konto usunięte

Temat: Różne...

Czyli przebudzenia po upojeniu alkoholowym:

Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie

Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą

Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów

Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci

Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś

Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies liże ci mordę

Na proboszcza - budzisz się w łóżku z trójką dzieci

Na króla - budzisz się na kiblu

Na spragnionego psa - budzisz się z głową w kiblu

Na ginekologa-krótkowidza - budzisz się z krzakami w zębach i nosem w piździe

Na drwala - budzisz się i jesteś narąbany

Na psa - budzisz się i jesteś w suce

Na niewolnika - budzisz się w robocie

Na tirowca - budzisz się za kierownicą

Na kaskadera - budzisz się za kierownicą w jadącym samochodzie

Na grabarza - budzisz się na cmentarzu

Na zombie - budzisz się w trumnie

Na "o ja pierdolę" - budzisz się i słyszysz nawet jak trawa rośnie

Na ornitologa - budzisz się z ptakiem w dupie (ewentualnie w ustach)

Na ZUS - chlałeś za darmo i nadal masz fazę

Na Jezusa - budzisz się po 3 dniach

Na policjanta - z pałą w ręku

Na Mikołaja - z worem na plecach

Na kolarza - z dwoma pedałami

Na Josefa Fritzla - z córką w piwnicy

Na plecach - budzisz się i leżysz na plecach

Na Kaczyńskiego - budzisz się we mgle rozbity o brzozę

Na hardcora - budzisz się na kablu od internetu

Na Popiełuszkę - budzisz się w bagażniku ze związanymi rękami i nogami

Na Polaka - budzisz się i "o kurwa...".

konto usunięte

Temat: Różne...

A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie głupi, każdy język zmieniają

innymi słowy nasi na Wyspach :)

O maj Gad! Już siódma! Dzisiaj idę na ranny szift wiec pewnie znów się spóźnię i dostanę kompleina od bossa. Na całe szczęście jest piątek. To ostatni dzień w dżobie, ponieważ odwołali overtajmy na jutro. Szybko się ubrałem, biorąc przy okazji sandwicza z czikena na tejk ełeja. Po drodze natopapowałem ojsterkę, bo nie miałem już kredytu. Gdy doszedłem na stacje metra, okazało się, że pikadelka nie kursuje z powodu trwającego strajku. Fucktycznie, wczoraj mówił mi o tym mój flatmejt. W takim razie muszę wziąć centralkę. Udało się! W dżobie byłem kilka minut przed ósmą. Miałem chwile aby założyć sejfti buts i zacząć pikować. Tajm leciał dziś strasznie wolno, gdy rapowałem ostatnią paletę, z uśmiechem na twarzy pomyślałem o dzisiejszej dżamprezie. Okej, to już koniec, czas do domu, da cyt!
Wracając andegrandem wstąpiłem na szoping na oksfordzie robiąc małe zakupy w primanim i szajsburaczu. Przechodząc przez hajstrit, miałem jeszcze trochę keszu wiec wstąpiłem do ciapaka. Kupiłem promocje bira, dżeka i dwie paczki czipsow, akurat było bajłangetłanfri. Trzeba się w końcu zczilautowac po pracy.
Gdy wróciłem do domu, wziąłem szybki szałer i drinknołem bira. W międzyczasie zawitał do mnie landlord. Zapłaciłem mu rent za cały łik. Och, byłbym zapomniał, przecież dziś jest dzien rabisza. Musze wystawić boksy na rabisz przed dom.
Ostatnim etapem było wysłanie mesydza do pobliskiego dilera. Kupiłem od niego duży dil pak pełen najs skanku. Kolnołem jeszcze do moich friendsow z pytaniem kiedy po mnie przyjadą. No to już jestem redi do dzamprezy. Będę pił szoty i bansił do białego rana na densflorze.
Kochany Londek Zdrój, tutaj wszystko jest izi. Sija!
Michał B.

Michał B. fotograf
www.buddabar.eu

Temat: Różne...

