konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

ja nie wybrałam samotności to samotność wybrała mnie ! :)
no i niech jej tak będzie;)
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Tak sobie czytam Państwa wypowiedzi i widzę pewną prawidłowość, ktokolwiek pisze o wyborze takiej czy innej egzystencji, odnosi swój wybór do swoich poglądów na dzisiejsze życie w Polsce.

Ja sądzę, że każdy powinien być sobą i decyzję o tym jak żyć, z kim, na jakiej zasadzie powinien opierać o swój system wartości, a nie o system podatkowy, ubezpieczeniowy, trendy forowane przez media, kazania wygłaszane przez księży czy też bełkot różnych elit społecznych np. feministek.
Jednak to, że komuś zdrowy rozsadek podpowiada, że nie warto dziś wiązać się z drugą osobą na stałe, nie oznacza, że ktoś, kto podejmuje decyzję o stałym związku na całe życie robi błąd.
I z tego względu należałoby uszanować cudze zdanie i spróbować wsłuchać się w argumenty drugiej strony, a nie narzucać komukolwiek swoją jedyną doktrynę życiową.

Szczepan, z logicznego punktu widzenia jestem w stanie zgodzić się z wieloma Twoimi argumentami ale żaden punkt w Twoim przedostatnim poście mnie nie dotyczy i choć wiodę spokojne życie singla, to umieram z samotności, bo docelowo żaden człowiek nie jest samowystarczalnym organizmem i prędzej czy później każdy odczuje brak tej jedynej bliskiej osoby, przy czym im później, tym bardziej staje się to nie do zniesienia.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jerzy A.:
Oj brak patriotycznej postawy jakby egoizm przez koleżankę przemawiał.
Ale w tych czasach można mieć i takie zdanie.

Anthony de Mello: „Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem”.

Ja się ludziom nie bronię rozmnażać, niech robią co chcą, ale niech mi nikt nie wmawia, że dziecko to najważniejsze szczęście w życiu i muszę je mieć, bo co za kobieta ze mnie.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Jerzy A.:
Oj brak patriotycznej postawy jakby egoizm przez koleżankę przemawiał.
Ale w tych czasach można mieć i takie zdanie.

Anthony de Mello: „Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem”.

Ja się ludziom nie bronię rozmnażać, niech robią co chcą, ale niech mi nikt nie wmawia, że dziecko to najważniejsze szczęście w życiu i muszę je mieć, bo co za kobieta ze mnie.

Jak sobie przypominam to dzieci nie biorą się z wiary czy przkonań.
Dzieci raczej się robi za pomocą pary i prądu.
Ale to i tak koleżanki nie zainteresuje, gdyż nie czuje powołania jako Matka Polka.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Szczepan M.:
Jak sobie przypominam to dzieci nie biorą się z wiary czy przkonań.
Dzieci raczej się robi za pomocą pary i prądu.
Ale to i tak koleżanki nie zainteresuje, gdyż nie czuje powołania jako Matka Polka.

Na samo określenie "Matka Polka" człowiek ma przed oczami umęczone stworzenie, które samo już nie nie wie czy jeszcze żyje czy już nie. Wyglądające najczęściej jak obraz "nędzy z rozpaczą" razem wzięty. Najczęściej zaniedbane i apatyczne ze stanami depresyjnymi.
I z tym się zgadzam, ale należy to zmienić i koleżanka Agnieszka mogłaby dać dobry przykład, ale nie chce.
I kto się dędzie składał na moją emeryturę ?
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Jerzy A.:
Szczepan M.:
Jak sobie przypominam to dzieci nie biorą się z wiary czy przkonań.
Dzieci raczej się robi za pomocą pary i prądu.
Ale to i tak koleżanki nie zainteresuje, gdyż nie czuje powołania jako Matka Polka.

Na samo określenie "Matka Polka" człowiek ma przed oczami umęczone stworzenie, które samo już nie nie wie czy jeszcze żyje czy już nie. Wyglądające najczęściej jak obraz "nędzy z rozpaczą" razem wzięty. Najczęściej zaniedbane i apatyczne ze stanami depresyjnymi.
I z tym się zgadzam, ale należy to zmienić i koleżanka Agnieszka mogłaby dać dobry przykład, ale nie chce.
I kto się dędzie składał na moją emeryturę ?

