Michał M.

Michał M. Ja nie przedmiot,
żeby opisywać :)

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Marek Mitrofaniuk:
Radio Zet ma taki konkurs około godz. 10.00, że jakaś znana osoba dzwoni do kogoś zupełnie losowo i ma go naprowadzić swoja opowieścią tak, aby powiedział jedno konkretne słowo. Jeżeli powie to wygrał jakieś tam rzeczy lub pieniądze. Tym razem chyba konkurs trochę zmieniono bo ta osoba miała zadzwonić do kogoś i ten ktoś miał powiedzieć dwie najintymniejsze rzeczy jakie robił tego ranka. Dodzwonił się do jakiegoś faceta do pracy.

Dialog przedstawiał się mniej więcej tak: R - redaktor F - facet, do którego dodzwonił się redaktor Z - żona faceta do którego dodzwonił się redaktor (potem tez będzie uczestniczyła w rozmowie)

R: Dzień dobry panu!
F: Dzień dobry!
R: Dzwonie do pana z radia Zet, proszę powiedzieć nam (jest pan na fonii) jakie dwie najintymniejsze rzeczy robił pan tego ranka - jeżeli pan powie to wygra zestaw mebli kuchennych.
F: Kochałem się z moja żoną.
R: Bardzo dobrze. To jedna rzecz już mamy. Proszę powiedzieć nam gdzie pan się kochał z żoną?
F: W kuchni.
R: Mamy wiec już dwie najintymniejsze rzeczy jakie pan robił tego ranka. Zestaw mebli kuchennych jest już prawie pański. Jeszcze musimy zadzwonić to pana żony i jeżeli ona potwierdzi pańskie słowa to wygrali państwo konkurs. (redaktor dzwoni teraz do żony tego faceta)
R: Dzień dobry pani!
Z: Dzień dobry!
R: Dzwonię do pani z radia Zet. Wcześniej rozmawiałem z pani mężem i zapytałem go jakie dwie najintymniejsze rzeczy robił tego ranka. Jeżeli potwierdzi pani to co powiedział mąż to wygrali państwo zestaw mebli kuchennych! Proszę wiec powiedzieć nam jakie dwie najintymniejsze rzeczy robiła pani tego ranka?
Z (po chwili wahania i namowach męża na antenie radia): Kochałam się dzisiaj rano z mężem.
R: Bardzo dobrze - mąż powiedział nam to samo. Proszę nam jeszcze powiedzieć gdzie?
Z: O nie, tego już nie powiem!
F: (włącza się do rozmowy): Kochanie powiedz panu redaktorowi, ja już wcześniej powiedziałem, bardzo cię proszę!
R: Jeżeli pani powie gdzie i będzie się zgadzało z tym co powiedział mąż to przypominam ze wygrają państwo zestaw mebli kuchennych!
F: Kochanie no powiedz panu redaktorowi gdzie - ja już mu wcześniej powiedziałem, nie wstydź się!
Z: (po chwili wahania): w pupę....
....................
R: Bardzo dobrze wygrali państwo zestaw mebli kuchennych!

Suchar..
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

:) i nie miał miejsca w radiu zet ale reklama zawsze mile widziana
Marcin Dulęba

Marcin Dulęba Menedżer Departametu
Zarządzania
Procesami
Biznesowymi

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Mordea Bank ;)
- My w Polsce lubimy proste rozwiazania. Bierzemy kredyt na 45 lat i nie splacamy go sobie...

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Basia K.:
:) i nie miał miejsca w radiu zet ale reklama zawsze mile widziana

To nie w Zetce tylko w RMF ... i nie wygrali wcale kuchni, przez pół godziny leciała muzyka bo redaktor nie mógł powstrzymać się od śmiechu .... a to już bło z 7-8 lat temu :) ...

Pzdr.
T.
Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Dajcie spokoj z ta zetką, wszystko jedno czy zet czy rmf czy 8 lat temu, chyba miało być po prostu smiesznie (-:

Dwóch ukraińców siedzi przy wodeczce i ogóreczkach i tak rozmawiają:
- to jest zycie! - mowi pierwszy
- nie..., zycie to jest na zachodzie, w Polsce...
- jak to?,co tam takiego jest?
- stary, wstajesz rano, zajebiste śniadanie, potem sex, sex, sex do południa. Potem zajebisty obiad, potem sex, sex, sex do wieczora. Potem zajebista kolacja przy swiecach, drogi szampan i potem znow seks sex, sex, sex, a potem idziesz spać. I tak codziennie...
- no co Ty stary, nie gadaj, naprawde tak jest w Polsce, byles tam?
- Nie,ale moja siostra była.

