Piotr O. Doradca medialny
Temat: Jestem za całkowitym zakazem palenia w miejscach publicznych
Niech palacze kopcą w swoich mieszkaniach,ale wara im od miejsc gdzie sa niepalący.Kto sie ze mną zgadza:-)??
Piotr O. Doradca medialny
konto usunięte
Piotr O. Doradca medialny
Piotr O.:
Niech palacze kopcą w swoich mieszkaniach,ale wara im od miejsc gdzie sa niepalący.
Kto sie ze mną zgadza:-)??
Piotr O. Doradca medialny
Anna
M.
PR, promocja,
produkcja, kreacja
konto usunięte
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
konto usunięte
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Barbara Irena H.:Ale Barbaro chyba ten argument ze stratamiw budzecie jest mocno chybiony;);(
Jakoś tak się w Polsce ostatnio zrobiło ZAKAZOWO...
To refleksja na początek: nie słyszałam, żeby Sejm chciał ostatnio ustalić ustawę pozwalającą obywatelom na cokolwiek...
Za chwilę, nie tylko nie wolno mi będzie palić we własnym domu, ale zapewne i bzykać się, w celach nie prokreacyjnych...
To jest jakaś paranoja.
I wcale nie jest śmiesznie.
Oczywiście, rozumiem wydzielanie przedziałów, knajp, tudzież innych pomieszczeń, dla NIE palących. I staram się w takich miejscach nie palić.
Jednak zupełnie nie rozumiem - samej siebie - palącej w WC, w pociągu IC, na trasie Warszawa - Wrocław.
Jeden kąt, choćby jeden przedział, jako palarnia? nie?... nie możliwe? taki malutki przedzialik? gdzie mogłabym poczuć się jak dojrzała osoba, paląca, wiedząca, co robi, a nie jak szczeniak z podstawówki, w krzakach, nie???...
Wyobraźcie sobie, jakiego rzędu straty poniosłoby państwo, budżet, czyli MY, gdyby w cudowny sposób, wszyscy Polacy z dnia na dzień przestali palić. Może ktoś spróbuje to policzyć...
Proponuję, żeby decyzję o paleniu w lokalu (gdziekolwiek) podejmował właściciel. I wara komukolwiek od mojej własności.
Pozdrawiam,
paląca, ok 10 fajek na dobę,
Barbara
PS. A dla Doroty mam ukłony, no właśnie...
konto usunięte
Piotr O.:Jako osoba niepalaca mam ten komfort,ze nie musze stosowac sie do zakazow(nakazow)palenia w miejscach publicznych.Nie ukrywam,ze mam serdecznie dosc siedzenia w zadymionej knajpie z piekacymi od dymu oczami...
Niech palacze kopcą w swoich mieszkaniach,ale wara im od miejsc gdzie sa niepalący.
Kto sie ze mną zgadza:-)??
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Iwona D.:Tylko chyba problem w tym, ze oni chyba ciagle mają tych miejsc więcej niz niepalący:(
Piotr O.:Jako osoba niepalaca mam ten komfort,ze nie musze stosowac sie do zakazow(nakazow)palenia w miejscach publicznych.Nie ukrywam,ze mam serdecznie dosc siedzenia w zadymionej knajpie z piekacymi od dymu oczami...
Niech palacze kopcą w swoich mieszkaniach,ale wara im od miejsc gdzie sa niepalący.
Kto sie ze mną zgadza:-)??
Z drugiej strony, co maja poczac nalogowi palacze?Co zmieni calkowity zakaz nie wiem ale powinne byc wydzielone strefy np. w knajpie gdzie na luzie zapaliliby nawet koci ogon:)
konto usunięte
Piotr O. Doradca medialny
konto usunięte
Piotr O.:Albo obozy dla niepalacych, coby nie narazac ich na zatechla atmosfere wokol palacych.
obozy dla palaczy??? ciekawy pomysl:-) oby tylko nie wychodzili z zamknietych pomieszczen-)) moze warto zagospodarowac schrony przeciwatomowe?;-))
konto usunięte
konto usunięte
Iwona D.:Wiecej bywac na powietrzu, mniej w knajpach...;-)
nie popadajmy w paranoje a tym bardziej w zlosliwosc...tak naprawde wszystko co nas otacza jest beeee i szkodzi ,ale jezeli mamy mozliwosc chwilowej izolacji,to dlaczego z tego nie korzystac.
Agnieszka
K.
Trener biznesu,
konsultant
konto usunięte
konto usunięte
Czeslaw M.:Palący mają, za przeproszeniem, gówno, nie rację.. zatruwają życie innym, nie wspominąając o syfie i petach. jakoś nikt rozsądny nie protestuje przeciw zakazowi zatruwania powietrza przez zakłady chemiczne i nie skarży się, że ogranicza się wolność wlewania cyjanku do wody pitnej? 99 procent nowotworów płuc jest od tytoniu.. i czasem lubię pójść do knajpki, ale wódki nikomu siłą nie wlewam..
Iwona D.:Wiecej bywac na powietrzu, mniej w knajpach...;-)
nie popadajmy w paranoje a tym bardziej w zlosliwosc...tak naprawde wszystko co nas otacza jest beeee i szkodzi ,ale jezeli mamy mozliwosc chwilowej izolacji,to dlaczego z tego nie korzystac.
Nie idzie o zlosliwosc, ale o rozsadek.
Zakazy niewiele zmienia.
Palacy moga powiedziec, ze ogranicza sie ich wolnosci. Moim zdaniem, beda mieli racje.
Niepalacy moga powiedziec, ze ich zdrowie naraza sie na szwank i tez beda mieli racje.
Dla mnie problem jest nierozwiazywalny.
Panstwo moze zachecac restauratorow do organizowania imprez 'bez papierosa', ale latwiej jest pisac zakazy, nakazy niz zachety.
---
pozdr.czes;-)
Następna dyskusja: