Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?
Beata B.:
Czeslaw K.:
co Cie smieszy?
Śmieszy mnie branie historii nietypowych za podstawę do wyciągania wniosków ogólnych.
tyle ze te "nietypowe historie", to u mnie (i wielu innych) normalka. Pare przykladow:
- moja corka wychowala sie u chrzesniaczki (wujek dyrektor gimnazjum) bo mamcia, ustawiona socjolozka(!) nie mogla rzekomo, jednego dziecka wychowywac
- w tej wiosce, gdzie mieszkalem z nia 4 lata, bylo w tym czasie kilka rozwodow, na 10 mieszkancow (dwoch wrocilo)
- moj mlodszy brat, zasnal (rzekomo) z papierosem na slomianym materacu w pensjonacie. I musialem identyfikowac jego zwloki. Zostawil duzego Merksa, mial sie wlasnie hajtac ..
- moj kumpel w Katowicach, niedawno sie zastrzelil. Mial znacznie mlodsza konkubine, biznes, dwa auta i byl krotko przed wysoka prywatna renta ..
- wujek w kieleckim (duze gospodarstwo, zona, dzieci) nagle sie powiesil
- syn gospodarzy u ktorych mieszkam (przystojny, ustawiony, ladna zona) pare lat temu rzucil sie pod pociag ..
- ojczym dziewczynki (posel na sejm) ktora nauczalem na pianinie, bogaty powazany czlowiek, zastrzelil sie,
z niezbyt jasnych powodow.
Smieszne nie? ..
To tylko moj krag znajomych, rodzina. Mogl bym to dalej ciagnac. Ale nie chce nikogo zanudzac. Choc moze znow, ktos mie odrobine lepiej teraz rozumie ...
W pobliskim miasteczku, co chwile sa takie "nietypowe zdarzenia". Same szczesliwe zwiazki i ludzie naokolo ..
Choc czasowo, pewnie i tak ...
Na jakim swiecie Ty zyjesz Beata? Lub co mi chcesz wmowic i po co? ..
Do geniealnej Agnieszki (i jej podobnych)
"nieudacznik", moze czesto byc b. wartosciowym czlowiekiem.
I z odpowiednia partnerka, rozwinac skrzydla. Zycie to loteria, nie ma nic wiekszego bez ryzyka.
Ale faceci na ogol, nie czekaja na "ksiezna", tylko ryzykuja .. bo facet to swinia
Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.08.13 o godzinie 12:19