Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Do babki przyszła sąsiadka i się użala:
- Co ja mam z tym moim chłopem! To pijak! Przychodzi w środku nocy, budzi dzieci, mnie bije, demoluje mieszkanie...
- Ja też, moja miła, nie mam lekko. Wyobraź sobie, że mój stary to syfilityk.
W tym momencie uchylają się drzwi pokoju. Facet wysuwa głowę:
- Kochanie, tyle razy ci mówiłem! Filatelista!

konto usunięte

Temat: Różne...

W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował go dyskretnie, jak sprawuje sie podczas spowiedzi. Coś jednak nie spodobało mu się i postanowił sprawie przyjrzeć bliżej.
Wcisnął się z nim do konfesjonału podczas spowiedzi, żeby lepiej móc obserwować.
Po zakończonej spowiedzi poprosił go na stronę, usiadł z nim poprosił, żeby tamten posłuchał kilku rad. I proboszcz rzekł:
Patrz i spróbuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.
Młody ksiądz tak też uczynił.
No i jak jest?
No nieźle odparł młody.
Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać.
Młody ksiądz tak też uczynił.
No i jak jest? zapytał proboszcz.
No, całkiem, całkiem.
No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment. Powtórz za mną: "Tak, tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś?"
Co proboszcz kazał, to młody ksiądz uczynił.
No i jak ci się to podoba? zapytał wówczas proboszcz.
Nie... No, całkiem w porządku, całkiem OK...
No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbować w ten sposób, zamiast siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać:
"No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj co było dalej!"

konto usunięte

Temat: Różne...

W autobusie.
- Panie! co się pan tak o mnie ociera? Ma pan na mnie ochotę?
- Nie... skądże...
- To odsuń się pan bo może inni mają.
Urszula Błażejewska

Urszula Błażejewska Pani na włościach...

Temat: Różne...

Edward B.:
PRZEPIS NA SZARLOTKĘ Z "KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ DLA MĘŻCZYZN"

1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj
podłogę, następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardzie uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij
ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, a dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią,
będziemy dodawać mąkę.
8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem
do torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do
miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij
obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek,
więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec
wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z
ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę
bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz
okno i piekarnik.
19. Po tych traumatycznych przeżyciach pozostaje tylko schłodzona
żubrowka i sok jabłkowy;-)
>Ojojojoj. Czytałam, śmiałam się płakałam ze śmiechu, jak będę miała doła, to będę do tego wracać. REWELACJA.:)))
Magdalena K.

Magdalena K. Korporacja

Temat: Różne...

Wiesław A.:
W autobusie.
- Panie! co się pan tak o mnie ociera? Ma pan na mnie ochotę?
- Nie... skądże...
- To odsuń się pan bo może inni mają.

A skojarzylo mi się:)

W autobusie.
- Panie! Co się pan tak pcha na chama ?
- A bo to człowiek wie, na kogo sie pcha ?!

konto usunięte

Temat: Różne...

Magdalena K.:
Wiesław A.:
W autobusie.
- Panie! co się pan tak o mnie ociera? Ma pan na mnie ochotę?
- Nie... skądże...
- To odsuń się pan bo może inni mają.

A skojarzylo mi się:)

W autobusie.
- Panie! Co się pan tak pcha na chama ?
- A bo to człowiek wie, na kogo sie pcha ?!

To mi również się skojarzyło

Pijany facet w tramwaju trzyma się poręczy i kiwa się w przód i w tył ledwo stojąc na nogach, w końcu Kobieta, która stała przed nim nie wytrzymała tego naporu i pyta:
- Panie co pan się tak pchasz jak czołg ?
- A co paniusia (czkawka) poczuła lufę ?

konto usunięte

Temat: Różne...

W autobusie w strasznym tłoku dziewczyna mówi do koleżanki:
- czyba będę w ciąży....!
- z kim?
- nie wiem! nie moge sie odwrócić!

konto usunięte

Temat: Różne...

W autobusie dziewczyna mówi do kolezanki:
- ale tłok!!!
Chłopak z tyłu odpowiada:
- tak to mój!
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

To ja jeszcze jeden o autobusach kawał (co prawda sucharek) dorzucę:

Kierowca zapierdziela, jedna pasażerka traci cierpliwość:
- Panie! Co pan - świnie wieziesz?
- A co? ktoś się w ryj uderzył?Jarek W. edytował(a) ten post dnia 08.11.09 o godzinie 15:57

konto usunięte

Temat: Różne...

Kowalska przyznała, że efekty wychowania jej pięcioletniego syna przekroczyły jej najśmielsze oczekiwania. Na zakupach w Tesco mały się zgubił. Wtedy usłyszała przez megafon:
"Piotruś Nieruszaj szuka mamy, powtarzam..."

konto usunięte

Temat: Różne...

Mąż po powrocie z sanatorium odsypia pierwszą wspólną noc z małżonką. Przez sen majaczy cały czas: "Basia, Basia, ..."

Żona rano pyta co z tą "Baśką"? Chłop zaczyna się tłumaczyć, że tam niedaleko sanatorium była stadnina koni. Jeden z nich fajna kobyłka, pełna krew arabska zwała się Basia.. no i dlatego...

Po kilku tygodniach mąż wraca do domu, a tam żona przy stole przegląda pocztę i patrzy na niego z posępną miną.

