Agnieszka C.

Agnieszka C. jeszcze barwniej niż
motoryzacja..
kosmetyki i wizaż

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Władysław H.:
Facet jest jak: ...

Cudowne... okazuje się, że bez dosadności, też może być b.śmiesznie :)
Kamil N.

Kamil N. Mess With The Best
Die Like The Rest

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

WItam, pierwszy na forum wiec nie wiem czy juz bylo ale sprobuje:

Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:
- Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?
Pierwsza blondynka odpowiada:
- Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...
- Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!
Odpowiada druga blondynka:
- Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!
Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.
Ostatnia blodnie uśmiecha się spokojnie i nawija:
- Wielkanoc to święto zmartychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...
- Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte!
Blondynka nawija śmiało dalej:
- ... zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku, Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa...

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Władysław H.:
Marlena M.:
Jeż zajada śniadanie. Przechodzi niedźwiedź i pyta:
(...)
Posłałem to koledze, który uczy się polskiego...

Może kolejna wprawka:
Dlaczego Ala ma kota?
Bo sierotka Marysia...

Tyle tylko, że to trzeba słyszeć - a nie czytać ;)

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

dokładnie!
Marcin Z.:
Św. Piotr oprowadza po Niebie nowoprzybyłego.

- Patrz, tu mieszkają muzułmanie, tam prawosławni, tam wszelkiej maści protestanci.

I tak po całym Niebie.

W końcu dochodzą do jednego odosobnionego miejsca.

- Teraz musimy być cicho

- Ale dlaczego???

- Bo katolicy myślą, że są w Niebie sami.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Lekarz pyta pacjenta:
- Zapisuję lekarstwo przeciw besenności. Pozwoli ono przespać spokojnie całą noc.
- Cudownie! A jak czesto trzeba je zażywać?
- Co dwie godziny!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

dot dzisiejszego " szczytu energetycznego " w Krakowie
Dla mnie extra
Wiecie jak wygląda SZCZYT ENERGERYCZNY w Krakowie?

Dwie żarówki 40Watowe palące się jednocześnie.
Monika Książek (Oleksiak)

Monika Książek
(Oleksiak)
Główny Specjalista
ds. Analiz Data
Mining w T-Mobile

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

No, wreszcie się jakiś gentelman znalazł i dowcip o własnej płci opowiedział :)
Władysław H.:
Facet jest jak:
Monika Książek (Oleksiak)

Monika Książek
(Oleksiak)
Główny Specjalista
ds. Analiz Data
Mining w T-Mobile

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Szczyt bezczelności?
Zagłosować na PIS i wyjechać do pracy za granicę

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Monika O.:
Szczyt bezczelności?
Zagłosować na PIS i wyjechać do pracy za granicę


do Irlandii :) w oryginale bylo ;)
Olga P.

Olga P. szkolenia,
e-learning,
e-marketing

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Zaprosił facet znajomych do restauracji na kolację. Zauważył, że kelner, który prowadzi ich do stolika, ma w kieszeni łyżki. Zastanowił się chwilę, usiedli przy stoliku i wtedy zobaczył, że kelner od ich stolika również ma łyżki w kieszeni. A także inni kelnerzy na sali. Poprosił kelnera bliżej i pyta:

- Po co wam łyżki w kieszeniach?
- Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie Artur Andersen zrobienie analizy procesów. I wyszło, że średnio co trzeci klient zrzuca łyżkę ze stołu, przez co trzeba iść do
kuchni i przynieść nową. Dzięki temu, że mamy łyżki pod ręką, zaoszczędzamy jednego człowieka na godzinę, a wydajność wzrasta o 70,3%.

Zdziwił się ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy rozporku cienki łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do guzika, a drugi znika wewnątrz spodni. Zaciekawiony zawołał kelnera i pyta:

- Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co?
- Nie każdy jest tak spostrzegawczy, jak pan. Ale tak ten łańcuszek zalecił nam Artur Andersen. Wie pan, mam go przyczepionego do... no wie pan! Jak idę do toalety, to rozpinam rozporek i wyciągam łańcuszek, dzięki czemu po oddaniu moczu nie muszę myć rąk i wydajność wzrasta o 30%.

Facet znów był zdziwiony, ale zaraz odkrył nieścisłość:
- Dobrze, rozumiem, że go pan wyjmuje łańcuszkiem, ale jak pan go wkłada z powrotem?
- Nie wiem, jak inni, ale ja łyżką!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Witam

Do saloon-u wchodzi groźnie wyglądający kowboy.
Dochodzi do baru i prosi o piwo.
Barman puszcza kufel po barze, ten zatrzymuje się obok kowboya, ale zanim udaje mu się go podnieść do ust po barze podbiega małpka i sika mu do piwa.
Kowboy nieźle wkurwiony zamawia kolejną kolejkę, ale znów sytuacja się powtarza - małpka podbiega i sika do piwa.
Kowboy nieźle rozwścieczony pyta barmana: Dlaczego ta małpka sika do piwa?
Barman wskazuje na gościa siedzącego przy pianinie i mówi: Ja tam nie wiem, ale to jego małpka, idź i zapytaj.

