Radek J.

Radek J. Nauczyciel, trener
EFT

Temat: Różne...

- Słyszałeś, że emirowie Kataru chcą zakazać wjazdu na Mundial w 2022 roku homoseksualistom?
- Jak to sobie wyobrażają ?! Mecze piłkarskie bez sędziów?!
Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki świętokrzyskie
jakiecudne.pl

Temat: Różne...

Nauczyciel kończy dyktować zadanie z matematyki:
- ... oblicz, ile mam dwunastu Madź potrzeba, żeby zająć gazety i telewizję na dwadzieścia osiem lat.

konto usunięte

Temat: Różne...

Kolega pyta się kolegi w pracy:
-Gdzie jedziesz na wakacje?
-Nad morze!
-A z kim?
-No z żoną,dziećmi i teściową.
-Z teściową?-pyta zdziwiony
-Niech się franca przyzwyczaja do piachu.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...

Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę,
która klęczy przed figurą i się modli.
Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii.
Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się
modli.
Podchodzi do niej i pyta:
-A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
>Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt
zdrowasiek do Św. Piotra.
-Ale to jest Św. Antoni, babciu!
>No żesz k**** mać! Czterdzieści siedem zdrowasiek i ch** psu w d*pę poszło się j*bać!
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...

Elegancko ubrana kobieta weszła do ekskluzywnego salonu samochodowego. Od razu jej uwagę przyciągnela piękna, ciemnozielona limuzyna. Wśród szumu klimatyzacji i kojących dźwięków muzyki w salonie podeszła do samochodu, otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem obitym czarnym miękkim welurem. Kiedy go delikatnie dotknęła, nagle ...niespodziewanie... wymknął jej się głośny pierd! Wyraźnie zawstydzona szybko się wyprostowała i obróciła się, żeby sprawdzić czy ktoś tego nie usłyszał! Okazało się, że cały czas tuż za jej plecami stal sprzedawca.

-W czym mogę pani pomóc? - zapytał z grobowa miną.
Kobieta szybko rzucała pytanie aby zatuszować wpadkę:
>Ile kosztuje ten samochód?
-Jeśli spierdziała się pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu ceny z pewnością się pani zesra...
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...

-Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.
>Wody! - odkrzykują słuchacze.
-Tak! A dlaczego?!
>Bo baran!
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...

Sprawdzanie poziomu upojenia

Wchodzisz do kibla i...

A) Wyciągasz fiuta, oddajesz mocz. --> Trzeźwy.

B-U) (niemierzalne ze względu na rozrzut i różnorodność parametrów).

W) Wyciągasz fiuta, oblewasz pół ściany i sąsiadów --> Jesteś mocno wstawiony, czas zwolnić tempo.

X) Wyciągasz fiuta, widzisz dwa, więc jednego chowasz. O mały włos a zeszczałbyś się w gacie --> Czas zamówić ostatnią kolejkę, ewentualnie ostatnie dwie.

Y) W prawej dłoni ściskasz lewy kciuk, szczasz w gacie --> Czas do domu.

Z) Etap ekstra - tylko dla championów: batalia o podzielność uwagi - albo sikasz albo stoisz. Wybór należy do ciebie.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...

Smerfetka zaciążyła. Papa Smerf zawołał wszystkie smerfy i po kolei przepytuje:
-Używałeś prezerwatyw?
>Tak Papa Smerfie!
-A ty używałeś prezerwatyw?
>Oczywiście Papa Smerfie!
-Ty też używałeś prezerwatyw?
>Przysięgam Papa Smerfie!

i tak Papa Smerf wypytywał po kolei aż z tyłu kolejki:
>Nie cierpię prezerwatyw!Benny K. edytował(a) ten post dnia 04.08.12 o godzinie 19:26
Ewelina Karolina K.

Ewelina Karolina K. fajowa księgowa :)

Temat: Różne...

Siedzą dwa gówienka na ławeczce, jedno mówi do drugiego

jak masz na imię?

sraczka

drugi odpowiada:

to bardzo rzadkie imię
Michał B.

Michał B. fotograf
www.buddabar.eu

Temat: Różne...

Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.

Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up'em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.

Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.

Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.

Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.

Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.

Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował po jedzeniu, które jadał w więzieniu.

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie.

konto usunięte

Temat: Różne...

Gość spóźnił się do kina.
Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać. Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta:
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 15 - pada krótka odpowiedź.
Idzie dalej.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 14.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 13.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 12.
I tak dalej, aż wreszcie...
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Tak, to pierwszy rząd! - tym razem głos jest dość zniecierpliwiony.
- Bomba! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 15.
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 14.
- Przepraszam...
I tak dalej, aż...
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Tak, to pierwsze miejsce! - warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść gdy...
- Chce pan spróbować? - zwraca się grzecznie do sąsiada.
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce spróbować?
- Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel...
- Ma pan otwieracz?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani ma?
- Nie!
- A może pan łysy ma otwieracz?
- Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust, ale...
- Chce się Pan napić?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce się napić?

I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:
- Łysy!!!!! K...waaaaaaaaaaaaaa! PIJ!!!

