Temat: Różne...
,,Żarty telemarketingowe
Czyli co można usłyszeć pracując w Biurze Obsługi Klienta...
Konsultant: Poproszę Pana nazwisko.
Klient: Moje, czy żony?
Konsultant: Czy mają państwo różne nazwiska?
Klient: Nie.
Klient: Ja kupiłem dziś kartę Tak-Tak i nie zdążyłem jej jeszcze
zaktywować, ale chyba ją zablokowałem.
Klient: Ja mam taki malutki problem...
Konsultant: Tak, słucham?
Klient: Zdeptałem swój telefon.
Konsultant: Powinien Pan wybierać numery bez zera, proszę pana.
Klient: Dokładnie tak robię.
Konsultant: Proszę podać mi więc numer jaki pan wybiera.
Klient: 072...
Konsultant: Proszę wyjąć z aparatu kartę SIM.
Klient: Nie mogę tego zrobić - ręce mi się trzęsą.
Klient: Czy komórka może sama puszczać sms-y?
Klient: Ja kupiłem ten telefon i co ja mam teraz zrobić?
Klient: Proszę pana, ja się założyłem z kolegą i włożyłem swojego
Siemensa M35 do szklanki z wodą, i teraz nie chcą mi
go naprawić w ramach gwarancji.
Konsultant: Żeby zmniejszyć koszty na tym koncie mogę jedynie
zasugerować zmniejszenie ilości wykonywanych połączeń.
Klient: Aha, a na czym to polega?
Klient: Gdzie ja mogę zadzwonić, żeby kogoś opieprzyć?
Klient: Proszę mi natychmiast podać lokalizację mojego drugiego
aparatu, wiem, że jest to możliwe, bo widziałem coś takiego
na filmie SF.
Klient: Proszę pana, ja słucham jak ktoś mi się nagrał na poczcie
głosowej i staram się odpowiedzieć tej osobie,
i krzyczę "Halo, halo!", ale ona mnie nie słyszy.
Klient: Proszę mi powiedzieć, jakie promocje będziecie mieli
we wrześniu przyszłego roku?
Klient: Dlaczego Alcatel ma antenkę z prawej strony,
Siemens z lewej, a Nokia w ogóle nie ma?
Konsultant: Proszę pani, w dniu dzisiejszym pani konto było mniejsze
niż 10zł.
Klient: Nie.
Konsultant: Proszę pani, pani konto wynosiło dziś 2,46zł, czyli mniej
niż 10zł.
Klient: Nie.
Klient: Proszę pana, mam taki problem, ja nie wiem czy mam
przyjemność z tym samym panem...?
Klient: Proszę pana, mi chodzi o ten aparat Motorola
za 49 złotych netto. Czy to jest cena brutto?
Klient: Jak wyjadę na Hawaje to ten telefon będzie działać?
Konsultant: Tak.
Klient: A ten z domu?
Konsultant: Przepraszam, czy pan chce zabrać telefon stacjonarny?
Klient: A który lepiej działa?
Klient: Panie, mam problem! Nie mogę wejść w moją sekretarkę!
Klient: Dzień dobry, chciałbym rozmawiać z iwentyfikacją...
z identyfikacją... - no! z tymi od pieniędzy!
Klient: Czy mogłaby mi pani rozciągnąć telefon na Niemcy?
(chodziło o roaming)
Klient: Przepraszam, ale ile naszczekałem do wczoraj?
(pytanie o bieżący rachunek)
Klientka: Proszę pani, ja byłam wczoraj na grzybach i pies
mi zablokował telefon i on teraz pisze, że trzeba PUK wpisać. (coż za mądry pies, trzy razy sam kod PIN zle wpisał)
Klient: Czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?
Klient: Chciałbym uaktywnić krycie numeru.
Konsultantka: W tej taryfie będzie miał pan szczyt od siódmej
do dwudziestej...
Klient: To chyba po viagrze.
Klient: Ile ja mogę w sumie, ogółem, rozmawiać w ramach
bezpłatnych minut?
Konsultantka:A w jakiej jest Pan taryfie?
Klient: Kielce Taxi... ale co to ma do rzeczy?
Klient: Czy to z Panią rozmawiałem przed chwilą?
Konsultantka:Nie. Tu w infolini siedzi sporo osób.
Klient: A to w takim razie nie ma sensu, żebym Pani
wszystko jeszcze raz tłumaczył.
Klient: Dzień dobry, chciałbym zlokalizować gdzie teraz jest
moja żona, bo dzwoniłem do niej i mówiła, że jest
w Szczecinie, a miałem wrażenie, że pojechała jednak
gdzieś indziej. Gdzieś w rejony Władysławowa.
Konsultant: Ale my nie jesteśmy w stanie zlokalizować pańskiej żony.
Klient: Pani ją bezczelnie kryje! Jak nie możecie jej zlokalizować,
jak ja do niej przed chwilą dzwoniłem i ją zlokalizowałem?
Klient: Witam. Ja dzwonię, bo właśnie jestem poza zasięgiem
sieci i chciałbym się dowiedzieć, czy państwo mogą
mnie połączyć.
Klient: Dzień dobry. Przeczytałem właśnie w gazecie, że Państwo
mogą mnie podsłuchiwać nawet jak ma wyłączony telefon.
Czy to prawda?
Klient: Pani, na wyświetlaczu koperta mi się pokazała.
Konsultant: Ma pan wiadomość na poczcie.
Klient: A to dziękuje. Do widzenia.
15 minut później...
Klient: Panie jaja sobie pan ze mnie robisz!!!!!! Byłem na poczcie
we wsi i tam żadnej poczty dla mnie nie ma...
Konsultant: Ma pan wiadomość na telefonie...
(klient się rozłączył) "