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

To nie w Zetce tylko w RMF ... i nie wygrali wcale kuchni, przez pół godziny leciała muzyka bo redaktor nie mógł powstrzymać się od śmiechu .... a to już bło z 7-8 lat temu :) ...

Jakoś nie wierzę w tak precyzyjną zbierzność sytuacji. A jeśli miała miejsce to w 99% była reżyserowana. Ja to widziałem w niemieckim lub holenderskim programie jako sonda uliczna z identycznym tekstem. Ale tak jak piszesz - to było bardzo dawno temu.

a tu źródło:
http://youtube.com/watch?v=4FKV_MZNflwMariusz Mikołajek edytował(a) ten post dnia 25.11.07 o godzinie 14:42

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

konkurs
http://moli.wrzuta.pl/audio/9Dwiym2fzR/konkurs_w_radio...-
Kinga D.

Kinga D. Specjalista ds.
ochrony środowiska

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

AUTENTYCZNE DIALOGO PILOTOW

Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do wypełnienia kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas lotu. Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej części kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi przed następnym lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i mechanicy są pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka autentycznych przykładów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone warto zauważyć, że QUANTAS jest jedyną z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie miała poważnego wypadku...

P = problem zgłoszony przez pilota
O = Odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego.

P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.

P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.

P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.

P: Autopilot w trybie ''utrzymaj wysokość'' obniża lot 200 stóp/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.

P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.

P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.

P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony.

P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.

P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.

P: Samolot śmiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie.

P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.

P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.

P: Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
O: Usunięto pilota z samolotu.

P: Zegar pilota nie działa.
O: Nakręcono zegar.

P: Igła ADF nr 2 szaleje.
O: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2.

P: Samolot się wznosi jak zmęczony.
O: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.

P:3 karaluchy w kuchni.
O:1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Kinga D.:
AUTENTYCZNE DIALOGO PILOTOW

Po pierwsze było w innym temacie (a jesli już to trzeba było umieścić w z życia wziete...), bo przecież tutaj maja być najlepsze dowcipy... To samo tyczy się tej zetki...
Ale skoro już napisali to przestancie to komentować tylko wpisujcie swoje kawały, a nie komentarze; a jesli już to do komentarza dołóżcie jakiś żarcik...

To dokładam swój (może nie najlepszy, ale żeby nie było ;)):

Porodówka. Do sali pełnej noworodków zagląda przez szybę "świeżo upieczony" ojciec i jego kolega.
- Moja ty śliczniutka, popatrz tutaj... Widziałeś? Uśmiechnęła się do mnie! – mówi rozpromieniony do kolegi.
- Przecież twoja córka od pięciu minut beczy...
- Jaka córka? Mówiłem o pielęgniarce!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Przyznam, że tego tu nie znalazłem:

The was a poll in Irish newspaper regarding immigration issue after May 2004. Readers could answer sending their e-mail.

The question was:
Is there a serious immigration problem in Ireland these days?

The results:
5% answers: "Yes, it's an important problem"
95% answers: "Nie, nie widzę problemu z imigracją w Irlandii"

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Autentyczny news z onetu ... myślałem że się schowam pod stół jak sobie wyobraziłem sytuację ...

Świat PAP, PH /14:09
Broniła banku długopisem i kartką
Rezolutna kasjerka udaremniła napad na bank i pozbyła się złodzieja, posługując się zwykłą kartką i długopisem. Wszystko stało się tak szybko, że ani ochrona banku, ani jego pracownicy niczego nie zauważyli - podała w poniedziałek ukraińska agencja informacyjna Unian.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w banku w Nikopolu, w obwodzie dniepropietrowskim, na wschodzie kraju.

Do jednego z okienek kasowych podszedł mężczyzna i nie mówiąc ani słowa podał kasjerce kartkę z napisem: "To jest napad. Oddaj pieniądze albo cię zastrzelę. Foks". Kasjerka, która przepracowała w banku 13 lat, nie straciła zimnej krwi.

Powoli przeczytała żądanie, wzięła długopis i na tej samej kartce odpisała: "Pieniędzy jeszcze nie przywieziono. Będą później".