- Co się stało ?
- Nic. Koń Ci kartkę przysłał.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Pijany policjant zatrzymuje samochód.
- Czy panowie nie wiedzą, że za kierownicą nie wolno siedzieć parami?
- A czy to znaczy, że musicie od razu samochód otaczać?
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Pociąg. Wchodzi pijany młodzieniec. Na pytanie konduktora na temat biletu odpowiada, że nie ma pieniędzy.
- Na wódkę to było? - pyta retorycznie konduktor.
- Przyjaciel mnie ugościł - odpowiada młodzian.
- A dlaczego na drogę nie dał?
- Jak nie dał...? - odpowiada młodzieniec, wyciągając zza pazuchy pół litra.

konto usunięte

Temat: Różne...

Wraca mąż z pracy. W domu zastaje żonę zbierającą rozsypane kartki. Żona schylona w pozycji hmm...seksownej. Mąż nie wytrzymuje. Dopada ją od tyłu. Sex huragan po prostu. Po wszystkim , żona obciąga spódnicę, poprawia włosy i mówi przeciągle..."wiesz, ty jesteś taki sam p...nięty , jak moi koledzy w biurze...
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Pewien misjonarz był z misją humanitarną w Afryce.
Któregoś dnia idąc w dżungli zauważył leżącego słonia.
Podszedł i zobaczył, że słoń ma w nogę wbity gwóźdź.
Zrobiło mu się żal i wyjął mu ten gwóźdź.
Słoń wstał i popatrzył na swojego ratownika z umiłowaniem, jakby chciał powiedzieć "dziękuję".
Odchodząc odwrócił się jeszcze raz, jakby chciał powiedzieć "do widzenia" i zniknął wśród drzew.
"Ciekawe czy go jeszcze kiedykolwiek zobaczę! - pomyślał ratownik.
Kilka lat później facet wybrał się do cyrku.
Występowały tam różne zwierzęta, także słonie, ale jego uwagę zwrócił jeden słoń,
który patrzył na niego w ten sam sposób jak ten z dżungli.
"Czyżby to ten słoń?" - pomyślał "jest do tamtego taki podobny!".
Po występie podszedł do słonia, pogłaskał go w uszy,
ale wtedy słoń złapał go trąbą i pierdolnął nim kilka razy o podłogę zmieniając jego ciało w krwawy pasztet.
Okazało się że to nie był ten słoń.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym.
Ciało znajduje się w ubikacji z głową w sedesie i przytrzaśniętą deską klozetową.
Policjanci postanawiają przepytać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
-Czy znał pan denatkę?
-Tak, to moja teściowa.
-Mieciu, sprawa jasna, pisz!
Przyczyna zgonu, śmiertelne zatrucie domestosem podczas czyszczenia toalety.

konto usunięte

Temat: Różne...

Tomasz Kwiatkowski:
kogo ja widzę ;) witaj Tomku tak na marginesie
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Z dziennika kosmicznego turysty:
10 sierpnia. Przylecieliśmy na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Powitanie z rosyjskimi astronautami.
11 sierpnia. No i gdzie ta obiecana nieważkość?! Głowy podnieść nie mogę!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Spotkały się dwie przyjaciółki - stare panny, w wieku okołobalzakowskim. Po wymianie standardowych serdeczności jedna pyta:
- Powiedz mi, kochana, jak u ciebie z życiem intymnym?
- Ależ, moja droga, wszystko w jak najlepszym porządku!
- Tak? Szczęściaro! A ja mam ogromne problemy, żeby znaleźć kogoś, kto by mi... No, wiesz...
- Nie denerwuj się, dam ci świetną radę. Robisz tak: dzwonisz do wodociągów i mówisz, że masz wyciek. Przysyłają hydraulika, który zapyta o wyciek, a ty, ubrana w minispódniczkę i bez bielizny, nachylasz się pod zlew i pokazujesz mu. Wtedy on cię od tyłu bierze i masz zafundowany pełen program!
- A to ciekawe! Dzięki za radę, jeszcze dziś wypróbuję...
Po powrocie do domu założyła króciutką spódniczkę, półprzezroczystą bluzeczkę, złapała telefon i dzwoni do wodociągów, a tam przez długi czas nikt nie odbiera. Po chwili namysłu zadzwoniła do gazowni:
- Dobry wieczór! Proszę szybko przyjechać - gaz mi się ulatnia!
Przyjeżdża gazownik, pyta:
- Gdzie się ulatnia?
Kobieta nachyla się tylem do niego, pokazując za kuchenkę gazową. Gazownik w tym momencie doskoczył z tyłu i...
Kobieta krzyczy:
- Nie tam!!!
Na co gazownik spokojnie:
- Żeby "tam", to trzeba było hydraulików wzywać. Ja jestem gazownik...
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Tratwa płynie, a na niej czterech rozbitków: Niemiec, Polak, Rosjanin oraz Nigeryjczyk. Po pewnym czasie zaczęło kończyć się im jedzenie, więc postanowili wyrzucić Nigeryjczyka za burtę. Polak doszedł do wniosku, że to nie jest fair, więc wymyślił konkurs. Kto nie odpowie na pytanie, ten wylatuje za burtę. Zadał pytanie Niemcowi:
- Kiedy zrzucono bombę na Nagasaki?
- 1945 r.
- Ok, zostajesz.
Pytanie do Rosjanina:
- Ile osób zginęło ?
- 60 tys.
- Ok, zostajesz.
Do Nigeryjczyka:
- Nazwiska!

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do