Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: najgłupszy

Marek K.:
a może by tak...wrzucić tu dowcipy o ...-MEN-ach?

sorry, to tylko gupi żart :))

Hahaha. Dobre. :-)
Tylko wtedy byłby jeden wątek mniej do czytania...

Dobra, uwaga, wrzucam coś starego:

Wpada kowboj do baru, wyjmuje rewolwer i strzela. Kula lata w kółko, lata, aż w końcu trafia w sam środek tarczy umieszczonej na ścianie obok bufetu.
- Hey! I'm Lucky Luck! - przedstawia się kowboj.
Po chwili wpada do baru drugi kowboj, wyjmuje rewolwer i też strzela. Kula lata w kółko, lata, aż w końcu trafia w sam środek tarczy umieszczonej na ścianie obok bufetu.
- Hey! I'm John Bighand!
W chwilę potem wpada do baru trzeci kowboj, wyjmuje rewolwer i też strzela. Kula lata w kółko, lata, aż w końcu trafia barmana w głowę. Kowboj:
- Hey! I'm sorry!

konto usunięte

Temat: najgłupszy

Marek K.:
a może by tak...wrzucić tu dowcipy o ...-MEN-ach?

sorry, to tylko gupi żart :))


hehe miał być najgłupszy a nie beznadziejnie głupi;)

sory jestem tylko czytaczo słuchaczem tej grupy ale mnie meny rozwaliły

konto usunięte

Temat: najgłupszy

Nie znacie się, meny są super:)

Siedzi facet nad jeziorem i łowi ryby. Cisza i spokój, czasem coś chlupnie. Sielaneczka. Nagle, skądś, po wodzie niesie się głos:
- Spieeeerdaaaaalaaaaj
Facet nic. Siedzi dalej. Głos jakoś bliżej i to samo
-Spieeeerdaaaaalaaaaj
Potem znowu cisza. W pewnym momencie zza szuwarów widzi kolesia, który płynie kajakiem i zamiast wioseł trzyma dwie patelnie.
-Panie, a nie lepiej byłoby wiosłami???
- Spieeeerdaaaaalaaaaj

konto usunięte

Temat: najgłupszy

[edit]Piotr G. edytował(a) ten post dnia 21.01.09 o godzinie 23:04
Barbara O.

Barbara O. Flight Coordinator

Temat: najgłupszy

To już staaare:

Przychodzi baba do lekarza, cała zarzygana.
A lekarz na to - wyliże się Pani..
Grzegorz Maj

Grzegorz Maj "Walk on..."

Temat: najgłupszy

Skoro jesteśmy przy babach;)

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, coś mnie jebie w stawie.
A lekarz:
- Może to rak?
Magdalena Z.

Magdalena Z. all that jazz

Temat: najgłupszy

Jadą pociągiem dwaj kumple, o wdzięcznych ksywkach Chrupek i Buła. Nagle Buła zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Chrupek.
- Ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Chrupek-dupek".
Chrupek się naburmuszył. Jadą dalej w milczeniu. Mija godzina, dwie, trzy... Nagle Chrupek zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Buła.
- Teraz ja ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Buła-ch...j".

Dowcip (jeśli gdzieś już wcześniej się znalazł to baaaaaardzo przepraszam) znam z czasów liceum. Bawi po różnego rodzaju używkach lub w fazie tzw. głupawki ;)

Temat: najgłupszy

Idą dwa koty przez pustynie,
jeden mówi do drugiego:
-kur... , nie ogarniam tej kuwety.

:)

konto usunięte

Temat: najgłupszy

Magdalena Z.:
Jadą pociągiem dwaj kumple, o wdzięcznych ksywkach Chrupek i Buła. Nagle Buła zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Chrupek.
- Ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Chrupek-dupek".
Chrupek się naburmuszył. Jadą dalej w milczeniu. Mija godzina, dwie, trzy... Nagle Chrupek zaczyna chichotać pod nosem.
- Co się śmiejesz? - pyta Buła.
- Teraz ja ułożyłem o tobie śmieszne powiedzonko.
- Jakie?
- "Buła-ch...j".

Dowcip (jeśli gdzieś już wcześniej się znalazł to baaaaaardzo przepraszam) znam z czasów liceum. Bawi po różnego rodzaju używkach lub w fazie tzw. głupawki ;)
to widzę, ze dowcip uległ skróceniu :) ja pamietam w wersji:
- Sztyfko Sztyfko skocz po piwko.
Natomiwst drugi po godzinie był:
- Walendziak, Walendziak, ty głupiu ch...u

konto usunięte

Temat: najgłupszy

skoro o pociągu to musi być tez o wujku Staszku :D

Poszedł mały Jasio do cyrku i tak sie złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jak masz na imię?
- Jasiu.
- A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
- Nie.
- A czy ty jesteś tułowiem krowy?
- Nie.
- A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa!! HAHAHA!!! (zaśmial się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
- Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak sie stało. Następnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
- Spierdalaj!
Magdalena Z.

Magdalena Z. all that jazz

Temat: najgłupszy

Śmiem twierdzić, że Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty to postać już niemal mitologiczna ;) A kawał o nim to jeden z moich faworytów...

Kawał o bokserku (bardziej absurdalny, ale dla niektórych z pewnością wystarczająco głupi ;)
Facet kupił bokserka, żeby ganiał dla niego w wyścigach psów. Wydał sporo kasy na, jak mu obiecywano, prawdziwego championa, który z pewnością pokona konkurentów. Wystawił go w pierwszych wyścigach, postawił sporą sumę i... przegrał, ponieważ bokserek dotarł na metę ostatni. Po zawodach facet poszedł do niego i pyta:
- Bokserku, co się stało? Dlaczego przybiegłeś ostatni?
A bokserek na to, ze stoickim spokojem:
- Spoko, spoko.
Facet pomyślał, że najwyraźniej bokserek ma jakiegoś asa w rękawie... Minął pewien czas, bokserek ostro trenował, w końcu nadeszły kolejne wyścigi. Facet ponownie wystawił bokserka, stawiając na niego dużo kasy. Ale niestety - bokserek znowu osiągnął marny wynik. Po zawodach podobna gadka:
- Bokserku, co się stało? Dlaczego znowu przybiegłeś ostatni?
A bokserek na to:
- Spoko, spoko.
I znowu minął jakiś czas, bokserek biegał na treningach, osiągał świetne wyniki. Historia się powtarza: facet wystawia bokserka, stawia kupę kasy i przegrywa, bo bokserek ostatni na mecie. Po zawodach idzie więc do niego i pyta:
- Bokserku, co się stało? Dlaczego znowu przybiegłeś ostatni?
A bokserek na to:
- Ja nie wiem, co się stało.
Magdalena Z.

Magdalena Z. all that jazz

Temat: najgłupszy

Andrzej Olechowicz:
to widzę, ze dowcip uległ skróceniu :) ja pamietam w wersji:
- Sztyfko Sztyfko skocz po piwko.
Natomiwst drugi po godzinie był:
- Walendziak, Walendziak, ty głupiu ch...u

Też pięknie ;P
Anna Kruszyna

Anna Kruszyna Senior Menadżer w
Kontroli Marży &
Importu

Temat: najgłupszy

Jeden z moich ulubionych teścików, niezwykle przenikliwy...

Rozwiąż test a wyniki na pewno Cię zaskoczą

PYTANIE NR 1

Czy lubisz swoją pracę?
a) TAK
b) NIE

Rozwiązanie testu:

Jeżeli wybrałeś odpowiedź a)- lubisz swoją pracę
Jeżeli wybrałeś odpowiedź b)- nie lubisz swojej pracy
Anna Kruszyna

Anna Kruszyna Senior Menadżer w
Kontroli Marży &
Importu

Temat: najgłupszy

TEST NR 2
/troszkę ściągnięty ale na zimę jak znalazł, tylko rozwiązania brak/

Pytanie
Czym aktualnie jedziesz?

a)tramwajem
b)autobusem
c)czosnkiem

:)
Jarek W.

Jarek W. Software Engineer

Temat: najgłupszy

▲ <- Trójkąt kwantowy. Był czerwonym kwadratem zanim popatrzyłeś na niego.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: najgłupszy

Prawdziwa krytyka cnoty się nie boi.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: najgłupszy

Szkolenie grupowe policjantów. Oficer szkoleniowy zadaje końcowe pytania:
- No to kto mi powie, jakiego koloru jest niebieski mundur policyjny?
Zgłosił się las rąk i padają odpowiedzi:
- Czarny!
- Czerwony!
- Biały!
Zdenerwowany lekko oficer zauważył nieśmiało wysuniętą rękę i mówi:
- No proszę może ty, tak ty tam z tyłu...
Nieśmiały policjant cichutko odpowiada:
- Niebieski.
- Wspaniale! Czyżby geniusz! - krzyczy oficer. - A teraz następne pytanie:
- Jakiego koloru jest niebieski samochód policyjny?
I znów las rąk i odpowiedzi:
- Czerwony!
- Biały!
- Zielony!
Oficer zdenerwowany mówi:
- No to może nasz geniusz?
Ten sam nieśmiały policjant cichutko odpowiada:
- Niebieski.
- No wspaniale! Cudownie! - krzyczy szczęśliwy oficer. - No to czas na ostatnie pytanie:
- Ilu cylindrowy jest czterocylindrowy samochód policyjny?
I znów las rąk i odpowiedzi:
- Pięcio!
- Dwu!
- Ośmio!
Naprawdę zdenerwowany oficer z nadzieja patrzy na nieśmiałego, ale przecież genialnego policjanta i prosi go o podanie odpowiedzi. Nieśmiały policjant staje i cichutko odpowiada:
- Niebieski.

konto usunięte

Temat: najgłupszy

Przychodzi baba z urwanym uchem do straganu, krew się leje, pryska na około:
- Pani mi da jeszcze jedną siatkę, bo mi się ucho urwało...
Aleksanra K.

Aleksanra K. nie ma rzeczy
niemożliwych...
tylko nie wszystko
się opła...

Temat: najgłupszy

Gdy jesteś w lesie i chcesz się dowiedzieć,
gdzie jest południe - spójrz na drzewo.
Jeśli jest to palma - to jesteś na południu.

Temat: najgłupszy

Jeden z najglupszych uslyszalem ostatnio w autokarze...

Dlaczego Elvis Presley nie zyje?
Bo nie dostal k..a wolnego!

Glowie sie juz od paru dni o co w nim chodzi. Moze ktos pomoze ;)

«

Teściowa

|

Toasty

»


Wyślij zaproszenie do