konto usunięte

Temat: Różne...

Andrzej, przestań się czepiać - temat ciekawy, może nie jest to dowcip, ale przykład na to, jak biedni reagują na bogatych. Powtarzam, przestań się czepiać, bo nie masz czego...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Różne...

Panowie!!!!!! Andrzej! to nie forum dyskusyjne o dowcipach! przeczytajce wstęp założyciela! tu opowiadamy dowcipy, nie komentujemy. jak nie masz poczucia humoru - nie zaglądaj.

konto usunięte

Temat: Różne...

Andrzej Olechowicz:
a śmieszne jest w tym to, że...?
że, nie załapałeś dowcipu do cholery...wyluzuj
Łukasz J.

Łukasz J. Z-ca Dyrektora
Zakupów

Temat: Różne...

A było tak spokojnie, a tu przed samymi Świętami zamiast się wyluzować i pośmiać to dyskusje się tworzą. szkoda.

A mój dowcip:

Pytanie: Myli się tylko raz??

odpowiedź: brudasy

konto usunięte

Temat: Różne...

Przypominam, to jest forum z dowcipami, a nie forum o podatkach ani miejsce wylewania własnych frustracji. Nie masz fajnego żartu do napisania? Odpuść sobie, bo przynudzasz.

----

Święty Mikołaj miał zły dzień. Święta coraz bliżej, a tu prezenty wciąż nie wyprodukowane, wszystko się sypie, w dodatku te cholerne elfy wciąż śpiewają "Jingle Bells". Jakby na całym świecie nie było innej pieprzonej kolędy!
W pewnym momencie w gabinecie Świętego rozległo się pukanie do drzwi. Mikołaj otworzył. W drzwiach stał aniołek, który radosnym, pedalskim głosikiem krzyknął, że przyniósł Mikołajowi choinkę.
I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki.Maciek G. edytował(a) ten post dnia 25.12.07 o godzinie 14:37

konto usunięte

Temat: Różne...

bravo macku,

wreszcie ktos tu zrobi porzadek ;-)

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

konto usunięte

Temat: Różne...

trzeba nadrobić :d

Matka z małą córką wybrała sie w odwiedziny do rodziny w Warszawie. Matka próbowała złapać taksówkę, podczas gdy córka rozgladając się zauważyła grupę wyzywająco ubranych kobiet zgromadzonych na rogu ulicy. W końcu matce udało się zatrzymać taksówkę i ruszyły w drogę. W pewnym momencie córka pyta:
- Mamusiu, na co czekały te panie tam na rogu?
- Te panie czekały na mężów, żeby je odwieźli do domu po pracy. - odpowiada matka.
- Taksówkarz słysząc tę wymianę zdań odwraca sie i mówi:
- Ach, niech pani bajek córce nie opowiada! To ku... są i tyle...
- Zapada chwila niezręcznego milczenia, przerwana przez kolejne pytanie dziecka:
- Mamusiu, a czy te panie maja dzieci?
- Oczywiście - odpowiada mama - a myślisz, że skąd sie biorą warszawscy taksówkarze?!

W warzywniaku.
- Bardzo robaczywe te śliwki?
- Co druga...
- Żartuje Pani.
- No, żartuje.
Nie żartowała.

Wykładowca wchodzi do sali i zaczyna zajęcia mówiąc:
- Dzisiaj prosze Państwa porozmawiamy sobie o kłamstwie, ale najpierw zapytam kto przeczytał moją najnowszą książkę o relacjach międzyludzkich? Wszyscy podnieśli ręce.
- No i właśnie. Mamy tu przykład zbiorowego kłamstwa. Książke rzeczywiście napisałem ale nie oddałem jeszcze do druku.