Pewnie tyle, ile odłożysz, tyle będziesz miał :)
Ja nie mam zamiaru liczyć na jakiekolwiek przyszłe pokolenia :)

Ale co bym miała zmienić Jurku? jeśli nie chcesz jeździć na nartach czy uprawiać jazdy konnej, bo nie lubisz, to tego nie robisz, prawda?
Michał Stradomski

Michał Stradomski @konferencje.pl

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Szczepan M.:
- 3 na 10 dzieci wychowuje nie biologiczny ojciec (nieświadomy)....

Nie ważne, czy biologiczny, ważne, że wychowuje :) Przeciętny mężczyzna z przeciętnym psem mają średnio 3 nogi :) Mówisz o tym, jaka wg Ciebie jest kultura - jak dziś wygląda świat. A rozmawiamy o naturze (o biologii)
- 99% mężczyzn uważa tak samo. (i tu chyba zdziwienia nie ma, bo który 18 latek zaciągając koleżankę do łózka myśli w ogóle o związku na dłużej niż 2 miesiące :) )

Taki to w ogóle nie myśli o związku :) Dobrze, jeśli w ogóle myśli i się zabezpieczy :)
Mówisz o 99% mężczyzn - na jakiej podstawie? Pozostaje jeszcze zdanie kobiet :) . Z punktu widzenia biologii to masz rację - w interesie samca jest zapłodnić jak najwięcej partnerek ale dla kobiety - zapewnić sobie pomoc w wychowaniu dzieci przez długie lata. Jeśli przyjmiemy, że facet jest z natury leniwy i libido mu z wiekiem spada to monogamia jest biologicznie optymalnym rozwiązaniem :)
w związku z tym wyjścia są 2 rozejście się, lub związek na odległość

Może pracować jedna osoba, może pracować jedna osoba zdalnie.... Zazwyczaj w życiu są więcej niż 2 wyjścia :)

> dlaczego ktoś kończył szkołę taką a taka? (dla pieniedzy i
perspektyw)

Polonistykę, filozofię, pedagogikę specjalną to głównie dla pieniędzy :)
A słyszał Pan szanowny o "modzie" wśród młodych Japończyków, którzy nie osięgneli sukcesu na popełnianie samobójstwa (czasami zbiorowego umówionego przez internet).

Wyszukaj sobie w Google pojęcia "adaptacja hedonistyczna" czy "hedonistyczny kierat". Rzuci to nowe światło na wiele spraw, o których tu rozmawiamy. W skrócie chodzi o to, że poszukiwanie przyjemności nie daje nigdy trwałego szczęścia, bo jak tylko przyzwyczaimy się do tego, co właśnie kupiliśmy to chcemy więcej. A raty trzeba płacić :)
Pierwszy lepszy link wklejam bo książka ma pasujący tu tytuł :
http://www.ksiegarnia-ekonomiczna.com.pl/modules.php?n...

Mówiąc filozoficznie od czasu gdy zagościł wolny rynek, być stało się równoznaczne z mieć. Byc to mieć i do przodu, kto pierwszy ten lepszy, kto odpada, ten zero.

To bardzo słaba filozofia jest :). Mówienie, że być jest równoznaczne z mieć to tak, jak by powiedzieć, że "kierowanie samochodem jest równoznaczne z posiadaniem samochodu" :)
Motywację? Jaką motywację? Jaka motywację może dawać sytuacja, ze wszystkie zarobione pieniądze idą na coś, czego nie potrzebuję, co nic nie wnosi bo mojego życia?

Dlaczego nie potrzebuje? Czy przekazanie życia to nie jest najbardziej podstawowa ludzka potrzeba? Czy dzieci nic nie wnoszą do życia?! A chociaż wnuczki? :) A zastanawiałeś się kiedyś czego naprawdę potrzebujesz? Czym się różnią potrzeby od zachcianek? Czy aby na pewno ludzie potrzebują tego, co pokazują w TV? A może człowiek to istota społeczna, która szczęście osiąga w relacjach z innymi ludźmi? Jeśli nie wierzysz mi, to chociaż przyjrzyj się uważnie, co obecnie sprzedają reklamy skierowane do singli: produkty (cechy) czy częściej poczucie przynależności do jakieś grupy?

