Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Tomasz Domagalski:
Juziu, znaczy cóż, jakoś damy radę bez Twej musztry :)
Tak nawiązując do piosekni Kazika, chyba troszkę za dużo kataru. Stąd te nerwy :)
Po pierwsze to Józiu, a nie Juziu :P ... Po drugie to faktycznie mnie trochę poniosło, ale miałem ku temu powody... a po trzecie żegnam towarzystwo :)

Przychodzi facet do doktora...
- Panie doktorze, wszyscy mówią, że jestem strasznie tępy.
- Proszę o więcej szczegółów.
- Znaczy co?

- A ty co się tak uśmiechasz? Przecież wczoraj stłuczkę miałeś!
- Mhm.
- Zderzak połamany.
- Ta.
- Reflektor rozbity.
- Uhm.
- Teściowa głową w deskę przyłożyła.
- O, to to!

Teściowa do zięcia:
- Nigdy się nie rozumiemy! Ja jestem zagorzałą katoliczką.
Zięć do teściowej:
- Ja też jestem za gorzałą…Józef R. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 22:00

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Niech sie pojawi moderator i pokasuje wpisy które sa tu po 10-20 razy takie same.
Nikt za Tobą nie bedzie płakał.
Zostan moderatorem albo zakładaj swoja grupe gdzie komentarze beda niedozwolone....

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

[edit]Piotr G. edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 00:15
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Tomek Z.:
Niech sie pojawi moderator i pokasuje wpisy które sa tu po 10-20 razy takie same.
Nikt za Tobą nie bedzie płakał.
Zostan moderatorem albo zakładaj swoja grupe gdzie komentarze beda niedozwolone....

Przepraszam, ale nie moge patrzec na cos takiego.
Zasada tej grupy jest niekomentowanie, niedawno dostalismy biuletyn w tej sprawie, tresc biuletynu jest na glownej stronie grupy. Prosze ja przeczytac. Tam tez jest informaja, ze forum jest niemoderowane.

Przedtem panowala zasada, ze jesli juz ktos nie mogl sie powstrzymac od komentarza, to pod nim dopisywal dowcip, by kazdy wpis takowy posiadal. Kwasy zaczely sie robic, bo czesc uzytkownikow olala zasady, i wiele postow mialy cytat, plus komentarz. Albo pojawialy sie uwagi wobec czlonkow grupy, co tym razem Ty uczyniles. Zatem, jesli zamierzasz wypraszac kogos z forum, to badz uprzejmy i najpierw dostosuj sie do zasad grupy. Jozef akurat sie do nich stosowal.

I dowcip, by nie lamac zasad:

- Ile mezczyzna ma nog?
- 1,1 (czytac: jeden, przecinek, jeden)

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

1'1
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Ile mezczyzna ma nog?
-Zalezy skad na to popatrzec... sa dwa punkty widzenia zalezne od miejsca patrzenia:
1. meski: 1'1
2. kobiecy 1,1
Sylwia N.

Sylwia N. to i tamto

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Jedzie sobie arab na wielbladzie przez pustynie...
W pewnym momencie wielblad odmawia dalszej wspolpracy i staje w miejscu.
Arab z trudem zaciagnal go do pobliskiej oazy i spotyka mechanika.

-Panie, niech pan pomoze, moj wielblad nie chce dalej jechac.
-Dawaj go pan na kanal!

Mechanik postawil wielblada okrakiem na kanale, wzia 5kg mlotek i z calej siby za%$#@! wielbladowi w jaja. Wielblad zawyl i wyrwal do przodu jak sprinter!
Na to arab:
-panie, jak jo go teraz dogonie!!??!!??
-STAWAJ PAN NA KANAL!! :):)
Łukasz Nowak

Łukasz Nowak WW Program Manager,
Chemical Safety
Compliance, Amazon
EU...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Ależ się tu dyskusja wywiązała. To ja bez członkostwa wkleję jedną ze swoich perełek na powitanie:

Tam gdzie gęsty las, a w lesie kręta ścieżyna kończą się raptownie,
zaczyna się ogromne urwisko. Stromy, idealnie pionowy brzeg opada ku
skłębionemu morzu parskającemu bryzgami piany i bijącemu wściekle o
skały.
Nad tą przepaścią siedziały beztrosko dwa lemingi i wesoło majtały nóżkami.
- No i widzisz? - mówi jeden - Wiele nas to kosztowało,
balansowaliśmy na granicy instynktu i zdrowego rozsądku, walczyliśmy z
nieznaną siłą, na naszych oczach tysiące pobratymców runęło w dół ale
my nie! Nam się udało! Jesteśmy ostatnimi żyjącymi przedstawicielami
gatunku. Jesteśmy debeściaki hi hi hi...
Tymczasem nieopodal, uważnie przepatrując knieję, przedzierał się
przez gąszcze strażnik leśny Edward - przyjaciel i niezastąpiony
opiekun wszystkich leśnych stworzeń. Właśnie usłyszał dziwne
popiskiwanie i głęboka bruzda troski przecięła jego ogorzałe czoło.
"Pewnie jakieś zbłąkane maleństwa kręcą się tu samotne" - pomyśał -
"Czas po raz kolejny udowodnić swą szlachetność - i pomóc w
potrzebie!".
- Hop hop! - zawołał.
Lemingom nie trzeba było dwa razy powtarzać...
Maciej T.

