konto usunięte

Temat: najgłupszy

Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę.
Zamiast oceny napisał IDIOTA.
Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać.

konto usunięte

Temat: najgłupszy

Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi:
-Wszyscy nienormalni proszę wstać!
Wstaje Jasiu a nauczyciel sie go pyta:
-Jasiu dlaczego wstałeś?
A Jasiu na to:
-No bo mi głupio jak pan tak sam stoi...
Marek S.

Marek S. prawnik, urzędnik,
pasjonat
strzelectwa,
militariów i his...

Temat: najgłupszy

Magdalena Z.:
Jadą pociągiem dwaj kumple, o wdzięcznych ksywkach Chrupek i Buła. Nagle Buła zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Chrupek.
- Ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Chrupek-dupek".
Chrupek się naburmuszył. Jadą dalej w milczeniu. Mija godzina, dwie, trzy... Nagle Chrupek zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Buła.
- Teraz ja ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Buła-ch...j".

Dowcip (jeśli gdzieś już wcześniej się znalazł to baaaaaardzo przepraszam) znam z czasów liceum. Bawi po różnego rodzaju używkach lub w fazie tzw. głupawki ;)
A propos
http://www.youtube.com/watch?v=i53C7uQkpig
Monika Kubiak

Monika Kubiak Profesjonalizm i
analityczne myślenie
- licencja MF nr
16...

Temat: najgłupszy

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po
internecie...
A mąż na to:
- No żesz kurwa mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz
naczynia?!
Monika Kubiak

Monika Kubiak Profesjonalizm i
analityczne myślenie
- licencja MF nr
16...

Temat: najgłupszy

Poczucie obowiązku

Baba wstała wczesnym rankiem, posprzątała dom, wydoiła krowę, wygnała na
pastwisko, zbudziła dzieci, nakarmiła i wyprawiła je do szkoły,
naostrzyła kosę, poszła na łakę, nakosiła trawy, narąbała drewna, przygotowała obiad, nakarmiła dzieci, zrobiła pranie, po czym znów poszła w pole, kosiła do zmierzchu, przygnała krowę do obory, wydoiła, przygotowała kolację, nakarmiła dzieci, wykąpała i połozyła je spać, sama się wykąpała, przekąsiła kromkę chleba, zmówiła pacierz i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku połozyła się spać.
Nagle zrywa sie :
- O matko boska, przecie chłop niewyruchany od rana !!!
Krzysztof Panas

Krzysztof Panas Project manager

Temat: najgłupszy

Tomasz Adam Kwiatkowski:
Prawdziwa krytyka cnoty się nie boi.
Ignacy Krasicki
Marcin N.

Marcin N. doradca ds.
produktów
finansowych

Krzysztof Panas

Krzysztof Panas Project manager

Temat: najgłupszy

nKrzysztof Trzałkowski edytował(a) ten post dnia 08.05.11 o godzinie 21:06
Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: najgłupszy

Marek S.:
Magdalena Z.:
Jadą pociągiem dwaj kumple, o wdzięcznych ksywkach Chrupek i Buła. Nagle Buła zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Chrupek.
- Ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Chrupek-dupek".
Chrupek się naburmuszył. Jadą dalej w milczeniu. Mija godzina, dwie, trzy... Nagle Chrupek zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Buła.
- Teraz ja ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Buła-ch...j".

Dowcip (jeśli gdzieś już wcześniej się znalazł to baaaaaardzo przepraszam) znam z czasów liceum. Bawi po różnego rodzaju używkach lub w fazie tzw. głupawki ;)
A propos
http://www.youtube.com/watch?v=i53C7uQkpig

A propos 2:

To był słynny dowcip o bułce i piwku.

Idą bułka i piwko przez pustynię. Nagle bułka zatrzymuje się i mówi:
- Ty, słuchaj: Piwko, piwko, ty dziwko.
Idą dalej, piwko wkurwione kombinuję co by tu na bułkę powiedzieć i w końcu:
- Eee, stój.
- No?
- Raz, dwa, trzy... bułka ty chuju.

(podczas opowiadania w miejscu "..." trzeba zrobić lekką pauzę ;-P)Michał Majewski edytował(a) ten post dnia 13.05.11 o godzinie 08:44
Michał K.

Michał K. Specjalista Oracle
PL/SQL.

Temat: najgłupszy

Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam Pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno.
Pewnego letniego popołudnia za oknem pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje rusza w stronę okna, otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
- "A co Pan robi?"
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani - pan Tadek się odezwał!
Ogrodnik odpowiada:
- Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.
Pan Tadek myśli i w końcu:
- Co?
Ogrodnik:
- No ... Posypuję je nawozem.
Pan Tadek po namyśle:
- Co?
Ogrodnik:
- No... Posypuję truskawki gównem, żeby były lepsze.
Pan Tadek myśli:
- Aha....
Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
- Wie pan co, ja truskawki posypuję cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno jestem pojebany.
Krystian Szady

Krystian Szady fizyk teoretyczny

Temat: najgłupszy

Przychodzi koń do baru, a barman się go pyta:
może koniaczek?

«

Teściowa

|

Toasty

»


Wyślij zaproszenie do