Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Dla mnie relacje między ludźmi są jasne, jeśli ktoś się pakuje w chory układ, ma to na własne życzenie, skoro jest dorosły.
relacje to relacje, emocje to coś innego, tak sądzę.
Chyba u Ciebie :P

ale co u mnie?
Wbrew Twoim życzeniom, ze mną jest wszystko w porządku :)
nie rozumiem? jakim życzeniom? cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku, mam tylko inne podejście do tej kwestii, o której dyskutujemy.
Niestety moja szczerość i zdrowy rozsądek są jak widać źle odbierane :)
dlaczego tak sądzisz? każdy z nas jest inny, dlatego ja nikomu nie odmawiam indywidualnego podejścia do tych kwestii, nie oceniam, współczuję, staram się zrozumieć i tyle.Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 14:20
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Arkadiusz Piotr Z.:
nieprawda, tak mówią zgorzkniali.

Chyba u Ciebie :P

To była ironia :)

Współczuć? ale czemu mam współczuć komuś, kto w pewne sytuacje pakuje się na własne życzenie a potem użala się, szukając współczucia i litości?

Bądźmy dorośli i odpowiadajmy za swoje decyzje. Lepiej być samemu, niż na siłę się z kimś gnieść.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
To była ironia :)

Współczuć? ale czemu mam współczuć komuś, kto w pewne sytuacje pakuje się na własne życzenie a potem użala się, szukając współczucia i litości?

a skąd u Ciebie taka konkluzja? ja nigdzie nie napisałem, że szukają litości? opisałem przypadek hipotetyczny na podstawie pewnych obserwacji.

Bądźmy dorośli i odpowiadajmy za swoje decyzje. Lepiej być samemu, niż na siłę się z kimś gnieść.
za decyzje jak najbardziej. bardzo radykalnie oceniasz ja jestem bardziej wyważony. tematem dyskusji nie jest pytanie jak jest lepiej ale dlaczego są samotni i tylko o tym piszę.
opisałem przypadek, w którym właśnie taką decyzje podjęli i są samotni i nieszczęśliwi, ale jak twierdzą, z wyboru, a moim zdaniem nie do końca z wyboru. to wszystko.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arkadiusz Piotr Z.:
Agnieszka G.:
To była ironia :)

Współczuć? ale czemu mam współczuć komuś, kto w pewne sytuacje pakuje się na własne życzenie a potem użala się, szukając współczucia i litości?

a skąd u Ciebie taka konkluzja? ja nigdzie nie napisałem, że szukają litości? opisałem przypadek hipotetyczny na podstawie pewnych obserwacji.

Bardzo skrajne masz te obserwacje. Z Twoich postów wynika, że bardziej im współczujesz, niż oceniasz.
Bądźmy dorośli i odpowiadajmy za swoje decyzje. Lepiej być samemu, niż na siłę się z kimś gnieść.
za decyzje jak najbardziej. bardzo radykalnie oceniasz ja jestem bardziej wyważony. tematem dyskusji nie jest pytanie jak jest lepiej ale dlaczego są samotni i tylko o tym piszę.
opisałem przypadek, w którym właśnie taką decyzje podjęli i są samotni i nieszczęśliwi, ale jak twierdzą, z wyboru, a moim zdaniem nie do końca z wyboru. to wszystko.

Wybrali rozstanie? wybrali. Tak więc są sami z wyboru.

Trzeba było wybrać walkę o związek, a nie że ona biedna nie umie, nie wspiera go i ona by chciała do komunii. Trochę logicznego myślenia by się przydało. I nie nazywajmy tego uczucia między nimi miłością, bo obok miłości to nawet nie leżało.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Bardzo skrajne masz te obserwacje. Z Twoich postów wynika, że bardziej im współczujesz, niż oceniasz.

ja wręcz to napisałem wprost.
Wybrali rozstanie? wybrali. Tak więc są sami z wyboru.

w pewnym sensie tak.
Trzeba było wybrać walkę o związek, a nie że ona biedna nie umie, nie wspiera go i ona by chciała do komunii. Trochę logicznego myślenia by się przydało. I nie nazywajmy tego uczucia między nimi miłością, bo obok miłości to nawet nie leżało.
jasne, bo nie mieści się w Twojej logice? masz prawo tak sądzić. ja jednak logiki w miłości nie potrafię znaleźć, w odpowiedzialności już tak, ale ta jest pochodna miłości. zauważ, że nie piszę tak radykalnie jak Ty, nie uzurpuję sobie prawa "wiedzenia lepiej".Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 14:48

