Temat: Różne...
- Płaci pani mandat - mówi dwóch policjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierna prędkością.
- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze ?
- Co to znaczy " w naturze " ?
- No , wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać ...
Policjant odwraca się do kolegi i pyta :
- Potrzebne ci są majtki ?
- Nie !
- Mnie tez nie ...
- Z czego żyjecie? - pyta policjant jakiegoś podejrzanego typka.
- Z zakładów!
- Co to znaczy "z zakładów"?
- Normalnie. Zakładam się z kimś o wygrywam.
- Zawsze?
- Zawsze!
- No to załóżmy się. Chciałbym się przekonać, czy mówicie prawdę. - Mogę się założyć, ze mam na dupie swastykę.
- Nie wierze - stwierdza policjant.
- Załóżmy się o dychę!
- W porządku.
Poszli do jakiegoś kąta. Mężczyzna ściągnął spodnie, wypiął tyłek, a policjant nachylił się nad nim i uważnie go ogląda. Wreszcie z triumfem wola.
- Wygrałem! Nie masz żadnej swastyki! Należy mi się dycha!
Mężczyzna płaci, a policjant zadowolony zauważa:
- No i co się tak chwaliliście, ze wygrywacie każdy zakład?
- Bo wygrałem!
- Jak to?
- Widzi pan władza tych pięciu kolesiów po drugiej stronie ulicy? - Widzę!
- Właśnie się z nimi założyłem o trzysta tysięcy, ze mi pan władza do dupy zajrzy...
Po parku przechadzają sie dwaj funkcjonariusze policji. Wkurzeni, bo nikogo jeszcze dziś nie złapali, nie stłukli. Ale nagle patrza, facet wcina jabłko. Jeden mówi do drugiego:
- Ty zobacz, je jabłko. Zaraz wyrzuci ogryzek, a my go cap !
Wiec gorliwi funkcjonariusze zbliżyli sie do gościa obracającego w dłoni ogryzek.
- Co obywatel chciał zrobić z ogryzkiem ?
- Jak to co ? Chciałem go zjeść.
- No tak. Nie wiecie, ze kto je ogryzki ten mądrzeje ?
- Niech obywatel udowodni !
- Ja wam mogę ten ogryzek tanio odsprzedać, a sami sie przekonacie. Powiedzmy za 2 złote.
- Ale na pewno zmądrzejemy ?
- 100 %
- Dobra.
Złożyli się po złotówce i uradowani rzucili sie na ogryzek. Po chwili jeden z policjantów skrobie sie po głowie i mówi:
- Ej, za 2 złote to my mogli mieć ogryzków z kilograma jabłek !
- No widzicie, już działa !!!
Policjant zatrzymuje kobietę jadąca zbyt szybko samochodem.
- Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości ?!
Kobieta nachyla się, zagląda pod siedzenie, wyciąga białą laskę i mówi:
- ja jestem niewidoma...
policjant:
- a to przepraszam bardzo..
Siedzi dwóch policjantów nad brzegiem rzeki i się opala, podjeżdża chłop traktorem i pyta:
- Panie władzo przejadę tedy ?
- A pewnie ze pan przejedziesz - odpowiada policjant.
Chłop wjeżdża do rzeki i się topi. Na to jeden policjant mówi ze zdziwieniem do drugiego:
- Ty patrz on się utopił, a kaczce do brzucha sięgało...
W środku nocy patrol policji zatrzymuje prostytutkę. Po spisaniu personaliów pytają ją o zawód.
- A tak chodzę... od latarni do latarni.
Policjant mówi do kolegi:
- Wacek pisz, pogotowie energetyczne.
Andrzej Banachowicz edytował(a) ten post dnia 24.08.07 o godzinie 16:32