Studentowi straszliwie podobała się koleżanka z roku. Postanowił więc, że doprowadzi "do konsumpcji tego rodzącego się uczucia". Wymyślił plan. Po pierwsze kolacja w dobrej restauracji. Po drugie wizyta u niego na stancji. No i na koniec konsumpcja właściwa. Zaczął wprowadzać plan w życie. Zaprosił dziewczynę do restauracji w Grand Hotelu, siedli przy stoliku, kelner przynosi menu. Tu następuje lekki szok u chłopaka, gdyż dziewczyna wybiera kilka przekąsek, danie właściwe, jakieś wino i to wszystko z "górnego przedziału cenowego". No ale czego się nie robi, żeby zdobyć kobietę. "Odbiję to sobie u mnie na stancji" - myśli student. Gdy kelner dostarcza potrawy i stolik jest już prawie cały zastawiony chłopak pyta:
- Czy ty zawsze tak dużo jesz?
- Nie - odpowiada dziewczyna - tylko wtedy gdy mam okres...

Dwaj żebracy, pan Józek i pan Marian, siedzą sobie w przejściu podziemnym. Pan Józek trzyma wielki krzyż, pan Marian równie wielką gwiazdę Dawida. Przechodnie z niechęcią spoglądając na Mariana wrzucają demonstracyjnie hojne datki do kapelusza pana Józka, który to kapelusz w niedługim czasie napełnił się po brzegi.
Pochodzi do nich ksiądz, który od jakiegoś czasu im się przyglądał i zwracając się do pana Mariana mówi:
- Nie zdajesz sobie synu sprawy, że jesteśmy w kraju katolickim? Trzymając gwiazdę Dawida nie oczekuj, że ktoś Ci rzuci choćby grosz.
Na to pan Marian do pana Józefa:
- He, he, popatrz Józek, kto nas chce uczyć marketingu!

Lekarz do pacjenta:
- Muszę Pana zmartwić, Pan umiera. Jest rak z przerzutami.
- Tego się obawiałem, A czy nie mógłby Pan Doktor powiedzieć po mojej śmierci, że umarłem na AIDS? Na pytanie lekarza
- Dlaczego?!?! Pacjent odpowiada:
- Wie Pan, Panie Doktorze, po pierwsze będę we wsi pierwszy, co umarł na AIDS. Po drugie nikt już nie ruszy mojej baby. A po trzecie wszyscy, co ją już mieli się powieszą.

Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: "Hrabia to idiota". Wkurzony woła Jana i pyta:
- Kto to zrobił!!!
- Zaraz sprawdzę, jaśnie panie
Po chwili wraca Jan i mówi
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.

Wróżka mówi do klientki:
- Mąż panią zdradza.
- Chyba musiała pani odwrotnie rozłożyć karty.

- Po ile są te akordeony?
- Po 1400, panie władzo.
- Dlaczego pani mówi do mnie: panie władzo, skoro ja przyszedłem po cywilnemu?
- Bo to są kaloryfery...

Facet lekko na bani wraca do domu ......
Żona od razu, srata-ta- ta, pijak, tylko wódka ci w głowie itp... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
Żona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.
- Łatwizna! No chociażby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać!
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi nazwy dwóch rzek w Islandii...
Żona:
- .........?.........
- Milczysz? Ha! Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych, cholera, zainteresowań!...

Stoi sobie policjant z "suszarką" na poboczu i się nudzi. Nagle na horyzoncie pojawia się nowiutki Mercedes. Wietrząc kasę, smerf go zatrzymuje. Ku jego wielkiemu zdziwieniu za kierownicą siedzi obszarpany, smierdzący żul. Policjant totalnie zaskoczony pyta:
- Kurde! Tyle lat pracuję i nie stać mnie na takiego merca, a ty taki obszarpany takim cackiem się bujasz. Jak to możliwe?
- Bo ja mam taki dar: jak nasikam łysemu na głowę, to mu włosy odrastają. Jednemu nowobogackiemu nasikałem i mi tego merca podarował.
Policjant zdejmuje czapkę i nadstawia łysą pałę:
- Posikaj i na mnie, to nie zapłacisz mandatu i puszczę cię wolno!
Żul rozpina rozporek i zaczyna sikać. Z tylnego siedzenia mercedesa sychać histeryczny śmiech:
- O w mordę! Za taki numer to ci i mieszkanie kupię!

Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego:
- Słuchaj Wojtuś, czy byliście z żoną na wycieczce we Francji?
- Nie, tutaj jakiś świnia ją tego nauczył!

Dlaczego św Mikołaj jest szczęśliwy?
Ponieważ zna adresy wszystkich niegrzecznych dziewczyn!

Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak się go o coś pyta to tak mądrze patrzy

Przychodzi facet do spożywczaka.
- Czy cukier w kostkach?
- Nie ma
- A może jest jakaś inna tania bombonierka dla teściowej

- Jaki jest najszybszy ssak na ziemi?
- Gepard.
- A najszybszy ptak?
- Ptak geparda

- Wróbelek na gałęzi siedzi czy kuca?
- Kuca, bo jakby siedział to by mu nóżki zwisały.

Jasio kopie dól w ogródku. Zaciekawiony sasiad pyta:
- co robisz??
- Kopie grób dla mojej zlotej rybki.
- Ale czemu taki duzy?
- Bo jest w twoim p********m kocie!

Dziennikarka przeprowadza wywiad na siłowni z mięśniakiem, który na wszystkie jej pytania odpowiada:
- yyyyyyy
- yyyhy
- no
- eeee...
Wkońcu mówi:
- dobrze, to jeszcze ostatnie, krótkie pytanie - po co panu głowa?
Na to mięśniak:
- jem niom...

Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy udziela jej instruktażu:
- Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna!
- Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy.
- Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki!
- A tu ma pan dziesięć różnych wyników.

konto usunięte

Temat: Różne...

Andrzej Olechowicz:
Maciek G.:
Przypominam, to jest forum z dowcipami, a nie forum o podatkach ani miejsce wylewania własnych frustracji. Nie masz fajnego żartu do napisania? Odpuść sobie, bo przynudzasz.

----

Święty Mikołaj miał zły dzień. Święta coraz bliżej, a tu prezenty wciąż nie wyprodukowane, wszystko się sypie, w dodatku te cholerne elfy wciąż śpiewają "Jingle Bells". Jakby na całym świecie nie było innej pieprzonej kolędy!
W pewnym momencie w gabinecie Świętego rozległo się pukanie do drzwi. Mikołaj otworzył. W drzwiach stał aniołek, który radosnym, pedalskim głosikiem krzyknął, że przyniósł Mikołajowi choinkę.
I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki.Maciek G. edytował(a) ten post dnia 25.12.07 o godzinie 14:37
Marek J. Kozłowski:
bravo macku,

wreszcie ktos tu zrobi porzadek ;-)

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
dlaczego gliniarze chodzą zawsze dwójkami?
- bo jeden umie czytać a drugi pisać

a ormo'wcy chodzili ponoc we trzech, bo jeszcze byl z nimi taki jeden 'intelektualnie sprawny inaczej' co im rozne 'uslugi' swiadczyl ;-)
albo jakos tak... :-)
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Różne...

Zięć chciał się pozbyć teściowej. Zaszedł więc do sklepu zoologicznego i mówi co go trapi - prosi więc o jakieś drapieżne zwierzę. Na to sprzedawca, że takich zwierząt nie sprzedaje, ale może zaproponować pelikany.
- Pelikany? Przecież one nic nie warte.
- No to patrz pan. Pelikany na stół.
No i ze stołu zostały tylko wióry
- Pelikany na krzesło
Chwila moment i z krzesła nic nie zostało
Koleś myśli. Całkiem niezłe te pelikany. No i je kupił.
Zaprosił "mamusię" do siebie. Ale przed spotkaniem jeszcze raz chciał wypróbować zwierzątka.
- Pelikany na stół
Stół rozwalony
- Pelikany na krzesło
Z krzesła nawet wióry nie zostały
W końcu upragniony dzwonek do drzwi.
A teściowa od progu woła:
- A na ch.... Ci pelikany
Agnieszka T.

Agnieszka T. Process Specialist

Temat: Różne...

hahaha te pelikany to niebezpieczne ptaszki :D
Ewa A.

Ewa A. ______

Temat: Różne...

Przekażcie to wszystkim znajomym!