Wśród młodych tatusiów raczej widzę opad rąk i rezygnację. "Co z tego że dostałem podwyżkę skoro i tak wszystko przeżre ten mały, a ja z tego nie zobaczę nawet złotówki, będę je...ł do śmierci i nic z tego mieć nie będę"...

A co będą mieli z oglądania tej złotówki? Zresztą są też fajne oferty dla tatusiów:
A tu wyjątek: http://www.youtube.com/watch?v=0FmiizStQ20
Jeśli dla szanownego Pana sensem życia jest robienie dzieci, no to mogę panu tylko pozazdrościć, bo takie ambicje można stosunkowo łatwo zrealizować. :-).

W poprzednim zdaniu udowadniałeś, że dzieci to nie jest jednak łatwe i tanie hobby :)
Nadmienię natomiast, że problem o którym mowa Jasno pokazuje, że ludzi przestaje interesować życie w kieracie. Robota, dom, bachory. Właśnie dlatego wybierają singielstwo ich celem życia nie jest ani zwiazek, ani produkcja kolejnych nikomu nie potrzebnych pokoleń.

A co jest celem życia? Hedonistyczny kierat? Robota-sklep/klub-dom--robota-grób?

> Kupują więcej, są lepszym klientem docelowym, i mają większa
konsumpcyjność niż tzw. grupy z dziećmi. Mniej oszczędnymi zwłaszcza na produkty luksusowe, są gotowi wydać znacznie więcej na rzeczy, na które pary z dziećmi nigdy by sie nie zdecydowały.

I masz odpowiedź, dlaczego współczesna kultura nie promuje takiego modelu życia :)
I dlaczego "samotnych" czy "starych kawalerów" (pejoratywne) nazywa się teraz "singlami" czy "wolnymi" (nobilitacja) :)
Sądząc po tendencjach na rynku chyba jednak samochód

Sądząc po tendencjach na rynku, to jakby samochód dawał satysfakcję, to człowiek kupowałby jeden na całe życie a nie ciągle chciał nowy i lepszy :)
a te mity i legendy o wspaniałosci w wychowywaniu dzieci chyba jednak (na całe szczęście) trafiają do coraz mniejszej częsci społeczeństwa. A coraz większa traktuje to własnie jako "opowiastki ludu polskiego".

Tu się zgodzę. Wspaniałość wychowywania dzieci to mit. Tylko mit w tym sensie, że nie są to wakacje "all inclusive" i uśmiechnięte buźki z okładek ale coś jak trekking w górach. Bywa pięknie ale przez większość czasu jest ciężko. Zdecydowanie nie dla każdego :) Nie twierdzę więc, że każdy musi być alpinistą (ojcem), tylko pytam, czy leżenie całe życie na plaży jest na pewno przyjemniejsze i bardziej sensowne i czy się szybko nie znudzi?
Kuba Wojewódzki to jednak jest wyjątek a nie reguła ;)

A może szczęście w ogóle nie zależy od posiadania dzieci, tyko od naszego nastawienia wewnętrznego?
Jeśli drugfiej stronie się znudzi, to trudno i tak już nie ma sensu ciagnac czegos takiego (to umiesciłem w statystykach powyżej) po co utrzymywać taki związek, tez biorę zabawki i idę do domu.

Związek można czasem naprawić. http://demotywatory.pl/3753921

...inaczej całe życie ciągle zaczynasz budowę od początku a najbardziej wartościowe rzeczy w życiu przychodzą z czasem i wielkim trudem: rodzina, mądrość, własny biznes, wielkie dzieła sztuki, a nawet dobry seks (podobno ;)
Lepiej byłoby dla samych tych ludzi, aby każde poszło w swoją stronę, ale nie.... Bo tak ich wytresowano i będą tak się kisić :)

Sam wcześniej mówiłeś, że przed rynkiem i presją społeczną nie ma ucieczki. Teraz postulujesz wolność :) To, co w końcu, chcemy być wolni i decydować o sobie, czy ulegamy presji?
Tu jest sens, bo żyjemy nie dla kogoś, ale dla siebie. Można raz czy drugi sie poświecić, ale docelowo kazdy człowiek jest samostanowiącym sie organizmem.

