w każdej sytuacji;
- ogarnięty (powinien sam umieć wszystko zrobić, od naprawienia samochodu, poprzez gotowanie i sprzątanie, po przewijanie i usypianie maleństwa);
- nadziany, a w dodatku
- hojny;
- no i WOLNY (facet rozwiedziony jest najczęściej, w świetle np. prawa kanonicznego, w dalszym ciągu żonaty);
- i jeszcze powinien lubić zwierzęta
Tytle wynika z powyższej wypowiedzi. Z innych wynika, że powinien być jeszcze fizycznie atrakcyjny.
Czy to nie jest przesada?:) Powinien być inteligentny, zaradny i samodzielny (to chyba nie jest wymaganie a raczej oczywistość w momencie kiedy myśli o założeniu rodziny), potrafiący zarobić (co nie znaczy, że musi być bogaty), zajmowanie się dzieckiem to chyba naturalne tak samo jak i ugotowanie obiadu, posprzątanie mieszkania. Reszta to już jest kwestia gustu i wyznawanych wartości, które powinny zbliżać. Jak dla mnie lepiej żeby po rozwodzie nie był. Bo rozwodnicy nie bardzo chcą się angażować na poważnie w nowy związek. Czy to są wygórowane wymagania?:)) Wydaje mi się, że ludzie się totalnie pogubili i to co powinno być spełniane - przestaje, a to co nieistotne -jest wymagane. I dlatego tworzymy związki na niby i na krótką metę.

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Amelia H.:
Magdalena T.:
Boli świadomość, że dla kobiet seks to (częstokroć niewygodny, zbyteczny) dodatek do związku.
To akurat uważam za bzdurę biorąc pod uwagę iż u mężczyzn potencja słabnie z wiekiem. Jeśli dla kobiety seks to tylko dodatek do związku to biednie.
Natomiast dla facetów seks jest bardzo istotny. Jak nie spuszczą ciśnienia - wariują.
oj oj uogólnienie....
Reasumując: kobiety boli głowa, a facetów - główka. Najskuteczniejszym remedium na bóle jest kasa ;)

Najskuteczniejsze remedium to uczucie. Niestety kasy sobie nie przytuli - a jeśli jest jej nadmiar babie odwala i zaczyna z siebie robić figurę woskową wypełnioną silikonem, botoxem i kwasem hialuronowym. Gdyby remedium na smutek i depresję była kasa - Marlin Monroe dożyłaby sędziwej starości.
Kasa to remedium na ból głowy oraz ból główki.
Dorzucając własne depresje i smutki, polemizuje Pani z treścią, którą sama Pani sobie wymyśliła. Nie ze mną - o czym uprzejmie informuję.

Btw., ponieważ głodnemu chleb na myśli, Pani nieoczekiwany wtręt o depresji i smutku jest tutaj nader znaczący... ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dawid C.:
Pani post jest idealną odpowiedzią na pytanie zawarte w topicu.

Taki miał być :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dawid C.:
Po drugie zaś - facet, którego opisuje Pani wyżej, celuje również wysoko. W kobiety piękne, atrakcyjne, interesujące, ciekawe, wierne, dające mu dowolny stopień wolności, nie wymagające od niego sponsoringu, nigdy nie trapione przez dolegliwości znane pod jakże wymownym określeniem o nazwie "ból głowy", nie robiące mu scen zazdrości, dobrze gotujące, dobrze dbające o dzieci, nie marudzące na spotkania z kolegami etc. Bo taki facet doskonale zdaje sobie sprawę z własnej wartości - i z byle szarą myszą wiązał się nie będzie (żeby nie było - to nie do Pani, tylko sytuację opisuję, w postaci wymagań z jednej i drugiej strony).
Jak dla mnie wybieranie dziś samotności (nieważne czy sami ją wybieramy czy ona nas wybiera) jest konsekwencją wymagań. W stosunku do kogoś, a nie do siebie.

Taki facet, którego ja opisuję zna swoją wartość, tak jak każdy dojrzały człowiek, nie celuje w nikogo i nie stawia wymagań jak z konkursu piękności. Szuka ( lub nie szuka) kobiety, w której się zakocha, a nie kalkuluje która jest piękniejsza, która ma dłuższe nogi, a która inteligentniejsza, czy lepiej gotuje.

Że to zbiór pusty się robi to ja już nic nie poradzę - nie wiem jak w innym kraju :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.08.13 o godzinie 22:17

Następna dyskusja:

Trolle - wielu czolowych ar...




Wyślij zaproszenie do