Agata Kulas

Agata Kulas Asystent ds.
zaopatrzenia i
sprzedaży

Temat: O Jasiu

Nauczycielka oznajmia na początku lekcji:
- A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci...
Na to Jasiu znudzonym głosem:
- A ci co już “dymali” mogą wyjść na fajkę?

konto usunięte

Temat: O Jasiu

Nauczyciel pyta:
- Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7.
- A ile będziesz miał w następne?
- 9.
- Siadaj, pała!
- Niech to szlag, pała w urodziny.
Magdalena J.

Magdalena J. Student, Szkoła
Główna Handlowa w
Warszawie

Temat: O Jasiu

Jasiu mówi do ojca:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko stolik wysadziłem...
Po trzech dniach:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko ławkę wysadziłem...
Po tygodniu:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-Nie pójdę już więcej do twojej szkoły!
-Słusznie. Po co chodzić po ruinach..
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: O Jasiu

- Jasiu, gdzie twój tatuś?
- Wyjechał w ważnej sprawie służbowej na 6 miesięcy ale jak będzie się dobrze sprawował to wróci wcześniej.
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: O Jasiu

- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedz.
Ewa A.

Ewa A. ______

Temat: O Jasiu

Nauczycielka pyta się dzieci, co ciekawego zdarzyło się w ich domach w ostatnim czasie. Jasiu na to:
- A proszę pani, mój tatuś wpadł do studni w zeszłym tygodniu.
- O mój Boże, czy wszystko z nim w porządku? - zmartwiła się nauczycielka.
- Chyba już tak, bo wczoraj przestał krzyczeć o pomoc.
Andrzej R.

Andrzej R. analityk, Agora SA

Temat: O Jasiu

Przybiega Jasiu na stacje benzynowa z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali sie?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Niezależny Ekspert w
dziedzinie
elektroenergetyki

Temat: O Jasiu

Pani zadała dzieciom ułożenie zdań z użyciem słowa 'Prawdopodobnie'.
Dzieci napisały historyjki typu: 'idzie zima, prawdopodobnie spadnie
śnieg'. Jasio oczywiście wymyślił cos innego:
- 'Moja starsza siostra bierze lekcje fortepianu. Ostatnio, jak przyszedł do niej nauczyciel, ona zdjęła majtki, on rozpiął spodnie. Prawdopodobnie nasrają
do fortepianu.'
Grzegorz K.

Grzegorz K. Niezależny Ekspert w
dziedzinie
elektroenergetyki

Temat: O Jasiu

- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi dziesięcioletni Jasiu do nauczycielki.
- Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
A Jasiu na to:
- A kto lubi, będziemy uważać.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Niezależny Ekspert w
dziedzinie
elektroenergetyki

Temat: O Jasiu

Pani się pyta pod koniec lekcji:

Ktoś doszedł w trakcie lekcji?

Jasio:

Ja. 2 razy…
Iwona W.

Iwona W. Ludzie są jacy są i
robią to co robią
...

Temat: O Jasiu

Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień
sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym
gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka
podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia.

Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach
przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to
raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci
główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.

Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i
krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!!!"
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: O Jasiu

Pani pyta Jasia jakie zna żywioły.
- Ogień, woda i wódka - odpowiada Jasiu.
- Ogień, woda... Ale wódka? Co ty Jasiu wygadujesz?
- No bo kiedy ojciec wraca pijany, to matka zawsze mówi: "Patrz, stary znów w swoim żywiole".
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: O Jasiu

Pani pyta dzieci, czy znają jakiegoś ptaszka na literkę "a". Jasiu podnosi rekę i mowi:
- A może czyżyk?
- Nie, Jasiu - mowi pani. Ale jak nie znacie żadnego, to proszę ptaszka na literkę "b"
- Być może czyżyk? - mówi Jasiu.
- Jasiu, mam cię dość, wyjdź z klasy! - zirytowala się pani i wraca do lekcji.
- Proszę o nazwę ptaszka na literkę "c".
Jasiu przez uchylone drzwi do klasy wklada glowę i mówi:
- Czyżby to czyżyk?
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: O Jasiu

Zadzwonili dziś do mnie ze szkoły.
Nauczycielka powiedziała:
- Pana syn non stop kłamie!
Odpowiedziałem:
- Powiedzcie mu, że jest w tym zajebiście dobry, bo ja nie mam syna.
Marta G.