Jeśli uważasz, że żyjesz dla siebie i jesteś samowystarczalny, to wyjedź na rok na bezludną wyspę :) Może zaznasz pełni szczęścia - jak wrócisz to nam opowiesz :) A tak na serio, to może życie dla kogoś jest najlepszą formą egoizmu? Współczesne badania psychologiczne dowodzą, że najwięcej satysfakcji daje nam wydawanie pieniędzy nie na siebie, tylko na innych i nie na rzeczy (mieć) tylko na "doświadczenia" (być). Tylko tego nikt w telewizji nie powie, bo jak będziemy sobie pomagać, to przestaniemy kupować i telewizja zbankrutuje :)
http://www.webmd.com/balance/features/can-money-buy-ha...
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Wychodzi z powyższej wypowiedzi, że muszę być z kimś i mieć dzieci, bo inaczej moje życie nie będzie miało sensu ...

Przekazywanie życia to nie jest główna potrzeba. Dziękuję, nie skorzystam i wolę być sama niż kimś na siłę i obwieszona dziećmi. Michale, to naprawdę nie jest główny cel w życiu wielu ludzi.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Szczepan M.:
Można ale najczęściej praca jest tylko dla jednego z partnerów w danym miejscu, w związku z tym wyjścia są 2 rozejście się, lub związek na odległość - te wytrzymują max kilka miesięcy :)
Mozna znalezc taka prace, ze jedna osoba zarobi na wygodne zycie calej rodziny.
I nie przyjmuje argumentow, ze sie nie da. Trzeba sie tylko postarac.
Jeśli dla szanownego Pana sensem życia jest robienie dzieci, no to mogę panu tylko pozazdrościć, bo takie ambicje można stosunkowo łatwo zrealizować. :-)
To obrazliwe stwierdzenie w stosunku do rodzicow. Zrobic dziecko to nie sztuka, wychowac je na czlowieka - to dopiero wyzwanie.

Masz za zle dzieciatym, ze nie szanuja Twojego singielstwa, ale sam obrazasz ich co chwila.
Nadmienię natomiast, że problem o którym mowa Jasno pokazuje, że ludzi przestaje interesować życie w kieracie. Robota, dom, bachory.
Kariera, kasa, konsumpcja to tez kierat.
Kupują więcej, są lepszym klientem docelowym, i mają większa konsumpcyjność niż tzw. grupy z dziećmi. Mniej oszczędnymi zwłaszcza na produkty luksusowe, są gotowi wydać znacznie więcej na rzeczy, na które pary z dziećmi nigdy by sie nie zdecydowały.
Z drugiej strony rodzice wydaja na to, na co nie wydaja (az tyle) single: vany, ubranka, zabawki, edukacja, rozrywka dla dziecmi, etc.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Michał Stradomski

Michał Stradomski @konferencje.pl

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Wychodzi z powyższej wypowiedzi, że muszę być z kimś i mieć dzieci, bo inaczej moje życie nie będzie miało sensu ...

To za daleko idący wniosek. Realizacja potrzeb to jedno a sens życia to co innego. Powiem więcej, w interesie "natury" nie jest to, żebyś Ty była szczęśliwa tylko, żeby przetrwał gatunek - po to natura wymyśliła tak silny popęd seksualny :) Człowiek to jednak nie tylko biologia i sens życia nie wyczerpuje się w przedłużaniu gatunku (p. np. zakonnice). Wychodzenie za mąż czy posiadanie dzieci nie powinno być czysto emocjonalną reakcją na potrzeby biologiczne czy presję otoczenia, bo takie "decyzje" zazwyczaj się źle kończą. Inna sprawa to rozważyć, co w kontekście całego życia da Ci więcej szczęścia. Zakonnice przynajmniej mają wspólnotę, do której dożywotnio należą i głęboko przeżywany sens życia. "Signielstwo" starszej kobiecie nie oferuje nic. Szczególnie w społeczeństwie, w którym kobieta po 30 bez dzieci zaczyna być odsuwana na margines, bo traci wspólne tematy i rozrywki z "dzieciatymi" koleżankami. Pewnie można być szczęśliwym samemu ale wydaje mi się to mimo wszystko trudniejsze niż życie w rodzinie. "Team work"! :)
Przekazywanie życia to nie jest główna potrzeba.