Maciej T. Bajkopisarz //
Ecreation

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Jedzie żona z Putinem na wakacje i w pewnym momencie przerażona woła do męża: Rany boskie! a zakręciłeś gaz?

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Żona wróciła wcześniej do domu i zastała męża w wyrku z piękną, młodą seksowną dziewczyną.
- Ty niewierna świnio - wydziera się na całe mieszkanie.
- Jak śmiesz to robić MI, matce twoich dzieci ?!? Wychodzę, chcę rozwodu!
Mąż woła za nią:
- Poczekaj chwilkę, wyjaśnię ci jak to było...
- Nie wiem w sumie na co mam czekać, ale to będzie ostatnia rzecz jaką od ciebie słyszę, streszczaj się.
- Jadąc do domu z pracy zobaczyłem jak ta młoda dama łapie stopa, zlitowałem się i zabrałem.
Już w samochodzie zauważyłem, że jest chuda, obskurnie ubrana i brudna. Wyznała mi, że nie jadła od trzech dni.
Tak się wzruszyłem, że przywiozłem ją do domu i dałem jej twoją wczorajszą kolację, której nie zjadłaś bo się odchudzasz.
Biedaczka pochłonęła ją w dosłownie dwie minuty.
Popatrzyłem na jej umorusaną twarz i zapytałem, czy nie chce się wykąpać.
Kiedy brała prysznic, zauważyłem, że jej ubrania też są brudne i jest w nich pełno dziur więc dałem jej twoje jeansy, których nie nosisz od kilku lat bo w nie nie wchodzisz.
Dałem jej też koszulkę, którą kupiłem ci na imieniny, ale ty jej nie nosisz bo twierdzisz, że "nie mam dobrego gustu".
Dałem jej sweter, który dostałaś od mojej siostry na święta a ty go nie nosisz tylko dlatego żeby ją denerwować.
Do kompletu dorzuciłem jeszcze buty, które kupiłem ci w drogim sklepie a ty ich nie nosisz od czasu jak zauważyłaś, że twoja psiapsiuła ma takie same...
Była mi bardzo wdzięczna i kiedy odprowadzałem ją do drzwi zapytała się ze łzami w oczach: ma pan jeszcze coś, czego żona nie używa ?
Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Nie wiem czy było czy też nie, ale... :-)

Przez pustynię, na przeciwko siebie idą sobie Beduin i Polak. Beduin ma na szyi owiniętego węża, a Polak papugę siedzącą na ramieniu.
Spotykają się i Beduin pyta:
- Ktoś ty?
- Polak!
- Polak? Dobrze słyszałem, że wy tam u siebie zdrowo popijacie?
- A dobrze słyszałeś i łby mamy mocne, że hej!
Beduin pomyślał, że nie będzie mu tu cwaniak podskakiwał jak każdy wie, że to Beduini mają najmocniejsze na świecie głowy. Pyta więc:
- Takiś twardy, co? To napij się ze mną, mam tu akurat taką naszą lokalną, pustynną wódeczkę, ale ostrzegam, że mocna. To co, po jednym?
- Po jednym - odpowiada Polak.
Beduin patrzy z lekkim niedowierzaniem, bo Polak ani się nie skrzywił.
- To co, po drugim?
- Po drugim - odpowiedział Polak, a Beduin znowu zaskoczony, że jemu nic się nie dzieje.
- To co, po trzecim?
- Po trzecim - sytuacja znowu się powtarza.
- To co, po czwartym?
W tym momencie odzywa się papuga na ramieniu Polaka:
- I po czwartym i po piątym. I wpierdol dostaniesz, a tego robaka to ci zjemy!

:-D
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Maciej T.:
Jedzie żona z Putinem na wakacje i w pewnym momencie przerażona woła do męża: Rany boskie! a zakręciłeś gaz?

Koham dowcipy na czasie:)

Co krzyczy Julia Tymoszenko widzac biegnacego Putina?
- Wolodia, gazu!
Ewa A.

