Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?
Czeslaw K.:
Ale ja dążę co całkiem innego!:) Nie chcę rozpatrywać tu Twojego życia i Twoich wyborów (brak wyboru też jest wyborem.), tylko pokazać Ci, że DOKŁADNIE to samo co przypisujesz innym sam masz. I uogólnić to potem na "dlaczego tak wielu ludzi.."
Jest odleglosc(!) bariera jezykowa, ekonomiczna, obowiazki (np. chora matka) przywiazanie do miejsca itd. itp.
Znaczy nie znasz polskiego, tak? ::P
Jeśli można myśleć, że chore dziecko można oddać do zakładu, a zdrowe ojcu, to dlaczego nie można pomyśleć, że chorą matkę też się da oddać do zakładu?
Jeśli można myśleć, że JA jestem przywiązana do miejsca, to druga osoba też może być przywiązana do swojego?
To opcja bardziej dla mlodych, niezaleznych ..
No a co ja napisałam wyżej? :P
Dokładnie to napisałam: każdy chce młodą i niezależną i się dziwi, że akurat w tej kategorii ma większą konkurencję..:)
NIe zeby ktos byl winien. Choc znow musze powiedziec z autopsji, ze kobiety nie chca nawet pomyslec razem, nad godziwym rozwiazanie. Najwyzej pytaja, jak widzisz problem odleglosci??
No a ja Ci pokazuję, że Ty nie chcesz porzucać swojej strefy komfortu (jak zdecydowana większość ludzi, żeby nie było, że to Ciebie jakoś ekstra "atakuję"..) i uważasz to za normalne, logiczne działanie, ale już identyczne postępowanie drugiej strony nazywasz brzydko. Od "nie chce myśleć", aż do "kobiety to kurwy"..
jak wyzej i jest tysiace inych przeszkod. Choc nr. 1 jak zawsze: musi dwoje naraz chciec :) Ja jednak widze, ze to kobiety sa takie wybieralskie, ociagaja sie, oczekuja gotowych rozwiazan itd. Obojetnie juz dlaczego. Mowie bardziej lokalnie.
No więc przypatrz się wszystkiemu jeszcze raz i zobacz, czy tu nie ma pełnej analogii, na którą Ci wskazuję?
Męska wybieralskość, opieszałość, wygodnictwo jest w pełni wytłumaczalnym "tysiącem przeszkód", a damskie są powodem do brzydkich ocen.
Gdzie sens i logika? :))
Ja np. widze wiele potencjalnych partnerek naokolo, z ktorymi moglo by byc dobrze. Ale ich zdaniem tak nie jest. I na odwrot :) Swiat jest piekny :))
I tak masz o wiele lepiej niż ja, gdyż ja nie widzę wcale..:))