Nie napisałem, że "główna" tylko "podstawowa" a to różnica.
Dziękuję, nie skorzystam i wolę być sama niż kimś na siłę i obwieszona dziećmi. Michale, to naprawdę nie jest główny cel w życiu wielu ludzi.

To tylko forma, treścią jest miłość. Przynajmniej powinna być. A jaki jest Twój cel w życiu?

PS. Ciekawostka: http://thenextweb.com/lifehacks/2011/05/31/the-top-5-r...

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Jerzy A.:
Szczepan M.:
Jak sobie przypominam to dzieci nie biorą się z wiary czy przkonań.
Dzieci raczej się robi za pomocą pary i prądu.
Ale to i tak koleżanki nie zainteresuje, gdyż nie czuje powołania jako Matka Polka.

Na samo określenie "Matka Polka" człowiek ma przed oczami umęczone stworzenie, które samo już nie nie wie czy jeszcze żyje czy już nie. Wyglądające najczęściej jak obraz "nędzy z rozpaczą" razem wzięty. Najczęściej zaniedbane i apatyczne ze stanami depresyjnymi.
I z tym się zgadzam, ale należy to zmienić i koleżanka Agnieszka mogłaby dać dobry przykład, ale nie chce.
I kto się dędzie składał na moją emeryturę ?

Pewnie tyle, ile odłożysz, tyle będziesz miał :)
Ja nie mam zamiaru liczyć na jakiekolwiek przyszłe pokolenia :)

W takim razie co mam zrobić jak dzisiejsze pokolenia emerytów przejadają składki na moją emeryture ?
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Szczepan M.:
Nawet wiem dlaczego to piszesz :-). Oczywiście masz rację tylko czy spychanie jednej z osób (zakładamy że jest to związek partnerski) do roli przynieś, podaj, pozamiataj, i ugotuj kartofle jest ok?
Spychanie do roli jaka opisales wystepuje tez i w zwiazkach "bezdzietnych".
Mowie o sytuacji gdy obydwie strony akceptuja uklad, w ktorym tylko jedno z nich pracuje, i wcale nie musi wynikac to z posiadania potomstwa.
Poza tym, jesli jedno z nich godzi sie na siedzenie w domu i pelnienie roli gosposi(a) w zamian ze mozliwosc niepracowania to nie widze problemu.

Znam przyklad pary, w ktorym ona nie pracuja, bo "praca przeszkadza jej w rozwoju"... a "posiadacz" niepracujacej zony nie ma ani obiadu, ani posprzatanego domu. I jakos tak zyja juz ladnych pare lat :)
Co do kieratu konsumpcyjnego - nie zrozumieliśmy się. Ja mówiłem przede wszystkim o wydawaniu na rzeczy niematerialne. Jak choćby - nie wiem, wycieczka po Andach :)
Dzieci tez zabiera sie na wakacje, i raczej wydaje sie wiecej niz jadac we dwojke.
Nie rozgladalem sie za oferta wczasow rodzinnych w Andach, wiec sie nie wypowiem :)

Edit: Konsumpcja to konsumcja. Materialna czy nie to bez znaczenia.Stanisław Kowalik edytował(a) ten post dnia 12.12.12 o godzinie 12:59
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Szczepan M.:
A teraz Pytanie retoryczne. Co nas interesuje Pańska emerytura? ;P
Zakladajac, ze jakims cudem obecny system emerytalny (jakims cudem) przetrwa jeszcze troche, nalezaloby zlikwidowac swiadczenia z I-ego filaru dla bezdzietnych.

Nie zadbali o to zeby mial kto zarobic na ich emeryture :P

Następna dyskusja:

Trolle - wielu czolowych ar...




Wyślij zaproszenie do