Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Pewna para wzięła ślub. Dwa tygodnie później mężowi zachciało się spotkać ze starymi kumplami w ulubionym barze. Ubrał się więc i mówi:
– Kochanie, wychodzę, ale niedługo wrócę.
– A dokąd idziesz misiaczku? – pyta żona.
– Do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.
– Chcesz piwo, robaczku? Wybieraj – to mówiąc żona otwiera lodówkę i prezentuje 25 gatunków piwa z 12 krajów: Niemiec, Holandii, Anglii...... Mąż stanął jak wryty i zdołał wydusić tylko:
– Tak, tak, cukiereczku...... ale w barze .... no wiesz.... te chłodzone kufle......
Żona mu przerwała:
– Chcesz do piwa schładzany kufel? Nie ma problemu. – i wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel.
Jednak mąż, choć nieco blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
– No tak skarbie, ale wiesz... w barach mają takie pyszne przystawki. Nie będę długo, obiecuję.
– Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? – i żona otworzyła szafkę, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
Mąż resztką sił próbował się ratować:
– Ale kochanie ......rozumiesz..... w barze ..... te męskie gadki, ten wulgarny i pikantny język......
– Chcesz przekleństw, moje słoneczko? TO PIJ TO JEBANE PIWO Z TEGO PIEPRZONEGO KUFLA I ŻRYJ DO CHUJA PANA PRZYSTAWKI!!! TERAZ JESTEŚ, DO KURWY NĘDZY, ŻONATY I NIGDZIE NIE BĘDZIESZ SIĘ WŁÓCZYŁ!!! POJAŁĘŚ TO TY SKURWYSYNIE?!?!?!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Barman urządził zawody w tym kto rozpozna najlepiej swój rodzimy trunek. Pierwszy pije Anglik i mówi:
- To jest piwo, a mianowicie Dog**.
Drugi pije Francuz i mówi:
- To jest wino, a nazywa się Szato i pochodzi z południowego stoku góry.
Trzeci pije Polak, przechyla kieliszek i mówi:
- Żytnia...
Przerywa mu barman:
- Nie, nie to jest bimber.
Na to Polak:
- Nie, nie, ja podaję adres: Żytnia 14, mieszkania 8.
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Myśliwy zabija niedźwiedzia i przywozi go do domu.
Postanawia oporządzić zdobycz i ugotować kolację.
Wie, że jego dzieci są niejadkami, i nie jadłyby, gdyby wiedziały, co to jest - więc decyduje, że im nie powie.
Mały synek pyta:
- Co będzie na kolację?
- Zobaczysz.
Zaczyna się kolacja i jego córka pyta, co jedzą.
- No dobra - mówi ojciec - dam wam podpowiedź: tak czasem nazywa mnie wasza mama.
- Jemy dupka!!! - wykrzyknęła córka.
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Mąż do żony: Powiedz mi coś takiego co mnie jednocześnie podbuduje i wkurwi.
Żona: Masz większego fiuta niż twój brat.

Żona do męża:
- Wiesz co? Czasami potrafisz być naprawdę przykry...
- Oj, spier*alaj!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Kowalski poszedł z żoną na imprezę. Tam okazało się, że jest seks grupowy. Zgaszone światło... mija 10 minut... 15... 20... W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
-Stop, ku*wa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, bo już trzeci raz pod rząd robię komuś loda!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

