Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Katarzyna Pabianek:
Myślę, ze tego akurat wiedziec nie mozesz.. Chyba, ze znów - zrobiłyście statystyki..

Anna Maria Dukat:

Związkiem w tym problemie jest pęd za dobrami materialnymi. Rodzice w klasie mojego syna to człowieki w wieku po 30-tce. Wiele z tych rodzin rozpadło się ze względu na wchodzenie w obecne prędkie czasy. Wtedy cały ten pęd zaczynał się.
Mój były mąż nie ma jeszcze 40 lat a jest już po dwóch rozwodach, trzecie małżeństwo w planie a do jedynego syna ze mną zrzekł się praw. Czy ten przykład wystarczy???

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Aniu, to że trafiłaś na gamonia, nie znaczy, że masz się okopywać przed resztą świata szukając kogoś idealnie skrojonego na miarę Twoich ramek, bo to se ne da :) :)

Ważne wiedzieć, kogo się chce i czego się oczekuje od partnera, ale na radykalizmie daleko nie zajedziesz :)

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Chciałam delikatnie zaznaczyć, że wbrew pozorom między dzisiejszymi 20-latkami a 30-latkami jest duża przepaść mentalna.

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:

Magdalena Nagrodzka:
Wiesz co Aniu, prześledziłam wątek od samego początku, bo mnie zainteresował i szczególnie
zwróciły moją uwagę Twoje wypowiedzi. Na początku napisałaś że już ponad 10 lat szukasz partnera do życia... Widzę, że operujesz twardymi argumentami, podajesz statystyki... Więc jeśli jesteśmy przy cyfrach, to 10 lat - z której strony by nie patrzeć to jednak trochę sporo...
Czyli wniosek z tego nasuwa mi się taki - albo się jeszcze taki nie urodził..., albo sama sobie czymś strzelasz w kolano...

Gdybyś przeczytała dobrze moje wypowiedzi to zauważyłabyś pewien problem który odstrasza mężczyzn- moja niepełnosprawność. To jest z jednej strony... A z drugiej strony to ja nie mam ochoty na związek gdzie będę traktowana jak gorszy gatunek człowieka.
Te 10 lat to nie klasztor i celibat tylko spotykanie się z różnymi mężczyznami.
A czy Ty zdecydowałabyś się szybko na kiepski związek???

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:

Katarzyna Pabianek:
Myślę, ze tego akurat wiedziec nie mozesz.. Chyba, ze znów - zrobiłyście statystyki..

Anna Maria Dukat:

Związkiem w tym problemie jest pęd za dobrami materialnymi. Rodzice w klasie mojego syna to człowieki w wieku po 30-tce. Wiele z tych rodzin rozpadło się ze względu na wchodzenie w obecne prędkie czasy. Wtedy cały ten pęd zaczynał się.
Mój były mąż nie ma jeszcze 40 lat a jest już po dwóch rozwodach, trzecie małżeństwo w planie a do jedynego syna ze mną zrzekł się praw. Czy ten przykład wystarczy???

Moja Droga Ty jeszcze nie doświadczyłaś samotnego macierzyństwa i nie wiesz jak ta grupa kobiet jest sobie bliska. Do tych danych nie trzeba robić statystyk tylko wystarczy spotkać się w takiej grupie ludzi...

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dariusz Rojek:

Anna Maria Dukat:

Magdalena Nagrodzka:
Wiesz co Aniu, prześledziłam wątek od samego początku, bo mnie zainteresował i szczególnie
zwróciły moją uwagę Twoje wypowiedzi. Na początku napisałaś że już ponad 10 lat szukasz partnera do życia... Widzę, że operujesz twardymi argumentami, podajesz statystyki... Więc jeśli jesteśmy przy cyfrach, to 10 lat - z której strony by nie patrzeć to jednak trochę sporo...
Czyli wniosek z tego nasuwa mi się taki - albo się jeszcze taki nie urodził..., albo sama sobie czymś strzelasz w kolano...

