Agnieszka B.

Agnieszka B. Specjalista ds.
systemu SZYK, COIG
S.A.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Zyła sobie pewna kobieta miała męża prace i ogólnie szczęsliwa była. Ale pewnego razu zdradziła męża, i została na tym przyłapana, nie chcąc go stracić zaczęła prosić boga o pomoc.. w końcu bóg się odezwał:
- Dobrze byłaś dobrą kobietą to dam ci szanse, cofne czas i to się nie wydarzy.. ale pamiętaj! kiedyś zginiesz na morzu!
Rzeczywiscie czas się cofnął, wszystko było pięknie.
Kobieta pamiętała o tym co jej bóg powiedział i unikała morza, jezior, wody.. lecz pewnego dnia po kilkunastu latach wygrała piękną wycieczke. Ogromnym statkiem po morzu, 2 tygodnie, masaze, dni piękności itd wycieczka typowa dla kobiet. Myślała nad tym i myślała pamiętając przepowiednie ale skusiła się.
Po pięknym tygodniu nad morzem, nagle zerwała się burza, sztorm, statek zaczął tonąc.. kobieta znowu zaczęła się modlić:
- Panie boze.. dlaczego? ja rozumiem miałam zginąc na morzu, ale te wszystkie inne niewinne kobiety?! dlaczego? dlaczego?
Na co bóg się odzywa:
- ja was ku*wy 40 lat zbierałem!!
Piotr R.

Piotr R. szukam pracy

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Na polanie opala się golutka, piękna, młoda dziewczyna. Nagle pomiędzy jej nogami, tak gdzieś na wysokości kostek z ziemi wyłazi krecik. A kret, wiadomo, ślepy jest, ale się rozgląda. Przeciera oczy i...
-jeżyk?
-...
krecik podchodzi bliżej
-jeżyk??
-...
krecik podchodzi jeszcze bliżej... wącha...
-JEŻYK?!?! ŻYJESZ?!?!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Po dobrej imprezce wracają trzy podpite koleżanki, w pewnym momencie zachciało im się sikać a ze na ulicy był duży ruch i przechodziły obok cmentarza zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i sikają nagle zrywa się wichura, burza pioruny, więc wystraszone uciekają przez cmentarz, krzaki, płot i do domów. Następnego dnia ich mężowie spotykają się przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna:
- Znamy się już długo to powiem wam chłopaki że wydaje mi się że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eeee, to nic moja chyba też mnie zdradza, mało że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic: moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taka fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Pewne dziewczę bardzo dbało o swój wygląd. Jej stroje zawsze były gustowne i modne, a ona sama zawsze czysta i pachnąca. Ale jej matkę bulwersowało to, że nigdy nie zakładała desou. Nie pomagały uwagi i nakazy matczyne. Dlatego, chcąc powołać się na autorytet człowieka nauczonego, przed wizytą u dentysty, uprzedziła go o tej przypadłości swojej córki. W czasie wizyty, oglądając uzębienie dziewczęcia, lekarz rzuca w pewnej chwili:
- Oj, majteczek się nie nosi!
- A gdyby pan zajrzał z drugiej strony - rezolutnie pyta dziewczę - to zauważył by pan, że mam na głowie kapelusz?

*****************************

Bacowa budzi swojego męża w środku nocy.
- Antoś, pchła mi chodzi po plecach, złap ja i zabij.
- Zapal światło - doradza zaspany baca. - Jak cię zobaczy, to sama zdechnie ze strachu.Danuta Z. edytował(a) ten post dnia 18.04.07 o godzinie 17:25

