konto usunięte
Temat: Czy pejsy, to slowo, pojecie obrazliwe?
Mustapha S.:
Beata K.:
Henryk M.:Myślę, że tak samo pamietamy o tym ze dzieci głoduja jak o tym, że psy są żywcem zakopywane w lesie.
Ja tak nie na temat...zawsze dziwiło mnie zachowanie ludzi, w tym moje własne...wszyscy teraz zajmują się karpiami, które powinny mieć większe baseniki przed sprzedażą, wrzuceniem do wanny i zaszlachtowaniem w sposób domowy...temat nr 1 w Polsce jak co roku.
Nikt nie pamięta...lub nie chce pamiętać, że dziennie z głodu na świecie umiera 20 tysięcy dzieci...w tym samym czasie my zajmujemy się ubojem rytualnym...dyskutujemy o ilości karpi w basenie...zaspokoimy potrzebę bycia humanitarnym na cały kolejny rok...
Tylko obawiam się, że na los dzieci w Afryce nie mam wpływu, natomiast moge pomóc jesli znajduję przywiązane do dzrewa zwierzę, więc to robie.
Mnie dziwi jeszcze coś innego, mianowicie że stawia się w opozycji pomoc zwierzakom i pomoc dzieciom, pomoc zwierzętom i pomoc bezrobotnym.
Tak jakby człowiek miał w głowie tylko jeden rodzaj wrażliwości i pomagając zwierzętom bedzie jednocześnie skurczybykiem i pokopie dzieci :( Albo mając na uwadze los koni w transprcie będzie się cieszył z tego, że ktoś stracił pracę :( Trochę to durnie brzmi.
Chyba tak nie jest. Jesli ktoś potrafi zauwazyć skrzywdzoną istotę, to tak na prawdę nie ma to znaczenia jakiego jest (przepraszam) gatunku.
Wracam do ewolucji jak nawiedzony, ale ona bardzo mocno steruje naszym życiem. To, że nas kompletnie nie interesuje umieranie głodnych dzieci w Afryce, jest równie smutne co niestety naturalne (w sensie genetyczne). Nie ma najmniejszego powodu, żeby dobór naturalny utrwalił w populacji gen włączający wrażliwość i chęć pomocy osobom obcym i dalekim. I w tym kontekście,
ważne jest to, na co zwróciła uwagę Beata - jeżeli ktoś jest w stanie wyrwać się ze swoich genetycznych imperatywów i pomagać: dzieciom, koniom, psom, roślinom, komukolwiek i czemukolwiek - to dla mnie jest wspaniałe, godne szacunku i promocji. Bo przecież to nie jest tak, że jak ktoś zasponsoruje psu budę, to umiera dziecko w Somalii. Środków mamy aż nadto, ale w swojej masie jesteśmy nieodrodnym produktem ewolucji - i mało kto z nas chce pomagać.
Jesli masz jakieś bardzo osobliwe opinie, to przynajmniej wygłaszaj je we własnym imieniu. nie rób cyrku.