Anna Maria Dukat

Anna Maria Dukat Ekspert finansowania
unijnego w
perspektywie
finansowej 2...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Joanna Kisman:
masz racje ...to zwykłe pikowanie trzeba się ewakuować


Hmm... ewakuacja gdy związek staje się samotnością...
Kupiłam ostatnio gazetę z "Dwoje do poprawki". Po obejrzeniu tego filmu wyciągnęłam wniosek że związek z rozsądku jest przyjacielskim związkiem, zawsze ma się tematy do obgadania a bliskość i czułości nie są tak bardzo potrzebne.
Anna Maria Dukat

Anna Maria Dukat Ekspert finansowania
unijnego w
perspektywie
finansowej 2...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Robert A.:
o fuj, jaki ładunek cynizmu...

A ja myślę że Magdalena najbardziej trafnie to ujęła bez oblekania w błękitne chmurki.
Anna Maria Dukat

Anna Maria Dukat Ekspert finansowania
unijnego w
perspektywie
finansowej 2...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Dariusz Rojek:
Magdalena T.:
Cholera wi ;) Bo ja tego nie zrozumiem za chiny.
I w tym chyba tkwi problem samotnych kobiet, nie rozumieją dlaczego innej kobiecie jest dobrze z kimś, kto nie spełnia ich kryteriów.
Wniosek z dupy, zważywszy na fakt, że wielu żonatych facetów oraz mężatych babek również nie rozumie, dlaczego p. Agata jest z gościem, z którym jest ;) I chętnie opinię tę wyrażają w rozmowach.

Ale w sumie odpowiedź jest prosta: ludzie wiele rzeczy robią pod wpływem inercji. Siłą rozpędu, bezwładu itp..
Istotną motywacją jest też to, że "lepszy diabeł znany, niż nie znany" - dlatego podtrzymują status quo, bo zmiany wymagają wysiłku ponownego dostosowania się. Ogarnięcia nowych okoliczności, nauczenia się nowych zachowań oraz przewidywania konsekwencji, jakie ze sobą niosą. Zmianba oznacza konieczność zrozumienia prawidłowości nowego - a to się wiąże z wysiłkiem i niesie ryzyko porażki.
Dlatego tak wiele dzieci z rodzin alkoholików wybiera uzależnionego partnera. Bo mają już wykształcony mechanizm funkcjonowania z alkoholikiem.

Reasumując - kobiety starszej daty typu p. Agata trwają z Ferdkami Kiepskimi, bo wykształciły w sobie mechanizm funkcjonowania z takim lelum-polelum. Zmiana partnera wiązałaby się z koniecznością wypracowywania wszystkiego od nowa.
A na to zmęczonej kobiecie brak sił i ochoty. Po prostu.
Abstrahując od podanego przypadku, jest to też odpowiedź na pytanie zadane w innym wątku. Większość ludzi nie zna tak naprawdę siebie i nie wie kogo tak naprawdę szuka, do kogo będą pasowali i kto do nich będzie pasował. Bo żeby "był zaradny, odpowiedzialny, szczery, męski i miał przynajmniej tyle co ja", nie jest żadną wiedzą kogo się szuka...

Ludzie dobierają się na zasadzie optymalnego, wzajemnego spełniania swoich oczekiwań, których osoby postronne niekiedy w ogóle nie znają i nie ogarniają. Dlatego nie powinno się zagłębiać w meandry ludzkich relacji ale poznać siebie i dowiedzieć się kto do nas będzie optymalnie pasował.
Oczywiście dotyczy to również mężczyzn :)
W praktyce dobieranie się w pary ma przebieg następujący:

1. on chce podupczyć i/lub ożenić się (no bo przecież mama w końcu umrze)

2. ona chce pokazać światu, że jest gość, który jej pragnie i/lub chce zostać żoną i mamą

3. dochodzi do aktywności koitalnej

4. pojawiają się konsekwencje tejże

5. życie weryfikuje obustronne wyobrażenia

6. fala zachwytu i ekscytacji opada

7. pojawia się chłód/rozczarowanie/niechęć

8. obie strony chcą kogoś/czegoś lepszego

9. dochodzi do romansu/zdrady

10. finalizacja związku jest faktem (chyba że względy ekonomiczne wykluczają rozstanie – wówczas jedna ze stron "wybacza" w imię zachowania status quo)

To wersja współcześnie najpopularniejsza. Wystarczy się rozejrzeć, by dostrzec, że ślub stracił charakter dożywotniego zobowiązania. Gdy stronom coś przestaje pasować, biorą co mogą i oddalają się, aby powtarzać całą historię od nowa.

