Temat: Różne...

106) para detektywów składa się z przynajmniej jednego murzyna;
107) złoczyńcy - biznesmeni są republikaninami;
Aleksanra K.

Aleksanra K. nie ma rzeczy
niemożliwych...
tylko nie wszystko
się opła...

Temat: Różne...

Ciekawostki:
Potrzebne jest 7 sekund żeby jedzenie z buzi przeszło do żołądka.
Ludzki włos wytrzymuje obciążenie 3 kg.
Długość męskiego penisa jest równa długości kciuka razy 3.
Udo jest tak twarde jak cement. Serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny.
Na każdej stopie mamy ok. tysiąca miliardów bakterii.
Kobieta mruga dwa razy szybciej od mężczyzny.
Używamy 300 mięśni tylko żeby utrzymać balans jak stoimy.
Kobiety już dawno przeczytały ten dowcip, Mężczyźni w dalszym ciągu oglądają swój kciuk...;p
Bartłomiej Olasik

Bartłomiej Olasik Fujitsu Technology
Solutions

Temat: Różne...

Jest sierpień, miasteczko na Lazurowym Wybrzeżu, sezon w pełni - ale
leje,więc puchy.
Wszyscy pozadłużani. Na szczęście do jednego hoteliku przyjeżdża
bogaty Rosjanin. Prosi o pokój. Rzuca na stół 100 $ i idzie go obejrzeć.
Hotelarz chwyta banknot - i natychmiast leci uregulować należność u
dostawcy mięsa, któremu zalega. Ten łapie banknot - i leci zapłacić nim
hodowcy świń,któremu zalega za towar. Ten łapie te 100 $ - i leci
zapłacić dostawcy paszy. Ten z ulgą bierze pieniądze i z tryumfem wręcza
je prostytutce, z której usług korzystał (kryzys!) na kredyt. Ta łapie
pieniądz - i leci
spłacić dług w hoteliku, z którego też korzystała na kredyt..... i w
tym momencie Ruski schodzi z góry, oświadcza, że pokoj mu się nie podoba
- więc bierze swoje 100$ i wyjeżdża.
Zarobku nie ma, ale całe miasteczko jest
oddłużone i z optymizmem patrzy w przyszłość!

konto usunięte

Temat: Różne...

Córka skarży się matce:
- Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę, ja
tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy
teraz mam jak pięć złotych.
Mama na to:
- Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody
przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od
najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
I co? Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!
Marek Vogt-Goliasz

Marek Vogt-Goliasz kognitywista,
e-learning dla
biznesu, llidero.com

Temat: Różne...

Kubuś Puchatek spotyka Prosiaczka i mówi:
- Prosiaczku, dostaliśmy od Krzysia 10 baryłek miodu! Jest z Tygryskiem, Kłapouchym i Królikiem pięciu, więc dla każdego wychodzi po 8 baryłek.
- Kubusiu, jak to osiem? Chyba pięć!?
- Nie wiem. Ja swoje osiem już zjadłem.

konto usunięte

Temat: Różne...

JA PIERDOLĘ Czyli wszystko co chcielibyście wiedzieć o kupie :)))
:)))))
http://www.joemonster.org/art/11134/Wszystko_co_chciel...
Paweł Podłuski

Paweł Podłuski Programista .NET,
Asseco Business
Solutions S.A.

Temat: Różne...

Maciej Michalczyk:
JA PIERDOLĘ Czyli wszystko co chcielibyście wiedzieć o kupie :)))
:)))))
http://www.joemonster.org/art/11134/Wszystko_co_chciel...


Zapomnieli o tym: http://www.youtube.com/watch?v=t_ODhVn78SIPaweł Podłuski edytował(a) ten post dnia 20.03.09 o godzinie 12:44
Mariusz W.

Mariusz W. inżynier konstruktor
CAD

Temat: Różne...

Szef zebrał pracowników i mówi:

- Mam złą wiadomość. Jest kryzys i ze względów oszczędnościowych muszę kogoś z was zwolnić.

- Mnie nie, jestem mniejszością i mogę oskarżyć cię o rasizm - szybko reaguje czarnoskóry pracownik.

- Jestem kobietą, od razu wniosę do sadu sprawę o seksistowskie traktowanie - ostrzega sekretarka.

- Spróbuj mnie zwolnić, to pozwę cię i oskarżę o dyskryminację ze względu na wiek - wycedził liczący 70 lat kierownik działu.

