Anna S.

Anna S. daję radę :)

Temat: Różne...

Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem jest w salonie samochodowym:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 tys. euro.
- A na kredyt? Na rok?
- 25 tys. euro miesięcznie.
- Dużo... A na dwa lata?
- 12500 euro miesięcznie.
- Kurcze, też niemało.
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła na taki.
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach.
Lekarz się pyta:
- Co Pani jest?
- Facebook.
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

U lekarza:
- Niech Pan zdejmie spodnie, to zmierzymy temperaturę.
- Ale czemu tak?
- No bo ja mam tylko taki termometr - do badania per rectum.
Zmierzyli.
- Niedobrze... Ma Pan 38,9 stopni.
- Hmm... No patrz Pan. I to na dodatek w cieniu...
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

- Jak leci?
- Super, tylko palce mnie strasznie bolą.
- A co się stało?
- Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę, i całą noc śpiewaliśmy.
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

Trzech przedskolaków opowiada jak wysocy są ich dziadkowie. Pierwszy mówi:
-a mój dziadek jest tak wysoki że wymienia żarówki nie używając krzesła ani drabiny.
Na to drugi:
- to jeszcze nic, a mój dziadek jest tak wysoki że sięga do chmur i zawsze coś miękkiego tam wymaca.
Na to trzeci:
- To właśnie są jaja mojego dziadka...
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

Na budowie:
- A ty czemu dzisiaj nic nie robisz? - pyta się murarz swego pomocnika.
- Ręce mi drżą po wczorajszym...
- No to przesiewaj piasek.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.

Temat: Różne...

Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój sobie kupiła, zdecydowała się pójść na zabawę i go po szpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", żona się zgodziła bez oporu ( bo to przecież jej mąż).
Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale. Byli anonimowi względem siebie, więc bez skrępowania spełniali swoje najbardziej skryte marzenia erotyczne. Jednak po następnym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił, ona się go pyta (rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie): -No i jak się bawiłeś skarbie? Dużo tańczyłeś?
-Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze. Ale powiem ci, że facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się zajebiście!

konto usunięte

Temat: Różne...

Kowalscy poszli na orgię. Gaśnie światło. Jęki, stęki, mlaskanie; no orgia...
Po jakimś czasie światło nagle się zapala, Kowalski stoi pośród splątanych w ekstazie nagich ciał i mówi wzburzony:
- Stop kurwa, stop! Musimy ustalić jskieś zasady! Już trzeci raz z rzędu robię loda!

konto usunięte

Temat: Różne...

Życie seksualne Kowalskich praktycznie nie istnieje. Chcieli by to naprawić więc siedli któregoś wieczora i ustalili, że aby pobudzić libido Kowalska powinna głośno jęczeć podczas stosunku.
Nastała noc. Kowalski dobiera się do żony.
- Stachu, mam już jęczeć?
- Cicho kobieto...
...
- A teraz mam już jęczeć?
- Jeszcze nie, za chwilę...
...
- Już mogę jęczeć?
- Dobra zaczynaj...
- Ojoj, co ja mam na jutro na obiad zrobić, w lodówce pusto, a jutro jasio nie ma nawet czystego ubranka do szkoły, i za co ja mu kupię nowe buciki...
Sebastian Płocki

Sebastian Płocki stronyrobie.pl

Temat: Różne...

Przychodzi blondynka do sex-shopu:
- Chciałam zwrócić ten wibrator, który u was kupiłam.
- Czemu? Co jest nie tak?
- Powybijał mi wszystkie zęby.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Grupka dzieci podchodzi do hrabiego spacerującego w parku i wskazując na zamek pyta:
- Czy pan tam mieszka?
- Tak.
- A czy są tam jakieś straszydła?
- Nie. Jestem jeszcze kawalerem.
Marcin H.

Marcin H. Vrtech - Virtual
Reality Technology

Temat: Różne...

- Nareszcie!!! Pantofelek pasuje!!! Po tylu tygodniach poszukiwań, męczącej wędrówce po całym królestwie, sprawdzeniu setek, a nawet tysięcy damskich stóp, wreszcie cię odnalazłem ukochana. A teraz, o tajemnicza nieznajoma z balu, zdradź mi swe imię.
- Zygmunt.
Marcin H.

Marcin H. Vrtech - Virtual
Reality Technology

Temat: Różne...

LIST MURZYNA
Drogi biały kolego i koleżanko
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy sie rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.

Ty biały kolego: Kiedy sie rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy praży cie słonce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I ty, k... , masz czelność nazywać mnie kolorowym?
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz, w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej nory. Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem:
- Jak dzieci, ku*wa, jak dzieci...

konto usunięte

Temat: Różne...

Mąż podejrzewa żonę o zdradę. Pewnego dnia zamiast iść do pracy ukrył się w szafie w sypialni i cicho czeka.
Dzwonek do drzwi. Słychać głos żony 'Witaj Waldemar'. Mąż myśli 'Ocho, mam ją'.
Do sypialni wchodzi żona z Waldemarem. Facet widać dobrze zbudowany, świetnie ubrany, dwa metry wzrostu.
'No, no' - myśli mąż.
Waldemar zaczyna się rozbierać; zdejmuje koszulę, a tu pięknie wyćwiczone bicepsy.
'O żesz...' - myśli mąż.
Waldemar zdejmuje podkoszulkę, a tu klata i brzuch wspaniale wyrzeźbione.
'A niech to...' - myśli mąż.
Waldemar zdejmuje spodnie, nogi jak tytaniczne słupy.
'Rety' - myśli mąż.
Waldemar zdejmuje majtki, pokazując swój potężny instrument i uśmiecha się lubieżnie.
'O matko!' - myśli mąż.
Niewierna żona zrzuca z siebie podomkę, a tu obwisłe piersi, celulit, niezadbana skóra i bikini...
'O nie, co za wstyd! Co za wstyd przed Waldemarem...' - myśli mąż.

Temat: Różne...

Na granicę polską przyjeżdża David Coperfield. Celnik pyta:
- Czym się pan zajmuje?
- Jestem iluzjonistą.
- A co to takiego?
- A pokażę.
Przykrył swojego merca płachtą, zamachał rekami, zdjął płachtę, a tu stoi BMW.
Celnik na to:
- Łeee tam... widzisz tego tira ze spirytusem?
- No widzę.
Celnik przystawiając pieczątkę na dokumentach:
- A teraz to już jest tir z groszkiem!
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Różne...

- Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt!
- Po czym pan tak sądzi?
- Jak kaszlnę to mi się brama od garażu otwiera...
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

Mąż wchodzi do łózka i szepcze żonie do ucha:
- Nie mam slipek!
- Jutro ci wypiorę…
Kamilla W.

Kamilla W. Doradca zawodowy -
stażysta

Temat: Różne...

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze! Jak siadam na kiblu i robię klocka, to mi się ząb rusza...
Doktor myśli, myśli, myśli... W końcu diagnoza:
- Proszę odwijać nici z rolady.

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do