Marek
S.
prawnik, urzędnik,
pasjonat
strzelectwa,
militariów i his...
Temat: z życia wzięte !
Anna Maria Wozniak:Dla osoby wierzącej (rozumiem, że za taka się uważasz skoro "wyjaśniasz ateistom i osobom innego wyznania") nie ma, a przynajmniej nie powinno być w tym NIC ZABAWNEGO. To najważniejszy moment liturgii, w którym dokonuje się wcielenie, Bóg objawia się ludziom pod postacią chleba i wina na ołtarzu, i jeżeli ludzie w tym momencie skupiają się na tym co się dzieje dookoła, a nie na samym podniesieniu, to tak jakby ich w ogóle tam nie było. bardzo przykre
Widzialam na wlasne oczy:
Czesc mszy zwana podniesieniem. Ateistom i osobom innego wyznania wyjasniam, ze to taki moment, gdy ksiadz podnosi hostie, a wierni klecza, panuje milczenie.
I wlasnie w takim momencie odzywa sie bardzo glosno jakies dziecko:
- Ale nudy!
Pol kosciola ryknelo smiechem.