Temat: Różne...

Budzą się Hitler i Stalin z hibernacji. Na stole leży gazeta. Stalin ją bierze do reki, czyta, po czym składa szyderczo uśmiechnięty.
-Co się stało?- pyta Hitler.
-W Niemczech zapanowała komuna!
Na co Hitler wyrywa mu gazetę z reki, czyta, czyta, po czym gniecie ją w rekach, również szyderczo uśmiechnięty i wyrzuca ja gdzieś w kąt.
-Co się stało?- pyta Stalin.
Na to Hitler, z uśmiechem na ustach, zadowolony mówi:
-Na granicy polsko-chińskiej wybuchły zamieszki...
Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki świętokrzyskie
jakiecudne.pl

Temat: Różne...

- Co łączy polskich kibiców siatkówki i klientów Amber Gold?

- Wszyscy mieli wielkie nadzieje na złoto.

konto usunięte

Temat: Różne...

Podczas kłótni kobiety z nastolatkiem...

...jak śmiesz się tak do mnie odzywać gówniarzu?! Trochę szacunku! mogła bym być Twoją matką!!!

- Nie mogłabyś... Tata nie r_cha "byle czego" !

konto usunięte

Temat: Różne...

Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. Nagle z góry – prosto na twarz tego na dole – zaczyna lecieć gówno.
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię...
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Różne...


Obrazek

konto usunięte

Temat: Różne...

A guy in a bar stands up and says, "All lawyers are assholes."
Another guy stands up and says "Hey...I resent that..."
The first guy says, "Why? Are you a lawyer?"
The second guy says, "No. I'm an asshole."

konto usunięte

Temat: Różne...

Prezydent, złodziej i pracownik banku trafili do piekła.
Złodziej prosi diabła - mogę zadzwonić do swoich kolegów, pożegnać się?? -Tak, możesz - mówi diabeł - tylko będzie Cię to drogo kosztować - ile będziesz rozmawiał minut, tyle dni będziesz siedział na rozgrzanej patelni.
Złodziej zgadza się, bierze komórkę, dzwoni, rozmawia pół godziny - i siada na 30 dni na rozgrzaną patelnię
Następnie prezydent prosi diabła:
- Daj mi zadzwonić do swoich ministrów, muszę wydać ostatnie rozporządzenia,zgadzam się na opłatę.
Diabeł daje mu komórkę, ten rozmawia godzinę - i siada na 60 dni na rozgrzaną patelnię.
Pracownik banku tez prosi:
- Diable, daj mi proszę zadzwonić - muszę porozmawiać z kolegami, mam niezakończone sprawy, niepodpisane umowy, niezrealizowane plany sprzedażowe, umówione spotkania - zgadzam się na zapłatę.
- Proszę bardzo - mówi diabeł - i daje komórkę. Pracownik banku rozmawia godzinę, dwie, trzy, pod koniec czwartej skończył i oddaje diabłu komórkę.Diabeł go wypuszcza, nie chce żadnej zapłaty.
Ci dwaj, co już siedzą na patelniach, pytają diabła:
- Panie diable, dlaczego na nas nałożyłeś opłatę, a na pracownika banku nie??
Na to diabeł:
- Bo telefony z piekła do piekła są za darmo...!!!

konto usunięte

Temat: Różne...

Przychodzi Wojewódzki do lekarza i mówi:- Panie doktorze. Jestem wprawdzie trochę podstarzały, ale chciałbym jeszcze mieć dziecko, a może i wnuki. Lekarz na to:- Nie wierzę w cuda, spróbować jednak nie zaszkodzi. Najpierw zbadamy pana nasienie. Tu jest słoiczek (podaje mu małego Twist-off''a), pójdzie pan za parawan i zrobi co trzeba. Leśny dziadek posłusznie znika za parawanem. Po chwili słychać pojękiwania, później sapanie, stękanie i ciche popierdywanie, parawan zaczyna się niebezpiecznie chwiać. Wreszcie odgłosy milkną, przed lekarzem staje zażenowany dziadek zlany potem i nerwowo poprawiając przekrzywiony tupecik, mówi z rezygnacją :- Panie doktorze, próbowałem to robić prawą ręką, próbowałem lewą ręką i nie dałem rady..... odkręcić tego słoika.

konto usunięte

Temat: Różne...

Apple chciało zrobić iPod'a przeznaczonego specjalnie dla dzieci. Niestety nazwa --- iTouch Kids --- nie przyjęła się w marketingu.

---------

Knajpa. Kolejka do wodopoju. Przy barze jakiś cwaniaczek, taki picuś glancuś, solara, kiety, lakierki w szpic itp. Chciał przyszpącić i zagaduje:
-Jakie macie najlepsze whiskey ? Cena nie gra roli.
Barmanka wymieniła kilka nazw.
-To wezmę Chivas Regal.
-Z lodem?
-Nie, bez loda, hłehłehłe.
Na to barmanka z uroczym uśmiechem:
-To pizda jesteś, bo drugi raz nie zaproponuje.

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do