Grzegorz Jedynak

Grzegorz Jedynak Skuteczny Manager z
wieloletnim
doświadczeniem i
sukcesam...

Temat: Różne...

Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?
Krzysztof Maniowski

Krzysztof Maniowski chyba znalazłem

Temat: Różne...

Facet łazi do dentysty i mu truje non stop, że coś go boli, w końcu dentysta rezygnuje i wypisuje mu receptę. Gość idzie do osiedlowej apteki, ale Panie nie mogą odczytać i wysyłają go z powrotem do gabinetu. Dentysta pyta:
"A gdzie Pan był?", a on:
"Na moim osiedlu", no to dentysta:
"A to proszę tu obok iść, to nasza zaprzyjaźniona apteka, oni będą wiedzieli" i pisze receptę jeszcze raz, a tam: CSTJMPHWCMJDMJLINS.

Gość przychodzi do apteki, Panie patrzą dziwnie, ale za chwilę widzą pieczątkę
"A doktor Wróblewski, no to szef musi Pana obsłużyć. Chwileczkę"
Idą do szefa, on widać, że kuma o co chodzi, ale one nie dają za wygraną i pytają co to jest. Kazał im zamknąć drzwi i mówi:
"No dobra powiem Wam. Tu jest napisane: "CZEŚĆ STEFAN TO JEST MÓJ PACJENT. CHUJ WIE CO MU JEST, DAJ MU JAKIEŚ LEKI I NIECH SPIERDALA"
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...

Pyta hrabia służącego kto naszczał na śniegu "będę wieczorem".

-Ja panie- odpowiedział lokaj.
>Ale ty nie umiesz pisać! wrzeszczy hrabia.
-Panie hrabio pisak hrabina trzymała.
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Wiosna była, facet "przewiał" sobie przyrodzenie i postanowił iść z tym do lekarza. Lekarz go pooglądał i mówi:
- No, to nie taka błaha sprawa, ja wypiszę panu skierowanie na konsultacje do mojego kolegi lekarza, a pielęgniarka wykona zabieg.
Lekarz bierze się za wypisywanie papierów, a pielęgniarka kładzie faceta w zabiegowym na kozetce i maluje mu jądro jakąś niebieską cieczą.
Lekarz powiedział, pod jaki adres ma się zgłosić pacjent i spakował kartotekę do koperty.
Facet w ulewie wędruje do drugiego lekarza na drugi koniec miasta - tamten patrzy w kartotekę, marszczy brwi, coś tam zapisuje i mówi:
- Tu zapisałem konsultacje dla mojego kolegi, pielęgniarka wykona panu zabieg i proszę iść znów do niego z kartoteką.
Pielęgniarka w zabiegowym maluje mu drugie jądro na czerwono.
Więc facet znów przez ulewę przez całe miasto i nagle myśli, że żaden z lekarzy nie powiedział, co mu tak naprawdę jest. Wyjmuje kartotekę i czyta: "Stasiu, Tobie też życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych..."
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Pijany facet próbuje wstać,żeby iść do domu i nie daje rady.
-Kelner! Kawę!
Wypija i dalej nic.
-Kelner! Jeszcze dwie kawy!
Znów się nie udało.
-Kelner! Jeszcze cztery kawy!
Wypija i dalej nie może wstać.
-Kelner! Jeszcze sześć kaw!
Wypija ostatnia kawę,wstaje i wychodzi.

Na drugi dzień dzwoni telefon:
-Słucham.
-Dzień dobry,ja dzwonie z baru,w którym pan wczoraj był...
-Tak?
-Chciałem spytać kiedy pan znów do nas wpadnie?
-A coś się stało?
-Nie,ale nie wiem co mam zrobić z wózkiem inwalidzkim...
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

Noc poślubna. Młodzi leżą w łóżku i palą papierosy po skończonym akcie
- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?
- Ależ co ty, kochanie, żadnego.
- A ja miałem.
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak ze 150 kg minimum. Synek mówi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie kobiecie przy pasku odzywa się komórka - pi, pi, pi...
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać!
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

Rozmawia dwóch gości:
- Ja to swojej zakładam maskę przeciwgazową, jak się kochamy.
- Ale po co?
- Po pierwsze - ryja nie muszę oglądać. Po drugie - nie czuję, jak jej z gęby jedzie. Po trzecie - jak się jej trochę powietrze przykręci, to się wije, jak szesnastka.
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

Kumpel do kumpeli:
- Słuchaj, czy nie zostawiłem przypadkiem u Ciebie komórki na ostatniej imprezie?
- Tak, zostawiłeś. Odbiór za 9 miesięcy!Jarek W. edytował(a) ten post dnia 25.08.09 o godzinie 20:47
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