W konsekwencji - współczesne małżeństwa przypominają bulimię: można się poobżerać bezkarnie, wyrzygać się. Po czym znowu jest lekko ;)


Gratuluję odwagi i umiejętności ujęcia problemu w odpowiednie słowa.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:
Teraz nie wierzę miłości, nie wierzę mężczyznom do końca i na pewno nigdy więcej nie sformalizuję związku. Najważniejszy dla mnie jest rozsądek.
Nie napiszę mojej historii, bo to nie miejsce.. Mogłabym powiedzieć : nie ufam mężczyznom.Jednak ufam - jednemu. I nigdy się nie zawiodłam. Dlatego nigdy nie mów nigdy.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

bagaż doświadczeń życiowych, jaki każdy z nas ma, w zależności od osób z jakimi miało się lub ma do czynienia rzutuje głównie na nasze decyzję o tym, czy jesteśmy sami czy nie.....wiele wypowiedzi jest bardzo osobistych, wiele ogólnikowych.... dają do myślenia....

samotność ..czasem konieczność, czasem splot wydarzeń.... a czasem świadomy i dobrowolny wybór....
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Adam B.:
samotność ..czasem konieczność, czasem splot wydarzeń.... a czasem świadomy i dobrowolny wybór....
można by polemizować czy dobrowolny gdyż do podjęcia takiej decyzji coś (poważniejszego) musi nakłonić człowieka, który jest przedstawicielem gatunku stadnego więc w tej sprawie wybór dobrowolny od nie do końca dobrowolnego może dzielić cienka nic.

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dobry wieczór, czy"na rozluźnienie" mogę Wam coś polecić, czy dostanę za to "bana" ;-)

http://laboratoriumkobiety.blogspot.com/
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Katarzyna K.:
Dobry wieczór, czy"na rozluźnienie" mogę Wam coś polecić, czy dostanę za to "bana" ;-)

http://laboratoriumkobiety.blogspot.com/
NIe wiem czy dostaniesz bana, ale zachowuj się, bo właśnie weszłaś na imprezę i zrobiłaś na środku kupę. Rozejrzyj się chociaż czy to nie stypa.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 13.01.13 o godzinie 23:20
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Sławomir Kuziak:
Anna Maria Dukat:
... i tu dodam jeszcze mój wątek:
mężczyźni bardzo boją się brać odpowiedzialność za własną rodzinę i gdy żonie przytrafia się coś przykrego np. wypadek komunikacyjny to "popsutą" żonę wymieniają na bardziej sprawny model.
Ja tego osobiście doświadczyłam i dlatego do związku podchodzę z dużą dozą rozsądku.
To działa w dwie strony.
Chodzi tu o wartość na rynku matrymonialnym. Nie istnieje coś takiego jak miłość bezwarunkowa.
Jeśli wartość jednego z partnerów ulega zmianie to dość często dochodzi do rozpadu związku.
Owszem istnieje, pod warunkiem, że jest to miłość, a nie związek uczuciopodobny, więc zdecyduj się czy piszesz o komercyjnym rynku matrymonialnym czy o relacjach międzyludzkich.
Przykładem są chociażby związki w których facet dobrze zarabia, ma swoją firmę, pozycję zawodową i dzięki temu rodzina żyje na dość wysokim poziomie. W sytuacji gdy dochodzi do bankructwa albo długotrwałej utraty pracy, miłość szybko ulatuje i zazwyczaj w takim przypadku gdy zaczyna brakować kasy na drogie perfumy i nie ma kasy na spłaty kredytów, kobiety przestają kochać swych facetów i zaczynają kochać innego, bardziej zaradnego. Takie są reguły, należy je zaakceptować.
Może wśród upośledzonych, którzy zatracili ludzkie cechy i wszystko traktują jak biznes, wśród normalnych ludzi to zwykły brak klasy, żeby nie powiedzieć fałsz i destrukcja.
Każdy ma prawo do szczęścia. Jeśli kobieta z jakichś względów przestaje być atrakcyjna albo funkcjonalna... no cóż, trzeba by było nie lada silnego albo pieprzowatego faceta, by znalazł w sobie siłę, by kosztem swego całego dalszego życia poświęcił się dla takiej kobiety i z nią trwał.
To się zdecyduj silnego mężczyzny czy jak go pięknie określiłeś "pieprzowatego faceta", bo jedno drugiemu przeczy. Moim zdaniem prawdziwy mężczyzna ma tylko jedną kobietę i to na dobre i na złe, a cioty znikają jak szczury, przy pierwszej próbie losu...
> Ten mechanizm nie dotyczy jednak dzieci ale to odrębna kwestia.
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:
Dagmara D.:
Wychodząc za mąż 22 lata temu wybrałam sercem. Faceta bez studiów, bez mieszkania, bez pracy, z Małym Fiatem bez podłogi. Gdybym wtedy analizowała sprawę "zdroworozsądkowo" nie miałabym dzieci i fajnego męża. Głupie ? Być może. Ale zadziałało. A jak wiadomo każdy związek to ruletka. Dlatego wolę słuchać serca niż rozsądku - przynajmniej nie będę musiała mieć do siebie pretensji i z niechęcią patrzeć na faceta w moim łóżku.
Bo jak wszystko zawiedzie : szczęście, pieniądze, zdrowie to zostanie mi chociaż ta głupia miłość :) A ona pozwala przenosić góry i walczyć z życiem.