Kowboy podchodzi do gościa przy pianinie, klepie go w ramię i pyta: Dlaczego ta małpka sika do piwa?
Facet natychmiast uderza w klawisze pianina, płynie pierwszy akord i zaczyta spiewać: "DLACZEGO MAŁPKA SIKA DO PIWA"

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Jeszcze jedno, tym razem zagadka.

Dlaczego w czasie słynnej powodzi w lipcu 1997 roku Niemcy nie mogli sobie dać rady z żywiołem?

Bo powodzi sie nie da rozstrzelać !!!!!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Jak seria to seria.

Siedzi baca przed chałupą, pije bimber i żali się swojej najlepszej i najbardzie zaufanej owcy jakie to ma ciężkie życie.
W końcu wkurwiony bierze owcę pod pachę, wchodzi do domu, otwiera kopnięciem drzwi od sypialni gdzie śpi jego żona.
Ta zapala nocną lampkę i patrzy zdziwiona.
Baca stoi z owcą pod pachą i krzyczy: to jest ta świnia, którą rucham.
Żona patrzy zdziwiona i mówi: chyba coś ci sie pojabało stary, toż to owca, nie świnia.
Baca na to odpowiada: Milcz stara kurwo, ja do owcy mówiłem, nie do ciebie.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa.
Wchodzi. Milczy.
Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
- Słucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
- Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem
onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?
- Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Paweł T.:
Jak seria to seria.

Siedzi baca przed chałupą, pije bimber i żali się swojej najlepszej i najbardzie zaufanej owcy jakie to ma ciężkie życie.
W końcu wkurwiony bierze owcę pod pachę, wchodzi do domu, otwiera kopnięciem drzwi od sypialni gdzie śpi jego żona.
Ta zapala nocną lampkę i patrzy zdziwiona.
Baca stoi z owcą pod pachą i krzyczy: to jest ta świnia, którą rucham.
Żona patrzy zdziwiona i mówi: chyba coś ci sie pojabało stary, toż to owca, nie świnia.
Baca na to odpowiada: Milcz stara kurwo, ja do owcy mówiłem, nie do ciebie.


dobre !

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Kulinarnie:
Przychodzi murzyn do warzywniaka i pokazuje na banany. - Co to jest? - pyta - To są banany - odpowiada sprzedawca - U nas to są taaaaaakie banany Potem pokazuje na pomarańcze i tak samo pyta się. Sprzedawca odpowiada, a on na to że u nas to są taaaaaakie pomarańcze. Sprzedawca lekko wkurzony patrzy na murzyna, po czym znowu murzyn pyta się. - Co to jest? I pokazuje na morele. Sprzedawca już mocno wkurzony odpowiada, a murzyn wyśmiewa go i pokazuje, że u niego są taaaaaakie morele. Po czym pokazuje na arbuza i pyta się. - Co to jest? A sprzedawca na to: - A to jest polski, pierdolony, zielony groszek!
:))

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Zlota polska jesień... Starsze małżeństwo wyszło na spacer do parku, po powrocie Babcia mówi do Dziadka:
-weź no Dziadek skocz do piwnicy przynieś no jakies wino, wypijemy i pokochamy się....
-Dziadek na samą mysl o seksie skoczyl jak sportowie chwycił pierwsze wino z brzegu przetarł łokciem i czyta KONIAK - mysli sobie KONIAK to pewnie jaki.
Małżenstwo wypiło owe wino, kochaja się noc, dzień, dwa, trzy, cztery, tydzien... po tygodniu Babcia wychodzi i mówi :
-oj Dziadek tak to ja się z Tobą jeszcze nie miałam...
-oj Babcia ak to i ja z Tobą nie miał...
-weź no Dziadek skocz do tej piwnicy zobacz co to za wino było...?
-Dziadek skoczył jak sportowiec chwycił owe wino przeatrł dokładnie tym razem łokciem i czyta
"KOŃ JAK NIE MOZE TO DWIE ŁYŻKI NA WIADRO.............!!!!!!"

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Do baru wchodzi dwóch Murzynów i Mulat. Barman zwraca się do Mulata:
- Co dla najjaśniejszego pana?

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Agnieszka S.:
Do baru wchodzi dwóch Murzynów i Mulat. Barman zwraca się do Mulata:
- Co dla najjaśniejszego pana?


dobre !

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anastezjolog.
- Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypial, ale mam jedno pytanie. Czy leczy pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych?
Pacjent na to:
- Na kasę chorych.
- No to aaa... kotki dwa....

Następna dyskusja:

Jaki jest chlop




Wyślij zaproszenie do