Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie studenta i mówi:
- Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zapłacić 10$ kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz 15$, a za trzecim razem - 20!
- Panie profesorze, cenie sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr?

konto usunięte

Temat: Różne...

Halina S.:
... blondynka ...

Z tej serii chyba najbardziej przypadł mi do gustu ten, w którym brunetka zwraca się do blondynki:
- Słyszałaś ? Fama głosi, że używasz wyrazów, których nie znasz.
Na co blondyna:
- Taaaak? To powiedz Famie, że jest głupia cipa i vice versa.
Bartosz L.

Bartosz L. Trener biznesu

Temat: Różne...

Robert B.:

Dwie blondynki siedzą przy kawie i plotkują:
- Wczoraj przechodziłam a propos cukierni i skompromitowałam dwa ciastka.
Na to siedząca obok kobieta:
- Proszę pani, nie używa się słów, których znaczenia nie rozumiemy.
Na to blondynka:
- Do mnie to alibi???

Temat: Różne...

Małgorzata C.:
Halina S.:
Jedna blondynka mówi do drugiej:
-Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób! Wyobrażasz sobie? Sto osób...
Druga jej odpowiada:
-To straszne. Na stare to będzie milion.
Przepraszam, że się czepiam (jako blondynka) ale chyba sto tysięcy?

Chyba nie :). Przy okazji denominacji mówiło się - nie graj milionera, skreśl cztery zera...
Sylwia S.

Sylwia S. Wszystko w życiu
przychodzi mi z
łatwością,lekkością
i gl...

Temat: Różne...

Przychodzi baba z trzema włosami do fryzjera....
- Dzień dobry! Proszę mi zrobić fryzurkę
Fryzjer: Ale proszę pani, co ja mam zrobić z tymi trzema włosami?
Baba:To może niech pan mi zrobi warkocza?
Fryzjer robi warkocza i w trakcie tego odpada mu jeden włos...
Fryzjer: zostały tylko dwa włosy, co mam zrobić teraz z pani fryzura?
Baba: hmm to może niech pan mi zrobi koka?
Fryzjer robiąc koka, urywa przypadkiem kolejny włos:
- O kurwa, odpadł pani kolejny włos - wykrzykuje- został tylko jeden!!
Baba: Ja pierdole, to pójdę w rozpuszczonych.

konto usunięte

Temat: Różne...

Marcin Łogin:
Chyba nie :). Przy okazji denominacji mówiło się - nie graj milionera, skreśl cztery zera...
Wspomnień czar :)

konto usunięte

Temat: Różne...

Goła kobieta na ulicy zatrzymuje taxi, wsiada i podaje swój adres domowy.
Kierowca cały czas zerka w lusterko i przygląda się.
-Co gołej baby Pan nie widział?, pyta Ona.
-Widziałem, widziałem, tylko zastanawiam się się skąd Pani wyciągnie pieniądze za ten kurs...
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Do Kraśnika Fabrycznego przyjechał na występy zespół muzyczno-wokalny "Tęcza". Sala kinowa wypełniona po brzegi. Ścisk, gwar, stężone powietrze. Na scenę wychodzi młody konferansjer i zaczyna zapowiedź:
- Drodzy mieszkańcy Kraśnika Fabrycznego. Za chwilę ma zaszczyt wystąpić przed państwem...
Krzyki, harmider, nikt nie zwraca na kolesia uwagi. Wstaje, więc z pierwszego rzędu pan Rysiek, miejscowy Mistrz Ciętej Riposty. Wchodzi na scenę.
- Patrz pan jak się to robi - mówi do młodziaka.
- Ej, wiejskie żłoby, złamasy i cwele! - krzyczy.
- Joł!! - ryczy publika.
- Kto zgadnie co to jest: na cztery litery, ma "ch" i "u"?!
Wszyscy chórem: Chuj!
- A nie, to ucho! - krzyczy Rysiek. – Teraz ty, młody, dawaj dalej!
- Ej, wiejskie żłoby, złamasy i cwele! - krzyczy konferansjer. - Kto zgadnie, co to jest: na cztery litery, ma "ch" i "u"?!
Wszyscy chórem: Ucho!
- A właśnie że nie, to chuj! I ja, z tego chuja zaraz siknę na pierwsze trzy rzędy!
A cała reszta zobaczy tęczę! Tęcza! Tak nazywa się zespół wokalno-muzyczny, który zagra wam kilka kawałków.
Marcin H.