Ja chyba nigdy nie miałam szczęścia do mężczyzn. Zakochałam się we wspaniałym studencie prawa. Czułam się szczęśliwa, kochana, szanowana do momentu... czyn ten nazywa się gwałtem. Cierpiałam, bałam się mężczyzn ale poznałam delikatnego, inteligentnego i rozsądnego człowieka. Zaufałam mu. 14 lat temu po 2- letnim wspólnym mieszkaniu wyszłam za niego za mąż z miłości. Jeśli były jakiekolwiek problemy to pocieszałam się że choć nie mamy nic oprócz siebie to nasza miłość pomoże nam góry przenosić. Zawsze pracowałam zawodowo, nigdy nie byłam na utrzymaniu męża. Nawet po urodzeniu syna zaraz po urlopie macierzyńskim zatrudniłam opiekunkę i wróciłam do pracy. Niestety, gdy padłam ofiarą wypadku miłość nie pomogła. Mąż zostawił mnie bez słowa i szybko znalazł nową żonę.
Teraz nie wierzę miłości, nie wierzę mężczyznom do końca i na pewno nigdy więcej nie sformalizuję związku. Najważniejszy dla mnie jest rozsądek.
Nie przestajesz mnie zadziwiać Aniu.... Ale masz charakter i sądzę, że zostanie on nagrodzony.
Osobiście jednak uważam, że rozsądek jest potrzebny gdy kogoś poznajemy, nie wolno pozwolić sobie na zauroczenie i konsumpcję takiej znajomości ale starać się poznać drugą osobę, rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać... I nie ufać :)
Jestem zdania, że prawdziwe uczucie, jeśli nim naprawdę jest zawsze się obroni ale trzeba na nie zasłużyć czyli szukać do skutku, a potem zapracować, czyli dbać nie...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dariusz Rojek:
Owszem istnieje, pod warunkiem, że jest to miłość, a nie związek uczuciopodobny, więc zdecyduj się czy piszesz o komercyjnym rynku matrymonialnym czy o relacjach międzyludzkich [ciach]
i cała reszta.
Zdecydowanie się zgadzam.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dariusz Rojek:
Jestem zdania, że prawdziwe uczucie, jeśli nim naprawdę jest zawsze się obroni ale trzeba na nie zasłużyć czyli szukać do skutku, a potem zapracować, czyli dbać nie...
szukać? miłość jest jak deszcz, spada z góry.
Anna Maria Dukat

Anna Maria Dukat Ekspert finansowania
unijnego w
perspektywie
finansowej 2...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dagmara D.:
Anna Maria Dukat:
Teraz nie wierzę miłości, nie wierzę mężczyznom do końca i na pewno nigdy więcej nie sformalizuję związku. Najważniejszy dla mnie jest rozsądek.
Nie napiszę mojej historii, bo to nie miejsce.. Mogłabym powiedzieć : nie ufam mężczyznom.Jednak ufam - jednemu. I nigdy się nie zawiodłam. Dlatego nigdy nie mów nigdy.

