Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Franek opowiada koledze:
- Dzisiaj przydarzyla mi sie nieprawdopodobna historia. Nagle podchodzi do mnie dziewczyna i pyta: "Która godzina?" wiec jej odpowiedzialem. Po pieciu minutach dziewczyna znów do mnie podchodzi i znów pyta o godzine. Pomyslalem sobie: "Glupia jakas, czy co? Przeciez niedawno pytala juz o godzine". Chcialem spojrzec na zegarek, ale okazalo sie, ze go nie mam! To ja do niej mówie:"Ty mnie nie pytaj o godzine, tylko oddaj mi zegarek!". Ona na to, ze odda, tylko jak ją zaprosze na kawe. "OK"- pomyslalem. Zaprosilem ją na kawe i kupilem jej paczka. Ona tego paczka ugryzla i zgadnij co bylo w srodku!
- Pewnie zegarek?
- Marmolada, idioto!!!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Do stojącej na poboczu drogi panienki podjeżdża samochód. Kierowca uchyla okno i pyta:
- Ile?
Panienka odpowiada:
- 100 z przodu, 150 z tyłu.
Nagle z tylnego siedzenia pada pytanie:
- A dlaczego my z tyłu mamy płacić 150?
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Dyskoteka w remizie. Nagle muzykę przerywa wkroczenie na proscenium wkracza miejscowy Janusz, wyjmuje mikrofon DJ-owi z ręki i rzecze:
- Zginęli dwa kaski od wueski. Jak się nie znajdą to dyskoteka będzie... ale rozjebana.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Jaki jest szczyt kontrastu?
Czarnuch w Białym Domu!

konto usunięte

Temat: Różne...

a to z JM

Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Jak myślisz jak nasz prezydent wymówi imie i nazwisko nowego
prezydenta USA ? ?Baba Omama ?Oback Barama ?Baran Obawa ?Barubar
Bambama ?Barabar Obameiro ?Borubak O'Lama ?Brak Banana ?Barek
Odrana ?Burak Osama ?Obak z Bahama?Burak z Bahama?Bahama Mama?
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Ktoś widział film "Jak to się robi z dziewczynami"? O dwóch koleżkach, świrach jak ta lala, jeden lepszy od drugiego. Koleżkowie, wiek po 20 kilka lat. Jeden ambitny. I nawija o karierze, by mieć w chuj kasy i wyrywac najlepsze towary. Takie teksty nawija i nagle pyta drugiego koleżki, odrobinę ociężałego umysłowo, czy pamięta , kiedy byli smarkaczami i mieli ambicję posiadania figurki Dartha Vadera. - No! Świetnie byłoby go mieć. A ten ambitny: Po chuj Ci figurka Dartha vadera? Chodzi kasę, by rwać panny!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Po pustyni idzie płetwonurek ubrany w akwalung, płetwy, żar leje się z nieba.
Spotyka Araba na wielbłądzie:
- Przepraszam, do morza daleko?
- Ponad 200 km - mówi Arab.
- No, ładnie, ale plażę to żeście odpierniczyli!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Faraon zwraca się do arcykapłana:
- Jak się czuje moja święta papuga?
- Została pożarta, faraonie.
- A mój święty kot?
- Też został pożarty.
- A moja święta krowa?
- Też została pożarta.
- Kto ich wszystkich pożarł?
- Pożarł je twój święty krokodyl, faraonie.
- A jak się czuje mój święty krokodyl?
- Zdechł z przeżarcia...
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Jest nabór na uczelnię. Siedzi komisja. Wchodzi chłopak. Egzaminator się go pyta.
-Ile jest dwa plus dwa?
-5?-odpowiada
-Nie.
-3?
-Nie, dziękujemy.
Komisja omawia i mówi:
-Fakt, że głupi ale poszukujący. Bierzemy.
Przychodzi następny chłopak i komisja się go pyta:
-Powiedz ile jest dwa plus dwa?
-5-odpowiada młodzieniec
-Nie.
-Na pewno 5.
Komisja omawia:
-Fakt, że głupi, ale ma własne zdanie. Bierzemy.
Wchodzi trzeci chłopak. Komisja pyta:
-Ile jest dwa plus dwa?
-Proste, że cztery
Komisja omawia:
-Fakt że mądry, ale nie ma już miejsc.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

George W. Bush i Tony Blair maja lunch w Białym Domu.
Jeden z ważnych gości podchodzi do nich i pyta o czym rozmawiają.
- Robimy plan Trzeciej Wojny Światowej
- O, to ciekawe, a jakie są plany? - pyta gość
- Zamierzamy zabić 14 milionów Muzułmanów i jednego dentystę.
Gość wygląda na zdezorientowanego:
- Jednego dentystę? Czemu chcecie zabić dentystę?
Blair klepie Busha po plecach mówiąc:
- A nie mówiłem? Nikt nie będzie pytał o Muzułmanów!

