Temat: różne bez cenzury
Na spacerniaku w więzieniu w Białołęce rozmawia dwóch osadzonych:
- Stefan, ależ u was w pawilonie wczoraj wrzaski były. Kuźwa, kto się tak darł?
- Otóż, Klaudiuszu, zrobili my wczoraj taki skecz. Wzięli my jednego nowego, zdjęli my mu majtasy. Potem nagięli my łacno gostka i przystawili my jego tyłek do celi homosiów. Drzwi leciutko uchylone...
- I co, młody się tak darł?
- Nie... Istotą skeczu jest szybkie zamknięcie drzwi w odpowiednim momencie.
---
Siedzi sobie dwóch gości nad jeziorem i spokojnie łowią ryby. Wtem z hukiem przepływa obok motorówka, ciągnąc za sobą gościa na nartach wodnych - i jedna z nart przecina żyłki obu wędek! Na co jeden z wędkarzy patrzy za sportowcem i rzuca ze złością: "obyś się utopił, gałganie!" No i jak na życzenie coś tam u narciarza pęka, wylatuje w powietrze i znika pod wodą, motorówka odpływa.
Obaj wędkarze niepewnie czekają, aż facet się wynurzy, ale tu nic. No i jeden mówi w końcu: "Kurde, trza by go ratować, nie?"
Wiosła w dłoń i płyną! Dopływają na miejsce i po chwili wyciągają sztywnego faceta na pokład łódki.
- Kurde, nie oddycha!
- Rób mu sztuczne oddychanie, bo wykituje!
- Ale stary, jemu tak cuchnie z paszczy, że nie dam rady!
- Rób - mówi drugi - ty mu źle życzyłeś, ty go ratuj.
No i wędkarz bierze wdech, przykłada usta do ust topielca... i zaczyna się krztusić.
- Nie dam rady, człowieku, jedzie mu z mordy nieziemsko!
- Rób! Ty mu źle życzyłeś, to go ratuj.
I znowu próbuje, i znowu niemal puszcza pawia
- Nie dam rady, na Boga, nie dam rady!
- Rób! Ty mu źle życzyłeś, to go ratuj.
- Ale stary, to chyba nie ten!
- A to dlaczego? - dziwi się drugi wędkarz.
- No bo ten ma łyżwy!
Mariusz Sadurski edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 00:21