Radek
J.
Nauczyciel, trener
EFT
Temat: Religijne
Bratanek przyjechał do wielce pobożnej ciotki, będącej zarazem miłośniczką kotów - miała ponad 30 sierściuchów w domu. Już po paru dniach gość miał dość tych wyciruchów. Postanowił im zrobić małe szkolenie. Klękał przed każdym jednym kotowanym, żegnał się znakiem krzyża po czym - kot obrywał solidnie po łbie.Ciężkie, sumienne treningi trwały cały tydzień. Po tym czasie bratanek zawołał ciotkę i pyta ją:
- Czy ty wiesz, kogo do domu przygarnęłaś? Kim się opiekujesz?!
- ???
- Antychrysty to są!
- Jakie Antychrysty?!
- A popatrz.
Bratanek klęknął przed jednym z kotów, przeżegnał się znakiem krzyża, a kot, wiedząc już, co się święci, zaczął na oślep uciekać i miauczeć przeraźliwie.
- No i co, przekonałaś się?
Następnego dnia w domu nie było ani jednego kota.