konto usunięte

Temat: Różne...

Syn rozwiązuje krzyżówke i przy jednym z haseł prosi ojca o pomoc:
-Tato szpara u kobiety na P?
-Poziomo czy pionowo?
-Poziomo.
-To będzie pysk.

konto usunięte

Temat: Różne...

Świeża para zakochanych w Paryżu:
-Kochanie,idziemy najpierw do łóżka czy na wieżę Eiffla?
-Do łóżka skarbie Wieża postoi zdecydowanie dłużej.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Spływ Dunajcem. Flisak opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu, a to je tako półka skalna, gdzie jezd cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcuchi, ale i tak niebezpiecnie jezd. Kilku odwaznych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- No i co! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!
- Jak to co siem stało? - Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

- Wiesław, coś taki markotny?
- Nie wiesz?! Benek nie żyje!
- No coś ty?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił
szluga, pościel się zajęła;
- I spalił się?!
- Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć.
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i na tam
skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Odbił się od framugi i spadł.
- Rozbijając się?
- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i
znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- Żeż w ryj! To jak ten Benek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurwiać.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
- Kicha - wydusza z siebie wreszcie facet.
- Słucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
- Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?
- Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Wujek Macieja był kiedyś na polowaniu w Afryce. Zabił tam pięć słoni, z czego dwa były żółte, a pozostałe trzy szare. Oto fragment jego opowiadania o sposobach polowania na słonie:
-... tak więc, jak ci zapewne Macieju wiadomo, szarego słonia łatwo złapać w pułapkę, a potem zabić. Jednak z żółtymi jest większy problem. Żółte słonie charakteryzują się tym, że lubią cytryny. Kupujemy więc kilka kulek, malujemy na żółto i wieszamy na drzewie rodzącym cytryny. Słoń przychodzi i myśli, że kulki to cytryny. W ten sposób robimy słonia na szaro. A szarego już łatwo złapać...
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy.
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki. Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. - I co dalej?
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Przychodzi Polski turysta do angielskiej restauracji i pyta:
- Co macie do jedzenia?
- Hot Dog - Odpowiada kelner.
- A co to znaczy po polsku - Pyta turysta.
- Gorący pies - Odpowiada kelner.
- Może być - Mówi turysta.
Po chwili przychodzi kelner z parówką w bułce, a turysta krzyczy:
- Panie, to miał byc pies, a Pan podał mi tylko ogon!
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Starszy pan w eleganckim domu towarowym podchodzi do atrakcyjnej ekspedientki.
- Proszę pani, chciałabym kupić mojej przyjaciółce rękawiczki, ale nie pamiętam rozmiaru...
- To żaden problem. Proszę porównać - mówi ekspedientka i podaje klientowi dłoń. Ten trzyma ją długo po czym mówi:
- Chciałbym kupić jej jeszcze staniczek i majteczki...
Norbert S.

Norbert S. " PER ARDUA AD
ASTRA"

Temat: Różne...

Zbieraj punkty za podpierdalanie w pracy:

1 pkt - Przypadkowe nieumyślne podpierdolenie
5 pkt - Niby nieumyślne podpierdolenie
10 pkt - Zwykła podpierdolka w cztery oczy z przełożonym bez świadków
20 pkt - Anonimowy donos na samego siebie, mimo iż nie jest się winnym, byle zaistnieć
30 pkt - Podpierdolenie w obecności świadków
40 pkt - Samopodpierdolka w cztery oczy z przełożonym
50 pkt - Samopodpierdolka przy świadkach
60 pkt - Podpierdolenie do przełożonego w obecności podpierdalanego bez innych świadków
70 pkt - Podpierdolenie w obecności podpierdalanego przy większej ilości świadków
80 pkt - Podpierdolenie w obecności podpierdalanego, pomimo iż ten nie jest winny
90 pkt - Podpierdolenie w obecności podpierdalanego, pomimo iż ten nie jest winny a czynu tego dokonał sam podpierdalający
100 pkt - Podpierdalanie w obecności podpierdalanego, pomimo iż ten nie jest winny a czynu tego dokonał sam podpierdalający na spółkę z przełożonym, do którego się podpierdala i wmówienie podpierdalanemu jego winy

Bonusy:
* Podpierdolenie najlepszego kumpla - dodatkowe 10 pkt
** Podpierdolenie zanim czyn zostanie dokonany - dodatkowe 20 pkt
*** Dodatkowo 25 pkt - kiedy dzień wcześniej piło się z podpierdalanym jego wódkę w jego domu

Temat: Różne...