Ja zawiodłam się niejednokrotnie na mężczyźnie więc nigdy nie dam sobie założyć obrączki. Wystarczy że będzie ze mną żył.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:
Ja zawiodłam się niejednokrotnie na mężczyźnie więc nigdy nie dam sobie założyć obrączki. Wystarczy że będzie ze mną żył.
Ślub to papier. Obrączka to symbol. Czy się posiada oba ,czy nie, można się zarówno mocno rozczarować, jak i żyć szczęśliwie.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 14.01.13 o godzinie 15:15
Anna Maria Dukat

Anna Maria Dukat Ekspert finansowania
unijnego w
perspektywie
finansowej 2...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dariusz Rojek:
Anna Maria Dukat:
Dagmara D.:
Wychodząc za mąż 22 lata temu wybrałam sercem. Faceta bez studiów, bez mieszkania, bez pracy, z Małym Fiatem bez podłogi. Gdybym wtedy analizowała sprawę "zdroworozsądkowo" nie miałabym dzieci i fajnego męża. Głupie ? Być może. Ale zadziałało. A jak wiadomo każdy związek to ruletka. Dlatego wolę słuchać serca niż rozsądku - przynajmniej nie będę musiała mieć do siebie pretensji i z niechęcią patrzeć na faceta w moim łóżku.
Bo jak wszystko zawiedzie : szczęście, pieniądze, zdrowie to zostanie mi chociaż ta głupia miłość :) A ona pozwala przenosić góry i walczyć z życiem.

Ja chyba nigdy nie miałam szczęścia do mężczyzn. Zakochałam się we wspaniałym studencie prawa. Czułam się szczęśliwa, kochana, szanowana do momentu... czyn ten nazywa się gwałtem. Cierpiałam, bałam się mężczyzn ale poznałam delikatnego, inteligentnego i rozsądnego człowieka. Zaufałam mu. 14 lat temu po 2- letnim wspólnym mieszkaniu wyszłam za niego za mąż z miłości. Jeśli były jakiekolwiek problemy to pocieszałam się że choć nie mamy nic oprócz siebie to nasza miłość pomoże nam góry przenosić. Zawsze pracowałam zawodowo, nigdy nie byłam na utrzymaniu męża. Nawet po urodzeniu syna zaraz po urlopie macierzyńskim zatrudniłam opiekunkę i wróciłam do pracy. Niestety, gdy padłam ofiarą wypadku miłość nie pomogła. Mąż zostawił mnie bez słowa i szybko znalazł nową żonę.
Teraz nie wierzę miłości, nie wierzę mężczyznom do końca i na pewno nigdy więcej nie sformalizuję związku. Najważniejszy dla mnie jest rozsądek.
Nie przestajesz mnie zadziwiać Aniu.... Ale masz charakter i sądzę, że zostanie on nagrodzony.
Osobiście jednak uważam, że rozsądek jest potrzebny gdy kogoś poznajemy, nie wolno pozwolić sobie na zauroczenie i konsumpcję takiej znajomości ale starać się poznać drugą osobę, rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać... I nie ufać :)
Jestem zdania, że prawdziwe uczucie, jeśli nim naprawdę jest zawsze się obroni ale trzeba na nie zasłużyć czyli szukać do skutku, a potem zapracować, czyli dbać nie...

Dziękuję Dariusz, cóż moje życie do łatwych nie należy a ja jestem niezniszczalna hi hi hi...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:
Teraz nie wierzę miłości, nie wierzę mężczyznom do końca i na pewno nigdy więcej nie sformalizuję związku. Najważniejszy dla mnie jest rozsądek.
Ja wierzę w miłość i cenię Prawdziwych Mężczyzn.
Serio! (jdynie penisów nie lubię i unikam jak najgorszej zarazy; bez tej zbytecznej wypustki świat byłby piękniejszy i prostszy :)) Rzecz jasna mówię o Prawdziwych Mężczyznach, których jest coraz mniej.