Wtedy wszyscy spojrzeli na bezbronnego, młodego, białego, zdrowego
pracownika. Ten zastanowił się chwilę i wyszeptał:
- Ostatnio wydaje mi się, że jestem gejem...Mariusz Woźniczka edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 19:29

konto usunięte

Temat: Różne...

kurcze... a może jednak zostać akwizytorem (ggggrrrrr)głupi kryzys głupi kryzys... głupi...

Akwizytor puka do drzwi, otwiera kobieta ten szybko wchodzi
do środka mając ze sobą wielki worek nieczystości w jednej
ręce a w drugiej odkurzacz. Rozrzuca brudy po całym pokoju...
a kobieta pyta:

- Panie, co pan robi?
- Spokojnie droga Pani... Ja mam tu taki odkurzacz, który
to wszystko zbierze, jeśli nie to obiecuję pani, że to
wszystko zjem...
- Chce pan ketchup?
- Po co?
- Bo to nowy budynek i jeszcze prądu nie ma.

konto usunięte

Temat: Różne...

Debiucik:)

Pewne małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu. Z samego rana chcieli opuscić hotel i poprosili rachunek za dobę hotelowa. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotna sumę 3000 zł.
- Dlaczego tak dużo, przecież spędzilismy tu tylko kilka godzin? -pyta maż.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Małżeństwo żada spotkania z dyrektorem. Dyrektor spokojnie wysłuchuje zażaleń i stwierdza:
- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielka salę konferencyjna, saunę i solarium. Wszystko to było do Państwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystalismy!
- Ale mogli Państwo ! I za to proszę zapłacić.
Mężczyzna wreszcie wyciaga z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.
- Zgadza się.
- Obciażyłem Państwa rachunkiem opiewajacym na 3000.
- Pozostałe 2700 za przespanie się z moja żona - mówi mężczyzna.
- Ale ja nie spałem z Pana żona! - krzyczy oburzony dyrektor.
- Cóż, była do Pana dyspozycji
Łukasz Marszałek

Łukasz Marszałek prawnik,
Ministerstwo
Finansów

Temat: Różne...

108) Jak dobry glina obserwuje złoczyńców zawsze musi opuścić szybe w samochodzie
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupić kilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwną uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:
- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!
Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc. Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni.
Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:
- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?
- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią – odpowiedział sklepikarz.
Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony, zgodził się. Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ciągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać. Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
- Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawy!
Grzegorz K.

Grzegorz K. Niezależny Ekspert w
dziedzinie
elektroenergetyki

Temat: Różne...

- Bardzo dziękuję cioci za prezent - mówi mały Kazio.
- Ależ nie ma za co, Kaziu.
- Też tak myślałem, ciociu, ale mama kazała podziękować.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Niezależny Ekspert w
dziedzinie
elektroenergetyki

Temat: Różne...

Zakonnica w barze:
- Setę czystej poproszę.
Barman tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę czystej poproszę.
Barman zdziwiony, co to druga seta? Ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę, jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada.
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra...
Grzegorz K.

Grzegorz K. Niezależny Ekspert w
dziedzinie
elektroenergetyki

Temat: Różne...

Straszny wilk ogląda sobie pornola:
- Kurde, tyle fajnych rzeczy można było... a ja ją głupi zeżarłem...
Pawel Kowalczyk

Pawel Kowalczyk IT Project Manager,
ABB

Temat: Różne...

Bitwa po Grunwaldem 14 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi sie polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrih von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron. Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycieży, tego strona uznana zostanie za zwycięska w całej bitwie.
Po chwili namysłu Jagiełło sie zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - podejmujesz się tego
- No wiesz Władek, pojutrze tak-mówi Zawisza-. No może jutro... Ale dziś nie dam rady.Rozumiesz, piłem wczoraj z wojskiem przy ognisku. Po prostu nie dam rady...
Król udał sie wiec do kolejnego rycerza:
- Powala, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygrana bitwę?
- Wybacz królu nie dam rady piłem wczoraj przy ognisku z Zawiszą
Udał sie wiec Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygrana bitwę?
- Królu zloty, nie dam rady , piłem wczoraj ....
- Tak, tak, wiem z Zawiszą , zwołaj wojska, niech sie ustawia w szeregu pod lasem !!!!
Stanęło wiec polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was wczoraj nie pił z Zawiszą i może podjąć walkę?
Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali.Nikt się nie zgłasza ... Nagle słychać:
- Ja wczoraj nie piłem !!! Ja pójdę !!!
Rozglądają sie i widza - stary dziad z broda do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ???? - krzyknął Jagiełło
No i nikogo innego nie było.
Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz.Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć więc ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb Krzyżak i rusza z kopyta na dziadka. Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:
-Dziaaaadkuuuu !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiii !!!
Krzyżak dopadł dziadka, podniósł sie tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś takie jęki słychać. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu. Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzęsącą się ręką trzyma miecz na gardle. I mówi:
- Masz szczęście , że koledzy krzyczeli "w nogi", bo bym ci łeb upierdolił!!!