- Wiesz stary, wracam wczoraj wcześniej z pracy, no i oczywiście od razu do szafy patrzę. Pewnie, że siedzi. W samych slipkach i się patrzy na mnie... ten sam co zwykle, kochanek żony, psia jego mać...
- No i co mu powiedziałeś!?
- Powiedziałem mu: "Idioto! Ile razy normalnemu człowiekowi można powtarzać: rok temu się rozwiodłem i żona już tu nie mieszka!?".
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

Renatko, zjedz kawałek tortu!
- Dziękuję, Jureczku, nie chcę.
- No spróbuj, bardzo smaczny!
- Nie dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego.
- Renatko, proszę.
- Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam....
- Żryj ten tort, do cholery! Pierścionek w nim jest głupia, żenić się z Tobą chcę!
Aleksanra K.

Aleksanra K. nie ma rzeczy
niemożliwych...
tylko nie wszystko
się opła...

Temat: Różne...

Jarek W.:
Rozmawia dwóch gości:
- Ja to swojej zakładam maskę przeciwgazową, jak się kochamy.
- Ale po co?
- Po pierwsze - ryja nie muszę oglądać. Po drugie - nie czuję, jak jej z gęby jedzie. Po trzecie - jak się jej trochę powietrze przykręci, to się wije, jak szesnastka.


Brzydkie kobiety dzielimy na jednoworkowe, dwuworkowe i trzyworkowe:
Jednoworkowa to taka, której musimy założyć worek na głowę, żeby nie widzieć jej twarzy podczas sexu,
Dwuworkowa to taka, której musimy założyć worek na głowe oraz sobie, gdyby jej się przez przypadek zsunął,
Trzyworkowa, to taka, której zakładamy worek na głowę, sobie oraz psu w pokoju, żeby się nie śmiał... i nie stracił szacunku do właściciela ;]Karolina Drewnicka edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 09:27
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Do bram niebios puka człowiek - klasyka. Otwiera oczywiście święty Piotr. Patrzy - a tam taki rudy, piegowaty, niewysoki człowiek - z mordy szelma.
- Witam szwięty Piotczsze - zagaja.
- Witam serdecznie. Nazwisko proszę...
- Donald o'Hara, szwięty Pioczsze!
- Aaa.. witam! Irlandczyk?
- Ha! Oczszywiszcze, że Irelandczszyk! - odpowiada z dumą rudy.
- No, to bardzo miło. Mamy tu sporo Irlandczyków! Zaraz, zaraz... Donald o'Hara? (patrzy w listę z nazwiskami).
- Zghadza szem.
- Ależ ty byłeś w IRA, młody człowieku!
- Jak khażdy phorządny Irelandczszyk, szwiety Piotczsze!
- I PODKŁADAŁEŚ BOMBY!
- Oczszywiszcze!
- No... to niestety, nie mogę cię wpuścić do nieba!
- Nie, nie szwięty Piotczsze. Źle szem zrozumieliśmy. Macie 15 minut na ewakuację!
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
- dobrze tatusiu
- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- już zrobiłam
- i co się stało ?
- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?

W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewa rękę przewieszony płaszcz.
Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi:
- Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie ze zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo?
- Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a cala noc się uczyłem bo mam średnia 4,6 i chce ja utrzymać.
- No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnia 5.0.

- Halo?
- Sklep obuwniczy, słucham?
- Przepraszam, pomyliłem numer...
- Nic nie szkodzi. Niech Pan przyjdzie, wymienimy...

Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego.
Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa dziurę w ścianie krematorium...

- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet. - Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O 22. kładę się spać, wstaję o 6. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia...

- Jakie jest najstraszniejsze słowo wśród fizyków jądrowych?
- Ooops...

W Stanach najlepszemu superkomputerowi zadali pytanie:
"Ile będzie kosztować butelka coli po trzeciej wojnie światowej?"
Po sześciu miesiącach nieprzerwanych obliczeń dostali odpowiedź:
"Dwa złote i pięćdziesiąt groszy"

Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala, ale on ściął tylko 25 drzew. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- Ty Wania! Patrzaj! Ona warczy?!

Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i woła:
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
- ...Mać, mać, mać...!

-Tatusiu, dlaczego Ty jesteś biały, Mamusia jest biała a ja jestem czarny?
-Synku, ciesz się, że nie szczekasz...taka była balanga...