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Grzegorz W.:
Siedzi facet i po cichutku czyta gazetę, rozkoszując się spokojem o poranku.
Kiedy jego żona zakrada się do niego od tyłu i uderza go ogromną patelnią w tył
głowy.
- Za co to? - pyta się facet
- Co to był za świstek papieru z imieniem Marylou w kieszeni twoich spodni? -
dopytuje się wściekła żona.
- Ależ, kochanie - tłumaczy się facet pamiętasz, dwa tygodnie temu poszedłem na
wyścigi konne, Marylou to imię klaczy, na którą postawiłem.
Żona się uspokoiła i wróciła do domowych obowiązków. Trzy dni później facet
znów siedzi w swoim fotelu i czyta gazetę, gdy żona znów przywala mu patelnią.
- A to za co? - pyta się facet.
- Twoja klacz dzwoniła - wyjaśnia żona.
:))))))

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

moja perła , mocna

Spotykają się dwie prostytutki i jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, kupiłam ostatnio skunksa.
- Ale po co ci skunks? - pyta druga.
- Zajebiście robi minetkę!
- A co ze smrodem?
- Dwa dni rzygał, a później się przyzwyczaił!
Katarzyna Gawrońska

Katarzyna Gawrońska Executive Search
Senior Consultant -
Solid Bridge
Solutio...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu wypuścił. Krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz w płucach dłuższą chwilę. Zresztą, w tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Tak bóbr zrobil. Zaciągnął się, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam:
- Te, bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke...
- Daj trochę, ja też chcę.
- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE.
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne.
Profesor rozmawia z kandydatką.
- Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez ministr Gilowską?
Dziewczyna milczy.
- No to co pani wie o polityce społecznej rzadu Jaroslawa Kaczyńskiego?
Dziewczyna milczy.
- A wie pani chociaż, kto to jest Kaczyński? Słyszała pani, że ma brata bliźniaka?
Dziewczyna milczy....
- A skąd pani pochodzi?
- Z Bieszczad, panie profesorze.
Profesor podszed ł do okna, wygląda na ulice, chwilę się zastanawia mówi do siebie:
- Kurwa może by tak to wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady...?
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Ten usłyszałem 3 dni temu i nadal na wspomnienie zaczynam się śmiać:
=====================
Pani poprosiła dzieci, żeby opowiedziały jakąs historię rodzinną, która kończy się morałem, tak, że cała rodzina o tym pamięta.

Małgosia: U nas w rodzinie kiedyś Wujek Władek zasiał zboże. Rosło bardzo dobrze i widać było, że szykują się dobre zbiory. Wujek zaciągnął więc kredyty na samochód i remont domu. Aż tu przed zbiorami przyszło gradobicie i cała uprawa padła. Wujek do dziś spłaca kredyty. Morał z tego taki, że nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu

Pani: Bardzo ładnie. Kto jeszcze?

Marcinek: A u nas była taka historia, że byliśmy na działce na grillu. Wujek Wojtek trochę sią napił i chciał przeskoczyć przez strumyk. Rozpędził się, tuż przez strumykiem krzyknął "HOP!", podskoczył i .... wpadł do strumyka. Morał taki, że nie mów hop, póki nie przeskoczysz.

Pani: No pięknie, kto jeszcze?

Jasiu: A u nas w rodzinie mamy takiego Wujka Staśka. On kiedyś był w Cichociemnych. Pewnej nocy został zrzucony na spadochronie nad Polską. Wujek miał przy sobie Stena, nóż komandoski i butelkę dobrej szkockiej whisky. Nagle patrzy a tu się okazało, że się pilot pomylił i zrzucił go tuż nad niemieckim garnizonem. Wujek pomyślał "Mam zginąć to chociaż przed śmiercią napiję się szlachetnego trunku". Wypił całą butelkę. Wylądował. Zobaczył zdezorientowanych Niemców i wywalił pełną serię ze Stena. Zabił 30 Niemców. Kilku jednak go dopadło, więc wyciągnął nóż i jeszcze 5 pochlastał. Nóz mu wypadł z ręki to pozostałych 2 Niemców skopał nogami i zabił.

Pani: No dobrze Jasiu, ciekawa historia, ale gdzie tu morał?