Temat: Różne...

Edward B.:
Rozprawa rozwodowa, śedzina pyta sie powoda "dlaczego się chce pan rozwieść, z jakiego powodu?", na to on odpowiada,że "w łóżku mu nie odpowiada", na to głos z sali:
"Wszytkim odpowiada, tylko jemu nie"

:)
...druga wersja odpowiedzi na pytanie Sadu do powoda o przyczyne wystapienia o rozwod:
- ...bo zona nadmiernie dba o porzadek w domu.
- ?? prosze to wyjasnic sadowi
- Wysoki Sadzie, prosze sobie wyobrazic...wstaje o 3 w nocy, zeby zrobic siusiu...wracam...a tu lozko poslane...

konto usunięte

Temat: Różne...

Jedzie dres BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada dresiarz i się pyta:
- Co robisz?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.

konto usunięte

Temat: Różne...

Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest?
- To córka Kulczyka!
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
- Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
- Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
- Ależ to wiceprezes Orlenu.
- Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
- Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie.
- No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
- Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka!
- Ooo! Chyba, że tak!

konto usunięte

Temat: Różne...

Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Potencjalny żolnierz posłusznie pochylił się i czeka.
Doktor kątem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!

konto usunięte

Temat: Różne...

Jak działaja pigułki antykoncepcyjne:

1. Kobieta bierze pigułki, a następnie wydala je wraz z moczem.
2. Żaby w wodzie wchłaniają te hormony i w następstwie nie mają potomstwa.
3. Bociany nie znajdują żab na polach więc giną z głodu...
4. ... i nie ma kto przynosić dzieci.
Aleksandra W.

Aleksandra W. customer service

Temat: Różne...

Tomasz Kwiatkowski:
Jak myślisz jak nasz prezydent wymówi imie i nazwisko nowego
prezydenta USA ? ?Baba Omama ?Oback Barama ?Baran Obawa ?Barubar
Bambama ?Barabar Obameiro ?Borubak O'Lama ?Brak Banana ?Barek
Odrana ?Burak Osama ?Obak z Bahama?Burak z Bahama?Bahama Mama?

obierek banana

Temat: Różne...

Idzie krecik i spiewa: - Lala ja jestem bogiem, lala... spotyka lisicę. - Kreciku, co ty tak śpiewasz, ty jesteś krecikiem, nie bogiem. - Jestem, jestem bogiem, zaraz to udowodnię - i opuszcza spodnie. - Ooo mój boże! - mówi lisica.

konto usunięte

Temat: Różne...

Czeka w kolejce przed sklepem wiele zwierząt: niedźwiedzie, lisy, sarny, jeże itp. Przez kolejkę przepycha się powoli zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na samym początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi: “Ty zając, gdzie się wpychasz?! Wypad na koniec!” I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn kilkakrotnie, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały i zmęczony Zając otrzepuje się z kurzu i mówi sam do siebie: “Nie to nie. Nie otwieram ku**a dzisiaj sklepu

konto usunięte

Temat: Różne...

Na światłach zatrzymuje się nowiutki Mercedes i pyrkocząca syrenka. Kierowca syrenki opuszcza szybę (uik,uik,uik) i puka w szybę merca (puk,puk).
Kierowca merca opuszcza szybę (bzzzzzzzt) i pyta:
- Czego?
- No nie ma pan może jakiś kaset video, bo bym se coś obejrzał, a na satelicie lecą same śmieci...?
- Nie mam. [skąd taki ciemniak ma video w syrence???].
Następnego dnia sytuacja się powtarza. (uik,uik,uik) (puk,puk,puk).
(bzzzzzzzt)
- Czego tym razem?
- A ma pan może jakieś kiełbaski? Grilla robię z przyjaciółmi i wyczyściliśmy już lodówkę...?
- Nie mam. [jaki grill w syrence???]
Kierowca Mercedesa ciężko ugodzony w swoje ego postanowił rozbudować samochód o bajery z Syrenki.
Spotykają się na światłach. (bzzzzzzt)
(puk,puk,puk) (uik,uik,uik).
Kierowca merca pyta:
- No może pan chce kiełbaski, chlebek na grilla. Mam całą najlepszą kolekcję wideo i inne rzeczy, co tylko panu trzeba.
- K***a, to po takie gówno mnie pan z wanny wyciągał???

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do