Tajemniczy Foks przeczytał odpowiedź, odwrócił się na pięcie i opuścił bank. Dopiero wtedy kasjerka wszczęła alarm.

Niedoszłego napastnika poszukuje milicja.

Kijowski tygodnik "Ukrainski Tyżdeń" ocenia, że tylko w tym roku na Ukrainie doszło do 50 napadów na banki. Pierwsze miejsce w tej dziedzinie zajął obwód kijowski. Od początku roku okradziono tu 11 banków.
Kinga D.

Kinga D. Specjalista ds.
ochrony środowiska

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Józef R.:
Czasem krytyke warto zacząc od siebie....
AUTENTYCZNE DIALOGO PILOTOW

Po pierwsze było w innym temacie (a jesli już to trzeba było umieścić w z życia wziete...), bo przecież tutaj maja być najlepsze dowcipy... To samo tyczy się tej zetki...
Ale skoro już napisali to przestancie to komentować tylko wpisujcie swoje kawały, a nie komentarze; a jesli już to do komentarza dołóżcie jakiś żarcik...

To dokładam swój (może nie najlepszy, ale żeby nie było ;)):

Porodówka. Do sali pełnej noworodków zagląda przez szybę "świeżo upieczony" ojciec i jego kolega.
- Moja ty śliczniutka, popatrz tutaj... Widziałeś? Uśmiechnęła się do mnie! – mówi rozpromieniony do kolegi.
- Przecież twoja córka od pięciu minut beczy...
- Jaka córka? Mówiłem o pielęgniarce!
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Kinga D.:
Józef R.:
Czasem krytyke warto zacząc od siebie....
AUTENTYCZNE DIALOGO PILOTOW
Zamiast znowu zaśmiecać wątku opowiedziałabyś jakiś dowcip... Widzę, że Cię to zabolało, ale to nie forum na takie dyskuscje...

Ksiądz i rabin stoją przy drodze trzymając transparent:
KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆCIE ZE ZŁEJ DROGI PÓKI JESZCZE CZAS!
Ludzie przejeżdżający obok nie zwracają na nich uwagi. Jeden tylko krzyknął z samochodu:
- Darujcie sobie te teksty! I tak nic nie osiągniecie!
Ksiądz do rabina:
- A może powinniśmy napisać po prostu: "Uwaga, most się zawalił"?
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może. Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu. W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował! I pobiegłszy z powrotem, jeszcze nabobczył wilkowi na głowę. Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Przecież jeszcze mu mogłem naurągać. Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!

konto usunięte

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

- dobra jest twoja dziewczyna w łóżku?
- a sam już nie wiem, jedni mówią że dobra, inni, że słaba
Daniel G.

Daniel G. Global Group
Procurement Manager

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Wojtek Barański:
Idzie murzyn koło placu budowy i zachciało mu się lać. Przeskakuje przez bramkę, wyciąga faję i leje. Zza rogu wychodzi stróż i krzyczy:
- Ty ch@#$u! - Puść tą rolkę papy, bo cię psem poszczuję!

:) ) ) - wymiata :)
Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada przy barze i zamawia wódkę Martini, wstrząniętą, nie mieszaną. Rozgląda się uważnie po lokalu i spostrzega wprost nieprzeciętnej urody kobietę, siedzącą przy stoliku w drugim końcu baru pzy cianie. Nie podchodzi jednak do niej tylko wyminiają spojrzenia. Nieznajoma nie wytrzymała jednak długo, podeszła do Bonda i przedstawiła się. James skinął głową i powiedział:
- Jestem Bond, James Bond...
Widząc, że dalsza rozmowa się nie klei, kobieta zaczepia Bonda i mówi:
- Ale masz extra zegarek.
Bond popatrzył...
- Ten zegarek pokazuje mi to, czego ludzkie oko nie widzi
Kobieta ze zdziwieniem:
- Jak to jest możliwe?
Bond:
- Pokażę pani... o, na przykład widzę, że pani nie ma na sobie majtek...
Kobieta patrzy z lekkim umiechem i mówi:
- Ten zegarek jest chyba zepsuty, bo ja akurat mam na sobie majtki
Bond lekko zmieszany, podwija rękaw, puka w szybkę zegarka i mówi:
- O cholera! znowu spieszy się o godzinę!
--------------------------------------
Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, bardzo mnie boli łokiec.
- Prosze jutro przyniesc mocz do analizy.
Zdenerwował sie facet, bo co ma wspólnego analiza moczu z bólem łokcia. Postanowił zakpic sobie z lekarza i do naczynia wlał mocz swój, córki, zony i to wszystko doprawił zuzytym olejem silnikowym.
Na drugi dzien otrzymuje wyniki dogłebnej analizy moczu:
- Pana córka jest w ciazy, zona z kims pana zdradza, silnik w panskim samochodzie jest do wymiany, a pan powinien przestac sie onanizowac w czasie kapieli, bo uderza pan łokciem w brzeg wanny i stad ten ból.
-----------------------------
Żona żali się do męża:
- Czesław, jak to jest, że my nigdzie razem nie wychodzimy?
- No dobra. Jutro opróżniam szambo, wezmę cię ze sobą.
-----------------------------
Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy.
- Ależ córeczko, może jest zestresowany...
- Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać.
- Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...
-----------------------------
Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli...
Wchodzą do lokalu...
- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier.
Żona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner:
- Dla pana ten stolik co zwykle?
Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner:
- Dla pana to co zwykle? A dla pani?
Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym.
- He-niu! He-niu! - skanduje sala.
Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:
- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
-------------------------------------
Lech Czarnowski

