Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: różne bez cenzury

- Jeśli facet nie widzi na jedno oko i mija na drodze gówno, to ile gówien widzi?
- Dwa. Jednym okiem widzi jedno gówno, a drugim gówno widzi.
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: różne bez cenzury

- Babciu a jak to w czasach Twojej młodości było z seksem?
- Za czasów mojej młodości nie było czegoś takiego jak seks. Myśmy się po prostu ruchali!
Krzysztof Jagodziński

Krzysztof Jagodziński Młodszy Kierownik
ds. Kluczowych
Klientów.Kompania
Piwowa...

Temat: różne bez cenzury

sorki jeśli już jest gdzieś poniżej :)

-jaka jest kara w Polsce za pedofilię??
-przeniesienie do innej parafii..

pozdrawiam jagi
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Znudzony Neron przygotowywuje plan igrzysk.
_No dobra, ale ja już mam tego dość.... wszystko już było... co ja mam zrobić żeby było ciekwie... znów ci gladiotorzy, znów dzikie zwierzęta... ile tak można?
W tym momwencie odzywa się stojący w kącie kapitan gwardii Pretorian, Maximus.
-To może ja podpowiem - rzecze skromnie i z cicha.
-Mów, Maximusie.
_Otóż może by tak...100 dziewic chrześcijańskich do słupów uwiązać, i jeden sprawny legionista pozbawiłby je dziewictwa ku radości ludu?
-Ach, Maximusie!Coż za pomysł wspaniały! Lecz któż byłby w stanie podjąć się tak trudnego zadania?
Maximus, skromnie się uśmiechnąwszy - no, ja bym się podjął.
Nastały igrzyska.
Sto dziewic, nagich lecz z wieńcami kwiatów na czołach, przywiązano do słupów na srodku areny.
Lud wiwatuje.
Na arenę wychodzi Maximus. Jest prawie nagi. Słońce odbija się w kroplach potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
Lud rzymski wiwatuje: Maximus, Maximus!
Pierwsza, druga, trzecia...
Maximus uśmiecha się zwycięsko. Słońce odbija się w kroplach potu
na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
Czwarta, piąta, i już dzisiąta...
Lud wiwatuje :Maximus! Maximus!
Jedenasta, piętnasta, dwudziesta...
Słońce odbija się w kroplach potu
na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
TRzydziesta, czterdziesta...
Maximus jakby się zmęczył, lecz lud wiwatuje :Maximus, Maximus!
Pięćdziesiąta, sześdziesiąta, siedemdziesiąta...
Słońce odbija się w kroplach potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
Osiemdziesiąta... osiiemdziesiąta pierwsza...
Maximus wyraźnie jest już zmęczony.Słońce odbija się w w coraz większej ilości kropel potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
Dziewięćdziesiąta...
Lud wiwatuje: MAximus! Maximus!!
Dzewięćdziesiąta pierwsza... dziewięćdziesiąta druga...
Maximus bardzo zmęczony. Słońce odbija się w w coraz większej ilości kropelpotu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
Dziewięćdziesiąta trzecia, dziewięćdziesiąta czwarta, dziewęćdziesiąta piąta....
Słońce odbija się w w coraz większej ilości kroplel potu
na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
Dziewięćdziesiąta szósta...
Maximus już ledwo zipie, lecz lud wiwatuje:Maximus!Maximus!
Dziewięćdziesiąta siódma...
Słońce odbija się w w coraz większej ilości kropel potu
na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały!
Dziewięćdziesiąta ósma...
Maximus na kolanach wlecze się do kolejnej, lecz lud wiwatuje:Maximus, Maximus!
Ledwo się podniosł....
dzie...więć...dzie...sią...ta...dzie..wią...ta....
Maximus próbuje wstać. Lecz nie wytrzymał. Padł.
A lud rzymski: Pe-dał! Pe-dał!!!!!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Późna jesień. Rolnik wyjechal na pole nowym kombajnem.
Rozejrzał się dookoła i nagle mówi:
O kurwa, zapomniałem zasiać!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Facet siedząc w kawiarni zauważył, że dziewczyna naprzeciwko nie ma majteczek. Nie czekając ściągnął but i skarpetkę i zaczął ją pieścić pod stołem gołą stopą, nie napotykając zaś sprzeciwu posunął się w pieszczotach do ekstremum.
Po tygodniu wszelako poczuł silne pieczenie w dużym palcu u stopy, na tyle silne, że zmuszony był udać się do lekarza.
- Nie da się ukryć, ma pan rzeżączkę palucha - stwierdził doktor przeprowadziwszy odnośne badania.
- Rzeżączkę palucha?! Niemożliwe, nie ma czegoś takiego! -wykrzyknął facet zdumiony.
- Prooooszę paaaana, my, lekarze, spotykamy się z najdziwniejszymi przypadkami. Nie dalej jak godzinę temu miałem tu pacjentkę, nie zgadłby pan, gdzie miała grzybicę stóp.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Teatr.
Trwa przedstawienie. Romeo i Julia. Normalnie jak to w tej sztuce
wszystko się odbywa, aż w końcu w jednej ze scen Julia pada nieżywa. Romeo biega po scenie krzycząc:
-Co robić?! , Co robić !?