Jasiu: Nie wiem Proszę Pani, ale tata mówi, że jak Wujek Stasiek się napije to lepiej go nie wkurwiać.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Mateusz P.:
Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne.
Profesor rozmawia z kandydatką.
- Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez ministr Gilowską?
Dziewczyna milczy.
- No to co pani wie o polityce społecznej rzadu Jaroslawa Kaczyńskiego?
Dziewczyna milczy.
- A wie pani chociaż, kto to jest Kaczyński? Słyszała pani, że ma brata bliźniaka?
Dziewczyna milczy....
- A skąd pani pochodzi?
- Z Bieszczad, panie profesorze.
Profesor podszed ł do okna, wygląda na ulice, chwilę się zastanawia mówi do siebie:
- Kurwa może by tak to wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady...?
Ten dowcip jest wieczny, tylko pytania ciągle o nowych polityków :))

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

-W czym lepsza jest zezowata tirówka od zwykłej?
-Bo zezowata i loda zrobi i TIRa przypilnuje.

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

To ja też.

Teatr. Pewna para spogląda na repertuar decydując na jaki spektakl się wybrać, jako że rzadko bywają w teatrze. W tym samym momencie inna para podchodzi do kasy i mówi:
- Tristan i Izolda, dwa normalne
Pani w kasie sprzedaje bilety.

Kolejna para podchodzi do kasy:
- Tristan i Izolda, dwa normalne
Kasjerka wydaje bilety.

W końcu niezdecydowana para podchodzi do kasy:
- Roman i Helena, dwa normalne

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Paulina P.:
-W czym lepsza jest zezowata tirówka od zwykłej?
-Bo zezowata i loda zrobi i TIRa przypilnuje.


:))))))))))))

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Zimowe popołudnie, przez las jedzie autem para.
W pewnej chwili dostrzegają na poboczu zmarzniętego skunksika...

Ona: Kochanie, zabierzmy ze sobą to biedne zwierzątko!
On: No dobrze.
Ona: Kochanie, co mam zrobić? On tak bardzo trzęsie się z zimna?!
On: Może schowaj go pod spódniczkę, tam na pewno się zagrzeje.
Ona: Kochanie?! A co mam zrobić z tym smrodem?!!!!

On: Zatkaj mu nosek........

To mój ulubiony :)))))Agnieszka L. edytował(a) ten post dnia 22.04.07 o godzinie 14:30
Władysław H.

Władysław H. wolny strzelec,
Fundacja

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Do bacy siedzącego w zamyśleniu przed chałupą podchodzi turysta:
- Baco a co to robicie?
- A mom teraz cas to siedze i myśle...
- A jak nie macie czasu? Pyta ceper/turysta/
- To ino siedze....
Władysław H.

Władysław H. wolny strzelec,
Fundacja

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Zapisane w sądach

Pytanie: Kiedy są Pana urodziny?
Odpowiedz: 15 lipca.
P: Którego roku?
O: Każdego roku.

*******************
P: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?
O: Tak.
P: W jaki sposób się ona objawia?
O: Ja zapominam.
P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomniał?

************************
P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
O: 38 albo 35, stale mi się myli.
P: Jak długo on już z Panią mieszka
O: 45 lat.

**********************
P: Jak zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo?
O: Śmiercią.
P: Czyja śmiercią?

*******************
P: Może Pani opisać ta osobę?
O: On był średniego wzrostu i miał brodę.
P: Czy to była kobieta, czy mężczyzna?

*************************
P: Panie Doktorze, ilu autopsji dokonał Pan na zwłokach?
O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach.

*****************
P: Na wszystkie pytania musisz odpowiedzieć słownie, OK? Do której szkoły chodziłeś?
O: Słownie.

*******************
P: Przypomina sobie Pan, o której zaczął Pan autopsje?
O: Autopsje zacząłem o godzinie 8:30.
P: Czy Pan "X" był wtedy martwy?
O: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji.