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arkadiusz Piotr Z.:
...wyobraźmy sobie taką sytuację, on rozwodnik,...
Założyłem, że to Twój hipotetyczny przykład na poparcie tezy...więc dlatego takie, a nie inne moje pytania.
W związku z tym Twoje odpowiedzi:
a jednak są, w każdym razie bywają.
czy ja wiem? nie oceniam.
pytanie nie do końca do mnie.
zdezorientowały mnie całkowicie.
O czym mówimy o wydumanym przykładzie, czy o rzeczywistym związku zaobserwowanym przez Ciebie?
czy wtedy nie możesz czegoś udźwignąć to jest obawa przed odpowiedzialnością? czasem bywają problemy, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. ja nie oceniam tego tak jednoznacznie.
Problemy przedstawione przez Ciebie, w Twoim przykładzie - z życia/hipotetycznym - bo nadal nie wiem, są tak ogólnikowe:
ona, nie jest gotowa na jego problemy, nie umie go wspierać, to dla niej za trudne,
dodatkowo cierpi, bo jako osoba wierząca nie może pójść do komunii...
że aż trywialne.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arkadiusz Piotr Z.:
Trzeba było wybrać walkę o związek, a nie że ona biedna nie umie, nie wspiera go i ona by chciała do komunii. Trochę logicznego myślenia by się przydało. I nie nazywajmy tego uczucia między nimi miłością, bo obok miłości to nawet nie leżało.
jasne, bo nie mieści się w Twojej logice? masz prawo tak sądzić. ja jednak logiki w miłości nie potrafię znaleźć, w odpowiedzialności już tak, ale ta jest pochodna miłości. zauważ, że nie piszę tak radykalnie jak Ty, nie uzurpuję sobie prawa "wiedzenia lepiej".

Uzurpujesz, tylko tego nie widzisz :) Wolę radykalizm i konkrety, niż gubić się w domysłach.

Miłość nie polega na tym, że nie daje się od siebie nic, jak ta Twoja trzydziestka z przykładu. Po co się w coś wikłać, skoro nie potrafi nawet wesprzeć drugiej połowy? za to chciałaby jako wierząca czegoś, czego nie dostanie ze względu na jego rozwód. Skoro jest wierząca i rzekomo kocha, potrafiłaby coś od siebie dać a tu nic. I o czym to świadczy? nadal to miłością nazwiesz?
Dla mnie to kompletna niedojrzałość, nawet jak na kogoś po przejściach.Agnieszka G. edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 14:53

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arkadiusz Piotr Z.:
Czytam dalej...a Ty ładujesz tak:
opisałem przypadek hipotetyczny na podstawie pewnych obserwacji.
Wybacz, musisz się zdecydować co jest co.
opisałem przypadek, w którym właśnie taką decyzje podjęli i są samotni i nieszczęśliwi,
Tu zniknęło słowo "hipotetyczny"...więc jak jest?
moim zdaniem nie do końca z wyboru. to wszystko.
A z czego, z przymusu?
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Kobiety myślą, że facet po ślubie się zmieni a faceci myślą, że ona się nie zmieni :P niestety to se ne da :)
Ja słyszałem to w odrobinę innej wersji. Faceci niby narzekają, że kobiety po ślubie zaczynają ich urabiać na swoją modłę - a tak naprawdę to one tylko chcą żeby facet po ślubie pozostał taki jaki był przed nim...:)
A z drugiej strony - wielu facetów dochodzi po ślubie do wniosku, że ich ukochane pozmieniały się nagle w sekutnice...:) Ciekawe dlaczego?