Głos z widowni:
-Pierdol, póki ciepła!!!!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Szef ruskiej mafii wybrał się na ryby ze swoimi ochroniarzami. Same chłopy po 120 kg, 2m wzrostu, poobwieszani kałachami i granatami. On sam załozył złotą biżuterię: sygnety, bransolety, łańcuchy i do klapy skórzanego płaszcza przypiął wielką złotą gwiazdę z diamentem. Po przybyciu nad rzekę rozłożył wędki, napił się wódki i odesłał ochroniarzy. Siedział tak sobie pijąc wódkę ,
aż się schlał na umór i zasnął. Budzi się, a tu ani śladu po wędkach i biżuterii.. Patrzy, a tu w trawie leży jego komórka. Zadzwonił po ochroniarzy i powiedział co się stało. Po chwili przyjechali po niego i pojechali do sąsiedniej wioski szukać sprawcy. Patrzą, a tu przed ubogą chatką stoją wędki szefa. Wpadają do środka a tam wieśniak poobwieszany złotem szefa, do piersi przypieta złota gwiazda z diamentem.
Skad to masz? -pytają.
On: a, szedłem sobie nad rzeką, leżał tam jakiś pijany facet, to mu zabrałem wędki i biżuterię, a na koniec go wyruchałem w dupę.
Szef podchodzi do wieśniaka, bierze do ręki złotą gwiazdę z diamentem i mówi:
No masz szczęście , że to nie moje, podobne. Chłopaki, szukamy dalej...
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Do zasłużonego górnika przychodzi pani redaktor z TV:
- Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadziła z panem, jako chluba naszego przemysłu wydobywczego, wywiad w TV. - mówi ona.
- Och, nie wiem czy podołam... - zaskoczony górnik nie wie co
powiedzieć.
- Nie ma problemu, wystarczy ze poprawi pan odpowiednio wypowiedz w momencie gdy chrząknę porozumiewawczo. Może zawyży pan niektóre wskaźniki??? - sugeruje pani redaktor.
Ostatecznie górnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w
programie.
- Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego pracownika
wydobycia.
Przed Państwem Józef Krympala.
Rozpoczyna się wywiad:
- Panie Józefie, jak tam wyglądało wydobycie w tym miesiącu?
- O, w tym miesiącu wydobyłem około 25 ton węgla...
- Hrmmm... - wtrąca znacząco pani redaktor.
Górnik orientuje sie w sytuacji:
-...oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach 700 ton.
- To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczna rodzinę?
- Mam jedno dziecko...
- Hrmmm...
-... oczywiście to brata, sam wychowuje piętnaście cudnych maleństw.
- Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?
- Słucham?
- No, zainteresowania, konik...
- Czternaście centymetrów...
- Hhrrrrmmmmm!!!
-...oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra...
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Jest zima zaspy 2 metrowe, jedzie gościu tirem pod dosyć stromą góre, zostało mu jakieś 300 metrów do szczytu no i się zakopał w zaspie. Nie wie co robić telefonu nie ma, lipa totalna. Nagle zatrzymuje się maluch, wysiada z niego gościu i idzie do kierowcy tira.
-Może pana podholować?
-Coś pan oszalał? Kaszlakiem chce pan tira z zaspy wyciągnąć?
-A chce się pan przekonać?
-No dobra, nie mam nic do stacenia.
Przywiązali linke do tira i do malucha. Kierowca tira wsiadł do tira. Gościu z malucha odpala silnik wrzuca 1 z malucha kłęby czarnego dymu się wydobywają, ale tir rusza kierowca tira zdziwiony na maxa. Wyjechali na góre, kierowca tira się skąd tyle dymu.
Kierowca malucha wali się w czoło ręką i mówi: o Kurwa, ręcznego nie spuściłem!Tomasz Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 23.11.09 o godzinie 19:49
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka. Po kilku
minutach facetowi wyrwał sie głośny pierd...

- Siedem punktów - mówi

Żona sie odwraca i pyta:

- Co to miało znaczyć?

- To pierdowy football! Prowadzę 7-0!

Po kilku minutach żona puszcza głośnego bąka.

- Przyłożenie!!! Mamy remis!!!

Po kolejnych kilku minutach koleś znowu głośno wydalił gazy.

- Ha! Przyłożenie!!! 14-7!!!

Żona od razu prrrrrrrryk!

- I znowu remis!

Po 5 sekundach kobieta puściła cichacza.

- strzał z pola! prowadzę 17-14!