Marcin H. Vrtech - Virtual
Reality Technology

Temat: Różne...

dzie narkoman po pustyni. Nagle zauważa zakopaną w piachu amforę. Jako że go mocno suszy, z nadzieją wyciąga zatyczkę. Lecz zamiast kropli wody z butli wyłazi Dżin i mówi do narkomana:
- Masz trzy życzenia!
Narkoman bez zastanowienia:
- Daj mi i sobie po działce! Zapalimy!
- Dobra, proszzz...
Zapalili. Dżin, nieprzyzwyczajony, schował się z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla się niezdarnie i mówi:
- Dawaj drugie życzenie...
- Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman. - Dla mnie i dla ciebie!
- Dobra. Proszsz... Chociaż mógłbyś wymyślić coś mądrzejszego...
Zapalili. Dżin znowu schował się w butli. Trochę trwało zanim znowu z niej wylazł:
- Dawaj trzecie życzenie... Tylko pomyśl najpierw, bo to ostatnie...
- Trzeci raz to samo! - ordynuje narkoman. - Dla ciebie i dla mnie. A co? Raz się żyje!
- No, mądry to ty nie jesteś - mruknął Dżin, ale spełnił i to życzenie.
Zapalili, podumali, Dżin z powrotem wlazł do amfory. Mija godzina, dwie. Dżin wyłazi z butli:
- No dobra.... Dawaj czwarte życzenie....
Julita G.

Julita G. Team Leader

Temat: Różne...

Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
- Połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut I znowu pyta:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
- Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Kaznodzieja jeszcze zawiedziony wraca do kazania. Mija kolejne 30 minut. Kaznodzieja znowu pyta:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
- Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie, wszyscy podnoszą ręce do góry.
Wszyscy z wyjątkiem staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta:
- Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom?
- Nie mam żadnych.
- Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat?
- 94
- Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim jak to możliwe, żeby w takim sędziwym wieku nie mieć żadnych wrogów.
Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi:
- Przeżyłam wszystkich SKUR****NÓW...
Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki świętokrzyskie
jakiecudne.pl

Temat: Różne...

- A wiesz, Maurycy, że statystycznie średnia płaca w Polsce to 468 euro?
- Statystycznie? Czyli jak?
- Mój prezes je mięso, a ja kapustę – czyli statystycznie obaj jemy gołąbki.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Jechał dzielny rycerz przez las na swym wspaniałym rumaku. Jechał przez las długi i szeroki, a zbroja jego lśniła w słońcu. Jechał tak, gdy nagle posłyszał cudne dźwięki muzyki dobiegające z oddali. Skierował tam swego rumaka, wjechał na wielką skąpaną w słońcu polanę, na środku, na pieńku ściętego drzewa siedziała przecudnej urody dziewica i grała na harfie. Zbliżył się rycerz do niej i powiada:
- Cóż robisz tutaj piękna panno, w tak pięknym dniu, sama w tym wielkim lesie?
- A tak se kurwa z nudów brzdąkam.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

We wsi Drożdżewo na wschodnich kresach, w małym sklepiku ogólnospożywczym, właściciel wywiesił w oknie tabliczkę:

"UWAGA - NIEBEZPIECZNY PIES".

Trochę mu się interes przez to pomniejszył, ale w końcu po jakimś czasie wchodzi klient do sklepu, po papierosy.
Widzi leżącego na podłodze poczciwego basseta z długimi uszami, zwiniętego w kłębek, pogrążonego w głębokim śnie i pochrapującego.
- Czy to ma być ten "niebezpieczny" pies? - pyta.
- Tak, to on - wzdycha właściciel.
- Panie, jaki tam on niebezpieczny, nawet nie drgnie...
- No właśnie - ożywia się sklepikarz - tydzień temu jeden pan się zabił, a dwóch innych złamało rękę i obojczyk... bo się potknęli o tego cholernego psa!
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Wchodzą dwa faceci do sklepu, żeby kupić CIF o zapachu cytrynowym, a tam monopolowy...
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Szyld owej restauracji oznajmiał: "tylko u nas możesz zamówić najbardziej zmyślne potrawy.
Twoje zamówienie zrealizujemy zawsze. Cokolwiek by to nie było".