*********************
P: Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsję, zbadał Pan puls?
O: Nie.
P: Zmierzył Pan ciśnienie?
O: Nie.
P: sprawdził Pan oddech?
O: Nie.
P: A wiec jest możliwe, ze pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał Pan autopsji?
O: Nie.
P: Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze?
O: Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stole.
P: Ale czy pomimo to, mogło być możliwe, ze pacjent był jeszcze przy życiu?
O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.

*****************
P: I co się stało potem?
O: Powiedzał: musze cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać.
P: I zabił Pana?

***************
P: Jestem pewien, ze jest pan uczciwym i inteligentnym człowiekiem...
O: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym komplement.

Pytanie: Kiedy są Pana urodziny?
Odpowiedz: 15 lipca.
P: Którego roku?
O: Każdego roku.

*******************
P: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?
O: Tak.
P: W jaki sposób się ona objawia?
O: Ja zapominam.
P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomniał?

************************
P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
O: 38 albo 35, stale mi się myli.
P: Jak długo on już z Panią mieszka
O: 45 lat.

**********************
P: Jak zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo?
O: Śmiercią.
P: Czyja śmiercią?

*******************
P: Może Pani opisać ta osobę?
O: On był średniego wzrostu i miał brodę.
P: Czy to była kobieta, czy mężczyzna?

*************************
P: Panie Doktorze, ilu autopsji dokonał Pan na zwłokach?
O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach.

*****************
P: Na wszystkie pytania musisz odpowiedzieć słownie, OK? Do której szkoły chodziłeś?
O: Słownie.

*******************
P: Przypomina sobie Pan, o której zaczął Pan autopsje?
O: Autopsje zacząłem o godzinie 8:30.
P: Czy Pan "X" był wtedy martwy?
O: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji.

*********************
P: Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsję, zbadał Pan puls?
O: Nie.
P: Zmierzył Pan ciśnienie?
O: Nie.
P: sprawdził Pan oddech?
O: Nie.
P: A wiec jest możliwe, ze pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał Pan autopsji?
O: Nie.
P: Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze?
O: Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stole.
P: Ale czy pomimo to, mogło być możliwe, ze pacjent był jeszcze przy życiu?
O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.

*****************
P: I co się stało potem?
O: Powiedzał: musze cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać.
P: I zabił Pana?

***************
P: Jestem pewien, ze jest pan uczciwym i inteligentnym człowiekiem...
O: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym komplement.
Władysław H.

Władysław H. wolny strzelec,
Fundacja

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Mąż wchodzi do sypialni i zastaje zonę z jakimś facetem w łóżku.
- Kochanie! Co ten mężczyzna robi w naszym łóżku?
- Cuda! Stefan...cuda!!!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Do sklepu zoologicznego wchodzi mała dziewczynka:

- Dzień dobry, czy są małe kotki?
- Dzień dobry dziewczynko. Są małe kotki, ale jakiego byś chciała: białego, czarnego, czy może burego kotka???

- Wie Pan co? Mojego pytona to wali, czy on jest biały, czy czarny....
Władysław H.

Władysław H. wolny strzelec,
Fundacja

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Do gabinetu lekarskiego wchodzi tanecznym krokiem krowa, uśmiechnięta od ucha do ucha. Lekarz przypatruje się jej z zainteresowaniem.....
- Panie doktorze, ja mam tak zawsze po trawie.....

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Kobieta wybrała się na 1. lekcję golfa. Jako, że nie szło jej najlepiej, po parunastu nieudanych próbach trener mówi:
- Proszę spróbować chwycić kij tak, jak chwyta Pani członka męża i uderzyć w piłeczkę.
Piłka przeleciała 10 metrów. Po krótkiej chwili ciszy trener mówi:
- Bardzo dobrze, a teraz proszę wyjąć kij z ust i ponownie chwycić go rękoma...

Następna dyskusja:

Jaki jest chlop




Wyślij zaproszenie do