Temat: Różne...

Po pracowitej nocy zmęczona Komarzyca wracała do domu. Marzyła tylko o jednym: Przysiąść w spokoju i przetrawić krwistą kolację, za którą musiała się tyle nalatać.
Pracowity Kornik rył kolejne tunele i drążył przez cały dzień. Zleceń napływało mnóstwo, nie miał nawet chwili wytchnienia. Postanowił zrobić sobie przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz.
I wtedy się spotkali. Kornik patrzył na ponętne ciało Komarzycy, a ta, obrzucała zaciekawionym spojrzeniem jego muskularne ciało - Bzzz bzzz... - szepnęła Komarzyca. - Bezy bezy - odparł Kornik. To była miłość od pierwszego bzyknięcia. Kochali się jak szaleni, nie przejmując się niczym.
Plotka z szybkością błyskawicy rozeszła się po łące. I wtedy zaczęły się trudności. Świat stanął im naprzeciw. Postanowili zalegalizować związek.Rodziny odwróciły się od nich, a znajomi nie chcieli już ich znać. Zostali wyklęci, odrzuceni od reszty społeczeństwa.
Niedługo pózniej urodziło się dziecko... Potwór zrodzony z krwiopijcy Komarzycy i niestrudzonego drążyciela Kornika. Poczwara, przed którą wszyscy będą uciekać. - Dziecko, które tylko rodzice będą kochać... Z kołyski swymi złośliwymi oczkami spoglądał na rodziców... Tak narodził się ..... KOMORNIK!
Adam Mada

Adam Mada ezoteryk, Kabała

Temat: Różne...

Moryc się ożenił.
Podczas nocy poślubnej nagle krzyczy z sypialni:
-Mamaaa!Julcia tak szeroko rozkłada
nogi,że ja nie mam gdzie się położyć!

konto usunięte

Temat: Różne...

Niedaleko otwarto nowy supermarket. Jest w nim automatyczny zraszacz, który pomaga utrzymać produkty w świeżości. Jak tylko zacznie pracować, słyszysz odgłos oddalającej się burzy i szmer wiosennego deszczu...
Kiedy przechodzisz obok nabiału, słychać ciche muczenie krów...
Gdy mijasz dział mięsny, roznosi się zapach grillowanych kiełbasek z boczkiem i cebulką...
Kiedy jesteś przy stoisku z jajkami, słychać gdakanie kur i czuć w powietrzu zapach smażonych jajek...
Z miejscowej piekarni powala zapach świeżo wypieczonego chleba i ciasteczek...
Ale nigdy więcej nie kupię tam papieru toaletowego...

konto usunięte

Temat: Różne...

Karolina Dulnik:
Jak pijemy:
Anorektyk - nie zagryza.
Astronom - ma zaciemienia.
Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują.
Egzorcysta - pije duszkiem.
Grabarz - pije na umór.
Higienistka - pije tylko czystą.
Ichtiolog - pije pod śledzika.
Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie.
Ksiądz - pije na amen.
Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki.
Lekarz - pije na zdrowie!
Matematyk - pije na potęgę.
Ornitolog - pije na sępa.
Pediatra - po maluchu!
Perfekcjonista - raz, a dobrze.
Pilot - nawala się jak messerschmit.
Syndyk - pije do upadłego.
Tenisista - pije setami.
Wampir - daje w szyję.
Wędkarz - zalewa robaka.

To mi przypomniało taki toaścik:

Dziewczyny z Akademii Medycznej piją do zaniku pulsu
Dziewczyny z chemii piją do zaniku reakcji
Pijmy więc za dziewczyny z fizyki, które piją do zaniku oporu

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do