Gościu pod dużym napięciem, nie chce przegrać z żoną! Skupia się ale rezultatów brak...

Czas upływa, porażka coraz blizej, ostatnie spięcie, pot na twarzy i nagle... niestety... puściły mu zwieracze i do łóżka zamiast bąka wyskoczyło małe, rzadkie gówno.

Żona patrzy na niego i pyta:

- Co to kurwa było???

A dziadek na to:

- Koniec pierwszej połowy! Zmiana stron!!!

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Policjant wysłał swoją żonę i dziecko na wakacje nad morze. Po tygodniu dołączył do nich. Chciał szybko uprawiać seks ze swoją żoną.
- Nie, kochanie, nie możemy, dziecko patrzy.
- Masz rację, chodźmy na plażę.
Po chwili uprawiają seks na pustej plaży. Nagle pojawia się policjant.
- Natychmiast włóżcie swoje ubranie, wstydźcie się, nie możecie tego robić publicznie!
- Racja - powiedział mąż - to był moment słabości. Nie widzieliśmy się przez tydzień. Widzisz, jestem policjantem i byłoby bardzo dziwnie, gdybyś mnie ukarał.
- Nie martw się, jesteś kolegą po fachu i to jest twój pierwszy raz. Ale już trzeci raz w tym tygodniu złapałem tę szmatę uprawiającą seks na plaży i tym razem zapłaci.

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Przychodzi ginekolog do neurologa w poradni.
- Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz...
Neurolog:
- Co Ty? Niemożliwe!
- No chodź, zobacz!
- Nie mam czasu, mam pełno pacjentów.
- No chodź na chwilę.
Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa całkiem normalna:
- No przecież normalna
Ginekolog:
- No, ale spróbuj...
Bartosz Baran

Bartosz Baran główny specjalista,
Ministerstwo Sportu
i Turystyki

Temat: różne bez cenzury

Babcia Jasia przebiera się na plaży. Jasio patrzy na jej intymne części ciała i pyta:
- Dlaczego babcia ma tutaj taką dziurę?
- A, to było w czasie wojny, niemiecki żołnierz strzelił i tu mnie trafił.
Jasio na to:
- O, kurde! Jak on w samą pi..ę trafił?!
Bartosz Baran

Bartosz Baran główny specjalista,
Ministerstwo Sportu
i Turystyki

Temat: różne bez cenzury

Pewnego razu mrówek nabrał ochoty na seks ze słonicą.
Długo ją namawiał, aż ta w końcu dla świętego spokoju, przekonana o fizycznej niewykonalności tego przedsięwzięcia, zgodziła się.

Mrówek z radością zabrał się do roboty, wtem na głowę słonicy spadł orzech kokosowy aż zawyła z bólu, mrówek w tym momencie:

- O tak, czuj ból suko!

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

To sytuacja odwrotna:

Słonica chciała doznać ekstazy z mrówkiem. Długo go namawiała do tego, aby przeleciał ją od czubka trąby do d...
W końcu mrówek zgodził się.

Wszedł do trąby przeleciał przez słonicę, a słonica:

- Esktaaaaazaaaa

Po czym słonica ponownie poprosiła mrówka o powtórzenie. Mrówek wyraził zgodę. Sytuacja jak wcześniej, mrówek wszedł do trąby i przeleciał przez słonicę, a słonica:

- Ekstaaaaaazaaaa

Słonica poprosiła o raz jeszcze. Mrówek powiedział, że owszem, ale ostatni raz. Tak więc było. Mrówek wszedł do trąby i jak był w środku słonica przystawiła trąbę do d... i powiedziała:

- Wieeeecznaaa ekstaaaaazaaaa
Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: różne bez cenzury

To sytuacja podobna:

Leci komar i sobie rozmyśla jak byłoby świetnie podupczyć. Nagle patrzy, żyrafa. Piękna, stoi sobie i wcina liście z wysokiego drzewa.
- Przelecę ją! - i jak pomyślał tak robi.
Nagle żyrafa przez pomyłke przygryzła linię wysokiego napięcia i zaczęło nią trzepać, a komar:
- Drżyj maleńka, drżyj!

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Dwóch pedałów uprawia sex. Jeden mówi:
- Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS.
- Co? To Ty dopiero teraz mi to mówisz?
- Tylko żartowałem, lubię jak Ci się dupa kurczy.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: różne bez cenzury

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy.
- Ależ córeczko, może jest zestresowany...
- Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać.
- Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżku.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o seksie czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku mój kochany. Ujmijmy to tak - to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy -
wsadzamy więźnia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd. Mąż po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał ku*** dożywocia!

....

Kiedy mężczyzna mówi do kobiety świństewka to jest to molestowanie seksualne. Kiedy kobieta mówi świństewka do mężczyzny, to kosztuje to 4,20zl/min. + VAT!

Następna dyskusja:

z cyklu "Bez cenzury"...




Wyślij zaproszenie do