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Mężczyźni pragną zawsze być pierwszą miłością kobiety. Kobiety są mniej wymagające...zawsze pragną być ostatnim romansem mężczyzny.
Oscar Wilde
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jolanta I.:
Pytanie na ile same problemy natury finansowej są powodem odejścia partnerki a na ile fakt, że facet nie chce czy nie potrafi z nich wybrnąć?
Nie chce czy nie potrafi? Bo tu jest różnica - i nie załatwi jej sztampowe "chcieć to móc".
Bo często się zdarza tak, że on chce nie dlatego że chce, ale dlatego że nie ma innego wyjścia - w sensie: taką ma presję narzuconą przez panią.
Przecież równie dobrze np.bywa i tak, że facet z powodu problemów finansowych zaczyna pić i nie dociera do niego, że to nie jest rozwiązanie.Kobieta na początku stara się mu pomóc ale do tego trzeba dwojga, po jakimś czasie odchodzi a potem jest lament, że to zła kobieta była.
No właśnie chodzi o jakość tej pomocy.
Znam pary, gdzie kobieta palcem ledwo kiwnęła, a już uważała to za nie wiadomo jak wielką pomoc ze swojej strony. Tymczasem jak ona miała problemy - to on musiał na przysłowiowych rzęsach chodzić.
Wiesz dlaczego - ale tak naprawdę - facet zaczyna w związku pić? Przez problemy, których sam nie umie rozwiązać - a zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że jednym z nich jest "wymagająca" partnerka.

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dawid C.:
Wiesz dlaczego - ale tak naprawdę - facet zaczyna w związku pić? Przez problemy, których sam nie umie rozwiązać - a zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że jednym z nich jest "wymagająca" partnerka.
Obiektywnie rzecz biorąc... to powinieneś dodać sakramentalne "moim zdaniem", aby nie wyszło, że przemawiasz w imieniu wszystkich mężczyzn.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arkadiusz Piotr Z.:
znowu samotni tęsknią do siebie i co mają ogłosić światu klęskę? nazywają to samotnością z wyboru.
mylenie pojęć

w tej historii chodzi o rozstaniu z wyboru a nie o samotności z wyboru

samotność to coś całkiem innego -opisałem wcześniej
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
bycie z kimś na siłę to ewidentny przykład desperacji.
niekoniecznie

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Benny K.:
Agnieszka G.:
bycie z kimś na siłę to ewidentny przykład desperacji.
niekoniecznie

Skoro nie desperacja, to co?
Edt.Pomijam bycie z kimś z obowiązku, np. w chorobie.Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 20:06
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Benny K.:
Agnieszka G.:
bycie z kimś na siłę to ewidentny przykład desperacji.
niekoniecznie

a co? powinność, bo coś tam? nikt nie jest niczyją własnością.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Benny K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
znowu samotni tęsknią do siebie i co mają ogłosić światu klęskę? nazywają to samotnością z wyboru.
mylenie pojęć

w tej historii chodzi o rozstaniu z wyboru a nie o samotności z wyboru

samotność to coś całkiem innego -opisałem wcześniej

Rozstali się i są sami na własne życzenie.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Benny K.:
Agnieszka G.:
bycie z kimś na siłę to ewidentny przykład desperacji.
niekoniecznie

a co? powinność, bo coś tam? nikt nie jest niczyją własnością.
tylko około 20% małżeństw zawiera się z obopólnej miłości
około 40% małżeństw zawiera się z powodu wpadki
około 40% to małżeństwa z wyboru

myślę że teraz rozumiecie o co mi chodziło -odp również do JoliBenny K. edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 20:24

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Benny K.:
tylko około 20% małżeństw zawiera się z obopólnej miłości
około 40% małżeństw zawiera się z powodu wpadki
około 40% to małżeństwa z wyboru

myślę że teraz rozumiecie o co mi chodziło -odp również do Joli


Benny, przzykro mi to napisać ale chyba zapomniałeś o małżeństwach z powodu.....kredytu hipotecznego:D

Edt.Wracając do tematu: wg mnie bycie z kimś: bo tak wypada, bo już czas, bo co ludzie powiedzą, bo strach przed życiem w pojedynkę, bo ciąża, bo z rozsądku to jest bycie na siłę, dość często akt desperacji.Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 20:57
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jolanta I.:
Benny, przzykro mi to napisać ale chyba zapomniałeś o małżeństwach z powodu.....kredytu hipotecznego:D
nie ja robiłem badania :P

Edt.Wracając do tematu: wg mnie bycie z kimś: bo tak wypada, bo już czas, bo co ludzie powiedzą, bo strach przed życiem w pojedynkę, bo ciąża, bo z rozsądku to jest bycie na siłę, dość często akt desperacji.
dla kogoś może wyglądać tak jak piszesz ale dla innych a szczególnie samych zainteresowanych niekoniecznie

punkt widzenia...

Następna dyskusja:

Trolle - wielu czolowych ar...




Wyślij zaproszenie do