Panna zdawala w Warszawie egzamin ustny na wyzsza uczelnie.
Egzamin byl tak ustawiony, ze miala go zdac. Egzaminator zadal jej pierwsze pytanie:
- Prosze opisac sytuacje budzetu narodowego po dymisji ministra finansow, pana Kolodki.
- Niestety, nic nie wiem na ten temat - odpowiada dziewczyna.
- A co pani wie o aferze Rywina?
- Niestety nic...... nie wiem nawet kto to jest Rywin.
- No a wie pani, kto pelni obecnie funkcje premiera rzadu polskiego?
- Niestety nie.
- A czy słyszała pani o Leszku Millerze??
- Nie, nigdy nie słyszałam.
- Boze, skad pani sie tu wzieła??
- Z Bieszczad.......
Nastala cisza. Egzaminujacy profesor podszedl do okna i powiedział...
- Hmm..., a moze by tak to wszystko pierd***ć i wynieść się w Bieszczady?!

Szpital, sala operacyjna, operacja prostaty...
Doktor:
- Siostro, proszę poprawić penisa.
...
- Tak... Bardzo dobrze... teraz pacjentowi...

Temat: Różne...

Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala, ale on ściął tylko 25 drzew. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal > ściął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na
to:
- Ty Wania! Patrzaj! Ona warczy?!
__________________
Czukcze kupili piłę spalinową, nowy model STIHL. Przedstawiciel zostawił pudło, wziął skórki jeleni za zapłatę i pojechał.
Wraca za miesiąc i pyta, czy wszystko ok, może jeszcze jedną chcą.
- a spoko, całkiem fajna, 100 drzew dziennie idzie, drugiej nie trzeba.
- a.. jak to 100.. jej przerób to jakieś 30 maksymalnie.. pokażcie jak nią pracujecie.
No to Czukcze przynieśli piłę i gość porównuje z manualem:
- ok.. wlewacie benzynę, przekręcacie kluczyk..
a Czukcze:
- benzyna..? kluczyk..?
Andrzej Banachowicz

Andrzej Banachowicz Earth without art is
just Eh

Temat: Różne...

dziś usłyszany :D

Lipiec, wiejskie klimaty, żniwa... rolnik jedzie traktorem po polu... dojeżdża do granicy pola od strony drogi... i widzi, że macha na niego tirówka.. podjeżdża do niej, a ta się go pyta:
- panocku, a sex to wy uprawiacie?
- sex? nie... ino buraki
Krzysztof Maniowski

Krzysztof Maniowski chyba znalazłem

Temat: Różne...

Na bezludnej wyspie ląduje 50 panów i 1 pani. Po miesiącu pani mówi:
- Panowie dość tych świństw! I wiesza się na drzewie.
Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:
- Panowie dość tych świństw, zakopujemy kobietę!
Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:
- Panowie dość świństw, odkopujemy kobietę!Krzysztof Maniowski edytował(a) ten post dnia 29.08.09 o godzinie 03:48
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

- Panie kelner, jakie wino poleciłby pan do tego dania - wytrawne, czy półwytrawne?
- Pan jest z tą damą, która właśnie wychodziła do toalety?
- Owszem.
- To polecam wódkę!
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

Jedzie student (Murzyn) autobusem do akademika, siedzi i czyta skrypt
Wszystkie miejsca zajęte.
Wchodzi paniusia i staje koło Murzyna.
Zniecierpliwiona mówi:
- U nas tacy młodzieńcy to ustępują miejsca starszym.
Murzyn podnosi wzrok znad skryptu i odpowiada:
- A u nas taką babę to się zjada!
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...

-Hello, Senior Humphrey? Mówi Ernesto - zajmujący się pana letnim domem.
>A tak Ernesto. Co słychać? Czy coś się stało?
-Dzwonie, żeby zawiadomić pana o śmierci pańskiej papugi.
>Moja papuga nie żyje? Która? Czy nie ta, która wygrała w międzynarodowym konkursie?
-Tak proszę pana, właśnie ta papuga.
>To straszne, wydałem na nią mnóstwo pieniędzy. Jak zdechła?
-Od jedzenia zepsutego mięsa senior.
>Zepsutego mięsa? Kto dal jej zepsute mięso?
-Nikt senior. Sama zjadła mięso zdechłego konia.
>Zdechłego konia? Jakiego konia?
-Pańskiego wyścigowego araba - zdechł od ciągnięcia wozu z woda.
>Czy ty zwariowałeś? Jakiego wozu z woda?
-Do gaszenia pożaru senior.
>Na Boga! Jakiego pożaru?!
-Pańskiego domu senior. Zasłony zajęły się od świecy.
>Jakiej świecy? Dom ma elektryczność!!
-Świecy pogrzebowej senior.
>Co za pogrzeb do diabla??!!
-Pańskiej teściowej senior. Przyjechała bez zapowiedzi a ja, myśląc ze to złodziej walnąłem ja kijem golfowym Nike-Tiger Woods.
Przez moment cisza..
>Ernesto, jeżeli złamałeś ten kij to jesteś zwolniony…

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do