Temat: O teściowych
Zięć ma dosyć teściowej i postanowił ją zabić. Poszedł do sklepu zoologicznego i prosi o coś małego ale bardzo jadowitego, tak aby zabić.
Sprzedawca broni się:" do więzienia pójdę, sklep mi zamkną...
Zięć: ale ja teściową muszę zabić!
A to c o innego, ale wie Pan ja Panu polecam dwie czaple, o tam stoją.
Zięć patrzy się a tm takie dwa wychudłe niebożątka. jak takie coś może mu pomóc?
Sprzedawca: Panie jak pan powiesz wyraz z przedrostkiem "na" to tego czegoś nie ma! Patrz pan i wskazuje na krzesło: "Czaple na krzesło"
Zahuczało zaszumiało a krzesła nie ma, tylko drzazgi zostały.
Zięć bierze czaple i gazu do domu.
Postawił czaple w kącie przy drzwiach, wystawił fotel na wprost drzwi, rozsiadł się i czeka.
Stuk puk wchodzi teściowa, obleciała spojrzeniem mieszkanie i woła:
Zenek a te czaple to ci na chu...?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.05.13 o godzinie 23:25