konto usunięte

Temat: Różne...

Stały sobie w parku dwa posagi, naga kobieta i nagi mężczyzna. Ustawiono je tak, że patrzyły na siebie wzrokiem, w którym można było odczytać nutę pożądania.
I stały tak lata i dziesieciolecia całe, i w upał i w słotę, pod deszczem i w słońcu, pod opadającymi, jesiennymi liśćmi i wśród wiosennych tulipanów.
Aż pewnego dnia zjawił się w parku dobry anioł, spojrzał na posągi i powiedział:
"Za to, że tak dzielnie przez całe lata w tym parku stoicie, ożywię was na pół godziny, będziecie mogli zejść z cokołu i zrobić, co tylko zapragniecie".
Cud sie dokonał. Posagi zeszły z cokołu, chwyciły się za ręce i czym predzej pobiegły w pobliskie krzaki, z których wkrótce zaczęły dobiegać pomruki i okrzyki rozkoszy. Wreszcie z krzaków ponownie wynurzyła się para posągów:
"Ach, jak cudownie było", rzekła kobieta.
"Tak, doprawdy to wspaniałe", rzekł mężczyzna.
Obserwujący ich z usmiechem anioł zauważył:
"Słuchajcie, minęło dopiero piętnaście minut, macie do dyspozycji jeszcze drugie tyle!"
"To co, wracamy w krzaki?", zapytał mężczyzna
"Tak, tak, musimy koniecznie to powtórzyć !", odparła kobieta. "No dobrze, ale tym razem to Ty trzymasz gołębia, a ja mu będę srać na głowę!"
Jacek K.

Jacek K. Interim Manager /
Partner Zarządzający

Temat: Różne...

Syn pisze list do matki:
" Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu,
wzięła mamkę - Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w
piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."
Bartosz Bruski

Bartosz Bruski If it's not fun, You
are not doing it
right ;)

Temat: Różne...

Przyjeżdża facet zaporożcem do warsztatu tuningowego.
-Dzień dobry, chciałem założyć tarcze wentylowane.
Mechanik tak patrzy i mówi: 20zł
-Ooo! tak tanio! To w takim razie chciał bym go obniżyć.
-20zł
-to może jakieś turbo jeszcze???
-20zł, razem 60zł
-hmm?! Pan żartuje?!
-Pan zaczął.
Robert Mendruń

Robert Mendruń Zadowolony z życia
... ale wszystko na
co mam ochotę
jest...

Temat: Różne...

- Genek kochałeś się kiedyś w troje?
- Nigdy!
- To zasuwaj szybko do domu.



Dzwonek do drzwi.
Otwiera pan domu.
W drzwiach stoi mała śmierć.
Gospodarz zbladł, zaczął sie pocić i błagać o litość:
- Proszę, oszczędź mnie, mam rodzinę, dzieci, jestem jeszcze młody.
Padł ma kolana i niemal sie popłakał.
Na to mała śmierć:
- Zejdź mi kuźwa z drogi, ja po chomika.

konto usunięte

Temat: Różne...

Stoi dwoch pijaczkow w centrum Warszawy, jedno piwko, drugie piwko...
stoja, czas leniwie plynie.
Nagle uwagę jednego przykuwa jakis
ruch na nieboskłonie. Patrzy, a tu w strone Palacu Kultury leci
facet na lotni.
- Patrz Jozek! Co on robi?!?!
Lotnia coraz blizej Palacu, blizej i blizej... Łups! Lotnia w drobny
mak, lotniarz jak kamien spada w dół.
- Heniu... jaki kraj taki atak terrorystyczny...
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Różne...

Muhammad el Hummeraid zajrzał do swojego haremu. Liczne jego kobiety, piękne i podobne do siebie kręciły się bez celu po rewirze. Gaworzyły beztrosko, podjadały z pólmisków i pobrzękiwały dzwoneczkami...
Muhammad skrzywił się kwaśno, splunął.
- Jak jakiś cholerny baca..
Jolanta Sowała

Jolanta Sowała starsza księgowa

Temat: Różne...