Lech Czarnowski Piszący. Władca
Królestwa Słów.
Freelancer -
copywriter, ...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Kolej transsyberyjska. Dwóch Rosjan stoi w korytarzu i niespiesznie umilają sobie podróż flaszeczką samogonu.
- A wy Wasylu Iwanowiczu, dokąd jedziecie?
- Ja z Moskwy do Władywostoku. A wy Aleksandrze Nikołajewiczu?
- Ja jadę z Władywostoku do Moskwy.
Chwila konsternacji i pełnej wysiłku umysłowego ciszy... Po tej chwili Aleksandr Nikołajewicz, zapatrzony w dal mówi z zadumą w głosie:
- Wot, tiechnołogia...
Lech Czarnowski

Lech Czarnowski Piszący. Władca
Królestwa Słów.
Freelancer -
copywriter, ...

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

W przedziale kolejowym jadą wspólnie Żyd i młody wikary. Żyd się nudzi i zagaduje wikarego:
- A to dobry interes, to chrześcijaństwo? Karierę na tym możesz zrobić?
Wikary cierpliwie i uprzejmie wyjaśnia Żydowi:
- Nnno... mogę za jakiś czas zostać proboszczem, znaczy takim szefem parafii.
- Ajajaj! - ożywia się Żyd - To ja wiem. To dobre auto, gosposia, codzienne wpływy z tacy, ślubów, pogrzebów... Tak, to interes jak się patrzy! Ale czy można coś więcej z tego mieć?
- No, jak będę dobrze służył Kościołowi i wiernym, to mogę zostać biskupem - mówi rozochocony wikary.
- Ajajaj! To ja też wiem, o co chodzi. Limuzyna z kierowcą, piękne szaty, apartamenta, rauty i wielki świat. Ho ho! To jest coś! - podnieca się Żyd - Ale czy można dojść wyżej?
- Wyżej, wyżej... - Myśli na głos wikary - no to chyba jak bym został kardynałem.
- Ach, kardynał! - zachwyca się Żyd - to jest kariera! Piękne miasto Rzym, wspaniałe kościoły, słudzy i dużo władzy! No dobrze... Ale czy można dojść wyżej?
- Wyżej to już tylko można zostać papieżem - rozmarzył się wikary.
- Oj, tak! Papież. To jest to! Uwielbienie świata, sława i bogactwo, wiwatujące tłumy! Piękna kariera! Ajajaj! - chwilę Żyd pomilczał i jeszcze dopytuje:
- Ale czy mógłbyś dojść w tym chrześcijaństwie jeszcze wyżej?
Zirytowany wikary nie wytrzymuje i rzuca Żydowi:
- No co? Panem Bogiem mam zostać?!
- Ajajaj! Co się pan denerwujesz? Jeden z naszych został!
Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

Temat: Najlepszy kawał jaki usłyszłem/łam w życiu :)

Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z
moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć
ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich
przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze
mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko
jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej
młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała
wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej
młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby
przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem
przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie
zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia
siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do
domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem
była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej
perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak
bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce.
Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej
siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem
w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę
do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę
czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po
schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła
majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym
odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z
domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach
uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie
moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

Następna dyskusja:

Jaki jest chlop




Wyślij zaproszenie do