Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?
Agnieszka G.:
Magdo, tak z ciekawości. Skoro jest tyle for i miejsc, gdzie są tacy jak Ty, czemu spotykałaś się z facetami, o których wiedziałaś, że będą mieli te potrzeby?
Konstatacja aseksualności nastąpiła u mnie przed trzema laty. Wcześniej - jak każdy człowiek - spotkałam interesującego partnera, zaręczyliśmy się, mieliśmy wspólne plany na przyszłość. Zrezygnowałam z nich, zrozumiawszy, że nie jestem w stanie regularnie współżyć z mężczyzną, który był mi bliski.
Rzecz jasna - jak większość ludzi w takiej sytuacji - uznałam, że to kwestia niedopasowania, więc gdy zauroczył mnie inny mężczyzna, dałam sobie/nam szansę.
Sytuacja się powtórzyła. Wystarczył epizod łóżkowy, by przekreślić plany wspólnego życia.
Wówczas zaczęłam bacznie obserwować i analizować swoje reakcje; wykluczywszy problemy zdrowotne/wahania hormonalne, traumy itp. - stwierdziłam w końcu, że jestem aseksem.
Od tego czasu unikam bliższych relacji z mężczyznami, co ogranicza ryzyko wystąpienia gestów o charakterze erotycznym. Niestety, są mężczyźni, którzy natarczywie pragną mnie "leczyć" oraz przekonują, że gdybym trafiła na nich, to uwielbiałabym seks ;)))
To tak nie działa :) Jestem as i taka już moja uroda. Mnie z tym dobrze; mam zerowe poczucie wstydu czy niższości w stosunku do osób, które lubią seks. Różnimy się pod względem potrzeb i tyle.
Dlatego chętnie dzielę się refleksjami w temacie i jedyne, co mnie regularnie uderza, to wrogość osób "seksualnych".
Szczególnie pań - które przecież powinny mnie kochać!
Wszak stanowię dla nich zerową konkurencję:) Rywalizacja o względy panów odpada.
Wszyscy mężczyźni są Wasi, miłe Panie :))) As tworzy nijakie tło, na którym Wasza atrakcyjność może zalśnić tym jaśniej.