Zazwyczaj tego nie robię, ale tym razem sprawa jest na tyle ważna, że uznałam za stosowne rozesłać to ostrzeżenie, o co i Was proszę.
Otóż jeśli w najbliższym czasie zadzwoni do waszych drzwi facet i będzie chciał, żebyście mu zrobili laskę w ramach badania konsumenckiego przeprowadzanego na rzecz gumy do żucia ORBIT
W ŻADNYM WYPADKU NIE WYRAŻAJCIE NA TO ZGODY I NIE RÓBCIE MU LASKI!!!

Otóż okazuje się, że ci faceci wcale nie pracują dla ORBIT tylko dla Wrigley's!!!

: )

konto usunięte

Temat: Różne...

Taaa...chłopaki z ferajny
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Różne...

Andrzej Olechowicz:
Widać kolega bez poczucia humoru. Było napisane, żeby kawały pisać, a nie komentarze czy obrażanie kogoś...

Jaś wita ciocię, która przyjechała w odwiedziny:
- Dzień, dobry ciociu! Ale się tata ucieszy! Woła radośnie.
- A to dlaczego, kochanie?
- Bo przed chwilą powiedział, że tylko ciebie brakuje nam do szczęścia.
Łukasz J.

Łukasz J. Z-ca Dyrektora
Zakupów

Temat: Różne...

Andrzej Olechowicz:
Marek J. Kozłowski:
Andrzej Olechowicz:
Maciek G.:
Przypominam, to jest forum z dowcipami, a nie forum o podatkach ani miejsce wylewania własnych frustracji. Nie masz fajnego żartu do napisania? Odpuść sobie, bo przynudzasz.

----

Święty Mikołaj miał zły dzień. Święta coraz bliżej, a tu prezenty wciąż nie wyprodukowane, wszystko się sypie, w dodatku te cholerne elfy wciąż śpiewają "Jingle Bells". Jakby na całym świecie nie było innej pieprzonej kolędy!
W pewnym momencie w gabinecie Świętego rozległo się pukanie do drzwi. Mikołaj otworzył. W drzwiach stał aniołek, który radosnym, pedalskim głosikiem krzyknął, że przyniósł Mikołajowi choinkę.
I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki.
Marek J. Kozłowski:
bravo macku,

wreszcie ktos tu zrobi porzadek ;-)

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
dlaczego gliniarze chodzą zawsze dwójkami?
- bo jeden umie czytać a drugi pisać

a ormo'wcy chodzili ponoc we trzech, bo jeszcze byl z nimi taki jeden 'intelektualnie sprawny inaczej' co im rozne 'uslugi' swiadczyl ;-)
albo jakos tak... :-)
więc jesteście z jednej paczki? :DAndrzej Olechowicz edytował(a) ten post dnia 27.12.07 o godzinie 20:49


Panowie załóżcie sobie forum "WKURWIANIE KOLEGI" i tam sie przenieście ze swoimi dyskusjami. Jak tak was do siebie ciągnie to się spotkajcie. Odpuście sobie to forum bo to sie już nudne zrobiło.

A że to forum służy wpisywaniu dowcipów a nie komentowaniu ich to zabierając już głos od razu napisze dowcip (przyszedł mi na myśl dzis rano):

-Panie doktorze jak mi rano budzik dzwoni to mam wrażenie że ktoś do mnie strzela
- I co budzi się Pan?
- Nie... leże jak zabity

konto usunięte

Temat: Różne...

to i ja coś wpiszę:

Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis na płytach darowanych Mojżeszowi. Okazało się, że przykazanie było tylko jedno:
"Nie z czasownikami pisze się osobno. Na przykład: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, itd."

Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta...
- Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
- Pani wybaczy ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!

Do apteki wszedł mężczyzna I poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem mężczyzną. Kobieta w okienku:
- Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc?
- Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną...
- Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką I zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo...
- Proszę pani, bardzo ciężko MI o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby MI dać?
- Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.
Po kilku minutach wróciła:
- Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy
Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...

konto usunięte

Temat: Różne...