- Panie doktorze, mam podejrzenia, że w mojej lodówce ktoś mieszka!
- Taaaak? a czemu pan tak sądzi?
- Widziałem, jak moja żona nosi tam jedzenie!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Mąż do żony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!
Żona:
- Olaboga Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Woła żona męża - otwiera lodówkę, pokazuje chłodzącą się butelkę wódki i mówi:
- Widzisz? Stoi! I będzie stać do Nowego Roku! Zrozumiano?
Mąż rozpina spodnie i spuszcza je do kostek:
- Widzisz? Wisi! I będzie wisieć do 8 marca...
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Sposób spędzania czasu przez emerytów w różnych krajach:
- USA- butelka whiskey i cały dzień na rybach
- Francja- butelka wina i cały dzień na dziewczynkach
- Polska- butelka moczu i cały dzień w przychodni.
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio.
Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
• Co robisz? - pyta Jasio
• A szukam kota - odpowiada tatuś.
• I co, będziesz go ruchał ??
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nieprawda - nie ma grubszej świni od ciebie...
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Przychodzi pijany facet do domu, ale kiedy zobaczył, że jego żona prawdopodobnie już śpi postanowił cichuteńko przemknąć do
kuchni, aby żona jak się zbudzi to pomyślała, że on już dawno wrócił i wcale nie jest pijany. W przedpokoju nadział się na olbrzymią książkę i postanowił użyć jej jako alibi. Przebudzona hałasem żona wchodzi do kuchni i pyta:
- A ty co robisz?
- Jak to co, skarbeńku? Siedzę tu już od dwóch godzin i książkę czytam...
- Idioto! Zamknij tą walizkę i kładź się spać!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Pewnemu rolnikowi z dnia na dzień przestał stawać. Chłopina z rozpaczy zaczął pić, bić babę, generalnie popadł w stan depresji. Nic nie pomagało. Jak mu wisiał tak wisiał. Jednak szczęście mu dopisało i któregoś dnia gdy wracał od lekarza, w autobusie PKS-u podsłuchał rozmowę o pewnym znachorze, który czynił wręcz cuda, a mieszkał niedaleko. Na drugi dzień był już pod drzwiami cudotwórcy. Ten wysłuchał z uwagą opowieści o problemach naszego bohatera i powiedział:
- Mam na to sposób. Dam ci małego trolla, którego złapałem kiedyś w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakąś ciężką pracę, Jak troll będzie zajęty, to będzie Ci stał jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie się z robotą to znowu ci zmięknie i będzie wisiał.
Chłopina trochę niezadowolony wracał do domu, bo tak szczerze mówiąc nie za bardzo wierzył w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócił postanowił spróbować. Kazał trollowi skopać ogródek. O dziwo gdy ten wbił w ziemię pierwszą łopatę, członek stanął chłopu jak maczuga. Radosny chłop rzucił babę na łóżku, zaczął zdzierać z niej ubranie i... nagle wchodzi troll i mówi:
- Skończyłem.
Fiut wrócił do stanu pierwotnego.
- Kur*a - wrzasnął chłopina - To teraz buduj garaż... Fiut znowu zaczął się podnosić. Już się zabierał za babę....a tu wchodzi troll.
- Skończyłem - mówi z uśmiechem patrząc na resztki erekcji swojego właściciela.
Wtedy wstała baba i powiedziała coś na ucho trollowi, ten pokiwał głową i wyszedł. Erekcja wróciła, rzucili się na łóżko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W końcu chłop zapytał z ciekawości:
- Jaką ty żeś dała temu stworzeniu robotę, ze już trzy dni nie wraca?
Kobieta pociągnęła go za rękę nad pobliskie jezioro. Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora cały w mydlinach, wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złością mruczy do siebie:
- Cholera! Cały czas żółte na dupie!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą wróbelka na wysokości twarzy. Starał się bardzo, żeby go ominąć, ale przy tak dużej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na ulicę.

Motocyklista, mając wyrzuty sumienia, zatrzymał się i wrócił po ptaka. Wyglądało na to, że wróbelek żyje więc zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jedzenia i wodę w miseczce.

Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na wodę, na jedzenie, na pręty klatki przed sobą i mówi:

- O ku..a! Zabiłem motocyklistę!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty. Wiozą je na policję.
- A co będzie, jeśli jeden wybuchnie, zanim dotrzemy na komisariat? - pyta brunetka.
- Nie martw się - mówi blondynka - Skłamiemy, powiemy, ze znalazłyśmy tylko dwa.

Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Rzeszowa, Jestem z Mozambiku

Mąż do żony:
- Dzisiaj będziemy uprawiać seks "na pszczółkę".
- Znaczy co, posmarujesz mnie miodem i będziesz zlizywał?
- Nie. Ty podlecisz, possiesz i polecisz sobie.
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i nasikał na jego spodnie. Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak. Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i powiedział:
- Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli będzie pan nagradzał go za coś takiego!
Ślepiec na to:
- Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma mordę, żebym mógł kopnąć go w dupę!

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem że wy, Polacy, to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 $, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciaż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 $ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Przychodzi malolat do burdelu i mowi ze chce uprawiac seks. Burdel mama sie go pyta,
- A wiesz jak to sie robi??
- jeszcze nie wiem
- to idz do lasu znajdz jakies drzewo z dziura, potrenuj i wroc do nas.
Malolat wraca za tydzien i mowi ze juz wie jak to sie robi. Burdel mama prowadzi go do pokoiku.
W pokoiku malolat mowi do prostytutki
- wystaw dupe
- ale po co?
- wystaw mowie
- no dobra
dziewczyna wystawila dupe, a malolat z rozpedu walnal jej kopa w dupe.
Ona zszokowana pyta co on robi, a malolat na to:
Sprawdzam czy szerszeni nie ma
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

W koreańskiej restauracji:
- Panie Wu. To danie jest rewelacyjne! No pychota po prostu!! Co się na nie składa?
- Czipsy.
- Naprawdę?! Ale przecież ja tu widzę mięso!
- Nio przeciż mówicz. … Czi psy.

W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Poruszenie, konsternacja, rodzice idą do szamana.
- Szamanie, jesteśmy oboje czarni a dziecko się urodziło białe, jak to
może być?
- A robiliście to po murzyńsku?
- Tak, tak, po murzyńsku!
- Od tyłu po murzyńsku?
- Od tyłu po murzyńsku!
- A palec w dupie był?
- Nie było.
- No to tędy się światło dostało!
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Różne...

Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden mówi:
- Patrz, jaki będzie teraz czad!
Po czym biegnie do pana młodego i woła:
- Tato, tato...

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do