Malgorzata F. Project Manager
Temat: Najlepszy bajer na spóźnienie w pracy :)
Andrzej Kulig:
Kolega po wtorku dwa dni nie przychodzi do pracy. Telefonu nie odbiera, nikt nie wie co się z nim dzieje. Na trzeci dzień o 9.30 (zachynaliśmy o 8.00) wchodzi i w drzwiach mówi: "Wiem, wiem... Zaspałem.
Najlepsze jest to że nie pamięta za wiele i był przekonany, że to środa.
2 dni spal? Nie bierze czasem jakichs narkotykow? Troche dziwne...