Pani pisze na tablicy temat, Jasiu w tym czasie nadmuchał torebkę po cukrze i strzelił..... pani wystraszona i zdenerwowana każe Jasiowi przyjść z ojcem.
Na drugi dzień-ojciec rozmawia z panią:
-wie pan ja pisze temat a Jasio taki niesforny strzela z torebki, wystraszył mnie i całą sukienkę pobrudziłam
na to ojciec Jasia:
-proszę Pani to nic-jak ja pierdoliłem kozę, a jak Jasio nadmuchał worek po cemencie i pierdolnął to mi same rogi w rękach zostały
Jolanta Sowała

Jolanta Sowała starsza księgowa

Temat: Różne...

Dziadek z babką siedzą przy obiedzie, jedzą z jednej miski drewnianymi łyżkami, dziadek co chwila chlas babkę w głowe- na to babka- co mnie tak bijesz-a dziadek odpowiada-bo jak se wspomne że cię wziołem niecnotliwą to do tej pory krew mnie zalewa
Jolanta Sowała

Jolanta Sowała starsza księgowa

Temat: Różne...

Idzie Jasio z tatą i pyta :
-tato skąd sie biorą dzieci?
na to tatuś
-bociany przynoszą
a Jasio spogląda na ojca i stwierdza
-no wiesz masz taką ładną mamę a ty bociany pierdolisz.
Mateusz Wójtowicz

Mateusz Wójtowicz Prokurent, Cine
Project Polska Sp. z
o.o.

Temat: Różne...

Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać. Sroka w szoku obserwuje, jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi, wreszcie pyta się krowy:
- Krowa, co Ty robisz?
- No przyszłam sobie wisienek pojeść - mówi krowa
- Ty, Krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku...

konto usunięte

Temat: Różne...

Mateusz W.:
Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać. Sroka w szoku obserwuje, jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi, wreszcie pyta się krowy:
- Krowa, co Ty robisz?
- No przyszłam sobie wisienek pojeść - mówi krowa
- Ty, Krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku...

ten kawał jest bezsensu jak..lokata. ;)
Andrzej Kołodziej

Andrzej Kołodziej Doświadczony Manager
IT

Temat: Różne...

Mówi wkurzona żona do męża:
- wiesz co? Ty, ty to taka pierdoła jesteś! gdyby odbyły się mistrzostwa świata pierdół to zająłbyś tam drugie miejsce?
Mąż odpowiada:
- ale dlaczego drugie?
Żona na to:
- właśnie, bo ty taka pierdoła jesteś...Andrzej Kołodziej edytował(a) ten post dnia 21.06.07 o godzinie 16:07
Marcello M.

Marcello M. CEO 4MM Solutions

Temat: Różne...

Kamila O.:
UFO wylądowało na Ziemi, chodzą po wsi, rozglądają się - widzą faceta dającego krowie pić. Pytają:
-Panie, po co Pan daje ten krowie wodę?
-No bo widzicie, z tej strony jej podaję wodę a z drugiej wtedy mogę brać mleko. - i pokazał im jak się doi krowę...
UFO-ludki wzięły krowę, zaprowadziły nad rzekę - jeden trzyma jej łeb w wodzie, drugi doi...nagle....krowa zaczęła robić kopę :) na co UFO-ludek dojący krzyczy:
- wyżej weź jej łeb, wyżej!!! bo muł ciągnie!!!
hehehehe
dobre:)
Agnieszka C.

Agnieszka C. "Inteligencja jest
jedną z
najważniejszych
zdolności nasz...

Temat: Różne...

