Justyna J.

Justyna J. Specjalista ds. BHP,
Ispektor Ochrony
Przeciwpożarowej

Temat: z życia wzięte !

Parę dni temu poszliśmy całą rodziną do restauracji. Podczas oczekiwania na podanie zamówionych posiłków weszło 2 policjantów i usiadlo przy stoliku obok. Na to mój syn stonowanym głosem:
- O jaaa... Policja przyszła!
Mąż z lekką ironią w odpowiedzi:
- Wiesz... To też ludzie i czasem zjeść muszą...
Na co syn donośnym i zdziwionym głosem:
- Serio?! A ja myślałem, że oni to tylko pączki jedzą!!

...nie muszę chyba dodawać, że wszyscy zgromadzeni, łącznie z panami policjantami, pokładaliśmy się ze śmiechu?...

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

Miejsce akcji: adrszpaskie skalne miasto.
Stoimy na drabince prowadzącej do jeziorka. Tłum niemiłosierny, przesuwamy się w górę w żółwim tempie.
Stojąca dwa szczeble wyżej kobieta postanawia wykorzystać okazję i cyknąć fotkę mężowi stojącemu kilkanaście szczebli pod nami, więc krzyczy do niego, żeby na nią spojrzał.
Mąż spojrzał w górę, wytknął język i "pomerdal" nim w jej kierunku jak jaszczurka.
Kobieta się zdenerwowala i krzyczy do niego: - Stój spokojnie ty zaskrońcu!
Na co on do niej: - Cicho tam, bo inaczej będziesz miała czochranie bobra wieczorem!

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

egzamin semestralny w liceum o profilu zaocznym...język rosyjski...kolega zupełnie nie mający pojęcia o tym języku zdaje...
coś tam duka ...więcej za niego mówi egzaminujący niż on sam ... w końcu traci cierpliwość nauczyciel i mówi :
- dopuszczający ..i niech już pan idzie i nic nie mówi w tym języku
Na co mój kolega chciał zabłysnąć i przy drzwiach z pewnością, że chociaż coś potrafi :
-.................dowidjenia...
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: z życia wzięte !

Randka z pewnym chłopakiem, dawno temu. Siedzimy, gadamy. Nagle zaczął do nas docierać niezbyt ładny zapach.
Arek: Która pani ma takie ładne perfumy?
Ja: myślałam, że to od Ciebie.
Więcej się nie spotkaliśmy.
Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: z życia wzięte !

Siedzimy przy stole: babcia 80 lat, ja, rodzice, parę innych osób.
Babcia mówi;

Babcia: Wiecie co, jakie imiona teraz daja dzieciom?

Wszysycy słuchamy

Babcia: Mojej znajomej córa dała swojej córce imię NIKOTYNA

Wszyscy: nie, co Ty babcia gadasz, to niemożliwe ... !!

Babcia obrażona; No jak nie, sama słyszałam, wiem..., stara jestem, ale nie głupia.

Teściowa: a może NIKOL?

Babcia: aha, faktycznie.

Wszyscy umarli.
Robert Jagnieża

Robert Jagnieża Nowoczesne kreacje
cateringowe,
organizacja i
planowanie ...

Temat: z życia wzięte !

z IRC :

#135348 (na czacie muzycznym): -A który wykonawca zrobił najwięcej dla muzyki według Ciebie? -Chyba Rihanna, nie jestem pewna...
-Wiesz,
nie trzeba słuchać czy lubić takich zespołów, jak Pink Floyd, ale
trzeba umieć docenić ich wkład w historię muzyki. Znasz wogóle Pink
Floyd?
... -Znam Pink, ale nie Pink Floyd... -Eeee... -No wiesz, nie każdy musi słuchać Twojej muzyki! -Pewnie Elvisa i Beatlesów też znasz tylko z nazwy lub wcale?
-Ja tam ogólnie uważam, że ten Twój cały metal to szmira!

