Temat: Różne...

Ksiądz jedzie samochodem na autostradzie, nagle widzi dwie prostytutki stojące na poboczu.
Zatrzymuje samochód i mówi przez okno:
-Zeszłyście panie na złą drogę!
-A co, tutaj się Tiry nie zatrzymują?
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Różne...

Marek K.:
Koleś w barze miał atak serca. Ktoś wstaje i pyta:
- ktoś jest lekarzem?
Jedna babka mówi:
- mój syn jest archeologiem
A gość na to:
- a nie, to chyba za wcześnie

A nie miało być: Czy jest na sali doktor?

konto usunięte

Temat: Różne...

Świeżo upieczony hrabia był ciekaw jak powinno się poprawnie kreować image. Zapisał się więc do Klubu...
- Masz najnowszego Mercedesa?
- No... nie.
- Masz dwupiętrową wille?
- No... nie.
- A masz chociaż taki łańcuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami?
- No... nie.
- No to jak już to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy.
Dzwoni więc do swojego służącego:
- Janie... Sprzedaj nasze Bentleye i kup takie tanie, niemieckie gówno jakim teraz wszyscy jeżdzą.
- Dobrze Panie...
- I każ zburzyć dwa górne piętra naszej willi.
- Dobrze Panie... Cos jeszcze?
- Ta... zabierz Burkowi obrożę i mi ja przywieź.
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył, że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit:
- Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą.
Nikt nie odpowiedział.
- Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę, będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie! A nie chcę robić tego, co zrobiłem w Teksasie!!! Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. Kowboj, jak powiedział, tak zrobił - zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i wystraszony zapytał:
-Powiedz stary, zanim odjedziesz... Co się stało w Teksasie?
Kowboj odwrócił się i powiedział:
- Musiałem wracać pieszo.
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Spotyka się dwóch dresiarzy.
- Byłem wczoraj na randce.
- I co?
- Poszliśmy do mnie.
- I co?
- Powiedziala abym zrobił to, co robię najlepiej.
- I co?
- Dałem jej z główki.
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Pijaczek wylazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć :
- Precz z hipokryzją !
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop :
- Precz z pazernością !
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej :
- Precz z pedofilią !
W końcu jakaś babcia nie wytrzymała i krzyczy :
- Panie , coś się pan tak do tych księży przyczepił ?!?!?
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: Różne...

Wchodzi facet do karczmy i czyta: Zwykłe piwo - 4 zł, Piwo śliwkowe - 3 zł.
Pyta się bacy, czemu 3 zł i czemu śliwkowe? Baca mu tłumaczy:
- Po prostu - jak zostaje w kuflach to je śliwamy.

konto usunięte

Temat: Różne...

Z pamiętnika mężatki :)

Dzień 1. Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania to tam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.

Dzień 2. Zdzisław wyznał mi... swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie! Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu? Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.

Dzień 3. Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby ! Co mam robić?

Dzień 4. Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam niecierpliwie.....

Dzień 5. BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

Dzień 6. Czyż życie nie jest cudowne?
Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy.

Dzień 7. Wszystko mu się kojarzy z jednym!
Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

Dzień 8. Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.

Dzień 9. Nie miałam kiedy napisać...

Dzień 10. Zaczynam się przed nim ukrywać.
Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky!
Czuje się kompletnie załamana...
Żyję z kimś kto jest mieszanką murzyna z wiertarką udarową...

Dzień 11. Żałuję, że nie jest homoseksualistą.
Nie robię makijażu, przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic.
Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...
Zdzisław atakuje podstępnie! Jeśli znów wyskoczy z tym swoim "Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.

Dzień 12. Myślę, że będę musiała go zabić.
Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę.
Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.

Dzień 13. Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
Matko! Znów tu idzie!

Dzień 14. Prozac skutkuje.
Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo....
BŁOGOŚĆ Absolutna błogość !

konto usunięte

Temat: Różne...

Siedzi sobie tasiemiec w żołądku. Nagle patrzy, a tu biegną bakterie.
- Hej, bakterie, gdzie biegniecie?
Bakterie na to:
- Tasiemiec, ty się nie pytaj tylko uciekaj stąd, bo zaraz tu będą antybiotyki!
I pobiegły w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec lekko przestraszony myśli:
- Co jest?
Tymczasem nadbiega glista ludzka z walizkami.
- Ej glista, - pyta tasiemiec - gdzie lecisz?
- Tasiemiec, ty nie pytaj, ty stąd wiej. Za pięć minut będą tu antybiotyki!
I pobiegła w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec przestraszył się nie na żarty, spakował plecaki wieje w dół przewodu pokarmowego. Dobiega do ujścia, a tam siedzi glista na walizkach i beczy. Tasiemiec pyta się:
- No co się stało, czego beczysz?
- A bo mi ostatnia kupa o 14 uciekła...

konto usunięte

Temat: Różne...

Nad siedzącą w autobusie dziewczyna stoi młody chłopak i uporczywie wpatruje się w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje:
- Chcesz w gębę??
- Oj tak, a drugiego do ręki...

konto usunięte

Temat: Różne...

Idzie mis i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia:

- Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się nawalisz, to potem mnie bijesz. Obiecaj, że dzisiaj nie będziesz.

Miś:

- Ok, nie ma sprawy.

Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zębów. Wkutwiony biegnie do misia i mówi:

- K***a, obiecałeś. że nie będziesz mnie bić

A miś na to:

- Słuchaj, zając, poszliśmy na imprezę, ty się nawaliłeś i zacząłeś szaleć. Najpierw zacząłeś mi bluzgać, że jestem grubym pedałem i debilem. Już miałem ci wyrżnąć, ale myślę... "OK, obiecałem...". Potem zacząłeś jechać na moją dziewczynę, że to szmata i puszcza się z każdym w lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale... Ok, myślę jesteś nastukany i w ogóle... Potem dopieprzyłeś się do mojej matki... Ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic ci nie zrobiłem... Ale, jak wróciliśmy do domu, a ty narżnąłeś mi do lóżka i wetknąłeś w to 3 kredki i powiedziałeś, że "JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI", to nie wytrzymałem...

konto usunięte

Temat: Różne...

Rozmawia 2 dresów:
- No stary powiedz mi coś o tej swojej lasce...
- Aaaa... ona to super jest...
- No ja myślę. Wczoraj wszyscy was widzieli jak wy cichaczem wymykaliście z imprezy.
- Nooo... Bo na mi powiedziała, że już chce iśc do domu, no więc ja powiedziałem, że ją odprowadzę.
- No i co?!
- No i idziemy se przez las...
- I co?!
- I skręcamy na polankę.
- I co?!
- No i ona staje, obraca się do mnie
- I co?!
- I mówi: "Pokaż co potrafisz"
- I co?!?!?!?!
- Staryyyyyy... jak jej z bani wyj*****m, to się pozbierać nie mogła

Rozmawia dwóch dresiarzy:
- wisz ze Małysz umarł!?!
- co ty pie****sz?! Małysz?!
- no ku**a!Małysz!
- ja pie***le Małysz?
- a nie, Miłosz...

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na swiatłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków:
- I co dziadek, przyj*****ś...
- Tak (cienkim wystraszonym głosem)
- Masz kasę?
- Nie
- A ubezpieczenie?
- Nie
- A syna?
- Mam
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz...
Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada
kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś???? Przpier****ł jak cofał?

konto usunięte

Temat: Różne...

Dowcip bardziej teatralny niż pisany,ale spróbuje.
Mąż wchodzi do domu ,a tam zona siedzi przy stole i przesuwa rękę w dół i w górę po butelce w najgrubszym miejscu.
O czym myślisz kochanie?-pyta mąż
-A zamyśliłam się o sąsiedzie.
-Może byś o mnie pomyślała,a nie o tym dupku!
-A proszę Cię bardzo i przesuneła rekę na szyjkę butelki
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Zbliżają się urodziny kolegi celnika - dwaj jego kumple zastanawiają się nad prezentem:
- Może 50-calowego płaskiego Soniaka i kino domowe?
- Eeee, już ma takich kilka, nawet w kuchni i garażu...
- To może Merolka S-ke albo Beemke??
- Bez sensu! Jego żona i dzieciaki jeżdżą takimi już od dawna!
- No to w takim razie... Wiem! Zostawmy go samego na zmianie w dniu urodzin!
- No k...wa, bez przesady!
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Sprytny lisek

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę, albo koguta - zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i zapytał:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!

A tak naprawdę, to był on...
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Na przejście graniczne Ukraińsko - Polskie podjeżdża fantastyczna fura. Podchodzi celnik:
- Proszę otworzyć bagażnik
Z samochodu wysiada elegancko ubrany facet w ciemnych okularach i podchodzi do bagażnika.
Celnik rutynowo pyta:
- Broń, narkotyki, dewizy?
- A owszem - mówi kierowca otwierając trzy walizki w bagażniku. W jednej uzi, waltery i aunicja, druga wypchana po brzegi kokainą, trzecia szczelnie wypełniona dolarami.
- I ttttooo wszszszysssstkkooo Ppppana? - pyta wystraszony celnik
- Nie. To jest pana. Moje jest w tamtym TIRze
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: Różne...

Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy
nagle spotyka strażnika.
- Udany połów. Mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarza?
- Nie mam, ale to są moje rybki z akwarium.
- Rybki z akwarium?
- Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam
je, żeby sobie
popływały i kiedy klasnę dwa razy, wracają do wiaderek.
Strażnik nie uwierzył, więc obaj idą nad jezioro. Wędkarz
wypuszcza
wszystkie ryby do wody i czeka. Mija piętnaście minut i nic.
Zniecierpliwiony strażnik pyta:
- No i co? Niech pan je woła!
- Kogo?
- Rybki!
- Jakie rybki?

konto usunięte

Temat: Różne...

Przychodzi facet do lekarza i mówi, że ma taki trochę nietypowy problem. Lekarz na to: ale niech Pan mówi, w końcu jest pan u lekarza i nie ma się co wstydzić...
Facet: panie doktorze mam taki nieprzyjemny zapach z ust..
Lekarz: Niech Pan chuchnie..zobaczymy..
Facet chuchnąl a lekarz się o malo nie przewrócil i mówi:
Panie to naprawdę odór straszany...musimy cos poradzić...
Mysli, mysli i mówi tak:
Niech Pan codziennie rano pije szklankę końskiego moczu!
Facet: a to pomoże?
Lekarz: Nie..ale stonuje........
Marcin Krukar

Marcin Krukar Szkolenia z pasją...
Poszukuję nowych
wyzwań zawodowych!

Temat: Różne...

Młoda, blada dziewczyna wchodzi do tramwaju - wszystkie miejsca zajęte. Pyta:
- Przepraszam, czy ktoś mógłby ustąpić miejsca kobiecie w ciąży?
Następuje małe poruszenie, wstaje jedna kobieta i prowadzi trzęsącą się dziewczynę do miejsca, z którego wstała. Dziewczyna siada, a owa pani zaczyna bacznie się jej przyglądać, nie widząc żadnych oznak "brzucha"
- Dziewczyno, a od kiedy ty jesteś w ciąży?
- Od jakiś 15 minut, jeszcze mi się nogi trzęsą

Następna dyskusja:

różne bez cenzury




Wyślij zaproszenie do