Joanna
C.
Media Manager, NIVEA
Polska
Temat: studenckie...
Przychodzi student na egzamin. Pada jedno pytanie, drugie, student się poci, cos tam mówi, ale jakoś mu średnio idzie. W końcu profesro mówi - "dobrze, zaliczę Panu, pod warunkiem, że właściwie on odpowie na pytanie - kto to jest student?". Student myśli i zaczyna mówić, że to młoda osoba, mająca pęd do wiedzy, że chce zdobyć wykształcenie itd. Na to profesor mu przerywa i mówi: "nie proszę pana, student to takie małe g***, które stara się dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER". Profesor już sięga po indeks, aby wpisać brak zaliczenia, ale student go powstrzymuje i mówi: "dobrze panie profesorze, ale kto to jest w takim razie profesor?". Na to ten mu odpowiada, że to mądry człowiek, który ma dużą wiedzę, że kształtuje młode umysły itd. Na to student mu przerywa i mówi: "nie panie profesorze, profesor to jest takie duże g*** które siedzi na wyspie MAGISTER i robi fale, aby inne małe g*** nie dopłynęły"Tak mi się z czasów studenckich przypomniało ;)