Ewa A. ______

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Józef R.:
Po pierwsze to Józiu, a nie Juziu :P ... Po drugie to faktycznie mnie trochę poniosło, ale miałem ku temu powody... a po trzecie żegnam towarzystwo :)

Hi, hi, hi, widzę, że Ty też już nie wytrzymałeś. Chodź ze mną, a reszta niech się tu kisi :D

Dla normalnych:
Student jadący pociągiem widzi, że człowiek z którym dzieli przedział to Albert Einstein:
- Przepraszam panie profesorze, czy Nowy Jork zatrzymuje się przy tym pociągu?

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Wchodzi facet na klatkę schodową, włazi po schodach i na I piętrze widzi, jak mała dziewczynka bezskutecznie usiłuje dosięgnąć przycisku dzwonka przy drzwiach.

- Dziewczynko, poczekaj, ja ci pomogę - mówi facet i dzwoni do drzwi.

Na to dziewczynka:

- Nie wiem, jak pan, ale ja spierdalam!
Miсhal S.

Miсhal S. quidquid latinum
dictum est, altum
viditur

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

list z wojska

Droga Matulu, Drogi Tatku!

Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi.
Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca.
Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stafanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić ( można się przyzwyczaić ) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować.
Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze!
Powiedzcie Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko...
Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku!
Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...)
Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze.

Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie...
Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo.
Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kowalski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 72 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło..

A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i mojemu Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek.
Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania!

Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój.
Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca.

Całuję Was wszystkich mocno ( a szczególnie mojego Zdziśka )

Wasza córka, Marysia
Magdalena Z.

Magdalena Z. all that jazz

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Siedzą dwa szczury i palą blanty. Przechodzi kurczaczek.
- Cześć szczury, co robicie?
- Jaramy blanty, chcesz spróbować?
- Pewnie, czemu nie.
Kurczaczek bierze macha.
- No i jak, czujesz coś?
- Nic nie ciuje...
- To pociągnij jeszcze raz.
Kurczaczek bierze kolejnego macha.
- Czujesz coś?
- Nic nie ciuje...
- Niemożliwe, spróbuj jeszcze raz.
I znowu...
- Czujesz coś?
- Nic nie ciuje... Skrzydełek nie ciuje, nóżek nie ciuje, dzióbka nie ciuje, nic nie ciuje!

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Pytanie z ostatniej ankiety opublikowanej przez ONZ brzmiało:

"Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana - zdaniem,
należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie?"

Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:

1. W Afryce -
nikt nie wiedział, co to jest żywność.

2. We Francji -
nikt nie wiedział, co to jest szczerze.

3. W Europie Zachodniej -
nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.

4. W Chinach -
nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.

5. Na Bliskim Wschodzie -
nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.

6. W Ameryce Południowej -
nikt nie wiedział, co to znaczy proszę.

7. W Ameryce Północnej -
nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje.

8. W Europie Wschodniej -
powiedzieli, że nic nie będą wypełniali dopóki ankieter z nimi nie wypije,
a jak wypił, to dostał w mordę, bo wyglądał na Niemca.
Marek S.

Marek S. prawnik, urzędnik,
pasjonat
strzelectwa,
militariów i his...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Marek K.:
leżą dwie perły na pustyni...
przechodzą obok dwa koty...
- stary, patrz, dwie perły lezą!
- no co ty, w kuwecie?Marek K. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 12:07
leżą sobie dwie perły na pustyni... obok przechodzą dwa koty...
a pustynia myśli - K#.wa!Kiedy oni wszyscy w końcu ze mnie zlezą!!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy.

Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:

- Ja, ja.

Pani pyta:

- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.

- Viagra, proszę pani.

Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:

- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?

- Na sraczkę proszę Pani - odpowiada Jaś.

- Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.

- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty:

Zażyj Viagrę może ci to g.ó.w.n.o stwardnieje.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Jak to jest na świecie w Zimie?

20°C Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).
15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają).
10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.
5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają
posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.
0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.
- 5°CFrancuskie samochody odmawiają posłuszeństwa
- 15°CKot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.
- 17.9°CW Nowym Jorku właściciele domów włączają ogrzewanie.
Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.
- 20°CAmerykańskie samochody nie zapalają.
- 25°CNiemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
- 30°CWładze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.
- 35°CZbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
- 40°CPlanujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli.
Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 42°C WEuropie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.
- 45°CWyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.
- 50°CPowieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczaskąpieli.
- 60°CBiałe niedźwiedzie ruszyły na południe.
- 70°CZamarzło piekło.
- 73°CFińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii.
Rosjanie zakładają uszanki.
- 80°CRosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
- 114°CZamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wqrwieni.

Następna dyskusja:

Jaki jest chlop




Wyślij zaproszenie do