Gdybyś przeczytała dobrze moje wypowiedzi to zauważyłabyś pewien problem który odstrasza mężczyzn- moja niepełnosprawność. To jest z jednej strony... A z drugiej strony to ja nie mam ochoty na związek gdzie będę traktowana jak gorszy gatunek człowieka.
Te 10 lat to nie klasztor i celibat tylko spotykanie się z różnymi mężczyznami.
A czy Ty zdecydowałabyś się szybko na kiepski związek???

Ja bym nie demonizował tak bardzo tej niepełnosprawności, każdy z nas jest w pewnym stopniu niepełnosprawny.
No popatrz, czy taki facet, który wrzuca skarpety pod łożko, zamiast do kosza na pranie, jest stuprocentowy... ??? :))

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:

Agnieszka G.:
Aniu, to że trafiłaś na gamonia, nie znaczy, że masz się okopywać przed resztą świata szukając kogoś idealnie skrojonego na miarę Twoich ramek, bo to se ne da :) :)

Ważne wiedzieć, kogo się chce i czego się oczekuje od partnera, ale na radykalizmie daleko nie zajedziesz :)

A czy ja gdziekolwiek napisałam że chcę faceta z rozmiarem buta 42, wysoki na 1,94 m., i koniecznie musi być blondyn???
Ja sama od siebie zbyt dużo wymagam wiec i od potencjalnego partnera wymagam. A że jeszcze takiego nie spotkałam to nie płaczę i nie proszę nikogo o swatanie.

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Gabriel Daniel:

Anna Maria Dukat:

Agnieszka G.:
Aniu, to że trafiłaś na gamonia, nie znaczy, że masz się okopywać przed resztą świata szukając kogoś idealnie skrojonego na miarę Twoich ramek, bo to se ne da :) :)

Ważne wiedzieć, kogo się chce i czego się oczekuje od partnera, ale na radykalizmie daleko nie zajedziesz :)

A czy ja gdziekolwiek napisałam że chcę faceta z rozmiarem buta 42, wysoki na 1,94 m., i koniecznie musi być blondyn???
Ja sama od siebie zbyt dużo wymagam wiec i od potencjalnego partnera wymagam. A że jeszcze takiego nie spotkałam to nie płaczę i nie proszę nikogo o swatanie.

Aniu mało realne żeby przy wzroście 1,94 mieć rozmiar buta 42 :) ja mam 1,95 i rozmiar buta 46
Przepraszam że wyciągam mało ważną sprawę ale to tak dla rozluźnienia atmosfery :)

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:

Dziękuję Gabryś za pomoc. Czułam się trochę osaczona i naciskana. To jest właśnie to jak człowiek wyznaczył sobie swój kierunek a ktoś obcy chce Tobie na siłę pomóc.

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:

Dziękuję Gabryś za pomoc. Czułam się trochę osaczona i naciskana. To jest właśnie to jak człowiek wyznaczył sobie swój kierunek a ktoś obcy chce Tobie na siłę pomóc.

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Gabriel Daniel:

Ale faktycznie naskoczyliście na Ankę, jak widzę prawie wszyscy to psycholodzy :) Wiem po sobie że łatwiej jest doradzać komuś niż sobie :)

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arek K.:

Gabriel Daniel:

Ale faktycznie naskoczyliście na Ankę, jak widzę prawie wszyscy to psycholodzy :) Wiem po sobie że łatwiej jest doradzać komuś niż sobie :)

No, ale weź pod uwagę, że Anna, trochę się o to „prosiła”.

Sam automatycznie udzielasz rad …

: )

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Anna Maria Dukat:

Dariusz Rojek:
Ja bym nie demonizował tak bardzo tej niepełnosprawności, każdy z nas jest w pewnym stopniu niepełnosprawny.
No popatrz, czy taki facet, który wrzuca skarpety pod łożko, zamiast do kosza na pranie, jest stuprocentowy... ??? :))