Nie wiem, czy gdzieś nie było...

Para z Rosji przyjeżdża do hotelu na Kanarach. Wchodzą do pokoju, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!! Aaaaa!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy, a tu myszy biegają w pokoju! Ty znasz trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
...
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...

konto usunięte

Temat: Różne...

Najlepszym przyjacielem mężczyzny jest pies:
-A kobieta?
-Walczy z lodówką o dziewiąte miejsce.

konto usunięte

Temat: Różne...

Z cyklu nietolerancyjne.....

3 niebieskookie długowłose szczupłe wysokie blondynki urodziły w tym samym czasie dzieci (chłopców). Niestety w szpitalu pomylono dzieci a spanikowane blondynki nie były w stanie rozpoznać które dziecko jest ich. Na szczęscie ojcami byli : Zyd, Murzyn i Niemiec. Trójka Panów przychodzi do szpitala odpalaja papierosym ustalają że pierwszy na salę z 3-ema noworodkami wchodzi murzyn.

Po 30 minutach murzyn wychodzi rozkłada ręce, okazuje się że jego dzieciak nie jest mulatem ale jest tak jak każdy niebieskookim blondynem

Żyd z kolei siedział godzinę czasu, wyszedł uśmiechnięty i mówi: Panowie podzielimy się nimi są identyczni !

Na końcu wchodzi Niemiec. Po 5 minutach wychodzi i mówi: Wszystko jasne !
Żyd i murzyn zachodzą w głowę, pytają jak to zrobił skąd jest pewnien kto jest kto ? Niemiec na to: Wchodzę na salę i mówię HEIL HITLER ! Mój się wyprostował, Zyd się zesrał, Murzyn posprzątał...
Anna Polit-Rakowska

Anna Polit-Rakowska Accounts Assistant

Temat: Różne...

Zapytano Miodka jak pisze się słowo „porachuje”.
Odpowiedział: Generalnie przez u zwykłe i ch. Ale grzeczniej jest powiedzieć „Pora na was panowie"
Dorota R.

Dorota R. Kadry i płace; HR;
obsługa Klienta

Temat: Różne...

- Marian, wstawaj, pora do roboty...

- Wstawaj...

- No, Marian...

- Nie, Marian, CAŁY wstawaj!Dorota R. edytował(a) ten post dnia 13.10.10 o godzinie 14:01
Marcin H.

Marcin H. Vrtech - Virtual
Reality Technology

Temat: Różne...

Brama niebios. Ciche pukanie. Św. Piotr otwiera bramę. Stoi wycieńczony człowiek w stroju sportowym.

- A ty kto ?
- Jestem polskim piłkarzem ...
- Biedaku. A skąd Ty wziąłeś siły żeby jeszcze zapukać ???

Temat: Różne...

Do autobusu wchodzi mały chłopiec, siada na fotelu za kierowcą i zaczyna swój wywód.
- Gdyby mój tata był bykiem, a moja mama krową, to ja byłbym małym byczkiem.
Kierowcę najwyraźniej zaczyna to drażnić.
- A gdyby mój tata był słoniem, a moja mama słonicą, pewnie byłbym małym słonikiem - kontynuuje malec.
- A gdyby twój ojciec był pijakiem, a twoja matka prostytutką ?! - drze się na całe gardło kierowca.
- Wtedy pewnie kierowałbym autobusem...
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Dwóch znajomych rozmawia:
- Ty, mój sąsiad jest wampirem!
- Skąd wiesz?
- Wbiłem mu drewniany kołek w serce i wiesz co? Umarł!

konto usunięte

Temat: Różne...

Co jest najważniejsze w sexie od tyłu?
żeby być z tyłu.

konto usunięte

Temat: Różne...

Poszedł ślepy na grzyby. A, że nic nie widział, więc to co zebrał poznawał po smaku... Trafił na jednego grzyba, spróbował:
-Mm.. maślaczek.
I do koszyczka... Następny:
-Mm.. Borowik!
I do koszyczka... Idzie dalej, znalazł kolejnego. Próbuje:
-O fuj! Gówno! Dobrze, że nie wdepnąłem!!! :)

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do