Podjeźdza samochod pod idącego ze szkoły 7 latka. Facet otwiera szybe i jadąc mówi: wejdz do środka dam Ci 10 zł i batona. Chłopak kiwa głową. Facet ponawia prośbę: No chodz. Dostaniesz 20 zł batona i cole. Chłopak znów kiwa głową. facet: no proszę CIę, dobra ostatnie słowo 50 zł, batona cole i dobre ciastko. Chłopak w końcu odpowiada: Tato, odpierdol się. Kupiłeś Matiza, to musisz z tym żyć :D
Mariusz Falkowski

Mariusz Falkowski Manager ds. jakości

Temat: Różne...

Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewięćdziesiątkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.

konto usunięte

Temat: Różne...

W Halloween przebiorę się za socjalistę. Zabiorę dzieciom chodzącym po sąsiadach wszystkie cukierki i dam tym, którym nie chciało się ruszyć tyłka z domu...

konto usunięte

Temat: Różne...

Tańczy na imprezie student z dziewczyną, nagle blednie i mdleje.
- Wody, wody! - krzyczy dziewczyna
- I chleba ... - słabym głosem z podłogi woła student.
Darek Swojski

Darek Swojski Księgowy – zawód z
przyszłością -
www.poswojsku.info -
ku...

Temat: Różne...

a ja Ciebie - do tajemniczej krainy radości i humoru:
Dowcipy poswojsku będę tutaj przedstawiał
Jak chłop do różnych takich babę namawiał
A żeby nie było zbyt zbyt radośnie i miło
Niekoniecznie mi o babę chłopa chodziło
Będą także staropolskie rodaków przywary
"Gdy chłop wreszcie trzeźwy, to już za stary"
Jeno polityków tutaj w spokoju zostawimy ...
http://poswojsku.com.pl
pzdr
Darek
Radek J.

Radek J. Nauczyciel, trener
EFT

Temat: Różne...

Kodeks drogowy
1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym, cokolwiek to oznacza.
2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.
3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar wykonania manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.
4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi starszemu samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic do stracenia.
5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest jedynie wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców. Prawdziwy kierowca dopasowuje prędkość do możliwości własnego
samochodu.
6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego pojazdu, aby mogło tam wjechać inne auto.
7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby bezwzględnie zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy. W przypadku aut bez ABS'u ćwiczymy rozciąganie nogi.
8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a wkurzasz dziesiątki jadących za tobą.
9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na pasach lub wysepce tramwajowej może być terrorysta.
10. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika, na pewno żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.
11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie nadając SMS`a, jedząc hamburgera, pijąc colę i zmieniając CD - nigdy nie zostaniesz Przedstawicielem handlowym.
12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest równoważna 100 czarnym kotom przebiegającym drogą.
13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz oraz nadaje sens istnieniu służb porządkowych.
14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to aby ułatwić ci życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na bieżąco z postępem technicznym.
15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym wypadku powodem dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz medycznym.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Wania mowi do kumpli: jak zgadniecie jaka byla moja pierwsza czynnosc gdy dojechalem do domu, stawiam 2 litry!
No to zgaduja: spal, ogladal TV, etc.
Niet! Krzyczy Wania. Jebal zienu!
Chlopaki postawili 2 litry, a Wania mowi - zgadnijcie - o 2 litry, jaka byla moja druga czynnosc jak dojechalem do domu?
Na to chlopy: moze wtedy poszedles spac?
Wania: Niet! Apiat jebal zienu!
Kumple wyciagneli flaszeczki, a Wania znow: "O dwa litry! Jaka byla moja trzecia czynnosc jak dojechalem do domu?
Chlopaki chytrze: "Apiat jebal zienu?"
Niet! oswiadzyl Wania. Odpialem narty!

konto usunięte

Temat: Różne...

W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną.
Żona do męża widząc "stringi":
-Kochanie,może kupiłbyś mi taką bieliznę?
-Ależ skąd!Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!
Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie,o co mu chodzi:
-Może się troszkę popieścimy?No wiesz...?
Żona:
-Dla takiego jednego,małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!