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

Imprezka jakie co tydzień urządzamy. Alkohol, fajeczki, muza się sączy, laski przy innych stolikach udają, że solo dzisiaj wieczór... A ja mamusi obiecałem, że od tego tygodnia już nie sponiewieram się i nie wezmę piwska do gęby. Niestety - dzień w pracy parszywy, ale "utarg" był ponadprzeciętny więc trzeba było to oblać. "Ale tylko jedno, pół godzinki literackiej konwersacji i zostawiam kolegów, bo mamusia najważniejsza. Daje przecież schronienie staremu zagorzałemu kawalerowi ;-)".
Wpadam do lokalu, a tam kobietki równiutko wymieszane z kompanami, którzy podniesionymi rękami radowali się, że wszedłem w najodpowiedniejszym momencie.
Obietnice złożone mamusi, prysły wraz z delikatnym szumkiem i błogością stanu po pierwszym szybkim browarku.
To była jedna z przedniejszych imprez jakie w ostatnim okresie mi się trafiły i to nie była tylko moja opinia. Wychodząc i żegnając się z "przyjaciółmi" już móżdżyłem co zrobić i ewentualnie jak ugłaskać rodzicielkę. Niedaleko miałem więc i pomysłów niewiele się napatoczyło. Jeden z nich wydawał się najprostszy - skupić się, skruszyć i próbować nikogo nie zbudzić. Pomysł miał nikłe szanse powodzenia, gdyż mamusia czujny sen nabyła przez lata rodzicielstwa, więc w zanadrzu wymyśliłem jeszcze oblewanie przyjętych zaręczyn dobrego przyjaciela. To miał być plan B, ale dopiero po nakryciu mnie na gorącym uczynku.
Wchodzę więc cichutko przez domofon, potem delikatnie otwieram zamki na III p. (nie pamiętam jak wchodziłem trzy razy na drugie piętro i dlaczego w jednym bucie, a drugi w ręku). Wszedłem po cichu jak tylko potrafiłem do domciu, nie zapalając światła rozebrałem się w pokoju, wszystko w kosteczkę, spodnie w kancik, a że jesień już późna była to klamotów było kilka.
Ułożyłem się wygodnie, przykryłem i w błogostanie delektowałem się pozornym zwycięstwem nad kreowaniem swojego nowego, abstynenckiego wizerunku w postaci nawracającego się młodzieńca. Tylko zamknąłem oczy i odleciałem (a tak przynajmniej mi się wydawało) zbudził mnie wibrujący krzyk nad moją głową:
- Ty pijaczyno kończony! Alkohol wyżera ci mózg i skończysz w rynsztoku! - itd...
Wiele jeszcze zdążyłem usłyszeć na swój temat, a raczej na stan w jaki się wprowadziłem minionej nocy. Siłą woli otwieram w tym zgiełku jedno oko i próbuję rozejrzeć się po rzeczywistości - szary poranek już był w pełni więc musiało minąć kilka godzin w czasie, jak mi się wydawało, króciutkiego snu. Ogarniam pokój i widzę wszystko jak na dłoni; ciapki razem stoją przy łóżku, spodnie przewieszone, żeby dało się dziś również je założyć, pozostałe rzeczy w jak największym porządku... Więc czego się czepia z samego rana!!??
- Czapkę byś chociaż zdjął!!
Katarzyna K.

Katarzyna K. Głowa otwarta na
nowe propozycje :)

Temat: z życia wzięte !

rozmowa wywołana na gg przez nieznajomą osobę...

X:
hej
?
hej
?
odpisz proszę

Ja:
kto?

X:
jestem kasia
jesteś?
to pa
:(

długo, długo nic....

X:
mogłabym ci podać moje gg ale jak nie to nie

zabiła mnie... dla niewtajemniczonych pokazuje się numer gg :)
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: z życia wzięte !

Zapis autentycznej rozmowy radiowej przeprowadzonej
między amerykańskim okrętem wojennym a Kanadyjczykami.
Miała ona miejsce w październiku 1995 r. u wybrzeży Nowej Funlandii.
Została ujawniona przez szefa operacji morskich US Navy.

Kanadyjczycy: -- Proszę o zmianę kursu o 15 stopni na południe
w celu uniknięcia kolizji.
Amerykanie: -- Radzimy wam zmienić kurs o 15 stopni na północ,
aby uniknąć kolizji.
Kanadyjczycy: -- To niemożliwe. To wy będziecie musieli zmienić
kurs o 15 stopni na południe, aby uniknąć kolizji.
Amerykanie: -- Mówi kapitan okrętu wojennego Stanów Zjednoczonych.
Powtarzam ponownie: wy zmieńcie kurs.
Kanadyjczycy: -- Nie. Powtarzam: zmieńcie kurs, aby uniknąć kolizji.
Amerykanie: -- Mówi kapitan lotniskowca USS "Lincoln" - drugiego
pod względem wielkości okrętu bojowego amerykańskiej marynarki wojennej
floty atlantyckiej. Towarzyszą nam trzy niszczyciele, trzy krążowniki i
wiele innych
okrętów wspomagania. Domagam się, abyście to wy zmienili kurs o 15 stopni
na północ. W innym przypadku podejmiemy działania w celu obrony grupy!
Kanadyjczycy: -- Mówi latarnia morska: wasz wybór!
Radek J.