Dla mnie taki facet jest stuprocentowy jeśli potrafi wymienić koło w samochodzie i pomaluje mieszkanie.
Niepełnosprawności ja nie demonizuję tylko kto nie doświadczył tego osobiście temu trudno jest zrozumieć. Widzisz... przy rozmowach i dyskusjach mówi się że niepełnosprawność nie jest problemem ale gdy człowiek styka się z tym problemem osobiście to zaczynają się problemy. Nie piszę tu od strony osób niepełnosprawnych tylko od strony odbioru. Dlaczego np. jest taka niechęć zatrudniania osób niepełnosprawnych? Dlaczego osobom niepełnosprawnym z bardzo wysokim wykształceniem trudno jest zdobyć odpowiednie stanowisko? Dlaczego kobiety niepełnosprawne mają zabierane dzieci?
To samo jest w bliższym odbiorze. Możesz pogadać z każdym przy kawie ale jeśli chcesz związać się z szczęśliwym związku to będzie Tobie trudno.

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dariusz Rojek:

Anna Maria Dukat:

Dariusz Rojek:
Ja bym nie demonizował tak bardzo tej niepełnosprawności, każdy z nas jest w pewnym stopniu niepełnosprawny.
No popatrz, czy taki facet, który wrzuca skarpety pod łożko, zamiast do kosza na pranie, jest stuprocentowy... ??? :))

Dla mnie taki facet jest stuprocentowy jeśli potrafi wymienić koło w samochodzie i pomaluje mieszkanie.
Niepełnosprawności ja nie demonizuję tylko kto nie doświadczył tego osobiście temu trudno jest zrozumieć. Widzisz... przy rozmowach i dyskusjach mówi się że niepełnosprawność nie jest problemem ale gdy człowiek styka się z tym problemem osobiście to zaczynają się problemy. Nie piszę tu od strony osób niepełnosprawnych tylko od strony odbioru. Dlaczego np. jest taka niechęć zatrudniania osób niepełnosprawnych? Dlaczego osobom niepełnosprawnym z bardzo wysokim wykształceniem trudno jest zdobyć odpowiednie stanowisko? Dlaczego kobiety niepełnosprawne mają zabierane dzieci?
To samo jest w bliższym odbiorze. Możesz pogadać z każdym przy kawie ale jeśli chcesz związać się z szczęśliwym związku to będzie Tobie trudno.

Gdybyś nie zauważyła, to moja odpowiedź, też miała na celu rozluźnienie atmosfery. Zgadzam się z Gabrielem, że ta rozmowa jest zbyt sztywna :)
To że nie zatrudnia sie osób niepełnosprawnych, zwłaszcza tych dobrze wykształconych jest wynikiem braku umiejętności zarządzania. Osoby niepełnosprawne mają większą motywcję i więcej pokory od tych "pełnosprawnych", za zatrudnienie takich osób przysługują ulgi, a właściwie dobierając stanowisko dla takiej osoby, w ogóle nie będzie odczuwalna jej niepełnosprawność w działalności zespołu czy przedsiębiorstwa.
W relacjach partnerskich jest podobnie, dla właściwego mężczyzny kobieta z określoną wadą, może być bardziej wartościowa, niż taka one hundred percent woman :)

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Gabriel Daniel:

Anna Maria Dukat:
Dziękuję Gabryś za pomoc. Czułam się trochę osaczona i naciskana. To jest właśnie to jak człowiek wyznaczył sobie swój kierunek a ktoś obcy chce Tobie na siłę pomóc.

Jak pisałem wcześniej każdy ma różne sposoby szukania, a doradztwo w jaki sposób to robić nie ma wiekszego sensu gdyż duży wpływ ma na to czynnik osobisty, czynnik otoczenia, czynnik charakteru, czynnik przeżyć. Nie ma na to ustalonej reguły. Jednemu może skutkować innemu nie, więc moim zdaniem po prostu trzeba być sobą i nie unikać sytuacji które mogą zakwitnąć czymś miłym i fajnym. Jedyne co mogę powiedzieć to to... wiele ludzi ma dwie twarze które często są różne od tego kim są, więc nie można nikogo skreślać na początku bo nie wchodzi w reguły naszego szukania ( tu Aniu z naciskiem na Ciebie ) Niestety żyjemy w takim świecie i musimy akceptować jego reguły i zachowania ludzi które nie zawsze są szczere, a może to wynikać z wielu aspektów, podwójna twarz nie zawsze znaczy oszusta/oszustkę. Ale faktycznie naskoczyliście na Ankę, jak widzę prawie wszyscy to psycholodzy :) Wiem po sobie że łatwiej jest doradzać komuś niż sobie :)

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Arek K.:

Anna Maria Dukat:
Dziękuję Gabryś za pomoc. Czułam się trochę osaczona i naciskana. To jest właśnie to jak człowiek wyznaczył sobie swój kierunek a ktoś obcy chce Tobie na siłę pomóc.

Anno, za bardzo dałaś nam przystęp do swojej prywatności (przeżyć), stąd takie odczucia.
Nie można, jak widzisz na forum pisać zbyt wiele. Potem leci już lawina, a Ty znowu musisz walczyć ….

Pozdrawiam dzielną – fighter woman !

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Gabriel Daniel:

Wiem wiem:) jak mówiłem najlepiej udziela je się komuś ale sobie to już gorzej :)

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Dariusz Rojek:

Anna Maria Dukat:

Dariusz Rojek:
Ja bym nie demonizował tak bardzo tej niepełnosprawności, każdy z nas jest w pewnym stopniu niepełnosprawny.
No popatrz, czy taki facet, który wrzuca skarpety pod łożko, zamiast do kosza na pranie, jest stuprocentowy... ??? :))

Dla mnie taki facet jest stuprocentowy jeśli potrafi wymienić koło w samochodzie i pomaluje mieszkanie.
Niepełnosprawności ja nie demonizuję tylko kto nie doświadczył tego osobiście temu trudno jest zrozumieć. Widzisz... przy rozmowach i dyskusjach mówi się że niepełnosprawność nie jest problemem ale gdy człowiek styka się z tym problemem osobiście to zaczynają się problemy. Nie piszę tu od strony osób niepełnosprawnych tylko od strony odbioru. Dlaczego np. jest taka niechęć zatrudniania osób niepełnosprawnych? Dlaczego osobom niepełnosprawnym z bardzo wysokim wykształceniem trudno jest zdobyć odpowiednie stanowisko? Dlaczego kobiety niepełnosprawne mają zabierane dzieci?
To samo jest w bliższym odbiorze. Możesz pogadać z każdym przy kawie ale jeśli chcesz związać się z szczęśliwym związku to będzie Tobie trudno.

Gdybyś nie zauważyła, to moja odpowiedź, też miała na celu rozluźnienie atmosfery. Zgadzam się z Gabrielem, że ta rozmowa jest zbyt sztywna :)
To że nie zatrudnia sie osób niepełnosprawnych, zwłaszcza tych dobrze wykształconych jest wynikiem braku umiejętności zarządzania. Osoby niepełnosprawne mają większą motywcję i więcej pokory od tych "pełnosprawnych", za zatrudnienie takich osób przysługują ulgi, a właściwie dobierając stanowisko dla takiej osoby, w ogóle nie będzie odczuwalna jej niepełnosprawność w działalności zespołu czy przedsiębiorstwa.
W relacjach partnerskich jest podobnie, dla właściwego mężczyzny kobieta z określoną wadą, może być bardziej wartościowa, niż taka one hundred percent woman :)

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Link do wypowiedzi

Temat: Dlaczego tak wielu ludzi wybiera dziś samotność...?

Agnieszka G.:
Oj Aniu, Aniu, to że ktoś ma inne zdanie niz Ty nie oznacza, ze zaraz jest przeciwko Tobie i naciska :)
Twoje życie, Twoja sprawa, ale skoro piszesz public o pewnych rzeczach licz się z różnymi opiniami, nie zawsze przychylnymi. (uroki dyskusji z wieloma ludźmi w jednym miejscu).

Gabrielu, ze mnie żaden psycholog :) ja tylko wyciagam wnioski z własnych doswiadczeń :) tylko jakoś mam w zwyczaju radzić sobie ze swoim życiem sama a nie na forum publicznym :)

Zostaje szukać, tak jak Ania pisze i się nie poddawać :)

heh, zawsze można trafić kogoś z odzysku :D

Link do wypowiedzi