Temat: Czy pejsy, to slowo, pojecie obrazliwe?
Robert A.:
Pochodzą m.in. z belgijskiego magazynu "Knock", który opublikował efekt długich badań dziennikarza Jeana-Paula Muldersa i historyka Marca Vermeerana.
Robert ja znam to opracowanie. Mulders był na drodze do odnalezienia syna Hitlera, który podobno żył we Francji. Miał go spłodzić podczas swojego pobytu w tym kraju w czasie I wojny światowej. Do badań DNA wykorzystał próbki nie zawsze zdobyte legalnie :) Jak te w USA. jak z filmu sensacyjnego :)
Porównał je z próbkami od rodziny Hitlera w Austrii ale......to byli ludzie, którzy byli spokrewnieni z Hitlerem przed 10 do 15 pokoleniami :) Faktycznie z próbek od krewnych w USA i tych z Austrii, wynikało jasno (po chromosomie Y o nazwie Haplogroup E1b1b), że sa spokrewnieni. Udowodnił także, że człowiek żyjący we Francji, nie jest synem Hitlera.
Sam Mulders przyznał jednak, że takimi samymi sposobami, można udowodnić pokrewieństwo co 20 mieszkańca naszego globu z Czyngis-chanem :) On to bowiem zgwałcił w swoim życiu 16 tys. kobiet, które powiły jego dzieci :)
I tak, chromosom Haplogruppe E1b1b występuje w Europie zachodniej niezmiernie rzadko. Ale występuje u około 25% Greków i Sycylijczyków. U 80% Berberów. Jak i u 18% Żydów aszkenazyjskich. Dlaczego więc przyjął Mulder, że przodkowie Hitlera wywodzili się od Żydów a nie Berberów czy Greków ? :)
I najważniejsze. Mulder nigdy nie przedstawił żadnych dowodów na swoje twierdzenia. Jedynie publikacje, w których broni swoich tez. Nooooo........coś jakby von Däniken.
Ps. Obecnie Mulder stara się u Rosjan o dostęp do szczątków Hitlera. Nie wiadomo czy dostanie ale również nie wiadomo, czy szczątki znajdujace sie u Rosjan, są faktycznie szczątkami Adolfa ? :)