No to jak oni tacy przemądrzali, to ciekaw jestem jak sobie poradzą z moim zamówieniem, mówi jeden z dwóch osób przechodzących właśnie obok.
Udali się więc do wewnątrz, aby złożyć zamówienie.
- Kelner!
- Dzień dobry, czym mogę służyć?
- Poproszę mięso z dupy słonia. Ale żeby było w puszce.
- Ależ jedną chwileczkę - kelner na to - już się robi.
Klient patrzy i nie dowierza, czy faktycznie otrzyma to co zamówił?
Nie minęły 2 minuty wraca kelner i kładzie na stoliku pokaźnej wielkości puszkę z napisem - mięso z dupy słonia, po czym odchodzi.
Klient zdziwiony otwiera puszkę i co widzi? Nic.
Nic, puszka jest pusta.
Woła więc oburzony.
- Kelner co to ma być, zamawiałem mięso z dupy słonia w puszce, a puszka jest pusta, to skandal.
Na to kelner bez namysłu.
- Bardzo mi przykro, miał pan pecha, musiał pan natrafić na dziurę w dupie...
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Po kilku latach ciężkich bojów wierny rycerz powrócił do królewskiego zamku. Klęknął przed majestatem, złożył u stóp króla zakrwawiony i wyszczerbiony miecz i powiedział:
- Wasza Wysokość, przez ostatnie pięć dni wyrzynałem w pień wsie, puszczałem z dymem miasta, gwałciłem kobiety, topiłem dzieci - wszystko, by pognębić twoich wrogów na zachodzie...
- Zaraz, zaraz... - przerwał niepewnie król. - Przecież ja nie mam żadnych wrogów na zachodzie.
- Teraz już masz.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Jechała zakonnica tramwajem, a że duszno było i gorąco, postanowiła ulżyć sobie nieco i rozpięła jeden guziczek habitu. Nie pomogło to wiele. Duchota i gorąc był wciąż nieznośny, więc niewiele się namyślając rozpięła i drugi guziczek. I to nie przyniosło oczekiwanej ulgi. Zaczęła więc rozpinać trzeci guziczek, gdy nagle stojący obok niej facet przemówił:
- Siostro! Jeszcze jeden guzik i zupełnie rozepnie mi siostra rozporek...
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Różne...

Pewnego razu był sobie Góral.
Któregoś dnia gdy poszedł na ryby złowił złotą rybkę, a złota rybka jak to złota rybka zazwyczaj robi, chciała spełnić Góralowi 3 życzenia. Góral się zgodził
-Po pierwsze rybko sprow abym no jo byl najbogotszym clowiekiem na świecie.
Rybka machnęła ogonem a tu nagle koło Górala zaczyna się pokazywać kupa kasy i kart kredytowych.
-Po drugie rybko spraw mi abym miol 300 zon i zeby byly one chetne.
Rybka machnęła ogonem i nagle koło Górala zaczynają się pokazywać piękne damy (gołe).
-Po trzecie rybko spraw mi abym miol jo duzeeeeeego ptoka zebym byl szczesliwy!
Rybka machnęła ogonem i zniknęła. Ale ptak duży nie rośnie.
Nagle przychodzi kelner z pobliskiej restauracji. Przed sobą pcha wózek z platerową zastawą stołową i się pyta:
-Pan zamawiał indyka?
Zbigniew W.

Zbigniew W. Z zamiłowania
włóczęga...

Temat: Różne...

Przychodzi baba do lekarza...
- Panie doktorze , co mam robić nie mam lewej piersi ?
- Ajajaj... [stroskany] czytaj: A ja jaj...

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do