Temat: Różne...

poszedł facet na ryby. złapał złotą rybkę. Rybka prosi: - wypuść mnie, spełnię twoje trzy życzenia. facet mówi: - E, ja wszystko mam złota rybko - fajną żonę, fajną pracę, kupę szmalu. niczego nie potrzebuję. Po prostu cię wypuszczę. A na to złota rybka: - ale chociaż jedno twoje życzenie muszę spełnić. Wymyśl coś. Facet pomyślał i w końcu mówi: - chciałbym mieć orgazm jednocześnie z moją żoną. Rybka: - no to masz załatwione.
Facet wypuścił rybkę, wsiadł do samochodu i pojechał do domu. Po drodze miał orgazm dwa razy...
Darek P.

Darek P. "Los świata zapisuję
w los jednego
miasta"
http://www.you...

Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić.
Huśtał się więc w przebraniu goryla codziennie, aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem.
Biega od kraty do kraty i drze się: LEW, LEW, RATUNKUUU!!!
Lew patrzy z przerażeniem i w pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Wraca Maniek po wypłacie do domu, patrzy a na wystawie piękne buty.Kupił i zadowolony wraca do domu.Ubrał i idzie do żony.
- Kaśka!
- Co?
- Popatrz!
- No nic.
Rozebrał się do rosołu został tylko w butach.
- No a teraz?
- Nic,wisi.
- Kaśka, on nie wisi tylko ogląda moje nowe buty!
- Eee... Maniek! To ty se lepiej kup nowy kapelusz!!!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Tata po przyjściu z pracy zwraca się do Jasia tymi słowami:
- Jasiu, przez cały dzień dzwoniłem do Ciebie ale telefon wciąż był zajęty! - mówi z wyrzutem ojciec.
- Tato, ale to nie było drogie połączenie! Łączyłem się z Internetem!
- No dobrze, ale czy ten I n t e r n e t nie może dzwonić do Ciebie?!
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...


Obrazek
Michał B.

Michał B. fotograf
www.buddabar.eu

Temat: Różne...

Stoi gość na ulicy, z uszu leje mu się krew, gałki oczne na wierzchu wiszą właściwie na ostatnich żyłkach, między nogami pęta mu się wypadnięty odbyt, w dłoniach trzyma wątrobę i mówi:
- No! To żem se kurwa, kichnął
:):):):):)
Marcin Rzeszutkowski

Marcin Rzeszutkowski Główny Księgowy a
więc "dodawanie,
odejmowanie, ale
jedna...

Temat: Różne...

Miejski basen. Ratownik z tubą na drabince:

- Pan w żółtym czepku, proszę nie sikać do basenu!!!!

- Panie ratowniku, ale przecież tutaj wszyscy sikają do basenu....

- Możliwe, ale tylko Pan ze słupka!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Darek P.:
http://www.youtube.com/watch?v=dVHkm8gz6gw&feature=rel...

Ten kawałek ma już ładnych kilka lat, ale po prostu koleś jest genialny :)

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mój mąż od kilku lat regularnie moczy sie w nocy! Wszystkie konwencjonalne zawodzą!co mam robić?
Lekarz do baby mówi:
- Dam pani taki mały wianuszek upleciony z różnych ziółek, jak mąż będzie spał, to wsunie mu go pani na członka, powinno pomóc.
Baba wróciła do domu i czeka na męża, mąż wraca w środku nocy kompletnie pijany, wchodzi do domu i od razu kładzie sie spać, żona wykorzystująć moment wkłada mu wianek na członka. Rano gość sie budzi na kacu i czuje, że mu sie okropnie sikać chce. Patrzy na łóżko, wszędzie sucho, pełny szok. Idzie do kibla, wyciąga członka, patrzy na wianek na nim i myśli:
- Że wczoraj w pracy piliśmy gorzałe to pamiętam.
- Że byliśmy w burdelu to pamiętam.
- Że zruchaliśmy wszystkie panienki też pamiętam.
- Ale że byłem pierwszy?!
Liliana K.

Liliana K. właściciel, On-
Omega

Temat: Różne...

Wychodzi majtek na pokład z gołą głową. Wiatr hula mu po czuprynie. Kapitan go pyta:
- Gdzie masz czapkę?
- Nie lubię czapki.
- No to włóż chociaż nauszniki - prosi kapitan.
- Od ostatniej tragedii, jaka mi się przytrafiła nie nosze nauszników.
- A co takiego tragicznego się stało?
- Majtek Kuba zwoływał wszystkich na wódkę , a ja nie dosłyszałem.

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do