Albowiem na rynku funkcjonuje coraz więcej podróbek, które – podobnie jak pseudo-markowe produkty made in China - szkodzą swym użytkowniczkom, nie dając im ani lansu, ani pożytku żadnego.
W związku z tym kobiety powinny szczególnie uważać na tandetne podróbki, udające Prawdziwego Mężczyznę.

Jak je rozpoznać?

1. Falsyfikat nie myśli logicznie
-> ogranicza się do negowania kobiecego toku rozumowania
-> nie potrafi znaleźć wyjścia z impasu, więc biernie akceptuje status quo

2. Cierpi na deficyt muskulatury
-> jego "siła" ujawnia się wyłącznie w kontaktach ze słabszymi osobnikami
-> jedyny twardy mięsień to penis

3. Dba wyłącznie o komfort własnego zadu
-> mama napełnia kichy
-> seks-pogotowie (czyli partnerka) opróżnia jaja

4. Ma tendencję do lenistwa i cwaniactwa
-> kiepsko zarabia/ma kasę dzięki rodzicom
-> nie ma gestu i klasy
-> ma mnóstwo wygórowanych wymagań

Ponadto podróbkę charakteryzuje ograniczony termin przydatności do spożycia, więc długoterminowe inwestycje (związek/ślub) z udziałem podrobionego mężczyzny są niewskazane.

Jednakże, w przeciwieństwie do autentyku, falsyfikat jest łatwo dostępny. I to najwyraźniej przesądza o zainteresowaniu kobiet substytutywnym produktem.

Tym niemniej, miłe Panie, zanim zdecydujecie się na wybór kiepskiej imitacji, zastanowcie się dobrze:
1. Co Was czeka, gdy podrobiony mężczyzna przestanie działać zgodnie z oczekiwaniami?

2. Co, jeśli zamiast Was wspierać, partycypować w kosztach życia, opiekować się dziećmi i dbać o Wasze bezpieczeństwo – zatroszczy się o własną dupę, problemy zostawiając Wam?

3. Czy macie dość cierpliwości, aby naprawiać usterki i akceptować coraz to nowe wady w wybranym przez Was modelu podrobionego mężczyzny?

4. A jeśli męski bubel Was zostawi czy stać Was będzie – mentalnie i materialnie – na życie bez niego i/lub poszukiwania lepszego egzemplarza?


Pamiętajcie, że ten produkt nie jest objęty gwarancją!

I tylko od Was zależy czy chcecie się zadowolić podróbą.

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Pamiętajcie, że ten produkt nie jest objęty gwarancją!
I tylko od Was zależy czy chcecie się zadowolić podróbą.

Bije od ciebie taka fala cynizmu, że...zaczynam się zastanawiać...od kiedy nosisz suknie?

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Magdalena T.:
Albowiem na rynku funkcjonuje coraz więcej podróbek, które – podobnie jak pseudo-markowe produkty made in China - szkodzą swym użytkowniczkom, nie dając im ani lansu, ani pożytku żadnego.
W związku z tym kobiety powinny szczególnie uważać na tandetne podróbki, udające Prawdziwego Mężczyznę.

Jak je rozpoznać?

Popadasz w skrajność, ani to mądre ani dobre.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jolanta I.:
Magdalena T.:
Albowiem na rynku funkcjonuje coraz więcej podróbek, które – podobnie jak pseudo-markowe produkty made in China - szkodzą swym użytkowniczkom, nie dając im ani lansu, ani pożytku żadnego.
W związku z tym kobiety powinny szczególnie uważać na tandetne podróbki, udające Prawdziwego Mężczyznę.

Jak je rozpoznać?

Popadasz w skrajność, ani to mądre ani dobre.
W skrajności i w egzaltację.
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arkadiusz Piotr Z.:
Dariusz Rojek:
Jestem zdania, że prawdziwe uczucie, jeśli nim naprawdę jest zawsze się obroni ale trzeba na nie zasłużyć czyli szukać do skutku, a potem zapracować, czyli dbać nie...
szukać? miłość jest jak deszcz, spada z góry.

Źle się wyraziłem, oczywiście zgadzam się co do uczucia. Miałem na myśli to, że należy szukać do skutku właściwej osoby, nie zawsze bowiem od razu rodzi się uczucie, którego nie należy pomylić z zauroczeniem.

Następna dyskusja:

Trolle - wielu czolowych ar...




Wyślij zaproszenie do