W przedziale pociągu pospiesznego relacji Warszawa-Poznań siedzi matka a na korytarzu z nosami przy szybie stoją jej dwaj synowie. W pewnym momencie do przedziału wraca jeden z nich i pyta mamę:
- Mamusiu, jaka była teraz stacja??
- Nie wiem
- To niech się mamusia dowie
- Po co??
- Bo Franek na niej wysiadł..

***
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znalazł w lesie jeżyka. Leżał biedak pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatę, aby zabrali zwierzaka do domu. Tata się zgodził i jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o zwierzaka. Poił go mleczkiem i karmił pędrakami. Jeżyk zjadał je ze smakiem i czasem ku zdziwieniu chłopca, pomrukiwał z zadowolenia. Na zimę jeżyk, jak przystało na wszystkie porządne jeżyki, zapadł w sen zimowy. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydełka, a na czole róg. W końcu wyleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopiec wraz z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś chuj wie co!

***
Przychodzi syn dresiarza do domu. Ojciec do niego:
- Yoł, mały jak tam w budzie?
- Wiesz ojciec, Dostałem dzisiaj 5 jedynek.
- O, to Jasiu, będzie wpierdol!
- Wiem, mam już adresy!
Andrzej Banachowicz

Andrzej Banachowicz Earth without art is
just Eh

Temat: Różne...

Byl sobie Henio mechanik który twierdził że wszystkich zna.
Pewnego dnia Henio opowiada kolegom w pracy przy śniadaniu:
- nie zgadniecie z kim wczoraj pilem!
-no z kim?
-z premierem!
Nikt nie uwierzyl!Nastepnego dnia znowu taka sama sytuacja
- nie zgadniecie z kim wczoraj pilem!
-no z kim?
- prezydentem Kaczynskim!
znowu nikt nie uwierzyl! Nagle wbija kierownik:
-Ty Heniu to pewnie nawet papierza znasz?
-A znam!
-no ok to ja kupuje 2 bilety do Watykanu Polecimy i zobaczymy! Zalecieli,Henio mowi do kierownika zeby poczekal na placu sw Piotra a on wejdzie na papieski balkon i mu pomacha!Po chwili kierownik patrzy a tu Henio mu macha z balkononu stojac z papierzem!
Henio patrzy z gory i widzi nie przytomnego kierownika,schodzi i pyta:
-co sie stalo?
-jak mi pomachałeś z góry to jeszcze to wytrzymałem,ale jak przyszedł chińczyk i zapytał co to za gość w czapce kolo Henia to już padłem!
Ewa A.

Ewa A. ______

Temat: Różne...

Mąż z żoną w łóżku. Akcja.
Żona pyta rozanielona:
- Będziesz mnie kochał jak będę stara i brzydka?
Mąż sapiąc:
- Właśnie to robię kochanie, właśnie to robię...!

Temat: Różne...

Przychodzi mężczyzna do sklepu mięsnego. Rozgląda się, w końcu podchodzi do lady:
- Poproszę 3 kg ogórków.
- Ale to nie są ogórki, to jest biała kiełbasa.
- To dlaczego ona jest zielona?
- Jest jeszcze niedojrzała.
- A dlaczego ona ma meszek?
- Bo to jest absolutna nowość - kiełbasa przytulanka;)

konto usunięte

Temat: Różne...

student trafia do piekła, diabeł sie go pyta do którego chce trafić dla wszystkich czy dla studentów.
student myśli: eh to życie studenckie mi sie znudziło, imprezy a potem sesja, i mówi: dla wszystkich
diabeł go tam zaprowadził, student zadowolony, same uciechy, alkohol imprezy, ale każdego wieczorku przychodził diabeł z gwoździem i młotkiem i wbijał w pupę.
po miesiącu student nie zadowolony mówi do diabła, że chce iść do piekła dla studentów, diabeł mówi nie ma sprawy.
mija październik, listopad, grudzień, styczeń same imprezy, alkohol, używki, seks, student zadowolony, że diabeł nie wpada z gwoździem nadchodzi luty a diabeł wpada z wiadrem gwoździ i mówi ej student sesja :D

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do