Marta G. Category, Shopper,
Insight... Magic ;)

Temat: O Jasiu

Mały Jasio wraca do domu i szlocha rozpaczliwie.
- Co się stało? - pyta mama.
- Łowiliśmy z tata ryby i trafiła mu się naprawdę wielka! Ale kiedy
zaczął ją wyciągnać z wody, to się zerwała i uciekła...
- Daj spokój, Jasiu. To nie jest powód do płaczu. Powinieneś się raczej śmiać z tego!
- I tak właśnie zrobiłem, mamusiu...

konto usunięte

Temat: O Jasiu

Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo
jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego
garnizonu. I tu dawajta! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje z giwerki! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek zajebał z buta i uciekł...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się:
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wkurwiaj dziadka Staszka jak se popije"
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: O Jasiu

Nauczyciel wzywa Jasia do odpowiedzi i pyta:
- Ile jest dwa razy dwa?
- Cztery - odpowiada chłopiec bez zastanowienia.
Wtedy nauczyciel rzuca się na niego, łapie za barki i potrząsając krzyczy:
- Gadaj kim jesteś i co zrobiłeś z Jasiem!!!Jarek W. edytował(a) ten post dnia 01.07.09 o godzinie 08:09
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: O Jasiu

Ksiądz pyta Jasia:
- Gdzie mieszka Bóg?
Jasiu na to odpowiada:
- Bóg mieszka w ubikacji.
Ksiądz na to:
- Dlaczego tak myślisz?
- Bo jak mama rano wstaje i idzie do łazienki to mówi: Boże, jeszcze tam jesteś?!
Marek K.

Marek K. Freelancer. Szukam
współpracowników,
chcących dorobić,
pr...

Temat: O Jasiu

Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?! – pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
- Tak.
- A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
- Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! -
Zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? – zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio.. – Będę dalej jeździł walcem.
____

Poszedł mały Jasio do cyrku i tak sie złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jak masz na imię?
- Jasiu.
- A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
- Nie.
- A czy ty jesteś tułowiem krowy?
- Nie.
- A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa!! HAHAHA!!! (zaśmial się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
- Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak sie stało. Następnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun
Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
- Spierdalaj!
____

W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dźwięki wydaje krowa?
Małgosia podnosi rękę:
- Muuuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos
wydają koty?
Grześ podnosi rękę:
- Miauuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?
Jasio podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Na ziemię skurwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi.
_____

Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
_____

Przychodzi Jaś do apteki i mówi:
- 6 prezerwatyw
- Może ciszej z tyłu stoją ludzie – mówi aptekarka.
Ja ogląda się i mówi do stojącej za nim dziewczyny:
- Czeć Ala!
- Jednak siedem proszę - mówi do aptekarki.
_____

Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej.
Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a
dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła.. Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi:
- Jasiu uważaj bo oślepniesz!
Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:
- Pierdzielę, zaryzykuję na jedno oko.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: O Jasiu

Na uczelni koledzy Józek i dorosły już Jasiu zdają egzamin z fizyki.

Na ustny egzamin pierwszy wchodzi Józek a profesor zadaje pytanie:

-Powiedzmy Józek, że podróżujesz pociągiem
a w Twoim przedziale jest gorąco. Co zrobisz?
>No... otwieram okno.
-Dobrze. W przedziale jest temperatura 32C a na zewnątrz 22C,
część otwartego okna ma powierzchnie 1.5 m2, przedział ma
pojemność 12 m3, pociąg jedzie prędkością 80 km/h w kierunku
zachodu, wieje północny wiatr prędkością 5 m/s. W jakim czasie
temperatura w przedziale osiągnie temperaturę 25C?

Józek nie miał pojęcia więc nie zdał.
Wychodząc z sali opowiedział wszystko Jasiowi.
Przyszedł kolei na jego więc wchodzi i staje przed profesorem,
który powtarza historie.

-Jasiu powiedzmy, że jedziesz pociągiem
a w przedziale jest gorąco więc co zrobisz?

>Ściągam marynarkę.
-Jest bardzo gorąco.
>Ściągam sweter i koszule.
-Nadal ci jest gorącą!
>Ściągam buty, skarpetki i spodnie!

Profesor już widocznie podenerwowany:
-Naprzeciwko ciebie siedzi olbrzymi murzyn pedał
i na twój widok zaczyna mu się podnosić i co wtedy??!!
>Panie profesorze może mnie przelecieć cały przedział ale ja okna nie otworzę!!!

Podobne tematy


Następna dyskusja:

O Jasiu..




Wyślij zaproszenie do