Radek J. Nauczyciel, trener
EFT

Temat: z życia wzięte !

Znalazłem na Joe Monsterze i ubawiłem się po pachy.....

Wracając dzisiejszego upalnego dnia do domu, spragniony zaszedłem na stację benzynową.
Ludzi od groma, po środku kolejki stoi mama z na oko pięcioletnim chłopcem, który wiercił się i wiercił i nagle wypalił:
- "Mamoooo! Kret mi majtki liże!!!"
Babka nabrała rumieńców, odłożyła rzeczy na bok...
- "Gdzie tu jest toaleta?"
Po wskazaniu palcem przez kasjera wybiegli...
Miny ludzi bezcenne
Anna Polit-Rakowska

Anna Polit-Rakowska Accounts Assistant

Temat: z życia wzięte !

Moją babcia ma sąsiada, który niemiłosiernie klnie. Pan Zenek jest w stanie wlożyć przeklenstwo w każde zdanie.
Kiedyś powitał babcię przed domem tymi słowy:
"Dzień dobry kur..wa sąsiadko"
Katarzyna F.

Katarzyna F. nawiąże współpracę z
architektami wnętrz

Temat: z życia wzięte !


Obrazek
Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: z życia wzięte !

Mój Ojciec był wojskowym:
Jego dowódca zwykł mawiać tonem nie znoszącym sprzeciwu:
- Bolanowski, jak Wy ze mną rozmawiacie, to Wy mi tu nie gadajcie.
--
dialog sie urywał :)
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: z życia wzięte !

USA:

Kobieta zgłosiła, że skradziono jej samochód, powiedziała także, że zostawiła w samochodzie swój telefon. Policjant zadzwonił na ten telefon i powiedział facetowi, który go odebrał, że przeczytał ogłoszenie w gazecie i chce kupić samochód. Umówili się na spotkanie i złodziej został aresztowany.
Dorota R.

Dorota R. Kadry i płace; HR;
obsługa Klienta

Temat: z życia wzięte !

ogłoszenie z Wrocławia:

"Zaginął kot.
(...)
Jest samcem, nazywa się PUSIA."
Marzena W.

Marzena W. Księgowa

Temat: z życia wzięte !

Przychodzi klientka do sklepu i prosi młodą ekspedientkę o jogurt,
-poproszę pani ulubiony jogurt.
Sprzedawczyni patrząc na 12 rodzajów jogurtów, mówi:
-nie ma tu mojego ulubionego jogurtu.
Klientka poszła złożyć kierownicze sklepu skargę, po czym została poproszona na rozmowę pracownica...
Od tamtej pory ulubionym jogurtem sprzedawczyni był każdy z najkrótszą datą przydatności do spożycia.Marzena W. edytował(a) ten post dnia 19.06.10 o godzinie 16:42

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

- co ci się stało?
- a, na pogotowiu byłem...
- ???
- jeździłem na rolkach
- no to nieźle żeś świrował
- nie, na ślimaku się poślizgnąłem
- :)))
Marzena W.

Marzena W. Księgowa

Temat: z życia wzięte !

Nieszczęśliwa, samotna, szukająca przez internet dziewczyna spotyka się z młodszą siostrą negatywnie nastawioną do poznawania mężczyzn przez internet, która na codzień poznaje wiele ciekawych osób.
Młodsza opowiada o nowo poznanym przystojniaku. Starsza nie mogąc się pogodzić z faktem, że nie może znaleźć nawet przez internet, dopytuje, gdzie go poznała. Ta odpowiada, że jak zwykle, w realu.
Na to starsza:
- no coś ty? Naprawdę poznałaś go w supermarkecie Real?
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: z życia wzięte !

Jeden pan pcha sie do autobusu.
Drugi do niego: "Co sie pchasz czlowieku"!!!
Odpowiedz: "Tylko nie czlowieku"!!!
Michał K.

Michał K. Specjalista Oracle
PL/SQL.

Temat: z życia wzięte !

W autobusie komunikacji miejskiej, w dużym tłoku, mały
chłopczyk (ok.
4-5latek) mówi:
- Mamo ja chce usiąść!
- Ależ synku nie ma miejsca.
- Mamo! Ja chce usiąść !!
- Mówiłam ci już synku, popatrz - nie ma iejsca!
- Mamo! Ja chce usiąść !!!! Bo cos powiem !!!
- Ależ synusiu - nigdzie nie ma wolnego miejsca !!!!
Na to synuś na cały glos:
- A tata powiedział, ze masz zimna dupę !!!!!!!

Następna dyskusja:

z życia wziete




Wyślij zaproszenie do