Temat: O małżeństwie :)
Skąd się biorą awantury domowe...
Żona dała mi do zrozumienia co chce dostać na rocznicę ślubu.
Powiedziała:
- Chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciągu 3 sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę.
I wtedy zaczęła się awantura.
**************************************
Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała się, żebym ją zabrał do jakiegoś drogiego miejsca.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.
Wtedy zaczęła się awantura.
**************************************
Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat po maturze.
Zauważyłem pijaną kobietę siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku.
Żona spytała: Kto to jest?
Odpowiedziałem: To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa.
Żona na to: Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo?
I wtedy zaczęła się awantura.