Nowa encyklopedia PWN

Alkohol - kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.
Apatia - stosunek do stosunku po stosunku.
Bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie.
Ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.
Ciąża - inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben.
Czat - program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę.
Dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spieprzaj", w taki sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą.
Goła baba - kobieta niespełna ubrania, kusząca swym powabem (jednym bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie.
Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko.
Internacjonalizm - miłość francuska polskiego anglisty z włoską
germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu.
Idiota - osoba inteligentna w sposób alternatywny.
Kłamstwo - najszczersza kobieca prawda.
Kanibale - ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku.
Kac - suszenie po zalaniu.
Monogamia - zrepresjonowana poligamia.
Młotek - kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym.
Niepewność - dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta.
Nic - pół litra na dwóch.
Nudziarz - człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić.
Obrzydliwość - chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.
Optymista - niedoinformowany pesymista.
Praca grupowa - rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby.
Pesymista - optymista z bagażem doświadczeń.
Prawda - przekonywująco powiedziane kłamstwo.
Piękno - ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu.
Ręka - kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we
wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.
Rozwód - słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitali przez portfel.
Samochód - urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic śmiertelna broń.
Sedes - siedzenie dla mających gówno do roboty.
Sumienie - to ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy.
Wrzask - rozdarcie zewnętrzne.
Wsad dewizowy - zagraniczny klient polskiej prostytutki.
Zamieszanie - dzień ojca w haremie.
Zaraz - robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny, jednoczenie określenie czynności, która nie znajdzie swego finału.
Agnieszka C.

Agnieszka C. "Inteligencja jest
jedną z
najważniejszych
zdolności nasz...

Temat: Różne...

Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2007:

Minister - porsche, whisky i artystki
Poseł - mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor - opel, starka i sekretarka
Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik - łopata, taczki i dupa sprzątaczki
Chłop - bimber, kilka uli i dupa krasuli
Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka
Więzień - okno, krata i dupa kamrata
Emeryt - telewizor, herbatka i "Jacek i Agatka"
Katarzyna Trukawka

Katarzyna Trukawka Dyrektor Sprzedaży -
Nowy Adres S.A.

Temat: Różne...

lubie taki abstrakt:)
Magda W.:
Mateusz W.:
Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać. Sroka w szoku obserwuje, jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi, wreszcie pyta się krowy:
- Krowa, co Ty robisz?
- No przyszłam sobie wisienek pojeść - mówi krowa
- Ty, Krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku...

ten kawał jest bezsensu jak..lokata. ;)
Katarzyna Trukawka

Katarzyna Trukawka Dyrektor Sprzedaży -
Nowy Adres S.A.

Temat: Różne...

Syn z ojcem na zakupach w hipermarkecie. Przechadzają się powoli między alejkami, ojca wzięło na wspomnienia:
- Wiesz, synu, za moich czasów w sklepie na półkach były tylko ocet i musztarda.
Syn na to z niedowierzaniem:
- No co ty, tato? W całym Carrefourze!?

Wraca Jasio ze szkoły. Ojciec, dresiarz, postanowił zagaić intelektualnie do syna:
- no i co tam Jasiu w szkole?
- niedobrze tato, 5 pałek dostałem.
- no Jasiu, będzie wpier***ol.
- super tato, mam już adresy nauczycieli!

Baca z gaździną jadą w pole:
- Słuchojcie no baco - zagaduje gaździna - coś mi się wydaje, ze nasa Maryś jest w ciązy.... tylko jak to mozliwe? Chłopaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy śpi z nomi...
- A bo z womi tak zowse - zdenerwował się baca - w nocy się porozkrywata, dupy powypinata i po ciemku poznaj która cyja...
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Różne...

Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Ku**a Stefan mamy tyle hajsu na cholerę ci jeszcze ta je**na żarówka
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Różne...

Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
- Sp*******j, ty stara k***o!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
- Cześć, małe sku******y!
- Czołem, łysy ch**u!
- Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
- Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus?
- Od tego właśnie zaczniemy..
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Różne...

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce:
"TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY".
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.

Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin - nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - zawrzaśli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do