Temat: szczyt

Szczyt skąpstwa: Oddać kondom do wulkanizacji.

Szczyt zręczności: Złapać komara za lewe jajo prawą reką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.

Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "Dokąd się mamusia tak śpieszy?".

Szczyt wytrzymałosci: Nalać sobie wody do ust, usiąść gołą dupą na gorącej blasze i czekać, aż się woda zagotuje.

Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki.

Szczyt optymizmu: Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy.

Szczyt profesjonalizmu: Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza.

Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie.

Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.

Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.


Szczyt prostytucji: Puszczać się na Sacharze za garść piasku.

Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami.

Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.