konto usunięte

Temat: O dupie Maryni.

Spotkałem się tu i ówdzie, również na tym forum ze stwierdzeniem,
że w każdym no prawie wątku bez względu na temat, dyskusja schodzi
w końcu na dyskusję o du-pie Maryni.
Pragnę zwrócić uwagę, że temat ten, stary jest jak ludzkość.
Du-pa nie tylko Maryni zresztą to ołtarz, na którym składane ofiary
nigdy nie są zbyt duże. Ofiary te, różną przybierają formę.
Różne dobra w postaci nadań, faworów, urzędów, przywilejów, pieniędzy,
złota etc. Faworyty, czy różne metresy władców a bywało również że
i panów z Samoobrony otrzymywały te dobra przecież nie za głowę.
W literaturze i w historii roi się od opisów takich przypadków.
Już w starożytności składano wielkie na tym ołtarzu ofiary,
że przypomnę tu Troję, która była ofiarą na ołtarzu, jakim była dupka
pięknej Heleny. Iluż to szlachetnych, dzielnych i pięknych nie tylko
młodzieńców zresztą, złożyło najwyższą na tym ołtarzu ofiarę z życia
nie tylko cudzego, ale również własnego. Niekiedy ofiarę stanowiły
całe narody. Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy Polski i Polaków,
gdyby nie urocza zapewne dupka pani Maryni Walewskiej. A jaka hekatomba
czekałaby ludzkość, gdyby nie dupka Maryni Dziewicy, której zawdzięczamy
w końcu zbawiciela? Słyszałem również, że bóg Ewę i Adama pogonił z raju
wcale nie z powodu jakiegoś tam głupiego jabłka, być może jednak,
że to plotka. Całe szczęście, że ów odwieczny temat przewija się również
i tu, na tym forum. Gdyby go tu nie było, należałoby się poważnie
zastanowić nad kobiecością naszych przeuroczych pań,
tudzież męskością szarmanckich panów. Du-pa potęgą jest i basta!